Jak uzyskać trzeci wymiar na płaszczyźnie ?
Przedmioty które są rysowane czy malowane nie są płaskie lecz trójwymiarowe. Posiadają one nie tylko szerokość i wysokość, lecz także głębie, a ponadto znajdują się zawsze w trójwymiarowej przestrzeni.
Światło, dzięki któremu możemy te przedmioty zobaczyć pochodzi zawsze z jakiegoś źródła. Na dworze od słońca, a nawet gdy jest pochmurno to z jaśniejszej strony nieba, w domu od okna albo od lampy. I zawsze te części przedmiotów, które są skierowane do światła posiadają walor najsłabszy – są najjaśniejsze, a te które są od światła odwrócone posiadają walor najmocniejszy – są najciemniejsze. Te zaś części przedmiotów, które ustawione są względem światła bokiem lub pod niewielkimi kątami i po których światło się ześlizguje posiadają walory w różnych natężeniach szarości. Oddanie tego zjawiska w dziele sztuki nazywamy światłocieniem. Dzięki niemu, rysując jakikolwiek fragment świata potrafimy pokazać, że nie jest on płaski, lecz trójwymiarowy. Dzięki prawidłowemu rozłożeniu walorów – plam czarnych, białych i pośrednich, każdy narysowany przez nas przedmiot zdaje się istnieć w prawdziwej przestrzeni.
Żeby jednak oznaczenie walorów było prawidłowe, koniecznie jest ustalenie, skąd pochodzi światło, a także jaka jest jego siła. Siła waloru zależy nie tylko od barwy przedmiotów w naturze ale też od siły i kierunku światła.
Pierwszym pytaniem , które sobie zadaje sobie malarz nim rozpocznie pracę na obrazem przedstawiającym jakiś fragment świata, jest:
„Skąd pada światło i jaka jest jego siła ?”.
Od kierunku światła zależy bowiem rozłożenie walorów (świateł i cieni), a od siły światła - ich kontrasty.