Wizja Polski
Praca dotyczy polityki społecznej. Dotyczy ona tego, jak chcialabym, zeby Polska wygladała w przyszlosci. Jest to jednak wizja realna do spełnienia
WSTĘP
Na pewno wielu Polaków zastanawiało się jak będzie wyglądało ich państwo za kilka lub kilkanaście lat. Każdy z nas ma inną wizję Polski, jej gospodarki i struktur. Już za kilka lat Polska zostanie jednym z członków Wspólnoty Europejskiej. Niektórzy mają co do tego pewne obawy, jednak większość Polaków zdaje sobie sprawę, że jest to proces nie unikniony i widzą w tym szanse dla rozwoju i poprawy sytuacji gospodarczej oraz społecznej naszego kraju. Ja również uważam, że wejście Polski do Unii Europejskiej jest dla nas wielką szansą i powinno to nastąpić w jak najszybszym czasie. A jak Polska będzie wyglądała po wejściu do UE? Jak my chcielibyśmy ją widzieć i jak to osiągnąć?
Z całą pewnością chcielibyśmy, aby w „nowej” Polsce żyło nam się jak najlepiej. Aby tak było w rzeczywistości, nasz rząd powinien dokładnie opracować nową politykę społeczną państwa. Zadbać o bezrobocie, poprawić błędy w polityce oświaty, w polityce mieszkaniowej, polityce ochrony zdrowia itd.
Ja, jako osoba młoda, mam własną wizję Polski. Za kilkanaście lat, gdy Polska będzie już członkiem UE, nie będzie odstawała od innych państw Europy. Gospodarka będzie stabilna, a mieszkańcy będą konkurencyjni dla obywateli dzisiejszych państw członkowskich. Pytanie tylko pozostaje jedno: Jak to osiągnąć?
POLITYKA OŚWIATY
Już dziś można zauważyć, że odpowiednie i dobre wykształcenie jest rzeczą bardzo ważną. Musimy zdać sobie sprawę, że gdy otworzą się nam granice na zachód, otrzymamy szanse na nowe miejsca pracy. Jednak trzeba zauważyć, że pracodawcy są coraz to bardziej wymagający względem swoich pracowników (nie tylko w Polsce) i dlatego w naszym kraju powinna być stworzona doskonała polityka oświatowa aby Polacy mogli być konkurencyjni dla obywateli innych krajów. Przede wszystkim ważna jest kadra nauczycielska. W dzisiejszych czasach przybywa coraz więcej uczniów, studentów, lecz nie możemy dopatrzyć się jakiegoś dużego przyrostu nauczycieli, wykładowców. Powód jest prosty – płace. W naszej „nowej” Polsce nauczyciel powinien otrzymywać pensję o wiele wyższą. Poza tym nauczyciele powinni być wysyłani przez Ministerstwo Oświaty na różnego rodzaju kursy i szkolenia, aby wciąż podnosić ich kwalifikacje. Niedawno wprowadzona reforma oświatowa moim zdaniem była dobra, jednak złe wyliczenia spowodowały duży zamęt w jej wdrażaniu.
Kiedy Polska pozyska odpowiednio przeszkoloną i wykwalifikowaną kadrę nauczycielską, dopiero wówczas można zatroszczyć się o odpowiednie wykształcenie naszych dzieci. Uważam, że Polska po wstąpieniu do struktur UE będzie miała doskonale rozwinięte szkolnictwo. Dostęp do nauki i wiedzy powinny mieć w równym stopniu dzieci z miast, jak i z obszarów wiejskich. Państwowe szkoły i uczelnie powinny być nadal bezpłatne (jeśli chodzi o naukę w systemie dziennym), a dla dzieci z rodzin wiejskich lub rodzin z trudną sytuacją materialną, powinny być udzielane dotacje i stypendia z budżetu państwa. Dzieci z obszarów wiejskich powinny mieć również łatwy dostęp do bibliotek i różnego typu dóbr kulturalnych. Wydłużony czas nauki spowoduje szerszą wiedzę, a program nauczania powinien być tak ułożony, aby małe dzieci zdawały sobie sprawę z ważności posiadania wiedzy, a także znały wszystkie swoje prawa, jakie daje im państwo.
Wiek emerytalny nauczycieli powinien być podobny do żołnierzy zawodowych, ponieważ zmieniają się wciąż sposoby wychowawcze, powinna się zmienić mentalność Polaków, a poza tym praca nauczyciela jest pracą męczącą.
Środki na przeprowadzenie takiej gruntownej reformy Polska mogłaby otrzymać z Europejskiego Funduszu Społecznego, który ma na celu między innymi szkolenie kadry nauczycielskiej i dbałość o odpowiednią wiedze ludzi młodych.
POLITYKA RYNKU PRACY
Kiedy wszystkie założenia polityki oświatowej zostaną spełnione, nie powinniśmy się martwić o rynek pracy i bezrobocie (choć wiadomym jest, że bezrobocie nadal będzie istnieć). Jednak powinniśmy zatroszczyć się o wygląd naszego rynku pracy, który za kilka lat powiększy unijny rynek pracy. Sprawy dotyczące zatrudniania cudzoziemców powinny być przekazane do kompetencji wojewodów ( obecnie zajmują się tym starości). Jest to bardzo ważne, ponieważ występuje tu problem odpowiedniej kontroli legalności zatrudnienia. Decyzję o zezwoleniu i zgodzie na pracę przez cudzoziemców wydawałby wojewoda, uwzględniając sytuację na lokalnym rynku pracy. Jednak dla pracowników kluczowych zezwolenie wydawane by było bez względu na sytuacją na lokalnym rynku pracy. Dokonanie tego typu przesunięć zadań co do zezwoleń na pracę cudzoziemców nie powinno spowodować dodatkowych skutków finansowych dla budżetu, ponieważ środki dla wojewodów na realizację tego zadania powinny pochodzić głównie z przesunięcia etatów i kwot przewidzianych na działalność powiatowych urzędów pracy.
Korzystając z wspomnianego już EFS Polska za kilka (kilkanaście) lat powinna stać się państwem o niskiej stopie bezrobocia. Powinny powstać instytucje doradczo-szkoleniowe dla osób bezrobotnych służące ich ponownej integracji z rynkiem pracy: informacja zawodowa, doradztwo i poradnictwo, pośrednictwo pracy, szkolenia i przekwalifikowania, staże i praktyki zawodowe. Szczególnie ważna jest pomoc dla długotrwale bezrobotnych oraz młodzieży i ułatwienie jej przejścia między szkołą a rynkiem pracy. Jednak nie tylko ważne jest zmniejszanie stopy bezrobocia. Równie ważne jest przeciwdziałanie bezrobociu i dlatego powinno przebiegać w Polsce kształcenie ustawiczne, czyli doskonalenie umiejętności zawodowych i kwalifikacji osób, aby zwiększyć ich szanse na zachowanie pracy.
Ważne jest także zapewnienie bezrobotnym odpowiedniej opieki zdrowotnej, a także powinna funkcjonować w naszym kraju dobra kontrola legalności zatrudnienia. Państwo powinno wspierać rozwój inwestycji, przez co powstawałyby nowe miejsca pracy. Można to uczynić obniżając stopy procentowe kredytów inwestycyjnych, dotacje dla przedsiębiorstw zatrudniających dużą liczbę pracowników, obniżenie obciążeń fiskalnych, jakie ponoszą przedsiębiorstwa.
Po wstąpieniu Polski do UE, powinna mieć ona zmieniony również Kodeks pracy. Chodzi mi zwłaszcza o uchylenie przepisów pozwalających na nieograniczone wstrzymywanie inwestycji. A rozwój turystyki i agrobiznesu przyniósłby naszemu kraju na pewno jakiś dochód i dodatkowo pozwoliłoby to na zmniejszenie bezrobocia na obszarach wiejskich.
POLITYKA LUDNOŚCIOWA I POLITYKA RODZINNA
W polityce społecznej ważną rolę odgrywa rodzina. Kiedy Polska stanie się państwem członkowskim miejmy nadzieję, że jej model opieki instytucjonalnej będzie w dużej mierze przypominał model Szwecji czy Norwegii. Niestety na to potrzeba bardzo dużo nakładów pieniężnych. Jednak powoli możemy się przybliżać do takiego modelu.
Zmniejszenie stopy bezrobocia na pewno wpłynie na popularyzację rodzin wielodzietnych. Więcej małżeństw zdecyduje się na dziecko, gdyż będzie w stanie je wychować i utrzymać. Polska, jako kraj opiekuńczy, na pewno poprawi politykę ludnościową i rodzinną. Już za parę lat dla obywateli naszego kraju rodzina będzie najważniejsza i nikt nie będzie się martwił o rozwój swojej rodziny. Wystarczy, aby więcej pieniędzy przeznaczyć na ten cel z budżetu. Państwo powinno pomagać rodzicom w wychowaniu ich dzieci poprzez m.in. przywrócenie powszechnych przedszkoli, rozwój oświaty i systemu ochrony zdrowia, Polska powinna ułatwić dostęp do literatury z dziedziny życia w rodzinie i seksuologii.
Popularyzacja wielodzietnych rodzin poprzez wypłacanie zasiłków macierzyńskich oraz zasiłków rodzinnych, pomoc rodzinom adopcyjnym, przyznawanie urlopów macierzyńskich, wychowawczych. Powinny zostać wprowadzone ulgi na rzecz rodzin wielodzietnych. Chodzi mi tu o ulgi w systemie podatkowym (podatek od wynagrodzenia), w opłatach czynszowych itp. W polityce rodzinnej ważną rolę odgrywa mieszkanie, które jest podstawą dla młodych małżeństw. Mieszkaniami zajmuje się polityka mieszkaniowa, dzięki której za kilka lat nie będziemy mieli do czynienia z deficytem mieszkań.
POLITYKA MIESZKANIOWA
Kiedy dołączymy do państw członkowskich i będziemy mogli bez przeszkód poruszać się po prawie całej Europie, na pewno poznamy sposób myślenia ludzi na zachodzie i my też zaczniemy podobnie myśleć. Zaczniemy odczuwać brak własnego mieszkania i będziemy traktować mieszkanie jako podstawową nasz potrzebę. Aby zaspokoić popyt, państwo polskie będzie zmuszone dokonać pewnych zmian w polityce mieszkaniowej. Przede wszystkim wejdą na nasz rynek w końcu firmy zajmujące się udzielaniem kredytów mieszkaniowych. Działałyby one na podstawie ustawy 538 z 5 czerwca 1997 r. „o kasach oszczędnościowo-budowlanych i wspieraniu przez państwo oszczędzania na cele mieszkaniowe”.
Polacy w końcu by zrozumieli, że własny dom lub mieszkanie jest rzeczą nadrzędną i warto oszczędzać kilka lat, aby mieć własne mieszkanie. Szczególnie ważna jest ta ustawa dla ludzi młodych, którzy w obecnych czasach mają nikłe szanse na własne mieszkanie. Poza tym powinny w Polsce powstać przepisy prawne, które zachęcałyby firmy budowlane do inwestowania na terenie naszego kraju. Państwo powinno również wspierać budownictwo indywidualne poprzez różnego typu ulgi budowlane.
Również niskie oprocentowanie kredytów mieszkaniowych powinno skłonić Polaków do zakupu własnego mieszkania. Kredyty takie miałyby niskie oprocentowanie, a dodatkowo po kilku latach część kredytu mogłaby być umarzana. W wypadku rodzin wielodzietnych państwo udzielałoby dotacji do kupna mieszkania.
Polska wspierałaby również instytucje, które pomagałyby ludziom bezdomnym. Instytucje takie udzielałyby pomocy prawnej bezdomnym, poszukiwałyby im stałego miejsca zamieszkania, pomagały w załatwieniu spraw rentowych i emerytalnych. Instytucje te pomagałyby tym ludziom znaleźć prace i ewentualnie przekwalifikować się, powinny one zapewnić bezdomnym opiekę psychologiczną, jak również medyczną. Instytucje takie utrzymywałyby się z budżetu państwa, jak również z datków. Polska w zamian za pomoc ludziom bezdomnym, zapewniałaby takim instytucjom pewne przywileje np. zwolnienie z podatku, dotacje do czynszu za lokale przeznaczone na schroniska dla bezdomnych itd.
POLITYKA OCHRONY ZDROWIA
Po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej, w naszym kraju obowiązywałby, tak jak w pozostałych krajach, traktat z Maastricht, gdzie zostały zawarte dyrektywy Rady Europy dotyczące ochrony zdrowia. W naszym kraju trzeba by było wzmóc system kontroli kas chorych, które powinny pracować na rzecz pacjenta, którego środkami dysponują, aa nie koncentrować działalność na oszczędzaniu środków finansowych.
ZAKOŃCZENIE
Już za kilka lat staniemy się członkami Unii Europejskiej. Jest to dla nas ogromna szansa na poprawę sytuacji gospodarczej i społecznej. W końcu mamy szansę na polepszenie swojej polityki społecznej przy pomocy środków Unii. Teraz wystarczy tylko dobra wizja Polski. Miejmy nadzieję, że politycy tym razem nas nie zawiodą i wchodząc do unijnych struktur będziemy godnymi gospodarczymi rywalami pozostałych państw członkowskich. Nasz sytuacja z całą pewnością się poprawi, choć to również zależy od rozwoju gospodarczego kraju. Ja jednak uważam, że po wejściu Polski do UE czeka na nas poprawa naszej polityki społecznej. Przyszłe pokolenia będą godnymi konkurentami dla obywateli innych państw na rynku pracy, będą posiadać odpowiednią wiedzę i umiejętności; znów rodzina będzie najważniejsza i nikt z błahych powodów materialnych nie będzie rezygnował z marzeń o dużej i licznej rodzinie; każdy będzie posiadał swój własny kąt i nikt nie będzie się bał, że gdy zachoruje, to nikt mu nie pomoże. Ja wierzę, że Polska kiedyś, za parę lub kilkanaście lat, tak właśnie będzie wyglądać. I żeby ta wizja mogła się spełnić, musimy jak najszybciej wstąpić w struktury UE i przestać myśleć o przeszłości i zatargach między nacjami.