Systemy partyjne.
System partyjny to z jednej strony „statyczna” konfiguracja narodowych partii politycznych, istniejąca na poziomie wyborczym lub parlamentarnym, a z drugiej – „dynamiczny” układ wzajemnych powiązań między partiami, determinowany przede wszystkim ich rywalizacją o głowy wyborcze oraz stanowiska publiczne w kontekście możliwości przechwycenia odpowiedzialności za politykę państwa.
M. Duverger – System partyjny to szczególny typ wzajemnych powiązań pomiędzy określonymi jego cechami, takimi jak np. liczba partii, ich relatywny rozmiar, dominujący schemat tworzenia koalicji, geograficzna lokalizacja.
D. Rae – „System partyjny nie jest zwykłą sumą partii, ludzi, instytucji i form aktywności. To rywalizacja pomiędzy tymi partiami w ramach konkretnego reżimu politycznego, nadająca demokratycznym partiom politycznym unikalne znaczenie”.
G.Sartori – „System partyjny (...) to układ wzajemnych oddziaływań, będący efektem rywalizacji pomiędzy partiami (...). Opiera się on na wzajemnym uzależnieniu się partii; na tym, iż każda partia jest funkcją (w sensie matematycznym) innych partii i reaguje, w sposób rywalizacyjny czy też nie, na zachowanie pozostałych partii politycznych.
Proponując rozwinięte rozumienie systemu partyjnego, można przyjąć, iż jest to:
1. konfiguracja partii politycznych rywalizujących bądź kooperujących ze sobą na podstawie ustabilizowanych wzorów zachowań, które podlegając procesowi instytucjonalizacji, określają wzajemne powiązania między nimi zarówno na arenie wyborczej, jak i parlamentarno – gabinetowej;
2. układ wzajemnych powiązań między partiami, który decyduje przede wszystkim o trwałości samego systemu;
3. układ kooperacyjno – rywalizacyjnych powiązań między partiami, którego zasadniczym celem jest przenoszenie i realizacja interesów społecznych w ramach państwowego procesu decyzyjnego;
4. układ powiązań ukształtowany na różnych poziomach systemu politycznego: wyborczym, parlamentarno – gabinetowym oraz organizacyjnym.
Sposób „liczenia” partii politycznych.
Partie istotne politycznie (relewantne)
Kategorie partii:
1. partie „duże”: stanowią ważny element zarówno wyborczego, jak i parlamentarnego systemu partyjnego,
2. partie „małe”: mogą one uczestniczyć w wyborach, stanowiąc część wyborczego systemu partyjnego, jednak z różnych powodów nie dane im jest wejście do parlamentu, czyli, jak to określa M. Pedersen, przekroczenie „progu reprezentacji”.
W ten sposób wyróżniamy dwie grupy partii małych:
a. te, które stanowią jedynie element wyborczego systemu partyjnego
b. te, które współtworzą parlamentarny system partyjny, dysponując określonym, acz zróżnicowanym, potencjałem politycznym na arenie przetargów parlamentarno - gabinetowych. Ich znaczenie jest większe niż pierwszych.
Próg relewancji to próg, który partia powinna przekroczyć w swym rozwoju organizacyjnym, by uczestniczyć w procesie rywalizacji na najwyższym szczeblu.
Relewancja polityczna partii to metoda „liczenia” partii politycznych, czyli tzw. test relewancji, który pozwala na określenie doniosłości politycznej partii w konkretnej konfiguracji systemu partyjnego (parlamentarnego).
Partie relewantne, co znaczy istotne dla funkcjonowania całego systemu partyjnego mające przynajmniej potencjalną właściwość zmiany jednego charakteru i kierunku ewolucji.
G. Sartori dążył więc, poprzez użycie zasad liczenia partii, do usunięcia mniejszych partii z rozważań nad problemem systemu partyjnego, jako że nie mają żadnego wpływu na jego funkcjonowanie. W tym celu stworzył dwie alternatywne zasady liczenia partii, wyznaczające próg relewancji:
1. Potencjał koalicyjny partii: dotyczy tylko partii prosystemowych i możliwych do zaakceptowania przez innych partnerów koalicyjnych; nie bierze się pod uwagę tutaj partii dużych:
a. partia zostanie uznana za nierelewantną, jeżeli nigdy nie uczestniczyła lub nie była brana pod uwagę jako potencjalny partner w procesie przetargów koalicyjnych;
b. traktowana będzie z kolei za relewantną, bez względu na jej rozmiar, jeżeli znajduje się w opozycji umożliwiającej jej wpływanie na kształt jednej z możliwych koalicji gabinetowych
2. Potencjał użycia szantażu politycznego: zgodnie z tym testem statusu relewancji nabiorą również partie antysystemowe, ale tylko wówczas, gdy ich istnienie lub zachowanie wpływa na taktyki rywalizacyjne partii prosystemowych, zmieniając ich charakter. Potencjałem szantażu politycznego będą dysponowały tylko „duże” wyborczo partieantysystemowe.
G. Smith uważa, że należy obie zasady przedstawione przez G. Sartoriego łączyć. Partia może być potencjalnym partnerem w rozmowach koalicyjnych, ale jednocześnie może stosować groźbę polityczną wobec partii prosystemowych.
J. Blondel tworząc klasyfikację systemów partyjnych, bierze pod uwagę nie tylko liczbę partii, ale również ich relatywną wielkość (rozmiar). W koncepcji tego autora występuje więc:
1. kategoria systemu dwuipółpartyjnego: co oznacza, iż liczą się dwie duże partie i jedna mała (RFN, Austria);
2. oraz systemu wielopartyjnego z partią dominującą: (Szwecja i Norwegia do lat osiemdziesiątych).
Herbut - Wśród partii relewantnych mogą więc występować:
1. ugrupowania „inicjujące”: spełniające w mniejszym lub większym stopniu rolę dyktatora w procesie przetargów koalicyjnych
2. oraz „dopełniające”: których potencjał koalicyjny pozostaje słabszy niż tych pierwszych.
W obu przypadkach ocena statusu partii politycznej opiera się na kryterium pozycji, jaką zajmuje w przetargach koalicyjnych. Zarówno partie „inicjujące”, jak i „dopełniające” mogą dysponować tzw. nadwyżką relewancji, co z reguły jest wynikiem ich bliskich powiązań z organizacjami typu zewnętrznego (np. związkami zawodowymi, kościołem, prezydentem).
H. Herzog próbuje ocenić znaczenie partii małych (ich relewancję) w szerszym kontekście, twierdząc, iż brak potencjału koalicyjnego lub potencjału szantażu wcale nie pozbawia ich wpływu na system polityczny. Mogą one posiadać właśnie :potencjał mobilizacyjny”, który to fenomen można postrzegać przynajmniej w dwóch płaszczyznach:
1. biorą one udział nie tylko w politycznym (władczym), ile raczej ogólnospołecznym procesie negocjowania czy renegocjowania norm i zasad gry politycznej. Proponują nowe idee czy kwestie programowe, które mogą zdobyć akceptację części społeczeństwa, przyciągając np.. uwagę środków masowego przekazu. W konsekwencji, wzrasta zainteresowanie konkretną partią polityczną i jej propozycją wyborczą, czego efektem może być zdobycie miejsc w parlamencie. Niektórzy autorzy traktują partie małe jako instrumenty pomagające testować granice i zakres kultury politycznej elit rządzących. Nowa idea (propozycja wyborcza) zyskując akceptację pewnych grup społecznych, staje się automatycznie bardzo interesująca dla partii dużych (ustabilizowanych), które z czasem mogą zaadaptować ją w swoich programach politycznych. W ten sposób „materialna przestrzeń rywalizacji partyjnej” rozszerza się, i to niekoniecznie w tradycyjnym układzie lewica-prawica. Często inicjatorem tych przekształceń stają się partie małe, destabilizując system, by go w efekcie ustabilizować na nowym poziomie. W ten sposób, z punktu widzenia partii ustabilizowanych, nowe ugrupowania nabierają waloru relewantnych, choć jedynie w płaszczyźnie wyborczej i społecznej.
2. partie małe funkcjonując poza „formalnym” układem rywalizacji politycznej, działają jako klapa bezpieczeństwa systemu politycznego, kanalizując nastroje protestu czy też niezadowolenia. Część elektoratu wcale nie musi identyfikować się z jedną z dużych ustabilizowanych partii i w konsekwencji uciekać się od polityki w sferę prywatności czy też korzystać z niekonwencjonalnych form zachowań politycznych. Partie „protestu” trafiając ze swym programem do tych właśnie grup społecznych, socjalizują (czy też resocjalizują) je w ramy początkowo partii, a z czasem i systemu politycznego. W konsekwencji baza wyborcza systemu rozszerza się, w miarę jak dotychczas ignorowane przez partie ustabilizowane segmenty społeczeństwa znajdują drogę via partie małe do państwowego procesu decyzyjnego.
Partie małe
A. G. Smith proponuje tzw. definicyjne podejście traktując relewantność partii małych jako bezpośredni efekt wpływu systemu partyjnego, w którego ramach funkcjonują. Stosuje on zasady liczenia partii G. Sartoriego (ocena potencjału koalicyjnego oraz potencjału szantażu politycznego), jednak relewantność partii małych zostaje osadzona w realiach konkretnego, narodowego układu partyjnego:”... naturę małych partii powinno oceniać się poprzez pryzmat ich politycznej relewantności dla zachodnioeuropejskich systemów partyjnych”. Uważa on więc, iż cały proces myślowy mający prowadzić do wyznaczenia progu relewancji partii małych, powinien opierać się na ocenie:
1. miejsca, jakie zajmują w układzie rywalizacji międzypartyjnej
2. roli, jaką odgrywają w procesie rządzenia (formowania gabinetów) czy tworzenia opozycji
3. wpływu na zmianę zasad określających strategię działania systemu partyjnego.
G. Smith wyróżnia trzy kategorie partii małych (na podstawie jednowymiarowego układu rywalizacji lewica – prawica):
1. partie marginalne: znajdują się one na dalekiej lewicy lub prawicy układu partyjnego, poza głównymi „ośrodkami”, wokół których toczy się rywalizacja międzypartyjna. Mogą to być niejednokrotne partie silne wyborczo, ale ich potencjał koalicyjny jest ograniczony. Na ogół są one dodatkiem do dużych partii lewicowych bądź prawicowych. Przejawiają wyraźną skłonność programową lub ideologiczną do „potężnych sąsiadów”, starają się jednak zachować odrębną tożsamość polityczną. Marginalność partii małych (lewicowych i prawicowych) jest efektem zarówno ich natury politycznej – dość skrajne rozwiązania programowe odbiegające od głównego nurtu rywalizacji wyborczej – jak i postawy wobec nich innych partii systemowych (dużych). (Dania – Partia Progresywna (FRP), Francja – Front Narodowy (FN))
2. partie zawiasowe: funkcjonują one w centrum układu lewica-prawica, lokując się pomiędzy dużymi partiami politycznymi. Ich potencjał koalicyjny będzie wielki, szczególnie wtedy, gdy są partnerem godnym zaakceptowania zarówno przez lewicę, jak i prawicę. Rola polityczna tych partii może wzrosnąć nawet do takich rozmiarów, iż są zdolne do swobodnego przesuwania się z koalicji centroprawicowych do centrolewicowych. Mogą więc tworzyć koalicje, a także je obalać.
a. może istnieć jedna partia zawiasowa (zwana wówczas „partią trzecią”), która działa jako „języczek u wagi”. Jej potencjał koalicyjny będzie największy, jeśli żadna z wielkich partii nie jest w stanie zdobyć większości parlamentarnej. Możliwości „partii trzeciej” w przetargach koalicyjnych maleją, gdy nie jest w stanie okupować centralnej pozycji w ramach systemu, czyli w konsekwencji narzucić dośrodkowy styl rywalizacji. (
b. w centrum mogą istnieć więcej niż dwie partie zawiasowe i wówczas ich rola zdecydowanie maleje. Nie spełniają one funkcji „języczka u wagi”, choć nadal mają potencjał koalicyjny. W tym kontekście prawdopodobnym wzorem rywalizacji staje się system dwublokowy, a obie partie zawiasowe stają się zwykłymi partiami małymi.
3. partie „oderwane”: stosując to określenie G. Smith pragnął w ten sposób podkreślić, iż uchylają się one od udziału w zasadniczym nurcie rywalizacji międzypartyjnej. Z reguły ich apel wyborczy jest skierowany do odrębnej (specjalnej) grupy społecznej, np. mniejszości etnicznej czy narodowej. Niekiedy fakt ich oderwania może przemawiać za włączeniem ich do koalicji rządowych, zwłaszcza gdy reprezentowany przez nie podział socjopolityczny osiąga znaczny pozom doniosłości politycznej. (Belgia – Zrzeszenie Walońskie (RW), Flamandzka Unia Ludowa (VU)).
B. G. Pridham, podobnie jak G. Smith, za konieczną uważa „systemową” ocenę roli partii małych, jednak swoich rozważań nie ogranicza tylko do struktury systemu partyjnego, ale idzie znacznie dalej. Punktem odniesienia staje się cały system społeczny i polityczny, w którego ramach działają te partie. Mówiąc konkretniej, interesują go trzy typy powiązań:
1. partie a państwo
2. partie a społeczeństwo
3. relacje między samymi partiami
Daalder: analizuje pozycję partii małych w kontekście systemowym: partie małe to organizacje, które nie należą (lub nie należały) do tradycyjnych struktur wertykalnych, dominujących w systemie politycznym. Partie te rzadko brały udział w koalicjach gabinetowych i miały mały wpływ na treść decyzji politycznych. (Belgia – partia walońska i partia flamandzka)
C. P. Mair proponuje „numeryczne” podejście w analizie partii małych. Jest on zwolennikiem tezy, iż określenie „partia mała” jest jedynie funkcją jej rozmiaru. Mówiąc o rozmiarze partii, kieruje się on przede wszystkim kryterium poparcia wyborczego, gromadzonego w dłuższym okresie. Za partie małe uznaje te, które zdobywają od 1% do 15% głosów wyborczych, uczestnicząc przynajmniej w trzech, niekoniecznie kolejnych, elekcjach. Partie określa się jako duże lub małe na podstawie oceny ich osiągnięć wyborczych. Tego typu klasyfikacja partii jest więc funkcją okresu, w którego ramach badający próbuje ocenić relewantność lub nierelewantność ugrupowania. Arbitralny dobór (okresu podlegającego badaniom) może więc utrudnić właściwą ocenę kwalifikacji danej partii.
P. Mair, opierając się na sile poparcia wyborczego udzielanego kategorii partii małych oraz dużych (klauzula 15%), proponuje klasyfikację systemów partyjnych. Wprowadza on zresztą pewne dodatkowe założenia metodologiczne: dla uwzględnienia dynamiki zmian analizuje osobno dwa okresy: a. 1947-1966 oraz
b. 1967-1987.
Klasyfikacja opiera się na dwóch zmiennych: procencie głosów, jaki zyskały partie duże oraz małe w obu okresach. P. Mair wyróżnia:
1. systemy partii wielkich: Australia, Irlandia, Wielka Brytania, RFN są przykładem tego typu systemu (w obu fazach). Wielkie partie przeciętnie zdobywały 83,6% głosów, gdy małe – 12,7%;
2. system partii małych: system duński oraz szwedzki są tego przykładem. Partie małe w obu wypadkach zdobywały przeciętnie 58,1% głosów, gdy duże – 41%;
3. pośrednie systemy partyjne: do tej kategorii zalicza on system fiński, włoski, holenderski oraz norweski, Partie małe przeciętnie zdobywały (w obu fazach) 34,6% głosów, gdy duże 63,1%;
4. przejściowe systemy partyjne: oznacza to, iż w Belgii, Francji oraz Szwajcarii pierwsza faza jest klasyfikowana inaczej niż druga. W Belgii w latach 1947-1966 istniał system partii wielkich, a w efekcie fragmentaryzacji językowej (etnicznej) druga faza stała się przejściem do systemu partii małych. We Francji obserwowaliśmy przekształcenie się pośredniego systemu partyjnego w system partii wielkich (w Szwajcarii vice versa).
M. Pedersen zgłasza odmienną propozycję analizowania kategorii partii małych. Traktuje on partie jako instytucje „podatne” na naturalne dla organizmów żywych cykle biologicznego rozwoju. Rodzą się, osiągają fazę dojrzałości (lub nie) i mogą zniknąć z areny politycznej (śmierć instytucji).
M. Pedersena interesuje więc dynamika przekształceń partii małych, historyczne fazy rozwoju, pozostawiające piętno na ich statusie politycznym. Zawarta jest więc w tym przekonaniu idea, iż partie małe walczą przede wszystkim o przetrwanie polityczne i to jest ich cel nadrzędny. Partie duże mogą sobie pozwolić na porażkę polityczną i, przy odrobinie szczęścia, wykorzystując potencjał ludzki i organizacyjny, pozostający w ich dyspozycji, odzyskać utraconą pozycję. Dla partii małych z kolei takie doświadczenia mogą oznaczać śmierć polityczną. (RFN – FDP musiało zerwać przymierze z SPD w 1982r.)
M. Pedersen uważa, iż partie polityczne muszą w swym życiu politycznym przechodzić pewne fazy, które znamionuje fakt przekroczenia (lub nie) pewnych progów, barier. Bierze on pod uwagę cztery takie bariery:
1. barierę deklaracji: grupa polityczna publicznie deklaruje zamiar udziału w wyborach. Może to przybrać np. formę enuncjacji prasowej czy wystąpienia telewizyjnego. Z tym wiążą się już decyzje bezpośrednio dotyczące kampanii wyborczej (tworzenie list wyborczych, zbieranie podpisów niezbędnych dla rejestracji grupy politycznej itp.). W ujęciu M. Pedersena przekroczenie tej bariery nobilituje organizację do rangi partii. Oficjalna deklaracja wycofania zainteresowania rywalizacją wyborczą oznacza natomiast utratę tego statusu;
2. barierę autoryzacji: jej przekroczenie oznacza, iż organizacja staje się partią w sensie prawnym. W wielu krajach (np. Danii) musi nastąpić rejestracja partii, co oznacza zebranie pewnej liczby podpisów wyborców, gotowych popierać ją w najbliższych wyborach. Czasem, zamiast lub oprócz podpisów, wymagane jest złożenie depozytu pieniężnego (Wielka Brytania, Niemcy);
3. barierę reprezentacji: jej przekroczenie oznacza, iż partia zdobywa miejsce w parlamencie. W Danii np. wyznacza ją dwuprocentowa klauzula zaporowa, a w Niemczech – pięcioprocentowa. Określa ona granice parlamentarnego systemu partyjnego, czyli decyduje, które partie pojawiają się w jego ramach, a które utracą ten status;
4. barierę relewantności: opiera się ona w istocie na dwuelementowej koncepcji G. Sartoriego. M. Pedersen zauważa, iż w przypadku partii małych w Danii bariera relewancji jest identyczna z barierą reprezentacji. Posiadają one zarówno potencjał koalicyjny, jak i szantażu politycznego. Jest to szczególnie widoczne w przypadku partii centrowych (Radykalni Liberałowie, Centrum Demokratyczne, Chrześcijańska Partia Ludowa).
Partie antysystemowe, czyli dysfunkcjonalne wobec systemu politycznego
Analizując spolaryzowany pluralizm, za jedną z jego cech charakterystycznych Sartori uznał obecność relewantnych partii antysystemowych. Autor proponuje dwa rozumienia tego ostatniego pojęcia:
1. wąskie rozumienie antysystemowości obejmuje wiele postaw i poglądów, włączając w to alienację czy totalne odrzucenie systemu, których wspólnym mianownikiem jest wg Sartoriego, „delegitymizujący wpływ” na system. Partia antysystemowa więc to taka, która dąży do podważenia legitymacji reżimu. Oczekiwanym przez nią scenariuszem jest zatem kryzys legitymacji, który winien doprowadzić do zastąpienia jednego systemu politycznego (demokratycznego) innym, postrzeganym przez członków ugrupowania za lepszy czy efektywniejszy. Mamy więc w tym przypadku do czynienia z pojawieniem się ideologicznej opozycji wobec liberalnego porządku politycznego i postulat radykalnego zerwania ciągłości rozwoju społecznego.
2. G. Sartori dostrzega jednakróżnicę między ideologiczną opozycją a protestem. Ten drugi fenomen kojarzy się raczej z szerokim rozumieniem antysystemowości. Ugrupowania antysystemowe – zgodnie z formułą protestu – nie dążą do radykalnej zmiany charakteru systemu politycznego, a jedynie obowiązujących dotychczas zasad gry politycznej, dyktujących np. konieczność utrzymania koncepcji państwa dobrobytu, co wiąże się z istnieniem rozbudowanego sektora publicznego. Nie jest to zatem opozycja ideologiczna wobec liberalnego systemu politycznego jako takiego, ale raczej kwestionowanie pewnych „operacyjnych” zasad, mechanizmów czy instytucji służących urzeczywistnieniu koncepcji liberalnej w konkretnych warunkach społecznych. Ugrupowania tego typu określamy mianem partii protestu. (Dania, Norwegia – Partie Progresywne, Francja – Front Narodowy, Włochy – Liga Północy).
Partie protestu z reguły dysponują znacznym potencjałem mobilizacyjnym, ale postrzeganie ich jako ugrupowań anykonsensualnych (czy żądających renegocjowania dotychczasowego konsensu społecznego) utrudnia uzyskanie przez nie potencjału koalicyjnego.
Co odróżnia partie antysystemowe od partii protestu, zważywszy, iż zastosowanie kryterium „funkcji legitymizacyjnej” nie zawsze daje oczekiwane rezultaty. Partie mogą ukrywać swe rzeczywiste cele, a eklektyzm programowy dodatkowo utrudnia możliwość wyrobienia sobie opinii co do ich politycznych aspiracji. Wydaje się, iż obie grupy partii różni miejsce, jakie zajmują w przestrzeni rywalizacji politycznej (programowej). Kryterium to pozwala nie tylko na odróżnienie obu wspomnianych grup partii, ale jest przede wszystkim skuteczną metodą przewiwstawienia partii antysystemowych ugrupowaniom prosystemowych, a do tej drugiej kategorii należą partie protestu.