„Zdziczałe dzieci”

?Zdziczałe dzici?

Przychodzimy na świat jako potencjalne istoty społeczne. Po urodzeniu i przez kilka następnych lat jesteśmy całkowicie uzależnieni od innych, którzy przyczyniają się do tego
aby zaspokoić nasze podstawowe potrzeby biologiczne. Dojrzała istota ludzka jest rezultatem nieprzerwanego procesu społecznej interakcji, który pozwolił jej rozwinąć tożsamość, przekonania i wiele umiejętności niezbędnych do aktywnego udziału w społeczeństwie.
Nasz organizm , nazywany homo sapiens stopniowo przekształca się w istotę społeczną,
w aktywnego członka społeczeństwa, dzięki środowisku który go wspomaga przyczynia się
do rozwoju jednostki.
Socjalizacja to złożony, wielostronny proces uczenia się, dzięki któremu człowiek, istota biologiczna, staję się istotą społeczną, członkiem określonego społeczeństwa i reprezentantem określonej kultury. Jest to proces stawania się takim, jakim chce nas mieć nasze otoczenie społeczne. Tak rozumiana socjalizacja jest przedmiotem zainteresowania socjologii, psychologii
i antropologii społecznej. Każda z tych wymienionych nauk skupia się na innym aspekcie.
Niekiedy można dowiedzieć się ze środków masowego przekazu o dzieciach wychowanych przez dzikie zwierzęta. Najczęściej są to doniesienia niewiarygodne jednak stosunkowo dobrze udokumentowane. Każdy z opisanych przypadków stwierdzał, że dzieci
te trudno było uznać za ludzi. Nie potrafiły mówić, chodziły na czterech kończynach lub
w pozycji kucznej. Widok człowieka napawał ich strachem i wyzwalał w nich wrogi stosunek, pożywienie rozszarpywały zębami, tak jak zwierzęta.
Relacje o dzikich dzieciach napawają nas lękiem i zwracają szczególnie uwagę na skutki jakie wywiera proces socjalizacji w przypadku braku kontaktu z otoczeniem.
Socjalizacja trwa przez całe życie, przybierając różne formy. Ponieważ badaczy zainteresował ten proces postanowili podać zwięzłą charakterystykę stadiów kształtowania się i rozwoju osobowości człowieka w różnych fazach socjalizacji.
Film opowiada historię chłopca znalezionego przez myśliwych w lesie. Dziecko poruszało się na czterech kończynach i zachowywało się jak zwierzę. Chłopiec nie mówił, był obojętny na przejaw jakichkolwiek uczuć. Używał zmysłów w odwróconej kolejności ? najpierw wąchał, następnie smakował, a na końcu oglądał i dotykał. Jego sposób poruszania się
i spożywania posiłków wskazywał na to, że nie był wychowywany przez ludzi.
Od ponad dwóch wieków świat nauki spiera się o to, czy tożsamość jednostki i jej zachowania są zdeterminowane przez geny, czy przez środowisko społeczne i doświadczenia, jakie jednostka w nim przechodzi. Koncepcja socjologiczna głosi, że człowiek przychodzi
na świat jako potencjalna istota społeczna, zaś pełnię swego człowieczeństwa zyskuje dopiero żyjąc w społeczeństwie. Po urodzeniu jesteśmy zależni od innych ludzi, którzy zaspokajają nasze podstawowe potrzeby biologiczne. Jednostka dojrzała jest wypadkową szeregu procesów interakcji międzyludzkiej, w których to staje się świadomym członkiem społeczeństwa. Wychowanie i socjalizacją są dwoma sprawczymi dla tego efektu procesami. Opisany powyżej przypadek dziecka żyjącego poza społeczeństwem dowodzi, że poglądy tzw. ?instynktywistów?, którzy twierdzą, że zachowania ludzi są powodowane działającymi nań instynktami nie są wystarczającym wyjaśnieniem ludzkiego fenomenu. Zarówno w tym przypadku jak i w wielu innych dzieci zatrzymały się w rozwoju na poziomie zwierząt, w środowisku których funkcjonowały. O jaźni, samoświadomości, społecznej wyobraźni, czy zwyczajnych ludzkich doświadczeniach rodziny i innych grup społecznych nie mogło być w ich przypadku mowy. Były one zdane same na siebie i pozostawione własnemu losowi. Nie miały okazji dowiedzieć się niczego więcej poza tym, czego dane im było osobiście doświadczyć. Świat mowy, języka pisanego, symboli i przekazywanych za ich pomocą treści był dla ?dzikich dzieci? niedostępny. Żyjąc poza rodziną, rówieśnikami, narodem, czy państwem nie jesteśmy w stanie rozwinąć się
do poziomu istoty społecznej. Także ludzka osobowość pozostaje w takich wypadkach nieodkryta.

Dodaj swoją odpowiedź
Język polski

Odkrywanie Ameryki Relacje polskich pisarzy z podróży do Nowego Świata

1. Wstęp
"Po co wędrował człowiek z lądu na ląd, poprzez złowrogą rozkołysaną wodę? Powiesz, że po chleb, po sukno, po korzenie i pachnące olejki? A ja ci powiem, że to nieprawda, że najpiękniejsza tkanina i najjaśniejszy metal ...

Geografia

Podstawy produkcji rolnej 7 luty 2005 rok

Zadania rolnictwa
1. Zadania podstawowe:
- dostarczenie żywności do bezpośredniego spożycia
- produkcja surowców dla przetwórstwa rolno – spożywczego i innych gałęzi przemysłu
2. Zadanie dodatkowe:
- zatrudnienie i ź...

Język polski

Wieś, tematyka ludowa w literaturze Młodej Polski.

Spojrzenie na wieś w utworach Reymonta i Żeromskiego jest bardzo różne, co wynika z różnych intencji pisarskich obu autorów. Stefan Żeromski, którego nazywano sumieniem Polaków, za cel postawił sobie ukazanie rodakom najbardziej żywotnyc...

Język polski

Wieś w utworach Żeromskiego i Reymonta

Spojrzenie na wieś w utworach Reymonta i Żeromskiego jest bardzo różne, co wynika z różnych intencji pisarskich obu autorów. Stefan Żeromski, którego nazywano sumieniem Polaków, za cel postawił sobie ukazanie rodakom najbardziej żywotnyc...