Leopold Staff „Dzieciństwo”

Każdy okres w życiu człowieka jest wyjątkowy- każdy niesie ze sobą rozmaite doświadczenia, różne spojrzenia na otaczający świat, innego typu emocje i odczucia. Większość znanych mi osób bardzo ciepło wspomina swe dzieciństwo. Przez pryzmat czasu widzi je w samych ciepłych barwach, idealizując minione chwile uważa, że były bezproblemowe i wielce radosne.
Leopold Staff w wierszu „Dzieciństwo” określa owy etap życia jako „Sen słodki, niedorzeczny, jak szczęście... jak szczęście...”. Opisując je z nostalgią, przypomina sobie, jak zbierał „zardzewiałe, stare klucze” .Wydawały mu się wszak wtedy one przedmiotami magicznymi- wierzył, że dzięki nim odkryje nieznane mu, owiane tajemnicą, rzeczy . Ja, mając kilka lat, cieszyłam się również bardzo bujną wyobraźnią. Przez długi czas posiadałam dwóch wyimaginowanych przyjaciół- Grześka i Jarka. Jakże świetnie się z nimi bawiłam! Po dziś dzień pamiętam, jak rozkazującym tonem obwieszczałam im, co będziemy robić…W rodzinnych opowieściach często przewija się wątek opowiadanych przeze mnie w bardzo wiarygodny sposób niesamowitych historii. Oczywisty był dla mnie fakt, iż pewnego dnia zakradł się podstępnie do mojego pokoju wściekły lis i kitą stłukł kubek, który spokojnie stał sobie na moim biurku. Dzięki pełnej ognia i ekspresji opowieści czterolatki moja mama uwierzyła w niebezpieczny pożar w przedszkolu. Mogłabym opowiadać o wytworach imaginacji małej Asi jeszcze długo…Wyobraźnia bowiem to dar, którym dzieci „cuda wywołują na ściennej tapecie”.
Leopold Staff w trzeciej strofie wiersza wspomina swe dziecięce zbiory- jeden motyli, drugi „gromadzonych długi czas pocztowych marek”. Znam wielu ludzi zbierających różne przedmioty, jednakże trudno by mi było wymienić osobę kolekcjonującą coś z zapałem odpowiadającym zapałowi przedszkolaka. Gdy czytam słowa poety na myśl przychodzą mi „tony” kolorowych karteczek, które z uporem maniaka zbierałam do coraz to nowych segregatorów... Często zanosiłam je do przedszkola, gdzie wraz z koleżankami dokonywałyśmy różnego rodzaju transakcji , bowiem karteczki miały oczywiście różną wartość!
Kolekcjonowanie kolorowych znaczków z różnych części świata było dla małego Leopolda „pełną przygód (…) podróżą szaloną po świecie” . Ja nie czułam potrzeby oddalania się od miejsca zamieszkania, nie byłam ciekawa świata, nie zamierzałam poznawać nowych lądów. Razem z przyjaciółmi z podwórka urządzałam eskapady po okolicznych placach zabaw. Ciesząc się pozorami samodzielności i nieograniczonej wolności „zwiedzaliśmy” takie „obiekty” jak trzepaki, dzielnicowe zaułki, tworząc małe tajemnicze „bazy”, niedostępne dla dorosłych. Mój przedszkolno - podwórkowy świat był mały, znany i bezpieczny . ..
Z sentymentem i nostalgią wspominam swoje radosne, wspaniałe dzieciństwo. „Lasem czarów” był dla mnie ogród mojej babci, muszelki zbierane na niedzielnych spacerach brzegiem morza, kolorowa szczotka do czyszczenia mebli, płatki kwiatów rozrzucane po osiedlowych ulicach. Był to czas „zadziwienia się światem”, który powoli i niepostrzeżenie przerodził się w okres krytycznego postrzegania rzeczywistości. Zgadzam się w pełni z Paulem Coelho, iż „zawsze trzeba wiedzieć, kiedy kończy się jakiś etap w życiu. Jeśli uparcie chcemy w nim trwać dłużej niż to konieczne, tracimy radość i sens tego, co przed nami.” Dlatego z rozrzewnieniem i przyjemnością wspominając dzieciństwo z optymizmem i z uśmiechem na twarzy witam każdy nowy dzień, mimo, iż zdaję sobie sprawę, że przybliża on nieuchronnie pełną trudów i odpowiedzialności dorosłość.

Dodaj swoją odpowiedź
Język polski

Leopold Staff.

- Staff wypełnia lukę, jaka powstała w poezji polskiej po odejściu romantyków i poetów okresu pozytywizmu, którzy kontynuowali temat patriotyczno-społeczny poprzedników
- Odnawia związki poezji polskiej z poezją europejską, usiłuje ...

Język polski

Czy dzieciństwo jest najszczęśliwszym okresem w życiu człowieka? Odnieś się do przykładów z literatury, filmu i własnych doświadczeń.

Uważam, że nie można jednoznacznie odpowiedzieć na postawione w temacie pytanie. Z moich doświadczeń wynika, że to najszczęśliwszy okres. Dorosły człowiek również wspomina jako czas beztroskiej radości. Z drugiej strony nie zawsze tak ...

Język polski

Powtórka z epok – Młoda Polska (wersja poprawiona)

Niżej załączam to w dokumencie Word (lepsza jest ta w wordzie bo w niektórych pyt. są tabelki, a strona internetowa likwiduje te tabelki)

1. Wymień i wyjaśnij różne terminy nazywające okres w literaturze na przełomie XIX i XX wie...

Język polski

„Curriculum vitae” - interpretacja wiersza Leopolda Staffa.

Leopold Staff w sonecie „Curriculum vitae” prezentuje swój poetycki życiorys. Wiersz jest przykładem liryki bezpośredniej, a podmiot liryczny utożsamiany z autorem (świadczą o tym zaimki osobowe, np.: „mego”, „ma”, „mnie”), dz...

Język polski

Lektury optymistyczne głoszące pochwałę życia.

„Nie bez powabów jest ten straszny świat,
nie bez poranków
dla których warto się zbudzić”
(W. Szymborska)
Lektury optymistyczne głoszące pochwałę życia i potrzebę zgody człowieka ze światem w Twoich doświadczenia...