w VII w. władza oraz znaczna część ziemi znajdowała się w ręku eupatrydów - ludzie dobrze urodzonych. Najwyższą władzę w państwie sprawował urzędnik wybierany na okres 1 roku. Miał on tytuł archonta. Jego imieniem określano rok. Obok niego działali: król, dowódca wojsk - polemarchos i sześciu thesmotetai. Ważną rolę odgrywała rada nazywana Areopagiem. W późniejszych czasach składał się on z byłych archontów. Kompetencje Zgromadzenia były ograniczone. Areopag powoływał archontów, biorąc pod uwagę ich stan posiadania i pochodzenie. Arystokracja była przedmiotem ataków ze strony niewolnych chłopów oraz uboższych członków wspólnoty, głównie rolników zagrożonych utratą pozycji ekonomicznej i politycznej. Niektórzy z nich domagali się nowego podziału gruntów. Niearystokratyczni obywatele byli przeciwni politycznemu monopolowi arystokracji. Część z nich z racji posiadanego majątku bliska arystokracji, pragnęła dostępu do władzy. Nacisk na grupę rządzącą był tak silny, że zmusił ją do pójścia na ustępstwa i wyrażenia zgody na zmiany
W Atenach kobiety miały spory wpływ zarówno na sprawy prywatne, jak i publiczne dzięki ważnej roli odgrywanej w życiu rodzinnym i religijnym. Jednakże nieobecność kobiet w świecie polityki oznaczała, że ich wkład w życie polis mógł pozostać nie dostrzeżony przez mężczyzn. Mówi o tym bohaterka jednej z tragedii Eurypidesa, Melanippe, w swojej słynnej przemowie demaskującej mężczyzn oczerniających kobiety: "Próżny jest oszczerczy zarzut, stawiany przez mężczyzn kobietom; jest niczym więcej jak brzękiem cięciwy bez strzały. Kobiety lepsze są od mężczyzn, i udowodnię to: kobiety zawierają umowy bez konieczności posiadania świadków, którzy gwarantowaliby ich uczciwość [...] Kobiety zarządzają gospodarstwem domowym i pilnują tego, co ma w nim jakąś wartość. Bez żony żadne gospodarstwo nie jest ani czyste, ani dobrze się w nim nie wiedzie. A i w tym, co dotyczy bogów - to nasz wkład największy - my mamy głównie udział. W wyroczni delfickiej to my głosimy wolę Apollona, a i w wyroczni Zeusa w Dodonie, przy świętym dębie, niewieści ród objawia wolę boga każdemu Grekowi, który pragnie ją poznać. Mężczyźni nie mogą prawidłowo przeprowadzić obrzędów ku czci Mojr i Bezimiennych Bogiń, to kobiety sprawiają, że owe obrzędy kwitną".1) Dramat grecki kładł czasami nacisk na udział kobiet w życiu wspólnoty - jako kapłanek, jako żon i matek wychowujących prawowite potomstwo, przyszłych obywateli polis, i zarządzających majątkiem domowym. W Atenach epoki klasycznej posiadane przez kobiety prawa majątkowe odzwierciedlały zarówno istotną rolę kobiet w kontroli nad majątkiem, jak i ogólną tendencję do tworzenia i zachowywania gospodarstw, kierowanych przez mężczyzn będących panami majątku. W ustroju demokratycznym ateńskie kobiety mogły wejść w posiadanie majątku, nawet ziemi - najbardziej cenionego bogactwa w tym społeczeństwie - poprzez dziedziczenie i posag, stawały jednak w obliczu liczniejszych niż mężczyźni prawnych ograniczeń, jeżeli chciały swoją własność sprzedać bądź uczynić z niej darowiznę. Tak jak od mężczyzn, oczekiwano od kobiet, że utrzymają majątek, by przekazać go w spadku swoim dzieciom. Córki nie dziedziczyły części majątku po ojcu, jeżeli miał on żyjącego syna, zapewne jednak w co piątej rodzinie ojcowski majątek przypadał córkom. Kobiety mogły dziedziczyć także po innych krewnych, jeśli ci nie mieli męskiego potomstwa. Wychodząc za mąż, córka dostawała od ojca posag. Podobnie syn, którego ojciec był jeszcze przy życiu, w chwili zawarcia małżeństwa otrzymywał część dziedzictwa, aby założyć własne gospodarstwo. Mąż sprawował nadzór nad posagiem żony i ich własność często mieszała się. W tym sensie mąż i żona byli współwłaścicielami majątku we wspólnym gospodarstwie. Jednakże w wypadku rozwiązania małżeństwa poszczególne części majątku musiały zostać rozdzielone. Mąż był prawnie zobligowany do ochrony posagu i wykorzystywania go do zaspokajania potrzeb swojej żony i dzieci z niej zrodzonych. Pan młody często wnosił wartościowy kawał ziemi jako dodatkową gwarancję bezpieczeństwa posagu żony. Po jej śmierci posag stawał się dziedzictwem jej dzieci. Wymóg posiadania przez kobietę posagu przyczyniał się do zawierania małżeństw wewnątrz grup o podobnym statusie i stopniu zamożności. Podobnie jak zasady regulujące prawa kobiet do dziedziczenia, zwyczaj wnoszenia posagu umożliwiał zakładanie przez mężczyzn nowych gospodarstw - ponieważ posag córki był zwykle mniej wart od działów spadkowych jej braci - i następnie przekazanie zdecydowanej większości majątku synom. Podobnym celom służyły ateńskie prawa dotyczące dziedziczenia majątku przez kobiety. Jeżeli ojciec, umierając, pozostawiał po sobie tylko córkę, jego majątek przechodził na nią jako dziedziczkę, ale nie była ona jego właścicielką w naszym rozumieniu tego słowa, nie mogła bowiem dysponować nim wedle własnej woli. Prawo ateńskie (w najprostszym wypadku) nakazywało najbliższemu męskiemu krewnemu ojca, a więc prawnemu opiekunowi dziedziczki, aby sam ją poślubił i spłodził z nią syna. Odziedziczony majątek przypadał następnie temu synowi po osiągnięciu przezeń odpowiedniego wieku. Jak powiedział jeden z uczestników sprawy sądowej z IV wieku dotyczącej pewnej dziedziczki: "Uważamy, że najbliższy krewny powinien poślubić ją, i że majątek powinien należeć do niej, dopóki nie urodzi synów, którzy przejmą go w dwa lata po osiągnięciu dojrzałości".2) Teoretycznie prawo miało zastosowanie niezależnie od tego, czy dziedziczka była już mężatką (nie mającą syna) i czy ów najbliższy krewny miał już żonę. Oczekiwano, że oboje rozwiodą się ze swoimi aktualnymi współmałżonkami i pobiorą ze sobą, w praktyce jednak przepis ten często omijano, uciekając się do różnych prawnych manewrów. Prawo to służyło zatrzymaniu majątku w rodzinie ojca oraz zapobiegało takim sytuacjom, w których bogaty człowiek spoza rodziny, pragnąc powiększyć swój majątek, żeniłby się z dziedziczką (oczywiście po ubiciu interesu z jej opiekunem), w efekcie czego przejmowałby jej własność. Przede wszystkim jednak ateńskie prawo nie dopuszczało do gromadzenia majątku w rękach niezamężnych kobiet. Inaczej rzecz miała się w Sparcie. Arystoteles wspomina, że kobiety dziedziczyły tam ziemię bądź dostawały ją w posagu bez odpowiednich (zdaniem Arystotelesa) regulacji, nakłaniających do powtórnego małżeństwa. Twierdził on, że w ten sposób stały się one właścicielkami ponad czterdziestu procent terytorium Sparty. Prawo ateńskie było skuteczniejsze w regulowaniu spraw związanych z dziedziczeniem majątku przez kobiety i wyraźnie sprzyjało formowaniu się gospodarstw, na których czele staliby posiadający majątek mężczyźni. Stwierdzenie tytułowej bohaterki Medei Eurypidesa, że zdaniem mężczyzn kobiety wiodą spokojne życie w domowym zaciszu, odzwierciedla oczekiwania ateńskiego społeczeństwa. Kobiety z klasy posiadającej miały unikać częstych i bliskich kontaktów z mężczyznami, którzy nie byli ani członkami, ani przyjaciółmi rodziny. Wymagano od nich, by większość czasu spędzały we własnym domu albo w domach przyjaciółek. Kobiety ubierały się, spały i pracowały w pokojach usytuowanych w głębi domu. Często przebywały też na wewnętrznym dziedzińcu, stanowiącym centralną część większości greckich domów mieszkalnych. Mężczyznom spoza rodziny nie wolno było wchodzić do pomieszczeń przeznaczonych dla kobiet. Wyodrębnienie takich pomieszczeń nie oznaczało jednak, że kobiety były tam zamknięte; była to po prostu ta część domu, gdzie prowadziły swoją działalność. Tam przędły wełnę na ubrania, gawędziły z odwiedzającymi je przyjaciółkami, bawiły się z dziećmi, kierowały pracą niewolnic, a także wymieniały uwagi z męskimi członkami rodziny, gdy ci przechodzili przez podwórze. Jedno z domowych pomieszczeń służyło jako pokój jadalny dla mężczyzn (andreion), gdzie mąż podejmował swoich przyjaciół, sadzając ich na sofach ustawionych pod ścianami. Goście nie kontaktowali się z żeńską częścią rodziny. Ubogie kobiety miały znacznie mniej czasu na domowe zajęcia, ponieważ musiały, podobnie jak ich mężowie, synowie i bracia, pracować poza domem. Opuszczały swe zatłoczone czynszowe mieszkania i rozstawiały na ulicach małe stragany, na których sprzedawały chleb, warzywa, proste odzienie, ozdoby. Ubodzy mężczyźni pracowali jako robotnicy w warsztatach bądź na budowach. Kobietę winna była charakteryzować skromność, pojmowana zresztą w specyficzny sposób. Jeśli kobieta posiadała służbę, naraziłaby na szwank swoją reputację, osobiście otwierając drzwi wejściowe. Przyzwoita kobieta wychodziła z domu tylko w razie rzeczywistej potrzeby. Na szczęście życie w Atenach dostarczało wielu takich okazji: święta religijne, pogrzeby, narodziny dziecka w domu krewnych bądź przyjaciół, wyprawy do sklepu. Czasami kobiecie towarzyszył mąż, częściej jednak tylko służąca lub przyjaciółka, co zapewniało jej więcej swobody. Dobre obyczaje nie pozwalały mężczyznom na wymawianie imienia przyzwoitej kobiety w publicznej rozmowie i sądowych wystąpieniach, chyba że okoliczności tego wymagały. Bogate kobiety, które spędzały większość czasu wewnątrz domu bądź na zacienionym podwórzu, miały niezwykle bladą cerę. Tę bladość podziwiano jako oznakę budzącego zazdrość życia w luksusie - tak jak dzisiaj podziwia się dla tej samej przyczyny pełną opaleniznę. Kobiety regularnie pudrowały się, używając do tego celu bieli ołowianej, aby nadać sobie odpowiednio blady wygląd. Można się domyślać, że pomimo ograniczeń w kontaktach z nie należącymi do rodziny mężczyznami, wiele kobiet z klas wyższych ceniło sobie takie życie jako oznakę uprzywilejowanej pozycji społecznej. Kobiety należące do podzielonej według płci społeczności bogatych Ateńczyków spędzały czas głównie w towarzystwie swoich dzieci i przyjaciółek. Ograniczenia dotyczące swobody poruszania się kobiet pozwalały mężczyznom uniknąć wątpliwości co do ojcostwa dzieci, zmniejszały możliwość cudzołóstwa żon i chroniły dziewictwo córek. Ze względu na rolę obywatelstwa jako czynnika definiującego polityczną strukturę polis i wolność osobistą człowieka, Ateńczycy uważali za rzecz fundamentalnej wagi pewność, że chłopiec jest rzeczywiście synem swojego ojca, a nie potomkiem jakiegoś innego mężczyzny, może nawet cudzoziemca lub niewolnika. Dążenie do utrzymania majątku w linii ojca wymagało, by chłopcy dziedziczący majątek byli dziećmi z prawego łoża. Dlatego w tak patriarchalnym społeczeństwie zasady dotyczące obywatelstwa i prawa majątkowe prowadziły do ograniczenia wolności poruszania się kobiet. Jednak kobiety z chwilą, gdy urodziły prawowite dzieci, natychmiast zyskiwały wyższy status i większą swobodę. Jak to tłumaczył przed sądem pewien Ateńczyk oskarżony o zamordowanie cudzołożnika, którego przyłapał in flagranti ze swoją żoną: "Po ślubie początkowo starałem się nie wtrącać do spraw mojej żony, ale też nie pozwoliłem jej na zbyt wiele swobody. Miałem na nią oko[...] Ale po tym jak urodziła dziecko, zacząłem jej bardziej ufać i wprowadziłem ją we wszystkie moje sprawy, wierząc, że jesteśmy teraz sobie tak bliscy, jak tylko bliskim być można".3) Kobieta była szczególnie honorowana za urodzenie chłopca, ponieważ syn oznaczał bezpieczeństwo dla rodziców. Dorosły syn mógł wspierać rodziców w sądzie i chronić ich na ulicach miasta, które przez większą część swoich dziejów nie posiadało regularnych sił policyjnych. Synowie byli prawnie zobligowani do wspomagania starych rodziców - stanowiło to konieczność w społeczeństwie, które nie znało sponsorowanego przez państwo systemu ochrony ludzi starych, jak Social Security w Stanach Zjednoczonych. Presja, by urodzić syna, była tak silna, że powszechnie opowiadano historie o bezpłodnych kobietach, które przemycały dzieci zrodzone przez niewolnice i podawały je za swoje własne. W takie opowieści, niezależnie od stopnia ich prawdziwości, można było uwierzyć tylko dlatego, że mężowie zwyczajowo nie byli obecni przy porodzie. Mężczyźni, w przeciwieństwie do kobiet, miewali pozamałżeńskie przygody seksualne, które nie pociągały za sobą żadnej kary. Wywodzący się z elity Ksenofont pisał: "I nie powinieneś sądzić, że ludzie wyłącznie dla przyjemności zmysłowych rodzą potomstwo, dla zaspokojenia tego pragnienia nie brak przecież środków na ulicach i w domach nierządu".4) Poza niewolnicami, które zmuszone były świadczyć usługi seksualne swoim panom, mężczyźni mogli wybierać różnej klasy prostytutki, zależnie od tego, ile pieniędzy mieli do wydania. Mężczyzna, chcąc uniknąć kłopotów, nie mógł trzymać prostytutki w domu, ale płacąc za uprawianie seksu, nie narażał się bynajmniej na hańbę. Najbardziej kosztowne prostytutki nazywali Grecy "towarzyszkami" (heterami - od greckiego hetairai). Zwykle pochodziły one z innego miasta, w którym pracowały. Były nie tylko piękne, ale i utalentowane - śpiewały i grały na instrumentach muzycznych w trakcie męskich biesiad (na które nie zapraszano żon). Większość heter, które nierzadko były wykorzystywane przez swoich klientów lub nawet padały ofiarami przemocy, wiodła niepewne i niebezpieczne życie. Jednakże najlepsze z nich miały szanse przyciągnąć kochanków z najwyższej sfery i stać się na tyle zamożnymi, by żyć na własny rachunek i opływać w bogactwa. Ta niezależność, na równi z prawem do decydowania o swoim życiu seksualnym, zdecydowanie odróżniała je od innych kobiet. Różniły się też od nich umiejętnością publicznego dyskutowania z mężczyznami. Jak japońskie gejsze hetery zabawiały mężczyzn lekką konwersacją, pozwalając sobie przy tym na drwinę i słowne prztyczki, które nigdy nie pojawiały się w wypowiedziach innych kobiet. Tylko starsze kobiety z bardzo bogatych rodzin obywatelskich mogły wyrażać się tak swobodnie, jak Elpinike, siostra Kimona. Pewnego razu Elpinike publicznie skarciła Peryklesa za to, że chwalił się odbiciem przez Ateńczyków Samos po podjętej przez tę polis próbie wystąpienia ze Związku Morskiego. Podczas gdy inne ateńskie kobiety chwaliły Peryklesa za jego sukces, Elpinike stwierdziła sarkastycznie: "Zaiste godne to wszystko podziwu i tych wieńców, Peryklesie, za to żeś nam zgubił tylu dzielnych obywateli, i to nie w wojnie z Fenicją czy Persją, jak mój brat Kimon, lecz przy przywracaniu do porządku miasta związanego z nami węzłami przymierza i krwi".5) Pewien mężczyzna, występując w sprawie sądowej, zwięźle zarysował role przydzielone przez mężczyzn ateńskim kobietom: "Mamy hetery dla przyjemności, konkubiny dla codziennej higieny ciała i żony, by nam rodziły prawowite potomstwo i by ktoś zaufany strzegł naszego dobytku".6) Oczywiście w praktyce role odgrywane przez kobiety nie musiały bynajmniej odpowiadać temu idealnemu schematowi, a mąż mógł oczekiwać od żony spełniania wszystkich trzech zadań. Hetery, dzięki temu, że żyły poza nawiasem społeczeństwa - zazwyczaj nie były obywatelkami, nie mogły legalnie wyjść za mąż, miały złą reputację - cieszyły się swobodą w dziedzinie wypowiedzi i życia seksualnego, ponieważ z definicji spodziewano się po nich łamania norm przyzwoitości. W przeciwieństwie do nich inne kobiety zdobywały szacunek i wysoki status społeczny dzięki przestrzeganiu tych właśnie norm.
Prosze na jutro!!!!! Jak żyli mieszkańcy starożytnych Aten.
Prosze na jutro!!!!! Jak żyli mieszkańcy starożytnych Aten....
Jak żyli mieszkańcy starożytych Aten.?
Jak żyli mieszkańcy starożytych Aten.?...
Grecja
Wielki rozkwit sztuki, literatury i filozofii, jaki miał miejsce w miastach – państwach Grecji pomiędzy VIII a V w. p.n.e. wywarł zasadniczy wpływ na rozwój cywilizacji i kultury europejskiej. W Grecji szukali wiedzy i natchnienia uczeni i l...
Starożytna Grecja
DZIEJE STAROŻYTNEJ GRECJI, POŁOŻENIE GEOGRAFICZNE
Początki cywilizacji greckiej datują się od przełomu II i III tysiąclecie p.n.e. Związane są z powstaniem najstarszej na tym terenie kultury - kultury minojskiej - od leg...
Grecja - od życia codziennego po wojny.
PLEMIONA GRECKIE na początku I tysiąclecia p.n.e. Obszar Grecji został zasiedlony w końcu III lub na początku II tysiąclecia p.n.e. Pierwszymi plemionami byli Jonowie, mniej więcej cztery wieki później Achajowie, potem Eolowie i jako ostatn...