Pewnego zimowego dnia będąc w szkole załozyłem się z kolegami że spędzę noc w grobowcu na cmentarzu,w tym grobowcu straszyło bo wyczytaliśmy to w pamiętniku strażnika cmentarza.W tym pamiętniku strażnik dokładnie opisywał noce i ich wydarzenia,najciekawsza i najstraszniejsza noc to była noc HALLOWEEN w której niewiadomo z kąd w grobowcu pojawiała się śmierś w pełnym rynsztunku. Kumple zaproponowali mi sprawdzenie tego grobowca w dzień po szkole żebym wiedział co gdzie jest jak będę uciekał przed śmiercią po omacku i zaproponowali mi zalożenie pulapek na śmierć żeby można byłó ją złapać,pomysł wydał się szalony z tego powodu bo nie wiadomo było z jakiego pomieszczenia grobowca śmierć sie wydostanie. Po zamieszczeniu pułapek udaliśmy się do mnie zjeść porządny obiad i,sporządzić mapę grobowca żeby się nie zgubić koniecznie trzeba było umieścić na tej mapie grobowca wszystkie pułapki żebym sie w ani jedną nie złapał. Wieczorem gdzieś po 20,30 kumple mnie odprowadzili aż do samego grobowca,nie bojąc się niczego wszedłem do niego i położyłem się spać a najpierw napisałem na wycieraczce nie przeszkadzać cisza nocna od godziny 22do godziny 8,00 wycieraczka była przed drzwiami które wcześniej tam zamontowałem z kumplami. Gdzieś po godzinie 23 usłyszałem dziwne hałasy a potem wołanie o pomoc jakby skowyt widocznie ktoś wdepnoł na 5centymetrowe gwoździe które przybiłem do deski i przykryłem dywanem,po 15 minutach hałasy ucichły ale tuż po 3minutach usłyszałem dźwiękiłamanego drewna byc może ktoś rozwalał drzwi naszczęście drzwi miały grubość 4cm tak więc zdążyłem wyjąć i naładowac proce kulkami z ołowiu tuż po naładowaniu procy drzwi zostały rozwalone i do pomieszczenia wtargneła śmierś od razu przywitałem ją ostrzałem z procy na co śmierć się skuliła i wściekła muwiąc nie spodziewałem sie takiej reakcij na muj widok. Po chwili ze smiercią piłem spokojnie kawę i zajadałem krakersy i ciasteczka które wziołem z domu. Jak się okazało śmierc miała na imię franek i musiała straszyć hoć wcale nie była az tak groźna bo udawała twardziela. Postanowiłem ze frankiem że przyjdzie do mnie do szkoły i się wszystkim przedstawi. Na nastepny dzień franek przyszedł do szkoły jak tylko wszedl do budynku pół szkoły uiekło a puł zostałoi się z nim zaprzyjaźniło. Tak więc franek zyskał przyjaciół na cale zycie i nie musiał straszyć po nocach bo miał zmiennika który straszył za niego. Jak sie okazało tym zmiennikiem był rycerz bez głowy który był strasznie ubrany i strasznie wyglądał.
Lektury - ściąga
ANTYK – 2000 lat p.n.e – 476 (upadek Cesarstwa Zachodnio-rzymskiego)
„Biblia” – jako źródło kultury europejskiej (księga Hioba wystawionego na próbę)
„Antygona” Sofoklesa – (Antygona,Kreon,ciało Polinejkesa) wybór czy...
Streszczenie "Zdążyć przed Panem Bogiem".
Fragment pierwszy:
Dotyczy wybuchu powstania w getcie. Było to 19 kwietnia 1943 roku. Data ta została niejako narzucona przez Niemców, którzy właśnie na ten dzień zaplanowali likwidację getta.
W przeddzień wybuchu wybrali na swojeg...
"Zdążyć przed Panem Bogiem" streszczenie.
„Zdążyć przed Panem Bogiem”- Streszczenie
Fragment pierwszy:
Dotyczy wybuchu powstania w getcie. Było to 19 kwietnia 1943 roku. Data ta została niejako narzucona przez Niemców, którzy właśnie na ten dzień zaplanowali likwi...
Katastrofizm Żagarystów.
- Taisa i jej mąż Siemion Dubrowski oraz ich syn mały Józik
- Miejsce:Sedelniki
- Siemion chory
- Michaś (wychowanek proboszcza) idzie do proboszcza ; mówi mu, że martwi się o Siemiona , ze on kiedyś uratował mu życie, gdy ten...
"Wujek Karol. Kapłańskie lata papieża" Paweł Zuchniewicz - streszczenie.
Prolog. Norymberga - Wadowice - Auschwitz
1.
W tym rozdziale została opisana podróż Karola Wojtyły i Stanisława Starowieyskiego do Rzymu. W drodze mijali Pragę, Norymbergę, Strasburg i Paryż. Tuż przed opuszczeniem Czechos...