Mój dzień- styl biblijny
Mój dzień
Przebudziłam się o świcie owego dnia. I ujrzałam, że Pan uczynił nam ludziom na ziemi piękną pogodę. Rzekłam więc do swojej mamy aby zrobiła mi jajecznicę na śniadanie. Dobra kobieta zrobiła to co nakazałam i oddzieliła żółtko jajka od białka jak Bóg dobro od zła. Spożyłam ową strawę i udałam się do swego profanum. Po drodze spotkałam niewiastę Asię , ubraną w skromne szaty, z którą poczęłam rozmowę w drodze do owego miejsca. Serce moje od momentu przekroczenia bram szkolnego budynku tęskniło za rajem .Tylko Pan podtrzymywał mą duszę przy nadziei, że wszystko będzie dobrze. Na owych lekcjach czułam się jak małe zwierzątko otoczone przez stado wilków. Ale jednak w głębi serca wiedziałam że Pan mój mnie ocali. Jedna lekcja przemijała, a rodziła się następna tak jak słońce wschodzi i słońce zapada , dąży do miejsca swego skąd będzie wschodziło .Gdy dotarliśmy na ową lekcję historii nasz pan profesor zachowywał się jak niewierny Tomasz gdy zapytał domowników czy przypadkiem nie mieli pisać kartkówki ?Jak wiadomo że wszystkie rzeczy są trudliwie i człowiek ich nie wypowie tak wszyscy zamilkli. Czyż nie do bojowania podobny byt człowieka ? Jednak trud, którym trudziłam się pod słońce w poprzedni dzień dał owoc i pożytek. I tak upłynęła lekcja ostatnia. Gdy ukończyłam owe zajęcia na których ciężko pracowałam udałam się do swego raju aby odpocząć. Tam czekała na mnie niewiast ze strawą, która była godna mnie tak jak ja byłam godna jej po swej pracy. Po wykonaniu czynności udałam się do swego pokoju aby tam nauczyć się wszystkiego na następny dzień aby potem me plony wydały owoce. I tak minęła popołudniowa część mego dnia. Gdy nastała ciemność za oknami i pojawiło się małe ciało rządzące nocą oraz gwiazdy postanowiłam umyć się pod swymi potokami płynących z gór do morza. Przyodziałam się w ubogie szaty, które były przeznaczone tylko do nocnego odpoczynku i położyłam się na mym skromnym łóżku. Oddałam psalm błagalny a zarazem pochwalny swemu Panu. I tam minął mój cały poranek, popołudnie i wieczór. Zasnęłam z myślą o swym Babilonie i o lepszej przyszłości dla niego.