Na podstawie fragmentu Widzenia ks. Piotra oraz znajomości III części "Dziadów" omów zjawisko polskiego romantycznego mesjanizmu.
Stan ducha narodu polskiego po klęsce powstania listopadowego zrodził potrzebę stworzenia idei, która nadałaby sens nieudanej próbie narodowowyzwoleńczej. Adam Mickiewicz dostrzegając potrzebę narodu oraz próbując zagłuszyć w sobie dręczące poczucie winy spowodowane brakiem uczestnictwa w powstaniu stworzył nową koncepcję, głęboko zakorzenioną w religii, duchowości i patriotyzmie.
Mickiewiczowska mesjanistyczna wizja objawia się na kartach „Dziadów” przede wszystkim pod hasłem „Polska Chrystusem narodów”. Bolesne doświadczenia Polaków nabrały tutaj wymiaru duchowego, martyrologia była niejako misją historyczną, wzorowaną na biblijnym narodzie wybranym – Izraelu.
Sugestywność mesjanizmu podkreślona zostaje poprzez synkretyczną budowę dramatu romantycznego. Widzenie Księdza Piotra jest natchnionym monodramem, ocierającym się o oniryzm i metafizykę dzięki lirycznej, ekspresywnej formie. Świadczą o tym liczne wykrzyknienia, pytania, a przede wszystkim płaszczyzna symboliczna wyrażona w nagromadzeniu metafor i porównań.
Księdza Piotra poznajemy jako pokornego sługę Bożego (wielokrotne apostrofy do Boga – „Panie!”), który czuje swoją małość wobec Królestwa Niebieskiego i jego wyroków. Widzenie Księdza możemy umownie podzielić na trzy części.
W pierwszej ukazuje się nam motyw biblijny dotyczący Polski i jej dzieci nękanych przez Heroda, czyli Rosję. Naród tak jak Chrystus zostaje pojmany, osądzony, ukrzyżowany i umiera. Metaforą tego są „białe dróg krzyżowe biegi”, prowadzące ogrom– „tłum wozów” niewinnych (biel) drogą krzyżową – „kraj daleki” (w głąb Rosji) na śmierć, czyli Syberię. Rola kolorów scenerii, szczegółowe elementy obrazowania - skały, jamy dają efekt poczucia grozy.
W drugiej części odwracamy się od zbiorowego mesjanizmu na rzecz jednostkowego. Zostaje wprowadzony „Wskrzesiciel Narodu”, którego imię „Czterdzieści i Cztery”. Imię to ma charakter symboliczny. W tradycji kabalistycznej, gdzie cyfrom odpowiadają litery może oznaczać samego autora, czyli Adama Mickiewicza, dodatkowo liczby 44 nie umiałyby odczytać władze carskie ze względu na trudną wymowę. Z drugiej strony „44” utożsamiany jest również z Konradem – „Nazywam się milijon bo za milijon. Kocham i cierpię katusze”.
To on teraz cierpi za naród, jest sądzony. Rolę Piłata pełni Gal, czyli Francja. Króle - państwa zaborcze chcą jak najszybszego ukrzyżowania – zniszczenia. Odkupicielska, biblijna rola Polski przejawia się w drodze krzyżowej. „Krzyż ma długie na całą Europę ramiona” – oznacza to, że Polska-Chrystus umiera i cierpi nie tylko dla odzyskania swojej niepodległości, ale także by wyzwolić całą Europę. „Z trzech wyschłych ludów, jak z trzech twardych drzew ukuty” – jarzmo, które niesie na swych barkach to grzechy trzech oprawców – Austrii, Prus i Rosji . Obraz dręczycieli jest bardzo szczegółowy, pojawia się także Matka Wolność, która płacze i wspiera konającego Odkupiciela. „Biała jak śnieg szata”, którą „świat się obwinął” oznacza ofiarę, kres męczeństwa, tyranii – zmartwychwstanie.
Ostatnie chwile męki to część trzecia, która jest najbardziej tajemnicza, zagadkowa i w wymowie przypomina Apokalipsę św. Jana. Pojawia się nagromadzenie symboli, cyfry „trzy” oraz uszczegółowienie postaci Mesjasza. „Jako trzy słońca błyszczą jego źrenice i ludom pokazuje przebitą prawicę.” Trzy słońca to atrybut walki z trzema zaborcami, a przebita prawica – przypomnienie ostatnich chwil udręki Chrystusa. Wszystkie nadmienienia cyfry „trzy” tyczą się ostatecznego pokonania oprawców, ich stolic, potęgi. Nadchodzi ich apokalipsa, a chwała i sława („Sława! Sława! Sława!) „Namiestnika” rosną. „Na trzech stoi koronach” - On przejmie wreszcie władzę nad pokonanymi mocarstwami, ale dalsze Jego losy pozostają kwestią otwartą. Ksiądz Piotr wykończony majakami z pogranicza światów zasypia zmęczony.
Adam Mickiewicz chciał wykorzystać koncepcję mesjanizmu do pokrzepienia narodu. Do myśli tej powracał także w „Księgach narodu i pielgrzymstwa polskiego”. Mickiewiczowska koncepcja historiozoficzna zakładała bierne czekanie na zbawienie, bez unikania poświęceń i cierpienia. Przeciwstawiali się temu między innymi Juliusz Słowacki (propagator czynnej walki) i Zygmunt Karasiński (czyn etyczny). Każdy z nich miał swój program na wyzwolenie się spod władzy zaborców. A. Mickiewicz rozwinął go w sposób najbardziej niekonwencjonalny, ponieważ oprócz Widzenia Ks. Piotra trzeba uwzględnić cały tryptyk mistyczny, zawierający dodatkowo Widzenie Ewy i Sen Senatora. W połączeniu jest to proroctwo dotyczące Polski i jej dziejowej misji. Jako „Chrystus narodów” ma pomóc Europie osiągnąć stabilizację, pokój i wolność. To jest jej miejsce w boskim planie. Przez swoją mękę ma uzdrowić siebie, a także świat.