Studium indywidualnego przypadku
Studium indywidualnego przypadku podjętego przeze mnie jest chłopiec w wieku 9 lat mieszkający w sąsiedztwie, ze względu na rozpoznany przeze mnie problem nadpobudliwości i agresji dziecka przeniesionego ze starej szkoły do nowej.
Paweł pochodzi z rodziny wielodzietnej. Ma 2 starsze siostry :Dorota 18 lat, Jola 10 lat, oraz młodszego brata Jakuba, który ma 1,5 roku. Paweł nie ma raczej pozytywnych kontaktów ze swoim rodzeństwem. Jedyną osobą, z którą nawiązuje pozytywny kontakt jest 18 letnia Dorota, która jako jedyna opiekuje się młodszym bratem. Rodzina Pawła nie należy do tzw. „dobrych rodzin”. Matka nie ma żadnych nałogów. Ojciec chłopca jest nałogowym alkoholikiem zostawił rodzinę kiedy urodził się Kuba. Matka żyje obecnie w konkubinacie. Jest osobą bezrobotną nie posiadającą prawa do zasiłku. Nigdy nie pracowała. Ma wykształcenie zawodowe w zawodzie krawcowej. Ojciec również nie pracuje, nie łoży pieniędzy na dzieci. Żyje z tego co uzbiera (zbiera złom). Konkubin matki pracuje w fabryce mebli tapicerowanych. Nie daje żadnych pieniędzy na utrzymanie swojej „tymczasowej” rodziny. Sytuacja materialna rodziny jest bardzo trudna. Wyłącznym dochodem rodziny jest to co otrzymają z Miejskiego ośrodka Pomocy Społecznej(dopłata do mieszkania, zasiłek rodzinny na 1,5 roczne dziecko).
W środowisku lokalnym rodzina cieszy się pozytywną opinią. Dzieci są zawsze czysto ubrane, nie odróżniają się wyglądem od innych swoich rówieśników, jedyną osobą w tej rodzinie, która „wykracza” poza dobry wizerunek rodziny jest właśnie Paweł. Jako sąsiadka chłopca mogłam bliżej przyjrzeć się jego środowisku. Chłopiec na pobliskim podwórku jest postrzegany jako „bijatyka”. Sama nie raz widziałam sytuację, w której dziecko uderzało innego chłopca bez powodu w twarz, kopało, pluło na niego. Na swoim podwórku nie ma żadnych przyjaciół, spotyka się raczej ze starszymi od siebie chłopcami z pobliskiego osiedla. Z wywiadu przeprowadzonego z sąsiadami wynika, że chłopiec przejawia bardzo dużą agresję wobec innych dzieci, niechętnie się z nimi bawi, nie ma żadnych nowych przyjaciół. Dla sąsiadów zwracających mu uwagę, np. żeby podniósł papier, który rzucił odpowiada wulgaryzmami, rzuca kamieniami w ich okna.
Chłopiec nie ma żadnych zainteresowań, czasami jeździ na rowerze, większość czasu spędza na podwórku szukając przyczyny do sprowokowania bójki, lub zrobienia czegoś złego. Problem ten wynika moim zdaniem z trudności porozumiewania się z innymi osobami. Nie umie zjednywać sobie dzieci. W szkole z której go przeniesiono miał tylko jednego kolegę.
Chłopiec, którym się zajęłam to Paweł C. Ma 9 lat. Jest uczniem szkoły podstawowej. Jest osobą zdrową, rzadko chorującą. Rozwija się w sposób prawidłowy. Przejawia się jednak nadpobudliwością ruchową, nie umie usiedzieć spokojnie przez dłuższą chwilę w jednym miejscu. Chłopiec w tym roku szkolnym został przeniesiony ze starej szkoły do nowej, ponieważ wraz z całą rodziną zmienił miejsce zamieszkania. Chłopiec zaczyna mieć problemy w nauce. Jest osobą bardzo odważną, ale małomówną. Usilnie stara się skupić wyłącznie na sobie uwagę innych osób, uderzając w stół pięścią, czy kopiąc siostrę.
Na podstawie swoich własnych obserwacji, wywiadów z rodziną, wychowawcą klasy, sąsiadami wywnioskowałam, że głównym problemem dziecka jest agresywne zachowanie oraz nadpobudliwość ruchowa. Sytuacja ta spowodowana jest brakiem zainteresowania matki wobec Pawła. Matka jak wspomniałam większość czasu poświęca najmłodszemu dziecku. Drugim powodem jest na pewno zmiana szkoły, utrata znajomych.
Potrzeby Pawła zostały zdiagnozowane i zaobserwowane przede wszystkim przeze mnie oraz wychowawcę klasy. Również matka zaobserwowała, że jej syn zmienił się i że trzeba mu pomóc.
Paweł odczuwa silną potrzebę indywidualności. Zawsze wszystko chce robić sam, mimo, że z wieloma rzeczami po prostu nie umie sobie poradzić ze względu na swój wiek. Obserwując zachowanie chłopca zauważyłam, że jest on osobą bardzo zamkniętą w sobie, małomówną, słowa zastępuje raczej gestami.
Rozmowa z rodzicami, siostrą potwierdziła moje spostrzeżenia, że dziecko zachowuje się agresywnie i nadpobudliwie gdyż próbuje skupić na sobie uwagę szczególnie matki, która w tym czasie zajmuje się najmłodszym dzieckiem. Mimo, że relacje między chłopcem a matką są poprawne, to w większości Pawłem zajmuje się starsza siostra Dorota(18lat). Matka większość czasu poświęca 1,5 rocznemu Kubie.
Jeśli chodzi o opiekuna, to wychowawca klasy, do której uczęszczał Paweł często z nim rozmawiał na różne tematy, starał się zachęcić chłopca do współpracy z innymi kolegami, chciał aby Paweł miał jakieś zainteresowania. Celem tego miało być znalezienie przez Pawła przyjaciół, chłopiec w tedy nie byłby między innymi samotny i może jego zachowanie również by się zmieniło.
Rodzice z kolei tak jak wspomniałam wyżej ojciec biologiczny nie interesuje się dziećmi, natomiast relacje chłopca z matką są poprawne, jednak najczęściej zajmuje się nim starsza siostra Dorota. Wydaje się mi, że Paweł potrzebuje częstszego kontaktu z matką, która większość czasu poświęca 1,5 rocznemu Kubie. Wnioskuje to z rozmowy z rodzicami, oraz ze starszą siostrą chłopca którzy potwierdzają moje spostrzeżenie, że dziecko zachowuje się agresywnie i nadpobudliwie gdyż próbuje skupić na sobie uwagę szczególnie matki.
Dlatego też nawiązałam kontakt z matką, celem uświadomienia jej braku zainteresowania Pawłem oraz innymi dziećmi, doprowadzenie poprzez podjęcie rozmowy matka-syn do polepszenia ich stosunków. W szkole natomiast chłopiec ma zapewnione wsparcie psychologiczne poprzez codzienne rozmowy ze szkolnym psychologiem.