Wieś i chłopi w literaturze Młodej Polski
Przełom wieków XIX i XX to okres, w, którym twórcy literatury tamtejszych czasów koncentrowali się w głównej mierze na przedstawieniu obyczajów, stylu i warunków życia ludności wiejskiej. Często robili to w sposób naturalistyczny, wstrząsający. Opisywali także relacje pomiędzy różnymi grupami chłopów.
Chłopi po zniesieniu pańszczyzny byli zdani tylko na siebie i nie posiadali już, tak jak w okresie feudalizmu, oparcia w panach ziemskich, dla których uprawiali role.
Młoda polska, to okres, w którym wiejskie społeczeństwo było już ukształtowane i podzielone wg posiadanego majątku ziemskiego. Pomimo tego, życie poza miastem, bez szlacheckiego rodowodu było bardzo ciężkie.
Prócz przybliżania czytelnikowi warunków, w jakich przyszło żyć chłopom epoki młodej polski, niektórzy twórcy ukazują, w jaki sposób wieśniacy powoli wkraczają w struktury życia społecznego-kulturalnego. Chłop poprzez bliższy kontakt z miejską inteligencją staje się bardziej oświecony i wyedukowany, dzięki czemu może być równym partnerem dla inteligencji do walki z zaborcą.
Taką rolę wiejskiego społeczeństwa dostrzega Stanisław Wyspiański w „Weselu”. Wiele pozytywnych cech chłopów dostrzega Gospodarz – inteligent, który już wiele lat mieszka na wsi i obserwuje swoich współmieszkańców. Uważa, iż chłopi są rozważni, pobożni i godni zaufania, te cechy stanowią o ich ogromnej sile. Czas, jaki Gospodarz spędził wśród chłopstwa na wsi, pozwala mu patrzeć bardziej przychylnie na tę grupę społeczną niż na inteligencje. Najlepiej z całego mieszczaństwa orientuje się w formach życia chłopskiego, ich zwyczajach, zachowaniach, wartościach moralnych, jakimi się kierują. Dostrzega ich wady i zalety.
Zdaje on sobie sprawę z chłopskiego zapału i temperamentu i wie, że możliwe jest powtórzenie wydarzeń, które miały miejsce w 1846 roku w Galicji, kiedy to podczas tzw. rzezi galicyjskiej, chłopi zbuntowali się przeciwko szlachcie i palili ich majątki. W umyśle Gospodarza urastają do wielkiej potęgi:
„A bo chłop ma coś i z Piasta
Chłop potęgą jest i basta”
Jednakże i on, mimo iż jest najpełniejszym zwolennikiem porozumienia chłopów z inteligencją, nie wykonuje polecenia Wernyhory i pod naciskiem żony nie podejmuje się obowiązku zebrania ludzi do walki. Zachowanie to świadczyć może o niepełnym zaufaniu Gospodarza do ludności wiejskiej.
Nie wszyscy bohaterowie „Wesela” darzą takim szacunkiem chłopów, jak robił to Gospodarz. Dla większości ludzi reprezentujących inteligencję, zabawa na wsi jest tylko odskocznią od codziennych zajęć w mieście.
W „Weselu” są przedstawione postawy chłopów wobec walki z zaborcą. Stanowisko wobec niepodległości jest spolaryzowane. Tutaj podział przebiega według granicy wieku. Młodsze pokolenie jest zainteresowane światem, polityką, pragnie, aby inteligencja była przywódcą w ewentualnym powstaniu.
Starsze pokolenie przypomina sobie wydarzenia z przeszłości, pamięta krzywdy wyrządzone przez szlachtę, której spadkobiercą jest właśnie inteligencja.
Barwną postacią reprezentującą postawy wobec walki jest Czepiec, który pragnie brać czynny, głęboki udział w życiu politycznym i w walce o niepodległość. Już w pierwszych fragmentach utworu Wyspiańskiego widać jego zainteresowanie polityką, kiedy to próbuje wdać się w konwersację na jej temat z Dziennikarzem. Zostaje jednak zignorowany, co wywołuje u niego duże uczucie goryczy.
Chłopi nie ufają mieszczanom i wzajemnie i w tym należy upatrywać głównej przyczyny porażki kolejnych pomysłów na walkę z zaborcą.
Samo „Wesele” porusza jednak zupełnie inną problematykę niż „Chłopi”, Władysława Reymonta, choć oba utwory ukazują społeczność wiejską.
Utwór Reymonta jest szerokim panoramicznym obrazem życia wsi na tle czterech pór roku. Autor ukazał związek życia w symbiozie chłopów z naturą, opisał prace polowe, zajęcia gospodarskie i domowe składające się na życie codzienne oraz święta, obrzędy, obyczaje i zabawy ( kiszenie kapusty, tańce, obrzędy ślubne).
Poznajemy dokładnie stosunki wewnętrzne we wsiach i konkretnych rodzinach (Borynowie). Reymont nie ocenia, stara się jedynie odzwierciedlać. Poznajemy zwyczaje i zabobony, które świadczą o niskim stopniu edukacji i inteligencji przedstawicieli tego stanu.
W „Chłopach” bliżej poznajemy wieś po uwłaszczeniu, kiedy to wykształciła się już na niej wewnętrzna hierarchia. Mieszkańcy Lipiec dzielą się według ilości posiadanej ziemi. Posiadacze największych majątków, decydują o najważniejszych dla wsi sprawach, tak jak czyni to Maciej Boryna. Wykorzystują oni także biedniejszą cześć wiejskiej społeczności do własnych celów, ci godzą się na taki stan rzeczy, bo jest to jedyna szansa dla nich na przeżycie.
Na ówczesnej wsi wysoką pozycję społeczną posiada również, proboszcz miejscowej parafii, a także wiejska arystokracja: kowal i młynarz. Biedotę reprezentuje dość liczna grupa bohaterów. Kuba, parobek starego Boryny jest osobą, która nad swoje własne przedkłada dobro zwierząt swojego pracodawcy. Mieszkańcy tej wsi są bardzo nieufni, a nawet wrogo nastawieni do ludzi z zewnątrz.
Większość chłopów nie umiała pisać, jednak większa część młodego pokolenia nauczyła się już czytać, a nawet prenumerowali gazety. Niestety na wsi nie było szkoły.
Leczeniem ludzi i zwierząt nie zajmował się lekarz, którego trudno szukać w Lipcach, leżało to w gestii starych kobiet. Największym autorytetem w sprawach leczenia cieszył się jednak kościelny – Ambroży. Wieśniakom nie obcy był również, problem przestępczości (kradzieże i pobicia).
Reymont ukazał antagonizm pomiędzy bogatymi chłopami, a biedotą wiejską, dzieje komorników i proletariatu wiejskiego oraz rozwarstwienie wśród mieszkańców Lipiec. Wątki Jagustynki i Kuby wykorzystuje autor do ukazania wyzysku i niedoli komorników i parobków. Z powieści dowiadujemy się, że reguły i zwyczaje życia towarzyskiego kształtowane były przez podział klasowy oraz antagonizmy. Miejsce w kościele zajmowane było w zależności od pozycji społecznej. Biedak wiejski stał w czasie mszy świętej z dala od ołtarza. Pozycja społeczna przesądzała także o więzi towarzyskiej, o zaproszeniach na śluby czy chrzciny.
W czasie procesji dostrzegł Reymont rys podziału klasowego na wsi. W pierwszym tomie pt. „Jesień” zdobył się na pełne ukazanie wyzysku kapitalistycznego stosunków w obrazie stosunków między Boryną, a Kubą, który ciężko pracuje i zarabia ledwo na chleb, co skłoniło go do zajęcia się kłusownictwem, było to bezpośrednią przyczyną śmierci biednego parobka. Dramatyzmu całej tej sytuacji dodaje fakt, że Kuba umiera podczas ślubu starego Boryny (Małżeństwo było niekiedy traktowane jako transakcja handlowa), co dodatkowo przedstawia straszliwą dolę biedoty wiejskiej.
Z poszczególnych części „Chłopów” dowiadujemy się, w jakich spartańskich warunkach żyli wieśniacy. Reymont doskonale odzwierciedlił przywiązanie chłopów do ziemi i tradycji.
Głównym motywem jednak była walka o byt i o przeżycie w ciężkich warunkach.
O trudach życia na wsi pisał także Jan Kasprowicz, który sam ich doświadczył. Pochodził z biednej wsi na Kujawach i tylko dzięki pomocy dobrych ludzi udało mu się zdobyć wykształcenie.
Sonet I Kasprowicza zawiera ogólny wizerunek wsi. Jest ona zaniedbana:
„Chaty rzędem na piaszczystych wzgórkach,
Płot się wali, piołun na podwórkach
Chude niedożywione krowy”
Kasprowicz cały czas myślał o wsi, ilekroć ją wspominał to płakał nad marnym losem chłopów, zastanawiał się, kiedy zajdzie jakaś zmiana w położeniu tego najbiedniejszego stanu.
Sonet XV dotyka problemu niedoli spowodowanej brakiem środków do życia. Bohaterka została zmuszona do oddania swej ziemi, przez nieurodzaj i brak funduszy na utrzymanie gospodarstwa. Po utracie domostwa kobieta musi iść na żebry, jednak po czasie umiera.
W tym sonecie poeta porusza kwestię ubogiego chłopstwa – nie stać tych ludzi na leczenie. Korzystają, więc z pomocy znachora. Ksiądz nie rozumie sytuacji chłopów, a swój kontakt z nimi traktuje formalnie. Zaleca udać się do doktora nie wczuwając się w rolę kobiety.
W sonecie XXXIX głównym tematem jest brak możliwości edukacji. Ludzie na wsi niedoceniają wartości wiedzy i z tych, którzy uczyli się kpili. Głód, niedożywienie i zimno sprzyjało rozwojowi gruźlicy.
W całym cyklu sonetów „Z chałupy” przedstawił w sposób naturalistyczny życie biednej wsi kujawskiej. Poeta ukazał głębokie rozwarstwienie klasowe wśród chłopów, ich wyzysk przez kułaków i księży, przedstawił nędzę biedoty wiejskiej, ciemnotę i przesądy klasowe oraz trudną drogę dzieci wiejskich do oświaty.
Utwory wymienionych poetów są pewną formą protestu przeciwko obowiązującemu na przełomie wieków stanowi rzeczy. Sprzeciwiają się oni przeciw układom, systemom, instytucją, skazującym człowieka na klęskę. Są wołaniem w obronie człowieka. Tak więc literatura polska tego okresu często podejmowała problem niesprawiedliwości społecznej jaka dotykała wiejską ludność. Schodziła na samo dno życia społecznego i ukazywała wstrząsające obrazy nędzy i upadku moralnego. Chłopi to warstwa wyzyskiwana i gnębiona od zarania dziejów. W swej niedoli zawsze byli zdani na własne siły. Nikt nie wskazywał im drogi wyjścia z tej dramatycznej sytuacji, nikogo nie interesował ich los. Dopiero na przełomie wieków XIX i XX zaczęła wzrastać świadomość i poczucie godności osobistej u chłopa. W większości była to warstwa silna, solidarną i zwartą, dlatego mogli być mocną siłą liczącą się w walce o niepodległość Polski. Siłę chłopską nigdy jednak nie wykorzystano w zrywach powstańczych i to był główny powód upadków powstań organizowanych przez szlachtę.
Uprzedzenia klasowe nie pozwoliły na zjednoczenie się w walce o wolność Polski. Może wówczas okres niewoli byłby krótszy. Dawna patriarchalna społeczność chłopów odeszła w zapomnienie, a miejsce jej poczęła zajmować generacja chłopów świadomych współuczestników i współtwórców dziejów narodu.