Na czym polega odpowiedzialne macierzyństwo?

Różnie podchodzi się obecnie do macierzyństwa - niestety coraz częściej jak do zła koniecznego, kary, niezawinionej niesprawiedliwości, jaka przypadła w udziale kobiecie. Macierzyństwo jest często niechcianym skutkiem życia seksualnego, "wpadką", o której się mówi, że lepiej, by się nie zdarzała, bo wózki są drogie...

Macierzyństwo spadło z piedestału - i nie może na niego powrócić. Po części - niestety z winy mężczyzn - którzy dość często ( na szczęście nie zawsze) nie potrafią docenić trudu, jaki kobieta musi w macierzyństwo włożyć. Jest też i tak, że same kobiety wyrzekają się macierzyństwa - na oślep usiłując spełnić się zawodowo. Wierzę, że spełnienie zawodowe jest niezwykle ważne dla współczesnej kobiety, ale to chyba nie musi przekreślać macierzyństwa...

Tymczasem- tak sobie myślę - rola matki jest w pewien sposób wpisana w życie kobiety. Wystarczy trochę się jej przyjrzeć... To, co się w niej dzieje - jest swego rodzaju przygotowaniem na przyjęcie życia, na jego rozwój, zapewnienie maleństwu pierwszego pokarmu. To nie przypadek i nie tylko bezsensowny wysiłek znoszenia takich czy innych niewygód, trudności... A jednak - mnóstwo kobiet zachowuje się tak, jakby ich to nie dotyczyło - jakby nie chciały się przyznać do tej roli, czy w sposób naturalny posiadanego pragnienia bycia matką. Czasem usiłują uchronić się od "konsekwencji działania" - zapominając o tym, że nowe życie to nie konsekwencja, kara (choć naturalny skutek), a dar Boga.
Oczywiście - odpowiedzialne macierzyństwo wymaga szczególnych okoliczności, warunków - które zapewnią przede wszystkim bezpieczeństwo - zarówno matce, jak i jej dziecku. Takim miejscem, schronieniem jest rodzina. Rodzina z silnym i odpowiedzialnym ojcem, człowiekiem, który jest świadom swoich zadań i także poza-biologicznych funkcji. Ograniczenie się z jego strony jedynie do podarowania życia wydaje się smutnym nieporozumieniem. Podobnie matka, która chciałaby ograniczyć swoją rolę do wydania dziecka na świat, ponosi klęskę - i wyradza krzywdę dziecku - które jest przecież tak kruche, tak bezbronne...i bardzo od niej zależne...

Problem kobiecości i macierzyństwa można rozważać nie tylko z punktu widzenia samej kobiety, jej męża i dziecka - ale również z perspektywy szerszych grup, wreszcie całego społeczeństwa, bo jak powiedział kard. Stefan Wyszyński : "Obywateli nie produkuje się w fabrykach; to w rodzinie, pod sercem matki, kryje się naród." Matka jest też ważna - jeśli chodzi o wiarę. To zadaniem matki jest dbanie o stan wiary w rodzinie. To ona ma czuwać nad dziećmi i uczyć je podstawowych zasad, ona powinna troszczyć się o duchowość jej męża - gdyż jest i za niego odpowiedzialna - i to od niej w dużej mierze zależy - jaki on będzie... Jeśli po latach okaże się, że nie jest już tym samym człowiekiem, równie wspaniałym, jak niegdyś, to najpewniej został w jakiś sposób zaniedbany...może nie miał powodu czy bodźca do tego, by nadal się rozwijać, stawać się coraz bardziej... W jakimś więc sensie kobieta matkuje też mężowi - nie zaś tylko swoim dzieciom. On także potrzebuje czułości, miłości, poświeconej mu uwagi... Ma być na pierwszym miejscu...

Patrząc na matkę, trzeba by mówić o wielu zadaniach, jakie się w macierzyństwie zawierają. A jest ich niemało. Przemyślane, mądre macierzyństwo powinno zawierać w sobie przede wszystkim: przygotowanie siebie do pełnienia roli matki ( samowychowanie i dbałość o wszelkie fizyczne aspekty, które będą kiedyś miały wpływ na "jakość" macierzyństwa - a więc także dbałość o zdrowie), dokonanie właściwego wyboru męża (Choćby przez zadanie sobie pytania - czy ten człowiek mógłby być ojcem moich dzieci?), budowanie trwałych zasad życia małżeńskiego na podstawie wspólnie uznawanych, najważniejszych wartości, uznanie dziecka, jako jednego z celów małżeństwa i otwarcie się na każde dziecko, które może się pojawić ["Każde dziecko w rodzinie winno być przyjęte przez oboje rodziców jako dar, niezależnie od tego, jakie ono jest: chłopiec czy dziewczynka, zdrowe czy chore. Dziecko potrzebuje wzajemnej miłości ojca i matki oraz ich wspólnej otwartości i akceptacji. Nie wystarcza “oddzielna” — “indywidualna” miłość ojca i “oddzielna” — “indywidualna” miłość matki. o. Józef Augustyn "], zaplanowanie poczęcia dziecka, troska o rozwój dziecka do momentu porodu i po nim, wychowanie potomstwa, tworzenie ciepłej atmosfery domowej. Chłonne jak gąbka doskonale dostrzega także stosunki panujące pomiędzy rodzicami - także z tego względu niezmiernie ważne jest utrzymanie i stały rozwój miłości małżeńskiej, która kiedyś stanie się wzorem dla rozwijającego się dziecka...[Jak dziecko ma postępować, winno to dostrzegać u swojego ojca i swojej matki. Opuszczenie domu przez dzieci nie oznacza bynajmniej końca macierzyństwa - ono trwa nadal. Jak pisała Emily Dickinson: Matka - to ktoś, do kogo się biegnie, gdy przychodzą kłopoty. I tak być powinno - matka może być wsparciem dla swojego dziecka aż do własnej śmierci. Trzeba jej jednak uważać, by dziecka nie uzależnić - ono ma żyć własnym życiem, jest nową istotą... Rodzice są jak okręty, które gdy urodzi się dziecko, to wpływają do spokojnej zatoki i pomagają dziecku wypłynąć na morze, by mogły żeglować. Dzieci rodzicom Bóg powierzył pod opiekę a nie na własność. To chyba szczególne ważne - zwłaszcza wówczas, gdy dzieci posiadają już własne rodziny. By nie wybiegać jednak zbyt daleko w przyszłość, wrócę na moment jeszcze do czegoś innego... Do wielkiej odpowiedzialności za życie własnych dzieci... To z domu maja one wynieść to, co najważniejsze. Jeśli w domu nie dowiedzą się, co jest najważniejsze w życiu, jest wówczas mało prawdopodobnym, że nadrobią luki w życiu późniejszym...

Dodaj swoją odpowiedź
Politologia

Polityka społeczna i kwesie społeczne - zagadnienia

I.
WPROWADZENIE DO POLITYKI SPOŁECZNEJ

Źródłem polityk społecznej są kwestie społeczne (np. w XIX wieku wystąpiła kwestia robotnicza, lecz mogą być też również kwestie płac, ochrony zdrowia, edukacyjne i dochodowe). Nie ...