Charakterystyka porównawcza Cześnika i Rejenta bohaterów "Zemsty".
„Jeden ogień, drugi woda,
Chcąc pogodzić, czasu szkoda” -tak mówi Wacław o głównych bohaterach „Zemsty” A. Fredry- Rejencie Milczku i Cześniku Raptusiewiczu.
Ogień i woda to dwa groźne i różne żywioły o ogromnej sile niszczącej. Są trudne do opanowania.
Czy bohaterowie także mają odmienne osobowości ?
Autor wyposażył ich w nazwiska mówiące o charakterystycznych cechach. Milczek to człowiek cichy, małomówny, skryty. Raptusiewicz natomiast, to osoba raptowna, porywcza, niespokojna.
„Cześnik burda - ja spokojny”- mówi Rejent.
Obie postacie szczególnie się nienawidzą:
„Lecz co gorsza, że połowy
Drugiej zamku – czart dziedzicem,
Czy inaczej: Rejent Milczek;
Słodki, cichy, z kornym licem,
Ale z diabłem, z diabłem w duszy”- przedstawia sąsiada Cześnik.
„Cześnik wulkan- aż niemiło.
Żebym krótko go nie trzymał,
Nie wiem, co by z światem było”- takimi słowami określa Cześnika Papkin.
Raptusiewicz wywodzi się ze szlacheckiego rodu. W przeszłości uczestniczył w konfederacji barskiej.W młodości był typem sejmikowego warchoła. Gotów był bić się z każdym, kto miał inne zdanie. Teraz także budzi respekt wśród służby i domowników. Jedynie Dyndalski ma odwagę sprzeciwić się własnemu panu. Wypomina Cześnikowi zły stan zdrowia, czym go bardzo denerwuje:
„Pan zaś, mówiąc między nami,
Masz pedogrę (…)
Kurcz żołądka (…)
Rumatyzmy jakieś łupią.”
Milczek jest wdowcem. Ma jedynego syna, Wacława. To człowiek bogaty. Wykupił połowę zamku i postanowił wyrzucić Raptusiewicza z drugiej połowy. Kieruje nim nienawiść do sąsiada.
Rejent przewyższa Cześnika wykształceniem. Jest człowiekiem inteligentnym.
Ma intelektualną przewagę nad stroniącym od wysiłku umysłowego Cześnikiem. Ulubionym powiedzonkiem Rejenta były słowa: „Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba.” Cześnik nadużywał powiedzonka „mocium panie.” Obydwaj panowie ubierali się podobnie: w żupany, kontusze, wysokie buty. Rejent ustępował sąsiadowi jednak wyglądem. Drobny, niski Milczek to przeciwieństwo wysokiego, tęgiego, zażywnego Raptusiewicza.
Choleryczny temperament Cześnika sprawia, że „Jaśniepan” łatwo wpada w gniew, ale i łatwo się uspokaja.
Działa otwarcie. Wiadomo, czego można się po nim spodziewać. Nie potrafi ukrywać swych zamiarów i planów.
Tylko w stosunku do kobiet jest nieśmiały i zachowuje się nieporadnie np. scena oświadczyn Podstolinie, czy pisanie listu miłosnego.
Rejent ma usposobienie flegmatyka, nie daje nic po sobie poznać. Z jego postępowania nie można wywnioskować do czego dąży. Cechuje go wyrachowanie, opanowanie i spokój- ale to tylko pozory. Jest bardzo pewny siebie i bezkrytyczny. Rejent jest człowiekiem chytrym i chciwym, o czym przekonuje jego postępowanie wobec murarzy. Wymusza na nich zeznania obciążające sąsiada i odsyła ich bez zapłaty. Jedną z jego gorszych cech jest hipokryzja, fałszywa pobożność (powoływanie się na wolę nieba). To człowiek pozbawiony skrupułów w dążeniu do celu. Nie zależy mu nawet na szczęściu własnego syna, którego chce zmusić do małżeństwa z podstarzałą Podstoliną. W swym postępowaniu posługuje się podstępem, intrygą i szantażem. Jest twardy, bezwzględny i mściwy. Traktuje otoczenie z góry jak pionki, które on sam może poustawiać zgodnie z jego wolą. Dąży także do pomnożenia majątku. Jest postacią niesympatyczną.
Dobroduszny Raptusiewicz nigdy nie działa skrycie ani podstępnie. Raz tylko sięga po podstęp i knuje zemstę doskonałą, gdy Rejent odbija mu narzeczoną. Wówczas żeni Wacława Milczka z Klarą, spełniając najskrytsze marzenie młodych. Ma poczucie humoru, co łagodzi jego wybuchową naturę.
Całe szczęście, że „Zemsta” jest komedią, kontrastowość charakterów Rejenta i Cześnika bawi nas, pobudza do śmiechu.
W tej charakterystyce lepiej wypada Cześnik, zyskuje naszą sympatię. Cechuje go staropolska gościnność.
Za zaletę Rejenta uznałbym odwagę. Świadczy o tym przyjęcie wyzwania na pojedynek i przybycie do domu Cześnika, gdy ten zapomina o walce. Ważna jest także ostatnia scena, w której obaj podają sobie ręce do zgody.
Dzięki temu możemy im wiele wad wybaczyć. Nie ma bowiem ludzi doskonałych.