Władysław Sikorski.
Uboga była najpewniej saga rodu Sikorskich, gdyby jakiś dziejopis podjął się jej opracowania. W napisanych dotychczas biografiach Władysława Sikorskiego wspomina się wprawdzie o domniemanym stryjecznym dziadku Tomaszu Kopaszynie Sikorskim, dwukrotnie odznaczonym Orderem Virtuti Militari, oficerze artylerii konnej w czasie powstania listopadowego, ale bardziej wiarygodne informacje o środowisku rodzinnym pozwalają na szukanie jego rodowodu raczej poza stanem szlacheckim. Ojciec Władysława, Tomasz Sikorski, syna tkacza z Przeworska, jako młody człowiek był organistą i nauczycielem szkoły ludowej w Hyżnem. Koło Rzeszowa. Tam też ożenił się z Emilią Albertowicz-Hawrowską, córką szafarki we dworze Jędrzejowiczów w Hyżnem. Następnie, w 1881 r. na krótko przeniósł się do Tuszowa Narodowego pod Mielcem, gdzie 20 maja tegoż roku przyszło na świat trzecie już z kolei dziecko Sikorskich: chłopiec, którego obdarzono imionami Władysław Eugeniusz.
Cztery lata później śmierć zabrała ojca Tomasza Sikorskiego, i matka- pragnąc zapewnić względną egzystencję małym jeszcze dzieciom – powróciła do Hyżnego. Tu też Władysław Sikorski przebywał aż do ukończenia szkoły ludowej.
W roku szkolnym 1893/1894 Władysław podjął naukę w pierwszej klasie gimnazjum rzeszowskiego. W 1897 r. musiał jednak przerwać naukę w gimnazjum i przenieść się do seminarium nauczycielskiego. Jego dotychczasowy opiekun bowiem, Jędrzejewicz, odmówił dalszej pomocy materialnej, seminarium zaś zapewniało kandydatom do stanu nauczycielskiego stypendia, dając w ten sposób młodzieży z uboższych grup społecznych najbardziej realna szansę wejścia w krąg warstwy inteligenckiej.
Trafił zresztą Sikorski na dobrego pedagoga, jakim był dyrektor seminarium w Rzeszowie, Julian Zubczewski. Zubczewski uczył matematyki i fizyki, , interesował się także literaturą piękną i polityką społeczną. Prawdopodobne rzucająca się w oczy inteligencja wychowanka sprawiły, iż Sikorski już po paru tygodniach znalazł się w domu Zubczewskich na prawach członka rodziny. Przeniósł się do niego z internatu, przysłuchiwał się toczonym przez Zubczewskiego i jego najbliższych współpracowników dyskusjom dotyczącym spraw naukowych i kwestii społecznych. Kiedy w 1899 r. Zubczewski został przeniesiony na stanowisko dyrektora żeńskiego seminarium nauczycielskiego do Lwowa, Siakorski podjął naukę w lwowskim gimnazjum imienia Franciszka Józefa I.
Nauka nie wypełniała mu jednak całych dni. Jeszcze podczas pobytu w seminarium nauczycielskim w Rzeszowie zaczął brać czynny udział w pracach Towarzystwa Szkoły Ludowej, a po przeniesieniu się do Lwowa kierował w gimnazjum tajną samokształceniową organizacją narodową.
W chwili uzyskania świadectwa ukończenia gimnazjum Sikorski miał lat 21. Bardzo wahał się Sikorski, czy pójść na studia rolnicze, czy na filozoficzne. Po dość długim okresie wahań wybrał filozofie, jak się potem okazało bardzo trafnie.
Wypełniając bardzo solidnie obowiązki studenckie, jeszcze energiczniej niż w gimnazjum włączył się w żwir życia politycznego.
Przerwę w tym intensywnym życiu przyniosła służba wojskowa, którą Sikorski odbywał jako tak zwany jednoroczny ochotnik na przełomie 1904/1905 r. w Sankt Polten koło Wiednia. Początkowo traktował ją jako zbędna stratę czasu, tym bardziej, że wbrew jego wnioskowi zakwalifikowano go do obrony krajowej, a nie do inżynierii. Jego ówczesny nastrój dobrze oddaje fragment listu do przyjaciela Franciszka Smułki z 26 grudnia 1904 r.:
„Pisałeś nieco o swych obawach, żeby cię do wojska nie wzięli. Zrobiwszy doświadczenie, radzę Ci, rób, co możesz żeby się tylko od tej uszlachetniającej służby uwolnić. Jedynym srodkiem jest choroba płuc lub serce. Skrupułów sobie nie rób, choćby tak nie było”
Ale pod koniec pobyto w szkole „jednorocznych ochotników”, która dawała stopień oficera rezerwy lub obrony krajowej, Sikorski wyraźnie zmienił swój stosunek do służby wojskowej i w liście z 21 maja 1905 r. pisał między innymi:
„Wojskowość, jak widzę, odpowiadałaby bardzo mojej istocie duchowej [...] Nie poświęcę ja jednak na czas nieograniczony i niepewny swej energii obcym, o nie. Dziś kształcę się w tym zawodzie z zapałem, by owoce maja pracy ofiarować Ojczyźnie, gdyby w danym nieprzewidzianym wypadku tego zażądała”.
Przyczyn tej zmiany stanowiska należy chyba szukać na dwóch płaszczyznach. Jedną z nich tworzyły predyspozycje do służby wojskowej, jakie Sikorski w sobie odkrył. Drugą- słowa zachęty i uznania, z jakimi spotykał się ze strony części kadry oficerskiej, nakłaniającej go do pozostania w służbie zawodowej. Propozycję tę Sikorski zdecydowanie odrzucał, mimo że analogicznych słów zachęty nie brakło też prawdopodobnie i ze strony najbliższych. Jak się wydaje, do jej przyjęcia nakłaniał Sikorskiego także Smułka.
Sikorski opuścił wojsko i w drugiej połowie Lipca 1905 r. powrucił do Lwowa.
Sikorski po powrocie do Lwowa rozpoczął działalność w Związku Odrodzenia, jednej z organizacji, których celem było wspomaganie czynnej akcji antyrosyjskiej w Królestwie Polskim.
Energii Sikorskiego nie wyczerpywały kontakty z emigrantami z zaboru rosyjskiego i działalność w tajnych organizacjach o charakterze wojskowym. Był on też jednym z inicjatorów zjednoczenia grup demokratycznych we Lwowie. Obok niego spotykamy wówczas Hipolita Sliwińskiego, Stanisława Downarowicza, Aleksandra Lisiewicza i Michała Janika. Efektem i poczynań było postanie 21 listopada 1910 r. Polskiego Stronnictwa Postępowego, ugrupowania o charakterze inteligenckim, nie dysponującego bardziej masowymi wpływami. Zbliżał się też Sikorski do końca swych studiów, co można uznać za zamknięcie lat młodzieńczych.
Na początku czerwca 1908 r. w którym składał Sikorski ostatni egzamin, niezbędny prawdopodobnie do uzyskania absolutorium, doszło do utworzenia Związku Walki Czynnej, udział zaś Sikorskiego w tej organizacji przesądzał w znacznym stopniu o jego późniejszej karierze.
Z tych niewielu informacji, jakimi dysponujemy dla owego okresu życia Sikorskiego, można wnioskować, że próbował on wtedy godzić swój udział w przygotowaniach powstańczych z dążeniem do ustabilizowania swej pozycji społecznej, zwłaszcza, że w tym samym czasie ożenił się z młodszą do siebie o siedem lat przybraną córką Zubczewskich, Heleną. Za początek tej stabilizacji można uznać dopiero zaangażowanie Sikorskiego (30 września 1909 r.) jako „praktykanta” w galicyjskiej państwowej służbie budownictwa, w „Departamencie dla budowli wodnych c.k. Namiestnictwa” we Lwowie, z wynagrodzeniem 1000 koron rocznie. Otrzymał równocześnie swoje pierwsze zadanie: kierownictwo pomiarami podczas przeprowadzanej wtedy regulacji granicy austriacko-węgierskiej z Rosją na Sanie. Po zakończeniu związanych z nią prac brał z kolei udział w przygotowaniach do regulacji Wisły. Z obu tych zadań wywiązał się chyba dobrze, gdyż w 1911 r. otrzymał awans na adiunkta oraz podwyżkę pensji do 2200 koron rocznie.
Trudno jest odpowiedzieć na pytanie, jaka była pierwsza reakcja Sikorskiego na wiadomość o rozpoczęciu przez Niemcy agresji przeciwko ZSRR. Według relacji Strońskiego, którą przekazał Kukiel, Sikorski po usłyszeniu komunikatu radiowego chciał jechać do Churchilla do Chequeres, by uzgodnić stanowiska obu rządów, próbować nadrobić występujące w tym zakresie zaniedbania. Stroński miał go od tego odmówić, radząc zaczekać na oficjalne wystąpienie Churchila.
Dnia 23 czerwca przed mikrofonami radiowymi w Londynie stanął Sikorski i wygłosił przemówienie, które przy najlepszej woli trudno uznać za wyraz w pełni przemyślanych poglądów na stan aktualny i perspektywy stosunków polsko-radzieckich. Znajdujemy w nim echa omawianych uprzednio poglądów Sikorskiego, zawartych między innymi w jego wypowiedzi z maja tego roku.
Po wybuchy pierwszej wojny światowej Władysław Sikorski, w sierpniu 1914 roku został minowany przez Józefa Piłsudskiego komisarzem pełnomocnym nieistniejącego faktycznie Rządu Narodowego w Galicji. Z chwilą powstania Naczelnego Komitetu Narodowego, którego zadaniem miała być między innymi opieka nad legionami, Władysławowi zaostrzył się dodatkowo w lutym 1924 roku, gdy generał Sikorski został ministrem spraw wojskowych i przekazał swój projekt pod obrady sejmu.
Maj 1926 roku przyniósł dla Polski poważne zmiany polityczne. Marszałek Piłsudski wraz ze swoimi zaufanymi współpracownikami przeprowadził zamach wojskowy i doprowadził do usunięcia legalnie działającego rządu. Generał Sikorski, który sprawował wtedy dowództwo Okręgu Korpusu we Lwowie był przeciwny przyjęciu władzy przez Józefa Piłsudskiego i wysłał na pomoc stronie rządowej mały oddział wojska. Zrozumiałe jest więc to, że po zakończeniu przewrotu sam Piłsudski i jego zwolennicy stopniowo odsuwali generała Władysława Sikorskiego w cień życia politycznego. Pozostawał on w służbie czynnej ale nie otrzymał żądnego przydziału do jednostki wojskowej do końca września 1939 roku.
W tym okresie Władysław Sikorski rozwijał swoje osobiste zainteresowania związane z badaniem sztuki prowadzenia działań wojennych. Uważany był powszechnie za jednego z największych europejskich teoretyków wojskowości, którego poglądy w pełni potwierdziła przyszła wojna.
To właśnie na czas II wojny światowej, która rozpoczęła się od ataku Niemieckiego na Polskę I września 1939 roku przypada okres największej kariery politycznej Władysława Sikorskiego.
30 września 1939 roku powierzono mu rząd premiera polskiego rządu na uchodźstwie a następnie stanowisko naczelnego wodza Polskich Sił Zbrojnych i ministra spraw wojskowych. Na generała Sikorskiego spadł niełatwy obowiązek zorganizowania rządu działającego poza granicami państwa, oraz utworzenia armii polskiej we Francji, a później w Wielkiej Brytanii, oraz nawiązania poprawnych stosunków z sojusznikami.
Sikorskiemu powierzono funkcję szefa Departamentu Wojskowego Naczelnego Komitetu Narodowego.
Początkowo w okresie I wojny dobrze układała mu się współpraca z Józefem Piłsudskim – dowódcą 1 pułku Legionów, z biegiem czasu narastał miedzy nimi konflikt. Jego przyczyną były odmienne poglądy na werbunek żołnierzy do Legionów oraz rolę Austro-Węgier w kwestii Polskiej. Na wzajemnych stosunkach zaciążyła również bez wątpienia rywalizacja obu polityków o wpływy w polskim ruchu niepodległościowym. W czasie trwania I wojny światowej Władysław Sikorski oprócz sprawowanej funkcji w Naczelnym Komitecie Narodowym, był dowódcą 3 pułku piechoty Legionów.
Już po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku bał udział w walkach z Ukraińcami na terenie Galicji – bronił między innymi Przemyśla. Podkreśla się, że w tym czasie dążył do łagodzenia konfliktów narodowościowych, między różnymi grupami zamieszkującymi te tereny.
W czasie wojny polsko-bolszewickiej wykazał się wysokim kunsztem dowódczym, walcząc a Ukrainie. W sierpniu 1920 roku stojąc na czele 5 armii, broniącej odcinka frontu na północ od Modlina, przyczynił się do sukcesu polskiego kontruderzenia, które odrzuciło bolszewików od Wisły. W 1920 roku otrzymał swój pierwszy stopień generalski.
Po zakończeniu działań wojennych generał Władysław Sikorski poświęcał się głównie pracy wojskowej na stanowisku szefa Sztabu Generalnego, w coraz większym stopniu interesując się zagadnieniami obronności kraju.
W 1922 roku w dramatycznym dla młodego państwa momencie związanym z zabójstwem prezydenta Gabriela Narutowicza, powierzono mu funkcję premiera rządu, którą sprawował przez pół roku. Dzięki podjętym przez rząd działaniom doszło do uspokojenia nastrojów społecznych i stabilizacji sytuacji politycznej w kraju.
Od końca 1923 roku zauważalny stał się wzrost rozbieżności pomiędzy marszałkiem Piłsudkim a generałem Sikorskim wokół projektu ustawy o organizacji najwyższych władz wojskowych. Marszałek Piłsudski uważał, że ustawa i działalność Sikorskiego jest wymierzona w jego osobę. Spór zaostrzył się dodatkowo w lutym 1924 roku, gdy generał Sikorski został ministrem spraw wojskowych i przekazał swój projekt pod obrady sejmu.
W dniu 22 czerwca 1941 roku wojska Niemieckie uderzyły na Związek Radziecki. Atak ten spowodował natychmiastową zmianę sytuacji politycznej w Europie i wymusił reakcję rządu kierowanego przez Władysława Sikorskiego.
30 lipca 1941 roku premier polski nawiązał stosunki dyplomatyczne z rządem Związku Radzieckiego, którego armia w dniu 17 września 1939 roku zaatakowała Polskę ze wschodu
Układ Sikorski – Majski przekreślał traktaty radziecko-niemieckie i stanowił podstawę współpracy pomiędzy władzami polskimi i radzieckimi. Otwierał możliwość poprawy bytu znacznej grupie Polaków wywiezionych w głąb ZSRR i prześladowanych w tym państwie. Umowa ta nie spotkała się jednak z pełnym zrozumieniem wśród części polskich kręgów wojskowych i politycznych, gdyż nie zawierała bezpośredniego zapisu o przywróceniu granicy wschodniej państwa z 1939 roku. Ludzie je reprezentujący byli przeciwni zawieraniu umów z państwem, które dokonało agresji na Polskę w porozumieniu z III Rzeszą. Władysław Sikorski jako premier rządu rozumiał jednak poważne zmiany jakie zaszły w międzynarodowych przymierzach i zmuszony był dostosować się do nowej sytuacji jako sojusznik Wielkiej Brytanii.
Już od 1942 roku stosunki polsko – radzieckie zaczęły się pogarszać. Związane to było z wyprowadzeniem, uformowanej w ZSRR przez generała Andersa, armii polskiej na Bliski Wschód. Rosjanie dodatkowo wysuwali roszczenia terytorialne wobec polskich kresów wschodnich. W dnu 16 I 1943 roku Moskwa uznała wszystkich mieszkańców polskich kresów za swoich obywateli, bez względu na ich wcześniejszą przynależność państwową. Spowodowało to narastający kryzys we wzajemnych polsko – radzieckich stosunkach i rosnące wzburzenie wśród wojskowych. Oficerowie związani z wojskiem polskim przebywającym na Bliskim Wschodzie zarzucali premierowi Sikorskiemu i rządowi brak zdecydowanych reakcji na żądania Radzieckie. Dyplomaci stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii obawiali się, że dojdzie nawet do zerwania stosunków pomiędzy rządem polskim a Związkiem Radzieckim.
W kwietniu 1943 roku Niemcy ujawnili istnienie ogromnych zbiorowych grobów w Katyniu, w których spoczywali polscy oficerowie. Odnaleziono w ten sposób część zaginionych żołnierzy, których bezskutecznie poszukiwali przedstawiciele rządu generała Władysława Sikorskiego w Związku Radzieckim od 1941 roku. Rząd polski zwrócił się do Międzynarodowego Czerwonego Krzyża w Genewie o wszczęcie dochodzenia w tej sprawie. Krok ten pozwolił przerwać władzom radzieckim 26 kwietnia 1943 roku i tak już napięte stosunki dyplomatyczne z polskim rządem na uchodźstwie, oskarżając go równocześnie o współpracę z Niemcami. Rosjanie zdecydowanie zaprzeczali, jakoby to oni dokonali zbrodni na tysiącach polskich oficerów.
Zachodni sojuszniczy Polski (szczególnie Wielka Brytania) dążyli do załagodzenia sporu polsko – radzieckiego, domagając się między innymi rekonstrukcji rządu premiera Sikorskiego i usunięcia z niego osób zbyt krytycznie wyrażających się o ZSRR. Był to wynik zakulisowych żądań Józefa Stalina kierowanych do premiera Wielkiej Brytanii Winstona Churchila.
Generał Władysław Sikorski w połowie 1943 roku obserwował pogarszającą się pozycję swojego rządu, a tym samym sprawy polskiej. Musiał także dochodzić do wniosku, że sojusznicy zachodni marginalizują rolę Polski i niekoniecznie staną w obronie jej interesów, gdyż na Związku Radzieckim spoczywał olbrzymi ciężar działań wojennych. Premier opowiadał się podobnie jak inni członkowie rządu za nienaruszalnością polskiej granicy wschodniej i nie był skłonny do ustępstw terytorialnych na rzecz ZSRR. Podejmowane przez niego działania, w tym wyjazd na przełomie 1942/1943 roku do Stanów Zjednoczonych i spotkanie z prezydentem Roosveltem również nie przyczyniło się do wsparcia rządu polskiego.
W maju 1943 roku rozpoczęła się podróż inspekcyjna naczelnego wodza generała Władysława Sikorskiego na Bliski Wschód. Jej celem było przede wszystkim wytłumaczenie polityki rządu i uspokojenie wrzenia w korpusie oficerskim, związanego z brakiem zdecydowanego przeciwdziałania polityce ZSRR na forum międzynarodowym. Dokonana inspekcja w ocenie generała i jego otoczenia przyniosła pozytywne rezultaty i załagodziła konflikty wśród kadry oficerskiej.
W drodze powrotnej premier i naczelny wódz generał Władysław Sikorski w dniu 3 lipca 1943 roku wylądował na lotnisku w Gibraltarze, skąd miał udać się do Wielkiej Brytanii. 4 Lipca 1943 roku samolot B -24 Liberator, którym leciał generał uległ katastrofie. Zginęli wszyscy podróżujący nim pasażerowie i część załogi. Jedyną osobą która ocalała był pilot. Okoliczności katastrofy budzą wątpliwości do dzisiaj i dają powód do wysuwania różnych hipotez dotyczących śmierci generała.
Zwłoki generał przewieziono na pokładzie polskiego niszczyciela z Gibraltaru do Wielkiej Brytanii. Po kilkudniowych uroczystościach żałobnych pogrzeb generała Władysława Sikorskiego odbył się w dniu 16 VII 1943 roku na cmentarzu polskich lotników wojskowych na Newark.
W dniu 17 XI 1993 roku proch generała sprowadzono do Polski i pochowano je w krypcie św. Leonarda na Wawelu.