Wojna domowa w Stanach Zjednoczonych, Wojna Secesyjna.

KRAJ PRZED WOJNĄ - OGOLNY ZARYS PRZYCZYN KONFLIKTU.

Każde wydarzenie w historii, każda wojna ma swoja genezę. Wojna secesyjna nie jest wyjątkiem. Wiele nieporozumień, konfliktów i sporów doprowadziło do jej wybuchu. Najważniejszym z nich był spór o wolność dla Murzynów. Na początku XIX wieku, kiedy Murzynów w koloniach brytyjskich było około miliona, w Stanach Zjednoczonych niewolnictwo zaczęto traktować jako formę własności. Wiele stanów północnych w tym okresie zniosło niewolnictwo i następne stany były na najlepszej drodze, aby dokonać tego celu. W tym czasie na zahamowanie tego liberalnego prądu wpłynął nagły wzrost opłacalności pracy Murzynów. Mimo zakazu przywozu nowych niewolników do Stanów Zjednoczonych wydanego w 1808 r. sprowadzano ich nadal potajemnie. Porozumienia z Wielką Brytanią, co do patrolowania wód afrykańskich nie przyniosły rezultatów. Nadal przywożono niewolniczy lud na południe Stanów Zjednoczonych. Przywóz nowych Murzynów na ląd amerykański był zabroniony, ale już przebywający wewnątrz państwa Murzyni mogli być transportowani i sprzedawani zgodnie z prawem. Można także było rozpowszechniać niewolnictwo na nowo zdobyte tereny. Na północy stopniowo rosło zniechęcenie do niewolnictwa. Południowcy zaś twierdzili, że Murzyni muszą pracować, ponieważ biały nie wytrzymałby w pracy w panującym na południu upale. Niewolnictwo na Północy w dalszym ciągu wymierało. Zaczęto tutaj obawiać się o ekonomię kraju. Niewolnicy mieli być wolnymi konsumentami, a więc wolność
Murzynów otwierała nowe rynki zbytu, co przeciągnęło prawie wszystkich przemysłowców kraju na stronę stanów Północny. Kapitaliści już zacierali ręce mieli nadzieję, że już niedługo przyjdą do pracy nowi pracownicy silni, sprawni i bardzo mało wymagający finansowo. Jeśli niewolnik miał szczęście udawało mu się uciec z plantacji do wolnego stanu, lecz takich przypadków nie
było zbyt wiele. Praca niewolników nie ograniczała się do pracy na plantacjach. Niewolników zaczęto przydzielać do innych prac jak budowę kolei, różnego rodzaju hangarów, magazynów i innych. Szczególnie posłuszni niewolnicy mogli otrzymać \"awans\" i było to zjawisko niezwykle rzadkie. Jeżeli niewolnik przepracował u jednego pana ok. 5 lat bez żadnych sprzeciwów i zyskał sobie przychylną opinię swojego \"władcy\", otrzymywał on zaszczytną, jak na niewolnika, pozycję rzemieślnika plantacji lub sługi w domu plantatora. Niesprzyjające stało się to dla Południa, że na całym świecie (tak jak na Północy),wyraźnie rosło obrzydzenie do niewolnictwa. Stwarzało to wrażenie izolacji tego regionu od świata, a co najgorsze - od innej części tego samego kraju. Znacznym ciosem dla Południa było zniesienie niewolnictwa w Imperium Brytyjskim w 1833 r.. W ślad za Anglią poszła Francja i w 1848 r. zniesiono niewolnictwo w tym kraju i jego posiadłościach. Następnym krajem znoszącym niewolnictwo była Portugalia w 1858 r.
Zniesienie niewolnictwa na świecie wpłynęło na standard życia Murzynów w Południowych stanach. Plantatorzy musieli podnieść poziom życia niewolników. Lepsze było wyżywienie i ubranie, dawano niewolnikom na własność kawałek ziemi do prywatnej dyspozycji. Zwiększył się czas wypoczynku, zmniejszył się czas pracy. Coraz częściej Murzynom powierzano funkcję nadzorców, oraz na Południu dawał się zauważać fakt, że ludzie tutaj zgadzają się, iż niewolnictwo jest hamulcem ekonomicznym, ale przekonanie było ogromne, co do zachowania niewoli Murzynów. Byli oni nadal tępieni. Zakazywano im czytać, pisać, uczyć się ani w jakikolwiek inny sposób kształcić. Południowcom nie mieściło się w głowach, że Murzyn może kiedyś wejść do tego samego sklepu, co Biały, że może spłodzić dziecko białej kobiecie. Na Północy rosła coraz większa
niechęć do niewolnictwa. Na Południu zdarzały się powstania Murzynów przeciwko systemowi niewolnictwa, lecz ze względu na brak edukacji oraz uniemożliwienie swobodnego poruszania się ludności czarnej ruchy takie były raczej aktami rozpaczy kończącymi się najczęściej egzekucjami niewolników. Mimo wszystko doszło do skutku powstanie pod wodzą Nata Turnera w Wirginii. W powstaniu zginęło 55 białych, przeważnie kobiet i dzieci. Południowcy oczywiście wykorzystali zaistniałą sytuację i rozgłosili jak to Murzyni bezwzględnie mordowali białe kobiety i dzieci. Ludność Północy nie zmieniła zdania coraz bardziej nienawidzili systemu niewolniczego. W stanach północnych powstawały coraz liczniejsze towarzystwa antyniewolnicze, na Południu głoszono tymczasem, że Murzyni muszą pracować fizycznie ponieważ w ten sposób biali będą mogli skoncentrować się na pracy umysłowej i nastąpi wielki rozkwit kultury, nauki i sztuki. Dwie strony prześcigały się w poszukiwaniu argumentów. Sytuacja robiła się coraz bardziej gorąca. Tak rozpoczęła się historia sporów między stanami Północy i Południa w pierwszej połowie XIXw.. Jednak nie tylko spór o wolność Murzynów był przyczyną przyszłego konfliktu. Południowcy sprzeciwili wprowadzeniu ceł ochronnych, których domagała się uprzemysłowiona Północ. Kapitaliści ze stanów północnych chcieli uchronić się przed zbyt dużą konkurencją cenową napływających towarów europejskich, a południowcy chcieli sprzedawać w dalszym ciągu bawełnę po aktualnych cenach. Następna kłótnia w kongresie wybuchła, gdy Północ chciała wybudować
interkontynentalną linię kolejową łączącą wschodnie wybrzeże z zachodnim. Południe obawiało się, że przyczyni się to do zbyt wysokiego wzrostu gospodarczego, już rozwiniętych stanów północnych. Wspomniane wyżej sprawy to tylko ogólny zarys przyczyn konfliktu. Należy doszukiwać się ich bowiem w historii od początku istnienia państwa, a nawet należy zajrzeć do czasów kolonialnych. Przyczyny wojny secesyjnej to bardzo szerokie zagadnienie. Odpowiedzi możemy szukać w całokształcie kolonizacji w Stanach Zjednoczonych w pierwszej połowie XIX w. Pierwsze sześćdziesiąt lat XIX wieku są przepełnione wydarzeniami, które oddalały od siebie dwa regiony. Z racji tego, że przyczyny wojny secesyjnej to cała historia sześćdziesięciu lat, należy bliżej się przyjrzeć sytuacji tuż przed wojną. Pod koniec lat pięćdziesiątych Południe i Północ coraz
szybciej oddalały się od siebie pod względem ekonomicznym ,społecznym i kulturalnym, przeistaczając się nieomal w odrębne narody.
Rosnące odrębności w sposobie myślenia w ideałach pogłębiały jeszcze bardziej istniejącą przepaść. Różnice między Północą a Południem datowały się wprawdzie od czasów kolonialnych i od 1830r.wzrosły poważnie, ale pod koniec lat pięćdziesiątych Południe odrębność tę nie tylko sobie uświadamiało, lecz zaczęło także myśleć o jej usankcjonowaniu w formie uzyskania zupełnej
niezależności. Nawet takie pojęcia jak unia i wolność, znaczyły na Południu co innego niż w reszcie kraju. Coraz częściej odzywały się głosy na Południu, że wobec rosnącej odrębności Południe, jako osobny naród, ma prawo do osobnej państwowości, która przyniesie całemu regionowi szereg korzyści. Różnicą jednak największą i podstawową ,która pogłębiała się coraz bardziej, była sprawa
niewolnictwa. Wszystkie problemy ekonomiczne, obyczajowe i kulturalne jakie istniały pomiędzy regionami dało by się rozwiązać pokojowo, gdyby udało się rozwiązać problem niewolnictwa, tzn. problemu współżycia i współpracy dwóch ras na południu; czarnej i białej. Tymczasem sprawa ta pogłębiała z każdym dniem konflikt, potęgowała wzajemne uprzedzenia i nieporozumienia. Obok wzajemnych podejrzeń, gniewu i pogardy dominował przede wszystkim strach. Południowcy zaczęli uważać się za osobny naród. Chcieli państwa bez centralistycznej władzy, aby wszystkie stany były połączone raczej więzami kulturalnymi i uczuciowymi niż prawnymi. Na Południu mówiono o wyzysku robotników przez Północnych kapitalistów, o opiece pana nad niewolnikiem.
Mówiono wreszcie o tym, że jedynym ratunkiem dla Południa jest wyrwanie się z więzów Unii i stanowienie na własną rękę.W rezultacie wojna secesyjna była wojną dwóch systemów - systemu wolnej pracy z niewolniczą. Była to wojna między przemysłem i rolnictwem, a raczej systemem plantatorskim. Była to wojna, w której ludność dwóch regionów broniła swego dobrobytu, a niewolnictwo było tylko jednym z wielu elementów wykształconego na przestrzeni wielu dziesiątek lat sporu. W tej nadzwyczajnej i niebezpiecznej sytuacji nadchodził czas wyborów prezydenckich
1860r.. Znaczenie nadchodzących wyborów było ogromne .Mogły przecież zadecydować o
dalszym istnieniu państwa.
Bylo 4 kandydatów na prezydenta: Abraham Lincoln - reprezentował republikanów, a więc poglądy Północy.
Stephen Douglas - reprezentował interesy różnych grup społecznych.
John C.Breckinridge - poglądy radykalnych południowców. Wieczne niewolnictwo z gwarancją spokojnego rozszerzania go bez granic.
John Bell - poglądy konserwatywne, m.in. bezwzględne dążenie do zachowania Unii
i przestrzegania konstytucji. W sprawie niewolnictwa się szerzej nie wypowiadali.
Praktycznie była tylko jedna możliwość zwycięstwa, zwycięży Abraham Lincoln
ponieważ tylko w tym przypadku partia była stabilna, zdecydowana. Partia demokratyczna natomiast rozdzieliła się na zbyt wiele odłamów. I tak też się stało. Abraham Lincoln został wybrany szesnastym prezydentem Stanów. Oczywiste było, że dla Południa Lincoln na stanowisku prezydenta był nie do przyjęcia. Nowy prezydent musiał jednak poczekać na objęcie stanowiska do marca 1861r. Przez ten czas pozostał w swoim domku w Springfield i żył jak normalny obywatel zupełnie nie mieszając się do polityki. W tym czasie Karolina Płd. jako stan najbardziej buntowniczy postanowił wystąpić z Unii. Stało się to 20 grudnia 1860r. podczas zjazdu w celu uchwalenia secesji; „za” głosowało 164 delegatów ze 164. Przeważnie byli to plantatorzy i bogaci ludzie. Karolina Płd. specjalnie narzuciła szybkie tempo secesji aby pociągnąć za sobą wszystkie pozostałe stany Południa. Pojawiły się sprzeciwy. Żądano wstrzymania wszelkich akcji secesyjnych. Większość stanów z resztą wolało przyjąć postawę wyczekującą. Pojawiły się głosy, żeby zwołać ogólnopołudniową konwencję albo nawet ogólnokrajową ale było już za późno. Za Karoliną Płd. poszły dalsze stany: Missisipi, Floryda, Alabama, Georgia, Luizjana ,a wreszcie Teksas. Z Unii odstąpiło w okresie 20 grudnia 1860 do 1 lutego 1861 7 stanów.

UCHWALY SECESYJNE

Data Stan Za Przeciw
20 grudnia 1860 Karolina Południowa 164 0
9 stycznia 1861 Missisipi 84 15
10 stycznia 1861 Floryda 62 7
11 stycznia 1861 Alabama 61 39
19 stycznia 1861 Georgia 208 89
26 stycznia 1861 Luizjana 113 17
1 lutego 1861 Teksas Teksas 166 8

Skonfederowane Stany Ameryki zostały utworzone w Montgomery w stanie Alabama w czasie zjazdu rozpoczętego 4 lutego1861r.. Prezydentem został Jefferson Davis, a jego zastępcą Aleksander H.Stephens. Byli oni konserwatystami popierającymi bezwzględne rozszerzanie niewolnictwa.


INAUGURACJA LINCOLNA FORT SUMTER I WYBUCH WOJNY

W dniu 4 marca 1861r. odbyła się inauguracja Abrahama Lincolna. Gabinet nowego prezydenta wyglądał następująco: Sekretarzem stanu mianował Lincoln Sewarda jako jednego z najbardziej doświadczonych polityków w ówczesnych Stanach. Ministrem skarbu został Chase, Giedon Wells ministrem marynarki. Caleb Smith ministrem spraw wewnętrznych, a Edward Bates ministrem sprawiedliwości. Istotnym problemem w zaistniałej sytuacji były forty na terenie Konfederacji obsadzone przez wojska federalne. Fortów takich było 8.Większość z nich poddało się secesjonistą, lecz nadal utrzymywano wojska federalne w forcie Pickens na Florydzie (niedaleko bazy marynarki Pensacola ).Wojska federalne nie poddały się także w fortach Charlestonu tj. Castle Pinckney, Sumter i Moultrine. Wojskami federalnymi w tych fortach dowodził mjr Anderson, który jeszcze w grudniu 1860 r. zdecydował się przenieść wszystkich ludzi jakimi dysponował do najlepiej
położonego na wyspie u wejścia do portu w Charlestonie fortu Sumter. Anderson ciągle domagał się nowych posiłków, a przynajmniej niezbędnego zaopatrzenia od rządu federalnego, jednak pomoc nie nadchodziła. Prezydent Buchanan zdecydował się jednak pod wielkim naporem Północy i wysłał 8 stycznia 1861r. statek \"Star of the West\" do fortu Sumter. Statek próbując wpłynąć do Portu w Charleston został ostrzelany przez baterie Południowe. Były to pierwsze wystrzały ,lecz
wszyscy woleli to zignorować niż rozpocząć wojnę. Po tym niebezpiecznym wydarzeniu dla kraju zezwolono na zaopatrywanie się w żywność wojskom fortu w Chrlestonie pod warunkiem, że nie nadejdzie pomoc w postaci nowych ludzi. Kryzys fortu Sumter został zażegnany ale naprawdę nie na długi okres czasu. Bowiem w dniu inauguracji Lincolna nadeszła wiadomość do Waszyngtonu, że zapasy się kończą i jeśli natychmiast nie otrzyma pomocy będzie musiał poddać fort. Lincoln
od razu zaczął energicznie przygotowywać statek z potrzebnymi artykułami. Na pokładzie nie było posiłków w ludziach ,a mimo to Południowcy uznali to za podstęp. Konwój wypłynął z Waszyngtonu 8 kwietnia. Dowodził nim Gustavus Fox. Jefferson Davis po otrzymaniu wiadomości o wysłanym okręcie zaopatrzeniowym wydał rozkaz gen.Pierre G.T. Beauregard \'owi 10 kwietnia zająć fort w jakikolwiek sposób, a siły użyć tylko w ostateczności. Pierre Beauregard dowodził garnizonem w Charlestonie. W tej sytuacji wysłał swoich oficerów do fortu Sumter w nocy z 11 na 12 kwietnia z rozkazem natychmiastowego poddania fortu. Anderson oświadczył, że podda fort 15 kwietnia jeżeli do tego czasu nie otrzyma żadnych wiadomości z Waszyngtonu. Oficerowie Chrlestonu nie mogli czekać tak długo. Nadarzyła się okazja, aby urzeczywistnić wojnę .Rozkaz mówił o ostrzelaniu fortu o godz.4.30 rano. Podczas kanonady nikt nie zginał. Fort
został zajęty przez wojska Konfederacji, a załodze federalnej pozwolono w kolumnie odejść do statku, który odpłynął na północ. W ten sposób 12 kwietnia 1861r. o świcie padły pierwsze strzały na fort Sumter. Rozpoczęła się najokropniejsza wojna domowa w historii kontynentu amerykańskiego, która pochłonie 600 tyś. ofiar. Na początku podchodzono do sprawy w sposób
lekkomyślny. Obydwie strony myślały, że będzie trwała najwyżej rok. Niestety było inaczej.

PORÓWNANIE SIL UNII I KONFEDERACJI W PRZEDZIALE WOJNY.

Północ górowała nad Południem zdecydowanie w większości ważnych dziedzin. Jankesi byli zdecydowanie mocniejsi gospodarczo. Obejmowali bowiem prawie cały przemysł włókienniczy, a co ważniejsze metalurgiczny i wydobywczy. W posiadaniu Północy znajdowały się wszystkie bogactwa naturalne niezbędne w tamtej sytuacji: węgiel, miedź, żelazo. Południowcy nie mieli hut na swoim terytorium, a import z Europy był całkowicie kontrolowany przez Północ. Przewaga w transporcie też leżała po stronie Północy. Tutaj połączenia kolejowe były bardzo gęste. Praktycznie wszędzie można było dojechać pociągiem. Fakt ten pomagał w szybkim przegrupowaniu wojsk, a także pomagał w dobrym i szybkim gospodarowaniu surowcami przemysłowymi. Na Południu sieci kolejowe były słabo rozwinięte, znajdowały się tylko w okolicach największych miast. Transport tam był znacznie wolniejszy. W przyszłości z tego powodu pojawią się znaczne problemy w dobrym prowadzeniu działań wojennych, a także w pożytecznym gospodarowaniu. Terytorialna i ludnościowa przewaga leżała także w rękach Północy. Wierne Unii pozostały 22 stany z 33 istniejących, a z 32 milionów ludności 22 miliony to mieszkańcy Zjednoczonych Stanów. 10 milionów było mieszkańcami Skonfederowanych z czego prawie 34 % to Murzyni. Mimo wszystko przewaga w najważniejszej dziedzinie pozostawała w rękach Południa tj. przewaga w efektywności armii. Fakt ten znalazł potwierdzenie w pierwszej połowie wojny. Mimo, iż większość regularnej armii Stanów sprzed secesji opowiedziała się po stronie Unii to fakt ten nie miał dużego znaczenia ze względu na słabe jej wyszkolenia i przygotowanie. Najwybitniejsi dowódcy opowiedzieli się po stronie Konfederacji. Najlepszym przykładem podawanym zawsze w tym miejscu jest nikt inny jak Robert Edward Lee. Ten utalentowany, jeden z najdoskonalszych dowódców w historii świata dzielił poglądy Północy. W chwili jednak kiedy jego rodzinny stan przeszedł na stronę konfederatów nie mógł postąpić inaczej. Zgłosił się do armii Południowej mimo prośby Abrahama Lincolna, aby został głównodowodzącym armii Potomacu. Konfederacja traciła także na formie rządów jakie wybrała. W Skonfederowanych Stanach nie było żadnego silnego organu władzy centralnej. Każdy stan decydował za siebie i utrzymywał swoje oddziały. W ten sposób dochodziło do sytuacji kiedy żołnierze Wirginii maszerowali bez butów i w potarganych mundurach w chwili gdy w Georgii w magazynach leżały nikomu nie potrzebna, dobra odzież. Północ pod tym względem miała największą przewagę. Tutaj silnie nadzorowane działania przemysłu podczas wojny przez rząd federalny oraz sprawnie działająca wielka sieć komunikacyjna powodowała, że wszystko wszędzie trafiało na czas.Podsumowując: Północ miała ogromną przewagę prawie we
wszystkim. Dowództwo i organizacja armii, przez co także jej siła była znaczniejsza po stronie Południa (przynajmniej w pierwszych dwóch latach wojny).

DZIALANIA WOJENNE PODCZAS WOJNY SECESYJNEJ
- FRONT WSCHODNI

Gen. Irvin McDowell dowodził oddziałami federalnym podczas pierwszej większej bitwy wojny secesyjnej nad potokiem Bull Run. Ten, zawsze dokładny człowiek doskonale radził sobie na polu bitwy. Pod Bull Run posiłki gen. Johnstona przeważyły losy bitwy na stronę Konfederatów. W późniejszym okresie wojny brał udział w kampanii McClellana, w której dowodził odwodem broniącym Waszyngtonu.



Gen. Joseph E.Johnston Dowódca posiłków konfederackich znad Bull Run, które zdecydowały o zwycięstwie. Dowodził wojskami Południowymi pod Seven Pines,w której to bitwie został ciężko ranny. Pod koniec wojny walczył z gen.Shermanem na południu.


Gen. George B. McClellan Ten świetny dowódca po raz pierwszy naprawdę zreorganizował armię Potomacu. Stworzył nowoczesny system dowodzenia i podniósł morale armii. Jego zbytnia niepewność i brak zdecydowania spowodowały jednak wielką porażkę w \"bitwie siedmiodniowej\".

Robert Edward Lee Najbardziej utalentowany dowódca wojny secesyjnej. Jego talent dowodzenia porównuje się do samego geniuszu Napoleona. Jego manewrowi oskrzydlającemu dorównać może tylko Hannibal. Zwyciężył pod Bull Run, Hookera pokonał pod Chancellorsville, a
McClellana w bitwie 7-dniowej.Poniósł klęske po Gettysburgiem, gdzie manewr nie był możliwy i musiał uderzyć frontalnie.


Gen. James Longstreet Walczył po stronie południowej. Był prawą ręką generała Lee. Był zmuszony wydać rozkaz gen.Picket\'owi do samobójczej szarży na umocnienia Unii w bitwie pod Gettysburgiem.
Ullysses Simpson Grant Świetny dowódca, głównodowodzący wojskami Unii od 1864r. Po wielu zwycięstwach nad rzeką Mississipi przeniósł się na front wschodni, gdzie doprowadził do kapitulacji wojsk gen. Lee. Na początku wojny oskarżany był o alkoholizm, na co Lincoln nie zwracał uwagi mówiąc : \"Powiedzcie mi jaki alkohol pije Grant, to wyśle go innym oficerom.\" W latach powojennych był także prezydentem US.


KAMPANIA MANASSAS

Po ataku na Fort Sumter minął miesiąc i nie było słychać o jakichkolwiek działaniach wojennych. Ludność Północy domagała się natychmiastowego uderzenia na Konfederację. Głównodowodzący armią Północy Winfield Scott nie chciał atakować. Ludzie jednak coraz głośniej narzekali na przekładanie działań przeciwko Południu. 29 czerwca do białego domu zebrano się na naradę.W jej wyniku zdecydowano uderzyć. Winfield Scott nie był przekonany co do decyzji rządu. Wydał jednak rozkaz uderzenia na węzeł kolejowy Manassas znajdujący się niedaleko na południe od Washingtonu. CS Army stacjonująca w Manassas była dowodzona przez Beauregarda i liczyła 22 tyś. żołnierzy. Niedaleko jednak tego miejsca, bo u wejścia do doliny Shenandoah w Winchester stacjonował Joseph E.Johnston z siłami liczącymi 10 tyś. żołnierzy. Lokalizacja tych zespołów nie
była przypadkowa. W razie bitwy oddziały te miały się połączyć, a było to możliwe dzięki dobrej komunikacji kolejowej.16 lipca\'61 gen. Irvin McDowell, dowódca głównej armii Północy stanowiącej osłonę Waszyngtonu wyruszył w stronę Manassas wraz z 30 tyś żołnierzy.

Marsz McDowell\'a nie był szybki. Za pięć dni, bo 21 lipca znajduje się w pobliżu
Manssas. Beauregard w tym czasie zdążył zająć pozycje wzdłuż potoku Bull Run w okolicy. Tego samego dnia 21-szego lipieca obie armie stają na przeciwko siebie.Ok.10 rano rozpoczyna się bitwa. Jeszcze wtedy oddziały Johnstona są daleko stąd. McDowell zaatakował lewe skrzydło Konfederacji na Mathews Hill, które zaczęło się uginać i wycofywać. Zwycięstwo Unii już wydawało się pewne. Walka trwała, a Unia zdobywała coraz większą przewagę. Późnym popołudniem jednak pociągi z oddziałami gen.Johnstona zaczęły nadjeżdżać. Żołnierze, którzy ledwo wyskakiwali z wagonów, byli pchani do kontrataku. Udało się powstrzymać nacierające prawe skrzydło Unii. Rozpoczął się odwrót. Po jakimś czasie oficerowie północy nie zdołali opanować odwrotu, który przerodził się w bezwładną ucieczkę. Armia Konfederatów była zbyt rozproszona i także pobita aby mogła rozpocząć pościg. Historycy uważają, że gdyby Beauregard scigal Unię mógł by to być szybki koniec wojny. Tak się jednak nie stało.W bitwie razem wzięło udział 60 tysięcy żołnierzy. Po stronie Unii walczyło w bitwie 28 tyś, a po stronie Konfederatów
łączne siły Beauregarda i Johnstona wynosiły 32 tyś, z których 2 tyś. Zginęło lub zostało rannych. Straty po stronie Unii były jeszcze większe i wynosiły 3 tyś żołnierzy. Dowodzący armią osłaniającą Waszyngton - Irvin McDowell - został zepchnięty po tej kampanii na dalszy plan. Nowy dowódca na jego miejscu - George B. McClellan był swietnym organizatorem, który doprowadził armię Północy do znacznie lepszego stanu. Wprowadził surową dyscyplinę, wzmocnił fortyfikacje
Waszyngtonu, a także połączył liniami telegraficznymi dowództwo z jednostkami dowodzenia. McClellan był świetny organizatorem. Pracował jako dyrektor spółki kolejowej, był także dowódcą saperów. Wszystkie doświadczenia życiowe czyniły go niezwykle dobrym, wykształconym dowódcą posiadający dużą moc organizacyjną. Wyszkolił armię, wzmocnił morale. Urządzał częste defilady wojskowe i choć wszyscy uważali, że armia jest dość silna aby wyruszyć na Południe, on ciągle czuł niedosyt. Ciągle chciał coś ulepszać poprawiać. Jego zbytnia ostrożność to
największa wada jaką posiadał. .Zorganizowana przez niego armia nosiła nazwę Armii Potomacu.


WYPRAWA McCLELLAN\'A NA RICHMOND

Nadchodziła wczesna wiosna 1862r.Drogi były już suche, temperatura spadła. Można było rozpocząć działania wojenne. McClellan nie chciał wyruszać. Uważał, że armia jest ciągle zbyt słaba. Wreszcie po wielkim naciskiem ze strony Abrahama Lincolna rozpoczął swoją \"tajną kampanię\". Nikomu nie chciał zdradzić szczegółów jego planu. W kwietniu George B.McCllelan na czele 100tys armii wyruszył z Washingtonu. Transport był nietypowy ponieważ odbywał się drogą morską. Miało to skrócić czas przetransportowania wojsk w rejony Richmond. Konwoje płynęły wzdłuż wschodnich wybrzeży i zostały wysadzone w kwietniu na półwyspie między rzekami
York i James. Według planu McClellan\'a dwa zgrupowania miały przemieszczać się w taki sposób, że jedno miało iść na Yorktown, a drugie na Williamsburg.


KAMPANIA MCCLELLAN\'A

Po zajęciu tych miejscowości miało nastąpić wielkie uderzenie na Richmond. McClellan oprócz dogodnych pozycji w ww. miastach chciał mieć wsparcie od północy z korpusu McDowella, który miał maszerować z Waszyngtonu lądem. Korpus ten jednak z Waszyngtonu nie wyruszył gdyż Lincoln kazał zatrzymać te siły dla osłony stolicy. Sytuacja się skomplikowała - McClellan ugrzązł w błocie, którego nie przewidział i nie mógł zdobyć na razie Williamsburga i Yorktown. McClellan\'a zgubiła w tym momencie jego ostrożność. Nie uderzył na ważne miasta na
półwyspie. Dopiero gdy miał 110tyś. żołnierzy odważył się ruszyć naprzód. Armia stacjonująca w Yorktown (Konfederaci) wycofała się bo liczyła 60 tyś. żołnierzy. McClellan zdobył Yorktown bez walki, na którą tak długo niepotrzebnie się przygotowywał. Williamsburg został także zdobyty 4 maja po krótkiej walce. Teraz wybuchła panika w Richmond. Rząd zaczął ewakuować się ze stolicy. Teraz był idealny moment na uderzenie. Szczególnie, że McClellan\'a dzieliło tylko 10 km od stolicy Konfederatów. Dowódca armii Potomacu jak zwykle zbyt ostrożny wstrzymał marsz. Konfederaci zdążyli się opanować i przygotować do obrony. Lincoln zdecydował się pozwolić McDowellowi na wymarsz z Washingtonu i pomoc McClellanowi bez, której dowódca Armii Potomacu nie chciał rozpocząć szturmu.McClellan rozstawił tak swoją armię, że oddziały zostały podzielone przez rzekę Chickahomina. Rzeka niespodziewanie wylała praktycznie rozdzielając
armię Północy. Z sytuacji tej skorzystał konfederacki dowódca Joseph Johnston (jeden z dowódców spod Bull Run) i zaatakował 31 Maja dwa odizolowane korpusy Unii pod Seven Pines. McClellanowi udało się jednak przerzucić pewne posiłki z drugiej strony rzeki i ocalić armię Unii przed pewną klęską. Po tym wydarzeniu obydwie armie były tak pobite, że działania wojenne zostały zawieszone w tym rejonie na 20 dni. McClellan nadal jednak liczył na wsparcie od północy
McDowell\'a.Tym czasem na pólnocy działy się rzeczy bardzo niekorzystne dla Unii. Jeden z najzdolniejszych południowych generałów \"Stonewall\" Jackson zaatakował oddziały Unii w Shenandoah Valley. \"Stonewall\" - otrzymał on taki przydomek po wspaniałej postawie podczas bitwy pod Bull Run, był jednym z najlepszych kawalerzystów w historii. Jego geniusz wojskowy pozwolił Konfederacji na liczne zwycięstwa i obok geniuszu gen. Lee stanowił najbardziej uzdolnionego dowódcę wojny secesyjnej. Tak więc 16 tyś korpus kawalerii \"stonewall\" Jacksona uderzyły na liczące 34tyś.siły federalne. Uderzenie w rezultacie spowodowało paniczny odwrót wojsk Unii w stronę stolicy. Oddziały w tym rejonie były dowodzone przez niezłego dowódcę Unii gen.Banksa. W Waszyngtonie wybuchła panika. Natychmiast wysłano do McDowella rozkaz natychmiastowego odwrotu. Było to genialne rozwiązanie ze strony Konfederatów. Uratowało to stolicę - Richmond. McDowell znajdujący się koło Fredericksburga został zawrócony. Stolica Skonfederowanych Stanów została ocalona. Sytuacja Unii wydaje się jeszcze bardziej beznadziejna
gdy spojrzymy na to co się dzieje w okolicach Richmond. Ciężko ranny Johnston w bitwie pod Seven Pines został zastąpiony przez najbardziej genialnego dowódcę w dziejach świata gen.Roberta Edward Lee. Uderzył on na siły McClellana 26 czerwca i rozpoczęła się \"bitwa siedmiodniowa\". Było tam wiele starć: Mechanicsville (czerwiec 26-27),Gaines\'s Mill (czerwiec 27), Savage\'s Station (czerwiec 29), Frayser\'s Farm (czerwiec 30),i Malvern Hill (lipiec 1). Drugiego lipca siły
Konfederacji wycofały się do Richmond kończąc Kampanię półwyspową. McClellan popełnił mnóstwo błędów podczas bitwy. Nie wykorzystał 60 tyś.żołnierz w okolicy, którymi dysponował. W rezultacie była to całkowita klęska McClellana. 25 tyś żołnierzy Unii podczas kampanii zginęło lub dostało się do niewoli. Straty Konfederatów też były znaczne, ale genialne współdziałanie wojsk Konfederacji w stolicy z tymi z Shenandoah ocaliły Południe.

Po tych wydarzeniach McClellan pozostał w swoim obozie z odpoczywającymi oddziałami w Harrison Landing niedaleko Richmondu. W stolicy Lincoln znów dokonał zmian w dowódctwie. 22 lipca gen. Henery W.Halleck objął stanowisko głównodowodzącego armii federalnej na wszystkich frontach. Utworzono nową Armię Wirginii i dowództwo jej powierzono gen.John Pope\'owi. Halleck wysłał rozkaz i ponaglenia do McClellana aby zwijał się i przybywał do Washingotnu. McClellan zaprotestował i powoli bez pośpiechu, a nawet ze szczególnym opóźnianiem zabrał się w drogę do stolicy aby wesprzeć armię Wirginii, której wspierać nie miał ochoty.


KAMPANIA POPE\'A

W tym czasie gen.Lee wiedząc o położeniu McClellana wyruszył na Północ. Wydał rozkaz także gen. Jacksonowi aby ten wraz ze swoją armią ruszył ku Waszyngtonowi. Jackson spełnił swe zadanie - w Manassas (miejsce I bity Bull Run) zdobył ogromne ilości zaopatrzenia w postaci umundurowania jak i dobrej federalnej broni. Następnie wycofał się na wzgórza Bull Run. Tam czekał na niego gen.Lee ze swymi oddziałami. Dwaj najlepsi generałowie, co tworzyło naprawdę
ogromną siłę, połączyli się na wzgórzach Bull Run. W tym czasie tj.sierpień 1862 John Pope na czele armii Wirginii wyrusza w kierunku Manassas. Myślał on wtedy, że uda mu się rozgromić Jacksona. McClellan jeszcze wtedy, zdenerwowany, że nie otrzymał posiłków do ataku na Richmond, celowo opóźniał działania w marszu na Północ. Armia Wirginii musiała więc działać bez McClellana. John Pope, gdy dotarł do Manassas zastał tam opuszczony, spalony arsenał. Posuwając się dalej na północny-zachód natknął się na połączone siły Lee-Jackson. Rozpoczęła się
druga walka koło Bull Run.Wojska Pope\'a zostały całkowicie zgniecione. Niedobitki armii uciekały do Waszyngtonu. Bitwa odbyła się w dniach 29 i 30 sierpnia i stanowiła ogromną klęskę Północy, za którą winiono McClellana. Prezydent, gabinet, społeczeństwo miało go serdecznie dosyć. Lecz Lincoln wiedział, że nie można panikować tylko zabrać się do błyskawicznej regeneracji armii. Sytuacja była o tyle cięższa, że tylko McClellan mógł w obecnej sytuacji odnowić siły armii ze względu na swą wielką sprawność organizacyjną. Lincoln postanowił mimo wszystko dać mu jeszcze dowództwo.


ANTIETAM - PIERWSZA INICJATYWA POLUDNIA

McClellan tym razem nie zawiódł. Szybko zregenerował armię .On zawsze był bardzo szybki w sprawach organizacyjnych, ale nie na długo jego opinia szła w górę. Jeden z jego żołnierzy znalazł plan operacyjny gen.Lee. Teraz McClellan zamiast atakować kiedy Lee podzielił się na małe grupy, czekał i ze swoją ostrożnością zaatakował dopiero wtedy kiedy Lee zdążył połączyć siły. Mało tego - Lee maszerował dalej na północ. Dopiero 16 września spotkały się armie Lee z McClellana. Doszło do niezwykle krwawej bitwie nad potokiem Antietam. Najbardziej krwawa bitwa wojny secesyjnej pochłonęła 12 410 żołnierzy Unii i 10 700 żołnierzy Konfederacji. Bitwę nad Antietam ocenia się jako remis w skali taktycznej i w skali strat. Jednak jeżeli chodzi o cele wagi globalnej to
zwycięstwo można przyznać Unii - cel strategiczny gen.Lee nie został osiągnięty. Nie mógł on dalej iść na Waszyngton. Musiał się wycofać do Wirginii. McClellan otrzymał rozkaz od Hallecka natychmiastowego zaatakowaniu gen.Lee stacjonującego w tym czasie w Shenandoah. McClellan wcześniej osobiście proszony przez Lincolna o rozpoczęcie działań nie zgodził się. Rozkaz Hallecka także nie poskutkował. W końcu doszło do tego, że Lincoln był zmuszony do zwolnienia go z pełnionej funkcji. Miejsce jego zajął gen. Ambrose E.Burnside. Generał ten nie czuł się na siłach aby dowodzić tak duża jednostką jaką była Armia Potomacu.


KAMPAMIA BURNSIDE\'A - MARSZ NA FREDERICKSBURG

Wkrótce przedstawił prezydentowi plan. Chciał on zająć mijscowość Fredericksburg, aby tamtędy przeprawić się na drugą stronę Rappahannock\'u po moście pontonowym. Stamtąd armia miała być prowadzona na Richmond. Lincoln przyjął plan. Widział potrzebę szybkiego działania. Burnside gdy dotarł do Frederickburga nie mógł się przeprawić na drugi breg. Okazało się bowiem, że
mostu pontonowego jeszcze tam nie ma. Gen.Lee natomiast w tym czasie zajął pozycje nad Rappahannock\'iem. Burnside mimo wszystko zdecydował się przerzucić swoje 113tyś siły na drugi brzeg. Armia Konfederatów liczyła tylko 72tyś, ale była doskonale usytuowana, wypoczęta, a jej pozycje były dobrze chronione. Burnside zaczął atakować 13 grudnia 1862r. Wykonywał ataki frontalne na pozycje przeciwnika. Bitwa ta nie jest uważana za batalię, a za potężną masakrę. Ciągłe frontalne ataki musiały się tak skończyć. Zginęło 20 tyś. Ludzi po stronie Unii.
Gen. Burnside nie widząc dalszego sensu takich ataków zdecydował się na odwrót. Po tej zupełnie niepotrzebnej i nieudanej kampanii Burnside został zastąpiony gen.Joseph Hooker\'em.

KAMPANIA HOOKER\'A - CHANCELLROSVILLE

Hooker po reorganizacji armii i podniesieniu jej liczebności do 135 tyś. wyruszył na Południe.30 kwietnia 1863r. rozpoczęła się bitwa między oddziałami Unii i oddziałami gen.Lee w pobliżu miejscowości Chancellrosville nad Rappahanock\'iem. W tej bitwie ukazał się ogromny geniusz gen.Lee, który był specjalistą w manewrze oskrzydlającym. Wykorzystał tutaj swój ulubiony manewr powierzając dowództwo oskrzydlającej kawalerii gen.Jacksonowi. ten wykonał to
zadanie jak przystało na najlepszego kawalerzyste. Dróżkami leśnymi poprowadził swą kawalerię i znalazł się na tyłach Unii zaraz koło ich obozu. Zaskoczenie wojsk federalnych było ogromne. Jednak Hookerowi udało się utrzymać część wojsk na polu. Nie na długo, bo następnego dnia gen.Lee dopełnił dzieła - zmiażdżył resztki sił federalnych Hookera. Była to kolejna potężna klęska Unii ( 17tyś strat ) lecz nie tylko - bitwa udowodniła potęgę zmysłu strategicznego gen.Roberta Edwarda Lee. Bitwa była także ogromną, wprost niemożliwą do opisania tragedią dla Konfederacji. Zginął bowiem gen.Jackson. Ten świetny żołnierz, dowódca dał wiedzy wojskowej nie opisaną wartość. Zginął zastrzelony przez jego własny pułk, który otworzył ogień do niezidentyfikowanego człowieka wyłaniającego się z lasu.

Robert Edward Lee mając za sobą takie zwycięstwa zdecydował się uderzyć na Unię. Rozpoczął przygotowywanie nowej kampanii. Na Północy Hooker podał się do dymisji i na jego miejsce wszedł gen.George G.Meade.


KAMPANIA GEN.LEE - BITWA POD GETTYSBURG

Generał Lee w zaistniałej sytuacji zastanawiał się jak najlepiej wykorzystać zwycięstwa Konfederacji. Nie mógł się wycofać, nie mógł pozostać bierny. Armia federalna znów zebrała by siły i uderzyła na Konfederacje. Zdecydował, że weźmie inicjatywę w swoje ręce. Postanowił wyruszyć na Północ i zająć tereny Marylandu i Pensylwanii. W tym celu na czele najcenniejszych oddziałów CS Army wyruszył na północ. Idąc wzdłuż Shenandoah Valley zajął m.in. Winchester, wkroczył do Maryland, a później do Pensylwanii. Maryland sympatyzował po stronie Południa i gen.Lee starał się pokazać tu z jak najlpeszej strony. Hooker został otoczony przez kawalerię CS Army. Udało się uciec. Wtedy został zdymisjonowany przez Lincolna i Stantona. Nowym dowódcą został Mead. Lee rozproszył swoje oddziały w Pensylwanii, lecz zdecydował, że lepiej będzie jak będą one znajdowały się blisko siebie. Chciał skoncentrować swoje wojska w dogodnym punkcie. Wybrał małe miasteczko Gettysburg w południowej Pensylwanii.1 lipca pierwsze oddziały weszły do miasta. A z racji, że znajdowała się tam federalna kawaleria, natychmiast rozpoczęły się starcia.
Po pierwszym dniu bitwy US Army zajęła pozycje na wzniesieniu Cmentarnym. Konfederaci natomiast na równoległym do poprzedniego wzniesieniu seminaryjnym. 2 lipca to ciągłe ataki Konfederacji na flanki przeciwnika. W nocy przed 3 lipca na naradzie ustalono atak frontalny na wzgórze Cmentarne. Między dwoma wzgórzami była wielka pusta polana bez żadnej osłony. Żołnierze podczas ataku musieli iść przez morze ognia artyleryjskiego. Z atakującej dywizji gen. Pickett\'a do wojsk federalnych doszło tylko 150 mężczyzn. Bitwa stanowi punkt zwrotny w wojnie
secesyjnej. Konfederacja straciła swoje najlepsze korpusy. Z 93tys żołnierzy Konfederacji zginęło 23tys. Po tej bitwie na froncie wschodnim następuje zanik działań wojennych na dłuższy czas.


GRANT NA WSCHODZIE

Generał Ulysses S.Grant objął dowództwo nad wszystkimi armiami Północy w maju 1864 roku. Mead jednak nie zrezygnował z posady. Dowodzili armią federalną razem. Grant twierdził, że należy teraz kiedy armia gen Lee nie jest już taka silna uderzyć na niego i nękać go bez względu na wszystko aż do osiągnięcia zwycięstwa. Z przyszłych jego działań można wywnioskować, że kierował się dokładnie tym planem. Wyruszył ze swojego obozu w Wirginii 4 maja na czele armii
liczącej ponad 100tyś. Pierwsza bitwa \"Wilderness\" w gęstwinie tutejszych lasów rozpoczęła się. Oddziały traciły komunikacje między sobą, była to ogromna masakra w gęstym lesie, w której zginęło 10tys żołnierzy CSA i 18tys USA. Grant opierając się na swoich punktach planu nie mógł dać odpocząć armii Konfederatów. Uderzył na generała Lee ponownie w bitwie koło Spotsylwanii. Batalia trwała 5 dni. Wojska generała Granta nacierały na silnie umocnione fortyfikacją oddziały
gen. Lee. Grant stracił 1/3 swojej armii ale nadal się nie poddawał. Uważał, że mimo ogromnych strat należy nadal nacierać na rebeliantów. Pędził na południe za armią konfederacji i koło Cold Harbor 3 czerwca Lee zagrodził mu drogę. Grant rzucił trzy korpusy na silną linię umocnień Południa. Wojsko Unii poniosło porażkę 12 tyś zabitych. W ciągu omówionych bitew zginęło pod rozkazami Ulyssesa Granta 55 tyś. żołnierzy, to prawie tyle co liczyły siły gen.Lee (ok.75tyś)
Teraz, kiedy Grant ujrzał jakie błędy popełnił, rozkazał obejść armię Południa i iść na Richmond. W miasteczku Petersburg, które znajdowało się na drodze Grant\'a wywiązały się ostre walki (15-18 czerwca1864 roku).W rezultacie dowództwo rozkazało budowy linii umocnień na przeciwko linii fortyfikacji Petersburga gdzie broniły się siły Konfederacji. Od tego czasu rozpoczęła się wojna pozycyjna trwająca w Petersburgu aż do wiosny 1865. Kiedy Grant toczył krwistą kampanię na południu, w okolicach Waszyngtonu pojawił się 17-tysięczny konfederacki korpus gen.Jubala
Early\'ego. Nikt się nie spodziewał oddziałów południa w tym rejonie. Zagrożenie stolicy zostało zażegnane, kiedy Grant pośpiesznie wysłał do Waszyngtonu przygotowany oddział. Early musiał się wycofać. 1865r.-Unia szykuje się do decydującego natarcia na Petersburg i Richmond. Gen. Lee Wiedząc co się może niedługo stać uderzył 25 marca na wojska Unii w okolicy Petersburga, ale zostaje pokonany. 1 Kwietnia - tym razem Grant atakuje Petersburg. 2 kwietnia rozpoczyna się ewakuacja stolicy i Petersburga. Gen. Lee jeszcze wcześniej bo 31 marca próbuje przedrzeć się na Południe i połączyć z gen.Johnstonem, który tam próbuje zatrzymać gen.Shermana. Tutaj jednak kawaleria Unii okrąża siły Konfederacji, które zostają rozbite (Five Forks).Oddziały gen.Lee wyczerpane i prawie bez umundurowania ruszyły na zachód szukając jakiejś drogi wyjścia. Siły te zostały jednak okrążone przez kawalerię Unii gen. Sherindana, później także piechotę i resztę armii gen. Granta koło Sayler\'s Creek. Gen.Grant zdecydował w tej sytuacji wysłać poprzez linię frontu list z propozycją poddania się do gen. Lee. (7kwietnia) Resztka nic już nie wartych bojowo odziałów wycofała się dalej na zachód do Appomattox, gdzie w Appomattox Court House gen. Lee podpisał kapitulację Południa 9 kwietnia 1865r.

Front wschodni to tylko część działań wojennych, lecz najważniejsza. Data kapitulacji na tym froncie uważana jest za koniec wojny( 9 kwietnia 1865 roku).

Dodaj swoją odpowiedź
Historia

Wojna domowa w Stanach Zjednoczonych

Rozwój terytorialny Stanów Zjednoczonych.


Do czasu wojny z Wielką Brytanią trzynaście kolonii amerykańskich zajmowało jedynie skromne terytorium na wschodzie kontynentu, między Atlantykiem i pasmem górskim Appalachów. Traktat...

Język angielski

Wojna secesyjna to to samo co wojna domowa w Stanach Zjednoczonych?

Wojna secesyjna to to samo co wojna domowa w Stanach Zjednoczonych?...

Historia

Wojna secesyjna w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej

Rozwój terytorialny Stanów Zjednoczonych a sprawa niewolnictwa


Obszar Stanów Zjednoczonych po 1783 roku sięgał od Atlantyku na wschodzie, po rzekę Missisipi na zachodzie oraz do Wielkich Jezior na północy, prawie po Zatokę Mek...

Historia

Wojna secesyjna

WOJNA SECESYJNA W STANACH ZJEDNOCZONYCH

ROZWÓJ TERYTORIALNY STANÓW W PIERWSZEJ POŁOWIE XIX W.

Po uzyskaniu niepodległości Stany Zjednoczone obejmowały w końcu XVII w. tereny od Wielkich Jezior na północy niemal do Zatoki M...

Historia

Wojna secesyjna

Jedyna w historii USA wojna domowa (1861-65) na ogólnokrajową skalę pomiędzy stanami Południa (Konfederacja) i Północy (Unia). Apogeum długiej serii konfliktów między obiema częściami kraju i wielostronnego sporu wokół Konstytucji Stan...