Święto zmarłych - cmentarze.
Dnia pierwszego listopada w Święto Zmarłych zgodnie z polską tradycją odwiedzamy mogiły naszych najbliższych. Cmentarz staje się zatłoczony jak nigdy w całym roku. Ludzie przyjeżdżają nawet z najdalszych zakątków Polski, by odwiedzić groby bliskich osób. Pomniki zastawione są kwiatami, szczególnie chryzantemami, które są nieodłączną częścią tego święta. Na grobach palą się znicze o różnych kształtach i barwach symbolizujące pamięć o tych którzy udali się na wieczny spoczynek. Panuje bardzo nostalgiczny i refleksyjny nastrój. Słychać głosy przytłumionych rozmów. Wyraźnie czuć zapach świeżych kwiatów i palących się świeczek. Każdy podmuch wiatru zrywa z drzew liście, które pokrywają wąskie alejki cmentarza i pomniki zmarłych. Jesień jest bardzo widoczna, kolorowe liście fruwają w powietrzu, a drzewa powoli się gołocą, w uszach słychać świst wiatru. Ludzie pogrążają się w modlitwie za dusze zmarłych. Na grobach poległych żołnierzy płoną dziesiątki zniczy. Często przychodzą tam ludzie, którzy nie mogą odwiedzić bliskich na odległym cmentarzu. W nocy z oddali widać plask płonących świeczek, które tworzą łunę. Cmentarz nadal odwiedzają ludzie i spacerują wokół grobów wspominając dusze zmarłych. Cmentarze które ja odwiedziłam/em były dużych rozmiarów o nieregularnym kształcie. Wokół alejek rosły stare drzewa, cmentarze te należały do starszych dlatego można było spotkać tam wiele tablic i nagrobków których od lat nikt nie odwiedzał, często były na nich obcojęzyczne napisy. Moim zdaniem Święto Zmarłych to czas dla tych którzy na codzień nie mogą odwiedzić grobów najbliższych, oraz zapomnieć o niekiedy przykrej przeszłości i wspólnie z resztą rodziny pomodlić się nieżyjących już bliskich.