"Pan Tadeusz" - rola etykiety.
Mickiewicz zawsze podkreślał rolę tradycji w życiu narodu. Jego zdaniem wyraża ona i pielęgnuje ducha narodowego, jej uzewnętrznieniem jest etykieta. Szczególnie przestrzega się jej w Soplicowie, które jest określane jako miejsce, gdzie się "człowiek napije, nadysze ojczyzny" , , ,,,..,. O Soplicowskim kulcie tradycji świadczy wygląd domu; na ścianach wiszą portrety patriotów: Kościuszki, Rejtana, Jasińskiego, zegar wygrywa "Mazurka Dąrowskiego". Strażnikiem etykiety jest gospodarz Soplicowa - Sędzia. To on podczas wieczerzy w zamku wygłasza "ważną naukę o grzeczności". W rozumieniu Sędziego przestrzeganie społecznego ładu i hierarchii, to nie pusta formuła ale gwarant narodowej tożsamości i wolności; sposób na utrzymanie ciągłości tradycji:
"Tym ładem, mawiał, domy i narody słyną,
Z jego upadkiem domy i narody giną"
ETYKIETA
Podkreślanie swej przynależności narodowej poprzez noszenie stroju szlacheckiego; strój szlachecki - kontusz z wylotami nałożonymi na sukmanę, lity pas słucki, który służył do przepasania a jednocześnie do przypinania szabli; buty - codzienne - czarne, a od święta - czerwone. -- w księdze XI w.217-224 znajduje się pełny opis stroju odświętnego Podkomorzego.
Przestrzeganie zasad grzeczności "według wieku, urodzenia, rozumu, urzędu", np. przy siadaniu gości i domowników przy stole, na spacerze;
Przekazywanie młodemu pokoleniu nauk o zachowaniu - nauka o grzeczności.
Staropolska gościnność (brama zawsze otwarta dla gości, serdeczne goszczenie przybyłych; sadzanie ich na pierwszym miejscu; troska o konie gości; Sędzia nigdy nie odsyłał ich do gospody)
Kończenie prac w polu, o zachodzie słońca.
Urządzanie rozrywek, bogate życie towarzyskie - uczty - --urządzano je bardzo często; były one okazją do spotkań towarzyskich i wymiany poglądów na tematy zarówno gospodarskie, jak i polityczne oraz myśliwskie. Uczta stanowiła swoistą rozrywkę, bogato zakrapianą miodem i winem. Zawsze przestrzegano grzeczności wobec dam (usługiwanie przy stole), zachęcano do jedzenia, częstowano.
Grzybobrania były też rodzajem spotkań towarzyskich.
Polowania - były dwojakiego rodzaju
a/ na szaraki i inną drobną zwierzynę
b/ polowanie na grubego zwierza - z zachowaniem pełnego rytuału : pobudka o świcie, wyjazd do lasu całej rzeszy myśliwych i obławników pod wodzą Wojskiego, rozstawienie ludzi na stanowiskach, nasłuchiwanie uchem przy ziemi tropów niedźwiedzia, ogłoszenie króla polowania, hejnał myśliwski, spożycie bigosu według specjalnej receptury.
Podawanie na ucztach polskich potraw:
a/ gorące piwo zabielane śmietaną, z pływającymi gruzełkami twarogu
b/ "półgęski tłuste, kumpia, skrzydliki ozoru, wszystkie uwędzone w kominie dymem jałowcowym..., zrazy"
<BR>c/ barszcz królewski, rosół staropolski, do którego Wojski wrzucił kilka perełek i sztukę monety dla oczyszczenia krwi i pokrzepienia rdzenia.
d/ bigos staropolski spożywany po polowaniu
Podawanie potraw w starej, rodzinnej porcelanie (serwis był ręcznie malowany i przedstawiał sceny z życia Polski).
Celebrowanie posiłków.
Parzenie kawy z zachowaniem rytuału.