Walki o władzę w Polsce w latach 1944 - 1948
Nazajutrz po nich zebrał się Sejm Ustawodawczy, w którym poszczególne ugrupowania dysponowały następującą liczbą mandatów: PPS - 116, PPR - 114, SL - 109, SD - 41, PSL - 28, SP - 12, PSL ,,Nowe wyzwolenie" - 7, Niezależni Katolicy - 3 i inni - 14 mandatów. Marszałkiem sejmu wybrano kryptokomunistę z SL - Władysława Kowalskiego. W drugim dniu obrad większością 418 glosów wybrano prezydentem państwa ,,bezpartyjnego" Bolesława Bieruta. Zadecydować miał o tym już wcześniej Józef Stalin, stawiając na niego jak najbardziej zaufanego człowieka wśród komunistów polskich.
Po kilku dniach po wyborze prezydenta państwa wyłoniono nowy rząd z Józefem Cyrankiewiczem na czele. Spośród 24 tek ministerialnych PPS otrzymało 7, PPR - 7, SL - 5, SD - 3 i prokomunistyczne SP - 2. Najważniejsze jednek resorty przejęli komuniści. Wkrótce sejm przyjął ustawę ,,o ustroju i zakresie działania wyższych organów Rzeczypospolitej Polskiej", zwaną Małą Konstytucją. Regulowała ona funkcjonowanie naczelnych organów państwa. Najwyższym organem państwa miał być Sejm Ustawodawczy, władzę wykonawczą miał sprawować prezydent, Rada Państwa i rząd, a władzę sądowniczą niezawisłe sądy. Pierwszorzędnym zadaniem sejmu miało być uchwalenie nowej konstytucji. Rząd wyposażono w uprawnienia ustawodawcze w postaci prawa wydawania dekretów. Duże uprawnienia posiadał prezydent, między innymi przewodnicząc Radzie Państwa, zwołując, otwierając, zamykając i odraczając sesje sejmu oraz zwołując go na nadzwyczajne posiedzenia. Radę Państwa tworzyli obok prezydenta marszałek i wicemarszałkowie sejmu, prezes NIK, a w czasie wojny również naczelny naczelny dowódca Wojska Polskiego.
Mała Konstytucja tylko pozornie zachowywała system parlamentarny, wzorowany na konstytucji marcowej. Faktycznie zaś wprowadzała do niego instytucje i mechanizmy radzieckiego systemu politycznego, co oznaczało już jawną sowietyzację Polski.
???25 czerwca 1945r. Tomasz Arciszewski zakwestionował legalność TRJN twierdząc, że rząd może powołać jedynie prezydent RP na uchodźstwie. W lipcu uznanie dla władz londyńskich cofnęła Francja, Stany Zjednoczone oraz Anglia. Po cofnięciu uznania Polskie Siły Zbrojne poddane zostały pełnej kontroli brytyjskich władz wojskowych. Władysław Anders próbował zachować integralność II Korpusu, jednak nic z tego nie wyszło. Wielka Brytania utworzyła Polski Korpus Przysposobienia i Rozmiesczenia. Do końca 1946r. w różnych krajach Europy i Ameryki osiedlono około 100 tysięcy polskich żołnierzy. Pozostające na uboczu władze RP próbowały nie stracić łączności z krajem. Pod koniec 1946r. utworzono w Londynie Delegaturę WiN. W 1947r. zmarł prezydent Władysław Raczkiewicz, a jego następcą został August Zaleski.???
Przełomowe okazały się w kwietniu 1947r. obrady plenum KC PPR. Komuniści, ogłaszając bowiem wyniki wyborów parlamentarnych za wyraz poparcia ich programu polityki polskiej i legitymizacji ich władzy, przystąpili do przyspieszenia przemian ustrojowych, choć nadal jeszcze według - jak deklarowli - koncepcji polskiej drogi do socjalizmu, ale już wówczas zapowiadali unifikację ruchu robotniczego poprzez zjednoczenie PPR i PPS. Oznaczało to tworzenie systemu monopartyjnego i monopolizację władzy przez jedną opcję polityczną. Tym bardziej, że komuniści po wyborach parlamentarnych przyspieszyli wyraźnie gruntowną przebudowę polskiej sceny politycznej. Na tyk kwietniowym plenum KC PPR wcale nie zapowiedziano, jak zaraz po wyborach rozważano, złagodzenia polityki represyjnej i ograniczenia roli aparatu bezpieczeństwa polskiego. Wręcz przeciwnie - postanowiono nadal kontynuować zaostrzony kurs polityczny. Choć w wyniku powyborczej amnestii politycznej i rozgromienia siłą podziemia zbrojnego wyraźnie osłabł ruch oporu i zanikła działalność konspiracyjna, to uznano jednak, że w nowej sytuacji należy zlikwidować opozycję legalną skupioną wokół PSL i Stanisława Mikołajczyka, osłabić wpływy Kościoła katolickiego i ograniczyć znaczenie PPS poprzez jeszcze ściślejsze związanie jej z ruchem komunistycznym.
Po rozbiciu opozycji antykomunistycznej jedynie Kościół katolicki cieszył się jeszcze niezależnością i nadal rozwijał szeroką działalność. Oddziaływał na znaczną część społeczeństwa , podtrzymując ją w oporze i sprzeciwie wobec władzy. Pragnął także bezpośrednio oddziaływać na najważniejsze kwestie polityczne. Zaraz po wyborach parlamentarnych sekretarz episkopatu, ks. biskup Zygmunt Choromański złożył premierowi Cyrankiewiczowi memoriał biskupów polskich w sprawie postulatów konstytucyjnych, w którym domagano się budowy w Polsce państwa opartego na zasadach chrześcijańskich. Jednak twórcy przyszłej konstytucji stalinowskiej wcale nie zamierzali uwzględniać zgłoszonych propozycji nie tylko ze względu na to, że były one sprzeczne z realizowanym modelem ustroju państwa, lecz również przez to, że władze komunistyczne nie uznawały żadnego kompromisu i nie zamierzały nadal tolerować niezależności Kościoła. Zaczęto realizować plan walki z nim. Przede wszystkim likwidowano wszelkie próby odbudowy ruchu chrześcijańskiej demokracji oraz rozbijano istniejące oganizacje katolickie. W samym Kościele katolickim zaszły wkrótce istotne zmiany. Jesienią 1948r. zmarł kardynał August Hlond. Na jego miejsce papież powołał biskupa lubelskiego, ks. dra Stefana Wyszyńskiego. Na prawdziwe konfrontacje władz komunistycznych z Kościołem czas miał jeszcze nadejść.
W marcu 1948r. Cyrankiewicz oświadczył kierownictwu PPR i opinii publicznej, że socjaliści gotowi są rozpocząć prace zjednoczeniowe. Przeciwko propozycji połączenia obu partii robotniczych nie protestowano, ponieważ miano nadzieję, że dokona się to z poszanowaniem niezależnościi równorzędności obu partii. Tak się jednak nie stało. Na procesie utworzenia jednej partii robotniczej w Polsce, w konsekwencji jak się okazało likwidacji PPS, zaciążył rozwój sytuacji w ruchu komunistycznym. Do zasadniczej rozprawy z dorobkiem ideowo - programowym powojennej PPS doszło we wrześniu 1948r. na posiedzeniu Rady Naczelnej PPS. W obu partiach robotniczych usuwano rzeczywistych i domniemanych oponentów nowego, stalinowskiego kursu polityki. W toku jesiennej czystki politycznej z PPR usunięto 29 tys. osób zaś z PPS 83 tys. W przeddzień zjazdu ,,zjednoczeniowego" pierwsza z nich liczyła blisko milion osób, druga prawie o połowę mniej. Termin tego zjazdu ogłoszono w końcu października. Wyznaczono go na połowę grudnia (15 - 21) 1948r. Po dokonanych czystkach politycznych w ruchu robotniczym, głównie jednak w PPS, przystąpiono do ostatecznej likwidacji tej partii socjalistycznej pod hasłem zjednoczenia z PPR. 15. grudnia 1948r. zebrał się na Politechnice Warszawskiej kongres delegatów obu partii po uprzednich odrębnych zjazdach, podczas których podjęto uchwały o połączeniu się w jedną partię robotniczą. Obradowano pod dyktando komunistów. Główny referat o charakterze ideologiczno - politycznym wygłosił Bolesław Bierut dowodząc, że przyszła partia robotnicza będzi kierować się zasadami marksizmu - leninizmu w interpretacji Józefa Stalina. W końcu zjazdu, trwającego 7 dni podjęto uchwałę o utworzeniu Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej i przyjęciu Deklaracji ideowej PZPR, statutu partyjnego oraz Wytycznych sześcioletniego planu rozwoju i przebudowy gospodarczej Polski. Wybrano także kierownictwo partii, powierzając funkcje przewodniczącego KC PZPR Józefowi Cyrankiewiczowi.
Zjazd ukonstytuował nową partię robotniczą o charakterze komunistycznym, w stalinowskiej postaci, nawiązującą jedynie do tradycji komunistycznej. Doprowadził w ten sposób do likwidacji ruchu socjalistycznego. Ustalił ogólną koncepcję budowy podstaw socjalizmu w Polsce według wzorów radzieckich. Utworzył silnie scentralizowaną strukturę partyjną zarządzaną przez niemal dziesięciotysięczną rzeszę pracowników aparatu, w istocie stanowiących partię w partii. Doprowadziło to do ubezwłasnowolnienia instytucji państwowych z sejmem włącznie, przekształconym zresztą w atrapę parlamentaryzmu oraz do zastępowania aparatu państwowego przez aparat biurokracji partyjnej. Stała się ona ważnym instrumentem walki politycznej z oponentami aktualnego kierownictwa partyjnego.
Reasumując, okres walk o władze w Polsce oraz panowanie stalinizmu odcisnęło się głęboko na społeczeństwie polskim. W tym mrocznym czasie rozegrało się wiele dramatów. Skutki większości z nich są widoczne do dnia dzisiejszego, zaś duża ilość czeka dopiero na odkrycie. Dlatego też pozostaje mieć nadzieję, że nigdy więcej nie powtórzy się sytuacja, gdzie wola jednej, obłąkanej ideologią jednostki prowadzić będzie do zagłady milionów ludzi.