jeden dzień z życia ucznia gimnazjum - opowiadanie.

jeden dzień z życia ucznia gimnazjum - opowiadanie.
Odpowiedź

1 września jak co roku uczniowie zaczęli szkołę. Był to bardzo słoneczny, a dla mnie stresujący dzień. Zaczynałam pierwszy dzień w nowym gimnazjum. Wstałam rano o godzinie 7.00. Już w nocy nie mogłam spać. Myślałam, co to będzie, jak znajdę się w szkole. Przed godziną 11.00 byłam przed szkołą. Przed wejściem znajdowało się bardzo dużo uczniów. Wszyscy weszli do budynku szkolnego. Powitała nas miło pani dyrektor, było również przedstawienie, po którym poszliśmy do klas. Dostaliśmy plan lekcji i rozeszliśmy się do domu. Kolejnego dnia lekcje zaczynały się o godzinie 8.00. Weszłam do szkoły bardzo onieśmielona, a w drzwiach powitała mnie koleżanka. -Cześć – powiedziała. -Cześć – odpowiedziałam jej z uśmiechniętą buzią. -Jak twoje samopoczucie pierwszego dnia w szkole? – zapytała. -A na razie czuję się dobrze i mam nadzieję, że tak pozostanie – odpowiedziałam szybko. W tym momencie zadzwonił dzwonek na pierwszą lekcję. Weszliśmy do klasy. W tym momencie czułam strach. Nauczycielka powitała nas bardzo miło : -Witam nowych uczniów. – powiedziała z uśmiechem Na pierwszej godzinie lekcyjnej, pani nauczycielka mówiła nam , czego będzie od nas wymagać. Zadzwonił dzwonek na przerwę. Wszystkie dziewczyny zaczęły ze sobą rozmawiać. -No hej , jak masz na imię ? – powiedziała do mnie koleżanka z klasy. -Justyna a ty ? – zapytałam -Kamila. -Do jakiej podstawówki chodziłaś ? -Do 7. A ty ? -Ja do 8 – odpowiedziałam. -Ooo… znam parę dziewczyn z tej szkoły, są bardzo fajne. I nawet paru chłopaków Jeden z nich mieszka koło mnie ! -A który to chłopak ? – zapytałam z zaciekawieniem. -Bartek Urbaniak. -A tak, znam go, chodził ze mną do klasy. I w tym momencie zadzwonił drugi dzwonek na lekcje. Teraz zaczynał się j.polski. - Dzień dobry – powiedziała pani. Dowiedzieliśmy się że nasza wychowawczyni przyjdzie do nas dopiero w październiku. Wszyscy byliśmy bardzo zaskoczeni, ale będziemy na nią z niecierpliwością czekać. Była to również lekcja organizacyjna. Kiedy zadzwonił dzwonek , nasz pierwszy dzień w nowej szkole zakończył się. Byłam wtedy szczęśliwa. Na początku bardzo się stresowałam, ale już po paru godzinach spędzonych razem z koleżankami i kolegami poznałam ich bliżej. Okazało się,że wszyscy są bardzo mili Mam nadzieję, że ten rok szybko minie i będę miała bardzo dobre oceny. I czekam z niecierpliwością na kolejne wakacje.

no wiec zaczynam!!   opisany dzien to piątek najgorszy dzien w calym tygodniu najgorsze lekcje duzo nauki i godzin. co prawda w piatki mamy do szkoly na godzine 10.00 lecz trudno w ten ostatni dzien wstac z lozka oi ebrac si edo szkoly. lecz gdy z wielka trudnoscia to zrobimy i juz wsiadamy do autobusu zaczyna sie prawdziwy swiat gimnazjum. w okoł uczniowie pisza zadania, sciagi, stresuja sie obgryzajac paznokcie- bo przeciesz pierwsza lekcja to chemia . bardzo skomplikowane zadania itp. kiedy jestem juz w szkole i czekam pod klasa na nauczyciela wtedy dowiaduje sie o zapowiedzianej kartkówce. wpadam w panike. kolezanka uspokaja mnie ze ona umie i mi pomoze . cos jej nie wirze.... staram sie jeszcze troche poduczyc ale wtedy na koncu korytarza zaówazam moja najukochansza pania od jezyka polskiego. wchodzimy do klasy a ona mowi ze mie zdazyla napisac kartkowki i ze mmozemy to przelazyc na poniedzialek . klasa jest zadowolona a ja zla ... po co denerwowac sie jak i tak mozna poprawic nastepna banie. najgłpszy temat pod sloncem.. kiedy pani poprosila mnie do tablicy i bralam juz krede do reki rozlegl sie dzwone. pomyslalam- hura jestem uratowana. przerwa minela spokojnie. zjadlam kanapeczke zrobiona przez mame i juz koniec prerwy. to nie sprawiedzliwe dlaczego my mamy tak krutka przerwe!!! kolejna lekcja tym razem chemia . mniej sie stresuje bo mamy super pania . bardzo ja lubie.lekcja mija dobrze bez przykrych niespodzianek. dostaje nawet 5. długa przerwa . podszedl do nas jakis ladny chlopak chcial sie dowiedziec gdzie jest jakas tam sale ja zauroczona wskazalam mu droge. do konca przerwy patrzylam na niego . dzwonek nastepna lekcja i znowu sprawdzian ... kolejne przerwy i lekcje myslalam o nim. musze zaprosic go na nk i zdobyc jego nr tel.  pytalam wszystkich az wreszcie mam! dostalam nawet jego gg!! jestem happy ...   chciala pani wiediec jak wyglada moj dzien w szkole wiec prosze. staralam sie wszystko opisac:)

Dodaj swoją odpowiedź
Język polski

Napisz opowiadanie z dialogiem na temat " Jeden dzień z życia ucznia gimnazjum".Bardzo proszę o pomoc. C: Opowiadanie może być na ok 1 stronę.

Napisz opowiadanie z dialogiem na temat " Jeden dzień z życia ucznia gimnazjum".Bardzo proszę o pomoc. C: Opowiadanie może być na ok 1 stronę....

Język polski

Napisz opowiadanie pt.: "Jeden dzień z życia ucznia klasy 3 gimnazjum" 15 - 20 zdań.

Napisz opowiadanie pt.: "Jeden dzień z życia ucznia klasy 3 gimnazjum" 15 - 20 zdań....

Język polski

Opowiadanie pt. "Najciekawszy dzień w szkole"

Pierwszy dzień w nowej szkole jest z pewnością dla każdego ucznia bardzo ciężki. W szczególności, że nikogo tam nie znamy i nie wiemy czego możemy się spodziewać. Kończąc szóstą klasę podstawówki bardzo cieszyłam się z tego, że ...

Język polski

Narkomania, alkoholizm, przemoc - opowiadanie

Omnis homo mendax!

Każdy dzień zaczynał tak samo…
Wiem to, bo znam go od lat. Znałem.
Budził się co rano i sięgał po papierosa. Wypalając całego wstawał, pakował się do szkoły i wychodził. Czasem przedtem wypijał k...

Pedagogika

Dydaktyka

I ETYMOLOGIA TERMINU DYDAKTYKA
- Greckie didaktikós ? ?pouczający? i didasko ? ?uczę?
- Termin zastosowany po raz pierwszy w Niemczech w 1613r. Krzysztof Helwig i Joachim Jung opisali działalność językoznawcy niemieckiego Wolfganga Ra...