Felieton poruszający bulwersującą sprawe, która ostatnio miała miejsce w szkole.
Co można usłyszeć w szkolnych murach?
W ostatnim czasie nie byłam świadkiem żadnej bulwersującej sytuacji, która miała miejsce w szkole. Nie znaczy to jednak, że takich sytuacji nie ma. Wystarczy wyjść na korytarz w czasie przerw pomiędzy lekcjami.
Uszy człowiekowi puchną! Większość uczniów zachowuje się moim zdaniem strasznie. Rozmowy ich są ubarwione przekleństwami i wulgarnymi odzywkami. Nikt nie krępuje się swoim zachowaniem. Uważa je za naturalne i dowcipne.
Najgorsze jest to, że również koleżanki nie zachowują się lepiej od kolegów. Słyszy się wzajemnie ubliżanie typu ' ty Downie ' , ' ty idioto '.
Tak jak w telewizyjnej reklamie. Zwraca ona uwagę widzów na to, że tak nie można ze sobą rozmawiać, ale równiez na to, że skądś dzieci te biorą takie agresywne wzory zachowań.
A co do moich koleżanek i kolegów, to zachowaniem nie różnią się od dzieci z reklamy. Gdzy zwraca się im uwagę, że to nieładnie tak się wyrażać, odpowiadają ze złością ' goń się ' lub ' ty lizusie '! Pokazują przy tym obraźliwe gesty.
Zastanawiam się, czy opłaci się, być grzecznym, czy kiedyś młodzież znormalnieje i będzie można rozmawiać jak powinien rozmawiać człowiek z człowiekiem.