Kształtowanie się demokracji w starożytnej Grecji
Tematem tej pracy jest kształtowanie się demokracji w starożytnej Grecji. Obejmować będzie ona głównie okres od VIII w. p.n.e. do V w. naszej ery. Praca będzie poświęcona procesowi powstawania Grecji jako państwa-polis oraz kształtowania się demokracji w Atenach, od królów poprzez rządy arystokracji i tyrańskie aż do reformatorów. Podejmuję się również porównać ze sobą Ateny i Spartę pod względem ustroju i opisać upadek państwa Greckiego. Postaram się dowieść, że demokracja, która wykształciła się w Atenach była zarzewiem późniejszej demokracji światowej.
Państwa-miasta były tworami charakterystycznymi dla starożytnej Grecji. Ich powstawanie rozpoczęło się około VII w p.n.e. Z czasem wzrastało znaczenie miast znajdujących się głównie na obszarze wschodniej Grecji, zwłaszcza Aten, Koryntu, Sparty czy Argos, Miletu na wybrzeżu Azji Mniejszej i miast na wyspach Morza Egejskiego.
Pierwsze polis zaczęły powstawać w Azji Mniejszej, gdzie na kształtowanie wpływ miały nieco inne czynniki niż w Gracji właściwej. Tworzyli je przedstawiciele różnych plemion, najczęściej zasiedlający miasta już istniejące. Ważną zaletą była wydajniejsza ochrona przed wrogą ludnością. W samej Grecji miasta powstawały na zasadzie osiedli rolniczych, skupiając w sobie rzemieślników, kupców i rolników. Gdy nastały rządy arystokracji stały się one centrum życia politycznego, gdyż ze scentralizowanego ośrodka łatwiej było zarządzać państwem. W wyniku tego procesu Grecja została podzielona na dwie części: zachodnią, zamieszkaną przez plemiona m. in. Lokrów i Elejczyków, oraz na część wschodnią, gdzie zaczęły kształtować się pierwsze miasta – polis. Od tej chwili miały one mieć decydujące znaczenie dla rozwoju i upadku państwa Greckiego.
Polis by być godnymi swojej nazwy musiały realizować dwa podstawowe warunki: mieć swobodę decydowania o swoich prawach (być autonomicznymi) i o swoich interesach zagranicznych. Miasto było nie tylko jednostką polityczną, ale także gospodarczą. Z tego powodu mieszkaniec polis miał horyzont myślowy ograniczony tylko do murów swojego miasta, tu realizował swoje cele i nie potrafił spojrzeć na państwo jako na jeden organizm złożony z wielu komórek miejskich. Mogąc z miejsca zamieszkania kierować polityką zewnętrzną i wewnętrzną kraju z czasem mieszkaniec polis stał się tak zatwardziały w swych przekonaniach, że jakiekolwiek próby zmiany obowiązującego ustroju spotykały się z silnym oporem.
W zespajaniu różnej ludności tworzącej polis ważną rolę odgrywały kulty bóstw, często bezpośrednio związanych z jakimś miastem. Były one pretekstem do odbywania wspólnych zebrań, a także urządzania igrzysk, które początkowo urządzane dla wąskiego grona publiczności z czasem zyskały panhelleńskie znaczenie. Amfiktionie, czyli związki plemion lub miast skupionych wokół ośrodka kultu, otaczały często opiekę nad miejscami o ogólnogreckim znaczeniu, dlatego np. silny wpływ na sprawy wewnętrzne kraju miał ośrodek Delficki, mający pieczę nad słynna wyrocznią w Delfach.
Religia w Grecji była jednak bardzo rozbita. Najbardziej popularnymi bóstwami byli Hestia, opiekunka domowego ogniska, i Zeus Herkeios, opiekun zagrody. Poszczególne państwa-miasta czciły swoje bóstwa lokalne, jak na przykład Ateny Atenę. Wpływ religii w Grecji był więc mały, bo każde polis uznawało swoje własne bóstwa. Większe znaczenie mieli bogowie, z którymi związane były wyrocznie, jak Apollina w Delfach, lub igrzyska, jak Zeusa w Olimpii.
Wiadomości na temat najstarszych dziejów Aten są nader skromne. Prawdopodobnie w okresie mykeńskim były one jednym z podległych Mykenom państewek. W okresie najazdu Dorów w Atenach władzę miał sprawować król, czyli naczelnik plemienny, ale jego władza, jak podaje nasze główne źródło wewnętrznej historii Aten „Ustrój polityczny Aten” Arystotelesa, została stopniowo ograniczana przez arystokrację, najpierw do lat dziesięciu, później zaś (prawdopodobnie około VIII w.) do jednego roku. Miejsce króla zajęli archonci (tzw. rządcy), na których arystokracja rodowa Aten (eupatrydaci) rozdzieliła funkcje króla. Król – basileus – zachował jedynie funkcje kultowe, polemarchos był wodzem naczelnym, zaś archont eponimos (jego nazwiskiem oznaczano rok) pełnił funkcje administracyjne. Prawdopodobnie około VII w. p.n.e. liczbę archontów powiększono o sześciu sędziów, tesmotetów, i w ten sposób powstałe dziewięcioosobowe kolegium archontów przetrwało do wieku VI p.n.e., gdy dodano funkcję sekretarza. Obok kolegium jako najwyższy organ władzy, mający kontrolę nad całością zarządu państwem, istniała rada zbierająca się na wzgórzu Aresa (od tego miejsca zwana Areopagiem), składająca się z byłych archontów. Uchodziła ona za ostoję arystokracji. Wydarzeniem, które miało mieć ważne następstwa w dziejach Aten, było zespolenie rozbitej na drobne gminy Attyki w formie synoikismos w państwo ateńskie. Odtąd Ateny – miasto-państwo-polis – było centrum politycznym kraju, a obywatele całego tego obszaru nazywali się Ateńczykami. Attyka pozostała tylko pojęciem geograficznym.
Od tego momentu, dzięki bogatszym niż w innych regionach źródłom historycznym, możemy śledzić przemiany zachodzące w Atenach mające na celu w późniejszym czasie wytworzenie demokracji.
Początkowo Atenami zarządzały możne rody: Alkmenoidzi, Eteobutadzi. Ich władza opierała się głównie na posiadaniu majątków ziemskich, na organizacji zapewnianej przez ród, oraz na wykształceniu. Pozostałą ludność Aten tworzyli rękodzielnicy (demiurgoi), a również, w najznaczniejszej z podanych grup liczbie, drobni chłopi (georgoi). Ponieważ w Atenach panowały, jak w całej Grecji, stosunki patriarchalne, współpraca między arystokracją a chłopami mogła układać się znośnie. W miarę jednak przeobrażania się i rozwijania się ekonomii (co było spowodowane postępującą kolonizacją i otwarciem nowych rynków zbytu), arystokracja Aten zdała sobie sprawę jak znaczne dochody może przynosić produkcja wina i oliwy. Ziemia ateńska dobrze się nadawała do hodowli drzew oliwnych i winnej latorośli, by jednak produkcja była opłacalna należało prowadzić ja na większą skalę. W tej sprzyjającej sytuacji ekonomicznej drobny rolnik mógł uczestniczyć tylko w niewielkim stopniu. Potrzeba było nie tylko poważnych środków do nabycia narzędzi pracy, ale co najważniejsze trzeba było długo czekać na jej efekty, bowiem zarówno oliwka, jak i latorośl owocują dopiero po kilku, wręcz kilkunastu latach uprawy. Tak więc większe gospodarstwa i bogaci arystokraci mieli większe szanse na uzyskiwanie znacznych profitów z tego typu działalności. W pogoni za większymi pieniędzmi i nowymi możliwościami produkcyjnymi zaczęli oni dążyć do zagrabiania ziemi chłopów. Ponieważ niewolnictwo nie było jeszcze spopularyzowane, a uprawa nowych kultur rolnych wymagała znacznej siły roboczej, możne rody poczęły drogą ekonomicznego nacisku uzależniać chłopów od siebie. W ten sposób miało dojść do wytworzenia się zależnej grupy ludności, pozbawionej zupełnie praw politycznych. W wyniku np. klęsk naturalnych i przeludnienia wsi stopniowo chłopstwo zaczęło zaciągać coraz większe długi. Ustawodawstwo ateńskie chroniło tylko członków rodów; ogół mieszkańców Attyki nie należący do rodów, tzw. demos, nie był prawnie chroniony. Tak więc gdy zadłużenie chłopa przerastało wartość jego ziemi, wierzyciel mógł albo zatrzymać chłopa na ziem w charakterze wyrobnika, płacącego duże świadczenia na jego rzecz, lub sprzedać go za granicę. Prawo o długach arystokracja wykorzystywała z całą bezwzględnością, tak że w VII w. znaczna część ziemi chłopskiej przeszła w ręce arystokracji. Jeśli chłop nie został sprzedany za granicę (nie mógł być niewolnikiem we własnym kraju), to stawał się całkowicie podległy panu i pracując na swojej dawnej ziemi płacił jej nowemu właścicielowi pięć szóstych plonu.
Ta bezwzględna polityka arystokracji spowodowała zaostrzenie stosunków wewnętrznych w Atenach. Rosło wzburzenie wykorzystywanych chłopów. Ale nie tylko niezadowolenie tych warstw miało wpływ na sytuację wewnętrzną Aten; niezwykle ważnym czynnikiem był postępujący stopniowo lecz stale rozkład organizacji rodowych i wzrastający (jak w całej Grecji) wzrost roli jednostki, która wyłamywała się z rodu. Nie wszyscy członkowie rodu byli właścicielami ziemskimi. Ci, którym się nie powiodło szukali szczęścia w handlu i dorobiwszy się majątku szukali dojścia do władzy w Atenach, która do tej pory była domeną jedynie arystokracji ziemskiej. Te nastroje społeczne, a może również wpływ stosunków panujących w sąsiedztwie Aten, zachęciły arystokratę Kylona do podjęcia zbrojnego zamachu, celem którego miało być narzucenie się na tyrana (634 r. p.n.e.). Zwolennicy tyrana opanowali Akropol, ale zwołani przez arystokratów chłopi zmusili ich w końcu do poddania się. Za sprawą ówczesnego archonta, Megaklesa z rodu Alkmeonidów, złamano jednak prawo pozwalające zwolennikom tyrana odejść w pokoju i wymordowano ich. Zbrodnia ta ściągnęła na jego ród wygnanie. Na razie Ateny były uratowane, arystokracja zaś, z obawy przed powtórzeniem zamachu, zgodziła się na spisanie praw, czego najsilniej domagał się lud. Tego zadania dokonał w 621 r. archont Drakon. Prawa te, uwzględniające głównie interesy arystokracji, były tak surowe, że już w starożytności mówiono o nich, że były pisane krwią. Ważnym posunięciem Drakona było roztoczenie opieki na ludźmi nie należącymi do rodów, co było potwierdzeniem postępującego rozkładu wspólnoty rodowej. Prawodawstwo Drakona nie uspokoiło jednak chłopów, których położenie nie uległo poprawie.
W tej sytuacji arystokracja zgodziła się na przeprowadzenie reform przez Solona, zubożałego arystokratę, który dorobił się majątku dzięki handlowi. Solona znamy ponadto jako utalentowanego poetę. Jego płomienna elegia „Na Salaminę” miała odegrać znaczną rolę w wojnie toczonej przez Ateny z sąsiednią Megarą o posiadanie wyspy Salaminy.
„Na Salaminę rodacy! O wyspę bój upragnioną
Stoczyć nam trzeba i z bark zrzucić gniotący nas wstyd!”
Prawdopodobnie ten sukces, jak również jego rodowe pochodzenie zdecydowały o wyborze go na archonta w 594 r. p.n.e.
Szeroko zakrojona działalność Solona miała raczej charakter połowiczny, co sam przyznawał, tłumacząc, że nie chciał ani dać za wiele jednym, ani odebrać za wiele drugim. Jednak jego tzw. seisachteia, czyli zniwelowanie długów, było pierwszym krokiem na drodze przemian w Atenach. Prawo Solona umorzyło długi zaciągnięte pod zastaw osoby, nakazywało wykupienie za fundusze państwowe chłopów sprzedanych za granicę i zakazywało udzielanie tego typu pożyczek w przyszłości. Był to niewątpliwy sukces chłopstwa, ale niezupełny. Być może wywodzenie się z grupy arystokratów nie pozwoliło Solonowi pójść o krok dalej i przeprowadzić reformę rolną. Ta połowiczność reform Solona miała w przyszłości stać się powodem do niezadowolenia, ponieważ chłop został pozbawiony ziemi, której przecież w Atenach nie brakowało, a była jedynie nierówno podzielona. Arystokracja dotkliwie odczuła reformy Solona, uniemożliwiły jej bowiem dalsze uzależnianie od siebie ludności. Ale to właśnie było podstawowa zaletą Solona, który, sam nie będąc jeszcze demokratą, przygotowywał grunt do rozwoju nowego ustroju.
W świetle dzisiejszych ustaleń pod znakiem za pytania stawia się znaczące reformy polityczne, dotychczas przypisywane Solonowi. Nie ulegając jednak wątpliwości wprowadzone przez niego reformy gospodarcze, w których po raz kolejny wykazał się zmysłem praktycznym. Przypisuje się mu wprowadzenie jednostki wagi, zakaz wywozu zboża z terenu Attyki, która najwidoczniej już wtedy zaczęła odczuwać jego brak, oraz nakaz nauczania rzemiosła synów przez ojców, w przeciwnym wypadku nie mogliby oni liczyć na utrzymanie na starość. Dowodem pogłębiającego się rozkładu wspólnoty rodowej było zezwolenie na przekazywanie majątku testamentem jako osobistej własności.
Według tradycji Solon kazał wykuć wszystkie prawa na kamiennych tablicach, i postawiwszy je na rynku odebrał od ludności Aten obietnicę, że nie zostaną one zmienione przez dziesięć lat, a następnie udał się w podróż. W ciągu najbliższych lat po archontacie Solona społeczeństwo ateńskie rozbiło się na trzy stronnictwa o odmiennym programie politycznym. Arystokracja ziemska zwana pediakoi dążyła do obalenia reform Solona, średnio zamożni chłopi, rzemieślnicy, rybacy pod wodzą Alkmeonidów byli za ich utrzymaniem. Najbardziej skrajny program reprezentowali górale, diakrioi, którzy domagali się podziału ziemi. Ateny stały się areną ostrych walk wewnętrznych. Z tego rozbicia skorzystał przywódca skrajnego obozu Pizystrat, by narzucić się na tyrana. Podobno miał on upozorować napad na siebie, czym skłonił lud do pozwolenia na zwerbowanie przez siebie oddziału najemników. Z jego pomocą udało mu się zagarnąć Akropol, i choć został z miasta wygnany przez Alkmeonidów, wrócił z większymi siłami i ponownie objął władzę.
Według niektórych pisarzy czasy tyranii Pizystrata były złotym wiekiem Aten. W rzeczywistości popierał on, jak zresztą wszyscy reprezentanci tzw. wczesnej tyranii, rozwój sił wytwórczych Aten i w niemałym stopniu przyczynił się do późniejszego ich znaczenia. szczególną opieką otoczył rzemiosło i handel, zakładając i wejścia do Hellespontu pierwszą ateńską kolonię Sigeion. Z jego inicjatywy Ateńczycy obsadzili Chersonez tracki oraz wyspy Imbros, Lemnos i Skyros, leżące w drodze do Hellespontu. Duże ilości ceramiki ateńskiej znalezione podczas prac wykopaliskowych nad morzem Czarnym świadczą zarówno o rozwoju tej gałęzi produkcji jak o dużym zainteresowaniu Pizystrata bogatymi w surowce obszarami nadczarnomorskimi. Realizując program skrajnego ugrupowania tyran rozdzielił ziemię między chłopów kosztem arystokracji, którą zresztą częściowo wydalił z Attyki. Reforma ta miała wielkie znaczenie dla przyszłej demokracji ateńskiej, bowiem sprzyjała wytworzeniu się silnego ugrupowania średnio zamożnych chłopów, mających później przez wiek decydować o losach Aten. Oni to również rozstrzygnęli bitwę pod Maratonem. Równocześnie jednak, musząc opłacać wydatki na wojsko i dwór, wprowadził Pizystrat podatki, wynoszące dwudziestą część plonów. Jak się zdaje, również on jako pierwszy bił monetę w Atenach. System przez niego wprowadzony był uciążliwy dla chłopów, rzadko posiadających większa ilość pieniędzy. By nie dopuścić do napływu chłopstwa do miasta, gdzie mogliby spowodować zamach, wprowadził instytucję sędziów objazdowych, którzy wydawali na miejscu wyroki, To świadczyło o niepewnej pozycji tyrana. Wygnani Alkameonidzi oraz inne rodziny arystokratyczne próbowały jednak zdradzić tyrana, ale pokonani zostali pod Leipsydrionem w 527 r. Tak oto Pizystrat przekazał władze swoim dwóm synom, Hipiaszowi i Hiparchowi, których rządy były coraz bardziej surowe. Hipiasz, po zamordowaniu swojego brata przez Harmodiosa i Arystageitona (wysławili się później jako zabójcy tyranów), stał się jeszcze bardziej okrutny, budząc tym większy opór przeciw tyranii. Wreszcie w 510 r. za sprawą Alkmeonidów przeciw tyranowi wystąpiła Sparta, która ostatecznie zmusiła go do opuszczenia Aten.
To wydarzenie oddało władzę w ręce arystokracji i jej przywódcy Izagorasa, który planował przywrócić ustrój jaki panował przed Solonem. Jednak za sprawą Alkmeonidy Kleistesa doszło do powstania ludowego, które obaliło Izagorasa i wypędziło okupującą Akropol załogę Spartańską. Ta akcja ściągnęła nad Ateny groźne niebezpieczeństwo – musiała zmierzyć się z koalicją Sparty, Teb i Chalkis na Eubei. Zwycięstwo odniesione przez Ateny w tej wojnie niewątpliwie ukazywało jak bardzo urosły w siłę podczas panowania Pizystratów. Przyniosło to państwu pewne nabytki terytorialne, umożliwiło też przeprowadzenie reform przez Kleistenesa, wybranego archontem w 508/507 r. p.n.e. Ich celem było złamanie monopolu wspólnot rodowych i obalenie ich wpływu na życie polityczne Aten. Kleistenes, choć sam wywodził się z arystokracji zdecydowanie zerwał z jej obozem i, w przeciwieństwie do Solona, stanął zdecydowanie po stronie ludu. Przewaga arystokracji nad ludem w znacznej mierze wywodziła się ze starej organizacji rodowej jako podstawowej w ustroju państwowym. Postanowił więc znieść ja jako czynnik polityczny i pozostawić jej tylko funkcje kultowe. Zresztą, organizacja rodowa wywodziła się bezpośrednio ze wspólnoty plemiennej i w żaden sposób nie odpowiadała aktualnym wymogom. W miejsce dotychczasowego podziału na plemiona (fyle), bractwa (fratrie) i rody (gene) wprowadził podział terytorialny, dzieląc Attykę na dziesięć jednostek, które określił za pomocą starej nazwy fyli. Cała Attyka została ponadto podzielona na trzy części (wybrzeże, miasto i środek kraju), te zaś na dziesięć trójek, które zdaje się że istniały już przed Kleistenesem. Z tych trzydziestu trójek wyłoniono trzy trójki, każą leżącą w innej części kraju, i z nich utworzono jedną fylę terytorialną. W obrębie fyli podstawową jednostką były nowo utworzone gminy, demy. Ten system, choć narzucony, miał odegrać znaczą rolę w osłabieniu wpływu arystokracji, bowiem w jednym kręgu wyborczym mieli się odtąd spotykać ludzie z trzech różnych części kraju, a tym samym z różnych rodów. Równocześnie Kleistenes przeprowadził reformę systemu nazwisk; nazwisko obywatela miało składać się z jego imienia oraz nazwy gminy, z której pochodził, w miejsce imienia ojca. Ta reforma zacierał różnice społeczne i równała wszystkich obywateli, podczas gdy dotychczas arystokraci mogli chwalić się pochodzeniem od znakomitego ojca czy przodka.
Konsekwencją takiego podziału terytorium było utworzenie rady liczącej 500 członków, po 50 z każdej fyli terytorialnej, oraz urzędu dziesięciu strategów, dowódców kontyngentów wojskowych nowych fyl. Ich obecność ograniczała działalność arystokratycznego dowódcy, polemarcha. Kleistenesowi przypisuje się również (nie wiadomo, czy słusznie) powołania do życia prawa o sądzie skorupkowym. Na podstawie tego prawa w wypadku zgody na zebranie nadzwyczajnego zgromadzenia obywatele decydowali, głosując za pomocą skorupek, czy któryś z polityków nie zagraża ustrojowi, przede wszystkim przez dążenie do tyranii. Osoba, której nazwisko najczęściej występowało na skorupkach musiała opuścić Ateny na 10 lat, nie tracąc jednak ani obywatelstwa, ani majątku. W wyniku tych reform arystokracja została tak osłabiona, że wprowadzenie ustroju demokratycznego było tylko kwestią czasu.
W dobie wojen perskich sytuacja Aten była bardzo poważna. Człowiekiem, który zdawał sobie sprawę z powstałej podówczas sytuacji międzynarodowej był Temistokles. On to w 493 r. wystąpił z projektem budowy floty, która miałaby odegrać znaczną rolę w zbliżającym się konflikcie Ateńsko – Perskim. Tego planu jednak nie dopuścili do realizacji oligarchowie.
Temistokles pojawił się na arenie politycznej po raz drugi w kolejnym krytycznym dla Aten momencie, mianowicie gdy ta prowadziła wojnę na morzu z Eginą, groźnym konkurentem handlowym. Temistokles zaproponował szeroko zakrojony program reform. Należał on do stronnictwa o tendencjach demokratycznych, sprzeciwiającego się zachowawczemu ugrupowaniu pod wodzą Arystydesa. Temistokles miał poparcie u kupców, rzemieślników, tragarzy, kramarzy rybaków, miejskiej biedoty – ludzi żyjących z codziennej, najemnej pracy. Arystydes zaś reprezentował interesy wielkiej i średniej własności ziemskiej. Wykorzystując niezadowolenie mas, Temistokles za pomocą sądu skorupkowego w latach 487 – 482 usunął z kraju swoich przeciwników politycznych, z Arystydesem na czele. Dowodem postępującej demokratyzacji Aten było dopuszczenie do archontatu tzw. klasy solońskiej, hippeis. Ważniejsze jednak było dalsze prawo, na którego mocy archontat miał być losowany i obsadzany wcześniej wybranymi kandydatami, tak jak wszystkie inne funkcje. Jedynym wyjątkiem od tej reguły byli stratedzy i urzędnicy skarbowi, w dalszym ciągu wybierani. Odtąd archonci i Areopag zaczęli tracić znaczenie na rzecz zgromadzenia ludowego. Przygotowawszy sobie teren Temistokles wystąpił z planem budowy silnej floty ateńskiej, której powstanie uważał za nakaz chwili, widząc zbliżające się niebezpieczeństwo ze strony Persji. Flota miała nie tylko silnie polepszyć obronność państwa, ale stać się ważną częścią transportu handlowego. Zwerbowanie do załogi floty biedoty, niezdolnej do kupienia drogiej zbroi, niewątpliwie przyczyniło się do narastania świadomości mas, a tym samym wzrostu znaczenia politycznego ludności miejskiej i miasta kosztem ludności wiejskiej i wsi. Realizacja projektu Temistoklesa utrudniona była sprawami natury czysto finansowej – skarb ateński nie dysponował potrzebnymi funduszami, bowiem zgodnie z dawnym zwyczajem nadwyżki dochodów płynących z kopalń srebra w górach Laurion były rozdzielane między obywateli. Dzięki umiejętnemu zastosowaniu propagandy przez Temistoklesa lud zgodził się na użycie tych nadwyżek do budowy 200 trójrzędowców i obsadzenia na nich prawie 40 tys. ludzi. Ateny dokonały tego przedsięwzięcia w zaskakująco krótkim czasie (półtora roku), co daje najlepszy dowód wysokiego rozwoju rzemieślniczego państwa. Kiedy w obliczu pewnej już inwazji perskiej zwrócono się do wyroczni Delfickiej otrzymano odpowiedź, by chronić się za drewnianymi murami. Temistokles, pewien sukcesu psychologicznego, wskazał właśnie okręty, zza których drewnianych burt Ateńczycy mieli atakować wroga.
Upadek Temistoklesa nie został do końca wyjaśniony. Faktem jest, że skazano go na opuszczenie kraju sądem skorupkowym. Dopiero analiza tego wydarzenia w świetle sytuacji politycznej w Atenach po odparciu najazdu Persów daje nam odpowiedź.
Po zwycięskim odparciu ataku perskiego Temistokles zaczął głosić tezę o nieuchronnym konflikcie Aten i Sparty. Nie znalazła ona oddźwięku w społeczeństwie, nie przygotowanym na tak drastyczną zmianę polityki. W tej sytuacji arystokracja nie miała problemu z przekonaniem ludności do kontynuowania walk, przynoszących zdobycze militarne i łupy, i wydaleniu Temistoklesa. Jego polityka, choć słuszna, była zbyt dalekowzroczna.
Po usunięciu Temistoklesa obóz demokratyczny, nie dysponujący żadnym przywódcą, został zepchnięty na drugi plan przez arystokrację. Efektem pomocy udzielonej Sparcie przez Ateny w czasie powstania helotów, która to pomoc została w końcu przez Spartę odrzucona, była zupełna zmiana sytuacji politycznej.
Obóz demokratyczny zyskał nowych przywódców, Efialtesa i Peryklesa, którzy w tym momencie zdecydowali się na atak wymierzony przeciw arystokracji. Kimon, który podjął decyzję o wysłaniu Sparcie pomocy, został wydalony z Aten sądem skorupkowym. Efialtes wystąpił tez przeciw wielu arystokratom, oskarżając ich o nadużycia i wikłając w procesy. Osłabiwszy w ten sposób obóz arystokracji na zgromadzeniu ludowym przeforsował uchwałę odbierającą Areopagowi jego dotychczasowe uprawnienia administracyjne i kontrolne, zwłaszcza nad działalnością urzędników, i przenosząc je na inne organy władzy w Atenach, a przede wszystkim na zgromadzenie ludowe. Areopagowi zostawiono jedynie funkcję sądzenia w sprawach karnych. Obalenie Areopagu było konieczne na drodze dalszej demokratyzacji ustroju. Wkrótce miejsce zamordowanego w zamachy Efialtesa zajął Perykles, który przez ponad trzydzieści lat miał wywierać tak znaczący wpływ na życie Aten, że okres ten nazwano peryklesowym.
Zwycięstwo Peryklesa oznaczało ugruntowanie władzy ludu. Była to demokracja właściwa dla starożytności, czyli przyznająca pełnię praw obywatelskim tylko wolnym mieszkańcom kraju. Nie mieli ich mieszkający w Atenach obcokrajowcy oraz niewolnicy. Głównymi organami władzy były: rada (bule) złożona z 500 członków, zgromadzenie ludowe (ekklesia) oraz rządy przysięgłych (heliaia). Starożytność nie znała jednak powszechnie dziś stosowanego systemu reprezentatywnego. Z tego powodu nad wielotysięczną armią ludzi stojących mniej czy bardziej u władzy panować musiała jednostka, odpowiedzialna za całość polityki wewnętrznej i zewnętrznej. Był to tak zwany demagog, przywódca ludu. Oficjalnie Perykles pełnił funkcję stratega, ale z biegiem lat wysunął się na pierwsze miejsce w kolegium strategów uzyskując głos decydujący. Od czasu usunięcia z kraju sądem skorupkowym Tukidydesa Perykles wybierany był strategiem przez następne piętnaście lat, co według niektórych oznacza że w Atenach panowała nie tyle demokracja, co jednowładztwo. Zarówno w polityce zewnętrznej jak i zagranicznej w pewnym stopniu Perykles kontynuował politykę Temistoklesa, co sprowadziło na niego nienawiść obozu arystokracji.
Poprzez obalenie Areopagu stworzyła się droga do rozwoju nowych organów demokratycznych, choć ustanowionych już przez Solona, do dopiero w V w. uzyskujących właściwe znaczenie. Cechą demokracji był bezpośredni udział obywatela w zarządzaniu państwem, w organach sądowniczych i administracyjnych. Oczywiście niewielki obszar państwa i mała liczba obywateli sprzyjała funkcjonowaniu takiego ustroju. W miarę z rozrastaniem się państwa zwiększano zresztą liczbę urzędów i urzędników. Znacznie ułatwiło realizacje takiego ustroju wprowadzenie płatności urzędów. Dotychczas były one bezpłatne, co było przeżytkiem z czasów arystokracji – mogła ona sobie pozwolić na piastowanie urzędów honorowo. W takich warunkach od rządów odsunięta była ogromna część społeczeństwa, złożona głównie z biedoty i wyrobników do pracy najemnej. Najpierw ustanowiono wynagrodzenie w wysokości dwóch oboli za pełnienie funkcji urzędowych, a następnie zwrot kosztów za udział w przedstawieniu dramatycznym. Kwota dwóch oboli pozwalała na pokrycie bieżących wydatków, tak, że pozwoliła nawet najuboższym na uczestniczenie w rządach. Świadczyło to także o zasobności ateńskiego skarbca, choć w późniejszym czasie utrzymywanie około 20 tys. osób obróciło się przeciwko państwu.
Drugim krokiem w demokratyzacji Aten było nadanie przez Peryklesa praw trzeciej klasie solońskiej, tzw. zeguitom. Mogli przystępować do najwyższych urzędów, łącznie z archontatem. Jednak w działalności ustawodawczej tego czasu daje się tez zauważyć czynniki ujemne, np. prawo z 451, wprowadzone pod naciskiem ludu, który nie chciał się zbytnio dzielić swoimi przywilejami. Od tego czasu obywatelami Aten byli tylko ci, którzy mieli Ateńczyków za rodziców. Ta ustawa powstrzymała napływ do Aten Greków z innych miast, którzy dotychczas chętnie się tu osiedlali, a ponadto zmusiła Peryklesa do ubiegania się o obywatelstwo na drodze wyjątku dla swoich dzieci, urodzonych w Aspazji w Milecie.
Dzięki unikalnemu ustrojowi Aten w sprawowaniu władzy brało udział około 150 tys. osób, tak mężczyzn i kobiet jak starców i dzieci. Obok pełnoprawnych obywateli odrębna grupę tworzyli mejtokowie, czyli przybysze z różnych miast Grecji. Płacili pewną daninę i byli zobowiązanie do służby wojskowej, bez ograniczeń mogli zajmować się handlem, rzemiosłem, bankierstwem, ale nie wolno im było posiadać ziemi. W efekcie z upływem czasu w ich rękach skupił się obrót pieniędzmi i handel. W Atenach istniała również znaczna grupa niewolników, mających wielkie znaczenie w życiu gospodarczym Grecji. Byli oni główną siła produkcyjną zwłaszcza w Atenach i innych ważnych ośrodkach miejskich. Byli oni pozbawieni jakichkolwiek praw.
Sparta zajmuje odrębne miejsce wśród greckich polis. Jest ona przykładem państwa militarnego, które powstało, w przeciwieństwie do Aten, na drodze podboju, w wyniku najazdu Dorów. Według legendy Spartanie po podboju Alkonii podzielili całą ziemie przez losowanie, tworząc równe działy. Ta zasada stanowiła na okres kilku wieków fundament ustroju społecznego Sparty, równości członków warstwy panującej spartiatów lub równych. Równocześnie ludność Lakonii została przekształcona w ludność podległą, helotów, którzy stali się wyrobnikami na ziemi spartan. Ustrój Sparty charakteryzował się więc wyraźnym podziałem na warstwy, co nigdy nie miało miejsca w Atenach.
Na czele państwa stało dwóch królów, nie jak w Atenach, jeden. Na początku wspólnie dowodzili wojskiem, w późniejszym czasie ruszali na wyprawę pojedynczo. Władzę ich szybko ograniczyło pojawienie się rady starszych, geruzji (można ją porównać do Areopagu), oraz nowego czynnika o charakterze arystokratycznym, pięciu eforów. W końcu eforaty zagarnęły całą władzę administracyjną, kontrolę nad organami władzy, kierownictwo nad polityką zagraniczną i wreszcie sądownictwo. Próby wyzwolenia się spod ich władzy podejmowane w V i IV w. kończyły się zawsze niepowodzeniem, ponieważ królowie nie mieli warstwy społecznej, na której mogliby się oprzeć. Także rolo ogółu, tych tzw. równych w państwie była nader skromna. Nie było mowy o władzy ludu, jak miało to miejsce w Atenach. Co prawda istniały zgromadzenia ludowe, ale zwoływane były tylko w celu zatwierdzenia ustaw urzędniczych. Zresztą całe życie spartan przebiegało na modłę wojskową, co jest charakterystyczną cechą tego państwa.
W Sparcie jednostka od urodzenia podporządkowana była nieubłaganym prawom państwowym. Jedynie zdrowe noworodki miały prawo do życia, natomiast słabe i ułomne były porzucane w górach. Te twarde prawa obowiązywały także w dalszym życiu młodzieży, a zwłaszcza chłopców. W domu pozostawali oni do siódmego roku życia, później, aż do podeszłego wieku męskiego (50 – 60 lat) pędzili tryb życia obozowego. Życie w obozach było twarde, podporządkowane surowej dyscyplinie. Cały czas wolny spędzano na ćwiczeniach wojskowym, mężczyznom wolno było się żenić dopiero w wieku trzydziestu lat. Wierni swojej zasadzie powrotu z pola walki z tarczą lub na tarczy stworzyli doskonałą armię, jedyną armię stałą ówczesnego świata.
W VII i VI w. p.n.e. Sparta była krajem wysoko rozwiniętym cywilizacyjnie, podobnie jak inne państwa greckie. Jednak w połowie VI w. p.n.e. w przeciwieństwie do Aten, które były otwarte na świat, spartan zaczęła cechować ksenofobia. Usiłowanie odizolowania się od innych państw nie zahamowało jednak postępującego rozkładu wewnętrznego Sparty. Stałe wojny zmniejszały liczbę obywateli-żołnierzy, postępował zróżnicowanie ekonomiczne warstwy „równych”, zaś najgroźniejszym czynnikiem było zmniejszanie się liczby spartiatów.