Wywiad ze Skawińskim
Skawiński jest Polakiem. Gdy się urodził jego ojczyzna była pod zaborami. Brał udział w wielu wojnach. Szukał sobie pracy na różnych kontynentach. Tułał się po całym świecie przeżywając wiele niezwykłych przygód.
Dz: Cieszę się, że przyjął pan moje zaproszenie. Tułając się wykonywał Pan wiele zawodów. Możemy dowiedzieć się, jakich?
S: Pracowałem w kopalni złota w Australii, byłem poszukiwaczem diamentów w Afryce, a także strzelcem rządowym w Indiach Wschodnich. W Kalifornii założyłem farmę, miałem też fabrykę cygar w Hawanie. Zajmowałem się jeszcze wieloma rzeczami z przeróżnych dziedzin.
Dz: Brał Pan udział w wielu wojnach i powstaniach. Czy mógłby Pan nam o nich opowiedzieć?
S: Dostałem odznaczenia: w powstaniu listopadowym, w wojnie karlistowskiej, w legii francuskiej. Walczyłem w czasie Wiosny Ludów oraz w bitwie w Stanach przeciw południowcom.
Dz: Dlaczego, mając taki bagaż doświadczeń, został Pan latarnikiem?
S: Potrzebowałem stabilizacji w życiu i dlatego szukałem stałego zajęcia dla siebie. Pewien latarnik zmarł i zgłosiłem się na zajęcie jego miejsca.
Dz: Gdzie się znajdowała ta latarnia?
S: Na wyspie w Aspinwall w Środkowej Ameryce.
Dz: Jakie zajęcia wypełniały Panu czas poza pracą?
S: Jadłem posiłki, czyściłem soczewki latarni, wpatrywałem się w dal morską siedząc na balkonie. Oglądałem również statki pływające po morzu.
Dz: Co się stało, że stracił Pan pracę?
S: Pewnego dnia zaniedbałem swoje obowiązki i nie włączyłem światła w latarni. Łódź z San-Geromo rozbiła się na mieliźnie. Na szczęście nikomu się nic nie stało, w przeciwnym razie byłbym sądzony.
Dz: Czy podczas pobytu na wyspie tęsknił Pan za ojczyzną?
S: Na początku nie. Zapomniałem o moim kraju. Gdy wpadła mi w ręce książka napisana po polsku to bardzo się wzruszyłem i zacząłem tęsknić za ojczyzną. Żałowałem, że nie jestem na ziemiach polskich.
Dz: A dokąd Pan się teraz udaje? Czy ma Pan w planach powrócić do Europy?
S: Mam zamiar popłynąć do New Yorku. Jeszcze się nie zdecydowałem na powrót do Europy.
Dz: Dziękuję bardzo za rozmowę.
S: Ja również dziękuję za zaproszenie.