Dlaczego należy badać makrootoczenie?

Na prawidłowe funkcjonowanie firmy na rynku i skuteczną rywalizacje z konkurentami wpływa wiele czynników. Chcąc założyc firmę należy mieć na uwadze szereg zjawisk, które mogą pozytywnie lub negatywnie wpłynąć na kondycję naszego przedsiębiorstwa. Czynnikiem takim jest otoczenie konkurencyjne i makrootoczenie. W tej pracy zamierzam przedstawić moje stanowisko dotyczące tego drugiego terminu, a właściwie znalezieniu argumentów, dlaczego menadżerowie powinni badać makrootoczenie i dlaczego bez tego procesu sukcesywne działanie firmy jest bardzo trudne.

Makrootoczenie przdsiębiorstwa jest to zespół zjawisk wpływających na jego funkcjonowanie. Dzielimy je na: otoczenie polityczno- prawne, ekonomiczne, demograficzne, społeczne, technologiczne i międzynarodowe. Należy wziąć tu pod uwagę fakt, że przedsiębiorstwo nie może ich zmieniać, może jedynie dostosować się do nich.
Posiadając ogólne informacje na temat makrootoczenie menagerowie mogę zacząć zastanawiać, po co właściwie się je bada. Otóż ludzie zarządzający każdą firmą zmuszeni są (poprzez m.in. prawa rynku) do śledzenia i analizy makrootoczenia, aby przedsiębiorstwo było przygotowane na zmiany oraz ciągle rozwijało się na rynku. Można wyszczególnić kilka powodów, dla których warto interesować się dalszym otoczeniem firmy. Według mnie robi się to po to by: sprostać wymaganiom stawianym przez rynek; być elastycznym, gotowym na zmiany; dbać o ciągły rozwój naszego przedsiębiorstwa oraz morale pracowników, uniknąć kryzysu, upadłości firmy; poprawić kondycję finansową; znaleźć kapitał lub dobrze zainwestować własny; dbać o klientów, zyskiwać ich oraz nie tracić; nie dać zaskoczyć się czynnikami, które mogą negatywnie wpłynąć na przedsiębiorstwo; obniżyć koszty produkcji; określić rynki zbytu oraz wielkość produkcji; dobrze zaplanować produkcję i usługi.
W drugiej części pracy postaram się znaleźć przykład umiejętnego wykorzystania analizy makrootoczenia, a właściwie przedstawienia tego, jak musiała to zrobić jakaś firma. „Pod skalpel” wezmę ulubioną gazetę przeszło 5 milionów Polaków- „Fakt”. (Od razu uprzedzam, że to, co napiszę, powstało dzięki moim domysłom i nie musi być prawdziwe, jednakże większość danych zaczerpnąłem z zaufanych źródeł).

Axel Springer, tak nazywa się wydawnictwo, które podjęło się wprowadzenia na polski rynek prasy gazetę FAKT. Nie było to jakąś nowością dla tego przedsiębiorstwa, bo po pierwsze-miało ono spore doświadczenie w tego rodzaju praktykach, tzn. po 1989 roku polski rynek prasy otworzył się i wiele tytułów zostało nań przez AS wprowadzonych m.in. kolorowe czasopisma dla kobiet i młodzieży, a po drugie FAKT jest tak naprawdę odpowiednikiem niemieckiego BILDa. By zdobyć ,,palmę pierwszeństwa” wśród dzienników tzw. brukowych menadżerowie AS musieli m.in. przygotować bardzo dobrą analizę makrootoczenia. Tak, więc zbadali otoczenie ekonomiczne, związane z kondycją naszej gospodarki, której, jak wiemy dużo brakuje, ale właśnie przeciętny odbiorca FAKTu nie jest bogaty i dzięki temu udało się wydawnictwu znaleźć wielu nabywców dla tej gazety.
Zbadano, także otoczenie polityczno-prawne, czyli rzecz, bez której tak naprawdę nie mogliby istnieć, bo przepisów należy przestrzegać! Wiadomo, że politycy (ustawodawcy) wpływają swoimi decyzjami na warunki funkcjonowania przedsiębiorstwa, więc FAKT musiał spełnić wszystkie prawne wymagania, by móc rozprowadzać swój tytuł.

Kolejne otoczenie, czyli o. społeczne, także zostało przeanalizowane i to zapewne bardzo dokładnie, ponieważ są nim odbiorcy. Należało sprawdzić styl życia i zachowania Polaków, aby trafnie dobrać tematykę do poszczególnych działów dziennika oraz sprawdzić, jaki wpływ może mieć na ich opinie gazeta (to już po wprowadzeniu na rynek).

Otoczenie demograficzne miało nie mały wpływ m.in. na kolportaż (dystrybucję) gazety. Polska ze swoja populacją zajmuje jedno z czołowych miejsc w Europie pod względem liczebności ludności. Wydawnictwo Axel Springer musiało wziąć pod uwagę Polski rynek prasy, ponieważ był on za duży, żeby firma z tak ogromnymi aspiracjami mogła go pominąć. Zbadano zapewne, także ilość tytułów na jednego mieszkańca i inne tym podobne statystyki, aby określić m.in.. opłacalność inwestycji.

Technologia i związane z nią otoczenie technologiczne, jeżeli chodzi o rynek prasy wydawać by się mogło, że nie jest tak istotne. Przecież, dziennik „The Times” założony został w 1785r. a instytucja gazety codziennej, teraz i w XVIII wieku polegała praktycznie na tym samym- podaniu w wygodny sposób informacji. Ale. Należy oczywiście wziąć pod uwagę, że dzisiejszy świat jest tak zapełniony nowymi technologiami, że firma, której przychody liczone są w setkach milionów Euro nie może ich najzwyczajniej w świecie pominąć. Przykładem może tu być założenie strony internetowej [www.fakt.pl].

Ostatnim otoczeniem, które wypadało zbadać było o. międzynarodowe. Wydawnictwo Axel Springer swoje korzenie ma w kraju naszych zachodnich sąsiadów i to stamtąd wydawane są główne polecenia oraz tam wędruje spora część zysków. Póki, co demokratyczny ustrój naszego państwa oraz taki sam kraju Gutenberga dodatnio wpływa na funkcjonowanie przedsiębiorstwa. Wiadomo, że kryzys na rynku mediów i reklamy w Niemczech może odbić się negatywnie, także na Polskim rynku.

Zbadanie makrootoczenia było w tym przypadku, jak i w każdym innym niezbędne do zaistnienia przedsiębiorstwa. Trzeba wziąć pod uwagą, także to, że nie wolno wstrzymać analizowania makrootoczenia, bo bez tego możemy już na samym starcie ogłaszać upadłość naszej firmy.