Na podstawie literatury przedmiotu przedstaw i uzasadnij, dlaczego niektóre koncepcje pedagogiczne z przeszłości, nie cieszące się obecnie szerszym uznaniem wychowawców można by było wykorzystać współcześnie w procesie wychowania dzieci i mło
Wychowanie człowieka zarówno we współczesnym świecie jak i w odległej przeszłości pełniło bardzo ważna funkcję w społeczeństwie. Już za czasów starożytnych zakładano różnego rodzaju szkoły, których zadaniem było właśnie owe wychowanie. Co prawda w starożytności wychowanie młodego człowieka wyglądało zupełnie inaczej co teraz, jednak miało ono to samo zadanie-wychować młodą osobę na pełnowartościowego obywatela społeczności. Kształtowanie młodego człowieka, zwłaszcza w okresie ,gdy poszukuje on własnej tożsamości nie jest procesem łatwym i wymaga szczególnego zaangażowania wychowawcy jak i samego wychowanka. Każdy nauczyciel bądź osoba, która zajmuje się wychowaniem młodego człowieka chcąc się stać autorytetem dla swojego ucznia i skutecznie ukierunkować go na właściwą drogę sam także musi przyjąć odpowiednią postawę, która będzie zgodna z przekazywanymi wartościami. Jak wiemy z doświadczenia nie jest to łatwe.
Wychowanie, ogólnie mówiąc nie może opierać się tylko na nauce czytania czy pisania, ma ono znacznie szersze spektrum działania. Jest więc, przygotowaniem młodego człowieka do dalszego życia.
Zatem możemy jednoznacznie stwierdzić, że pojęcie wychowania to proces, którego celem jest osiągnięcie wszechstronnego rozwoju osobowości wychowanka w sferze poznawczo-instrumentalnej oraz emocjonalno-motywacyjnej polegający w szczególności na przekazywaniu wiedzy i ukształtowania umiejętności niezbędnych do aktywnego i twórczego życia.
Jako matkę wychowania uważa się pedagogikę. Na jej gruncie formułuje się cele, treści, metody, środki i formy organizacyjne procesu wychowawczego. Pedagogika odnosi się głównie do młodego pokolenia , które dzięki działaniom wychowawczym osiąga optymalny rozwój osobowości, kształtuje swoją wiedze o rzeczywistości i przygotowuje do funkcjonowania w życiu społecznym.
Podejmując działania wychowawcze, należy pamiętać o zasadzie, iż zdecydowanie korzystniejsze jest kształtowanie właściwych postaw i rozwijanie odpowiednich strategii profilaktycznych, niż późniejsze usuwanie negatywnych skutków szkodliwych działań podejmowanych przez młodzież niewłaściwie przygotowaną do życia. Teoria wychowania mówi o tym, że w zależności od tego, jakie chcemy rozwijać umiejętności możemy wyróżnić: wychowanie społeczne, obywatelskie i personalne. Oczywiście musimy pamiętać, że każdy z tych trzech rodzajów wychowania jest tak samo ważny i łączy teorie wychowania w jedna całość.
Do wychowywania i nauki młodych ludzi już za czasów starożytnych tworzono instytucje zwane szkołami. Każda szkoła musiała mieć opracowany pewien rodzaj programu ogólnego funkcjonowania jak i program nauczania. Programy były różne w zależności od tego, jaka to była szkoła. Wiadomo, że w szkole, która uczyła małe dzieci nie uczono się fizyki czy chemii uwagę skupiano na podstawowych czynnościach takich jak nauka pisania, czytania czy liczenia. Dopiero w późniejszych latach, kiedy uczeń przechodził z klasy do klasy edukację poszerzano o przedmioty ścisłe. Tworząc program wychowawczy, szkoła musi brać pod uwagę zarówno dobro rodziny, społeczeństwa jak i państwa. W dzisiejszych czasach szkoła wygląda trochę inaczej niż w przeszłości. Nikomu by do głowy nie przyszło, aby uczyć się w szkole np. polowania, wyrobu masło czy pieczenia chleba. A takie czynności nie były niczym dziwnym w przeszłości .Szkoła zmienia się zgodnie z obowiązującymi normami społecznymi. Jeszcze jako małe dziecko pamiętam jak moje rodzeństwo starsze o 10 i o 9 lat chodziło do szkoły w fartuszkach z przypiętą tarczą szkoły na piersi .Ja już takich czasów nie doczekałam .Gdy chodziłam do szkoły nikt już tego nie stosował. Dopiero w tym roku znowu zaczęto zastanawiać się nad przywróceniem tego zwyczaju. Osobiście uważam, że jest to dobry pomysł wreszcie szkoła nie byłaby rewią mody a instytucją, której zadaniem jest uczyć i wychowywać młodych ludzi.
Wracając do programu nauczania pamiętajmy o tym, że jest on realizowany przede wszystkim w ramach lekcji wychowawczych, zajęć przedmiotowych, w trakcie realizacji programu kółek zainteresowań, a także podczas organizowania wszelkiego rodzaju uroczystości, świąt i zajęć poza szkolnych.
Istotnym dopełnieniem programu wychowawczego jest szkolny program profilaktyki, czyli działanie zmierzające do zapobiegania i niedopuszczania do odchylenia od pewnych norm społecznych. Szkolne programy profilaktyczne muszą być zgodne z prawem oświatowym .
Zmierzając do odpowiedzi na pytanie zadane w temacie tej pracy pierwszą postawą, która w dzisiejszych czasach nie cieszy się większym uznaniem jest postawa i pedagogika Marii Montessori.
Maria Montessori była pierwszą kobietą we Włoszech, która ukończyła studia medyczne jednak swoje powołanie do pracy z dziećmi odkryła po zdobyciu doktoratu z psychologii i wtedy to oddała się pracy pedagogicznej. Uważała, że dzieciństwo to niezwykle istotny okres rozwoju osobowości każdej jednostki. Każde dziecko jest budowniczym samego siebie i jest pełnosprawną istotą ludzką, która także może wywierać pozytywny wpływ na dorosłych. Jej poglądy były niekiedy kontrowersyjne jak na tamte czasy, ale i teraz, mimo że nie są one zbytnio stosowane są nadal w pełni właściwe i słuszne. Zajmowała się nie tylko dziećmi zdrowymi, ale również dziećmi opóźnionymi w rozwoju. Utworzyła specjalne szkoły dla nich, zajmowała się również dziećmi, które nie miały rodziców i były zdane tylko na siebie i to właśnie skłoniło ją do utworzenia domów dziecka w których to nie tylko dzieci spały, jadły czy pomieszkiwały ale również zdobywały wiedze i kształciły się. Szczególnie znanym jej pomysłem było stworzenie w swoich placówkach otoczenia, które było dostosowane dla dzieci. Meble były stosowne do wzrostu dziecka i zrobione były tak, aby nie mogły się przewracać. Sztućce i talerze również były mniejsze. Wszystko było dostosowane do dziecka. Dzieci wzajemnie uczyły się i opiekowały się sobą –młodszymi dziećmi zajmowały się starsze, dzięki czemu dziecko przebywając ze starszym osobnikiem szybciej się uczyło i zdobywało wiedze po przez naśladowanie zachowań starszego dziecka, co w konsekwencji prowadziło do większej samodzielności.
Postawa pedagogiczna Marii Montessori cieszyła się wielkim uznaniem w przeszłości ale i dziś ma swoich zwolenników mimo, że w dzisiejszych czasach nie cieszy się już takim uznaniem jak niegdyś. W Warszawie, czy też w większych miastach są tworzone przedszkola na wzór tejże postawy jednak w mniejszych aglomeracjach w zasadzie nikt nie stosuje takiej postawy. Może warto by pomyśleć nad większą aprobatą takich przedsięwzięć. Na razie jednak postawa ta w większości placówek poszła w niepamięć.Co moim zdaniem jest bardzo dziwne bo jest jak najbardziej poprawna i odpowiednia dla dzieci nie tylko tych z dawnych czasów , ale i tych współcześnie żyjących.
Następnym kierunkiem, który nie cieszy się w dzisiejszych czasach większym uznaniem jest pedagogika personalistyczna. Ten nurt współczesnego myślenia różnie się rozwijał w poszczególnych krajach i przyjmował różne oblicza, w zasadzie jednak łączony jest z postacią Emmanuela Mouniera .Nie jest to nowy kierunek, jego geneza sięga odległych czasów, zwłaszcza tradycji chrześcijańskiej. Wychowanie jest tu rozumiane jako ważny czynnik wysiłku na rzecz promowania universum personalnego, albo też wspólnoty osób. Najwyższym celem wychowania jest uzdalnianie podmiotu(wychowanka) do przejęcia kierownictwa nad własnym procesem rozwoju. Wychowanek nie jest uznawany za przedmiot, czy rzecz, nie jest też on istotą do ćwiczenia czy szkolenia, lecz jest osobą, którą należy w nim wzbudzić.
Dla pedagogiki personalistycznej szczególnego znaczeni nabiera koncepcja człowieka, jest on istotą bytowo zróżnicowaną stanowi połączenie elementów materialnych i pozamaterialnych-duszy z ciałem. Współczesnym ujęciom człowieka zarzuca się przesadny indywidualizm i absolutyzację idei wolności. Koncentrują one uwagę na człowieku jako jednostce, pomijając jego wymiar osobowy, co niesie poważne konsekwencje w życiu społecznym. Gdy mówimy o istnieniu i rozwoju człowieka jako osoby, zwracamy uwagę na specyficzne, osobowe wymiary jego istnienia. Należą do nich: rozumność i wolność. J.Maritain wyróżnia w naturze dwa wymiary –materialną jednostkowość, która czyni człowieka częścią przyrody, natomiast niematerialna osobowość wskazuje na życie umysłowo-duchowe. Na ten ostatni duchowy wymiar człowieka jako osoby, wskazują dwie jego bardzo istotne właściwości,właśnie owa rozumność i wolność. Osobowy wymiar człowieka przejawia się we właściwych mu działaniach: intelektualnym poznaniu i zdolności do samokierowania sobą.
Zdaniem J.Maritaina błędem współczesnego człowieka jest brak rozgraniczenia dwóch typów wolności:wolności wyboru i wolności wewnętrznej. Prawdziwą wolność wewnętrzną można osiągnąć jedynie poprzez miłość .Taka wolność to umiejętność samokierowania sobą , poczucie odpowiedzialności za życie swoje i innych oraz zdolność moralnego samodoskonalenia się. Personalizm, zwłaszcza w ujęciu chrześcijańskim uznaje potrzebę i nieodzowność obu typów wolności zewnętrznej i wewnętrznej.
Nie ulega wątpliwości, że proces wychowania młodych pokoleń jest najpierw wyznaczony oraz prowadzony przez samą naturę i dokonuje się jako proces rozwoju, który możemy identyfikować z rozwojem naturalnym. Mając na uwadze jednak to,że człowiek ma szczególną pozycję w świecie odkrywamy, że ten proces nie może być pozostawiony tylko na bazie rozwoju naturalnego. Właśnie pedagogika jako nauka przyszła z pomocą temu procesowi. Stając zaś wobec naturalnego procesu rozwoju, pedagogika podejmuje wysiłek nakreślenia podstawowych kierunków i celów wychowania, które są osiągalne po spełnieniu określonych zadań wychowawczych.
Kierunek pedagogiki personalistycznej nie cieszy się w dzisiejszych czasach większym uznaniem, ale nadal reprezentuje ważne wartości, które każdy człowiek bez względu na to, czy jest pedagogiem czy też nie powinien przestrzegać.
Następnym zagadnieniem, jakim się zajmę jest wychowanie w starożytności. Głównie chodzi mi tu o wychowanie helleńskie. Mimo, że są to tak bardzo odległe czasy dla nas to i tak współcześni pedagodzy powinni korzystać z paru założeń tejże pedagogiki. Jak wiadomo w tamtych czasach bardzo dużą uwagę przywiązywano do wychowania fizycznego jak i moralnego. Może gdyby tak było i w dzisiejszych czasach nie słyszałoby się tyle o rozbojach wśród młodocianych. Cały czas nasze społeczeństwo jest zalewane falą wiadomości o tym, co wyczyniają nieletni w szkołach. Szczególnie takie zjawisko da się zaobserwować w gimnazjach, a wiec u młodzieży, która dopiero kształtuje swój pogląd na świat. Gdyby w szkołach od najmłodszych lat uczono nauki o moralności i przywiązywano taką wielką uwagę do zaszczepiania wśród dzieci tych cech nie miałoby miejsca wiele z tych rzeczy, o których słyszymy co dzień. W pedagogice starożytnej w kanonie dobrego wychowania moralnego mieściły się takie cechy jak: skromne i pełne umiarkowania postępowanie, skromny ubiór i postawa ciała, milczenie wobec starszych, szacunek i cześć dla rodziców , pokora wobec nauczycieli, unikanie gorszących zgromadzeń. Gdyby w szkołach, chociaż po części przestrzegano takich założeń na pewno szkolnictwo nie przechodziłoby takich kryzysów jak w dzisiejszych czasach. To właściwie dość niezwykłe, że ludzie żyjący wieki temu wiedzieli, że moralność człowieka jest niezwykle ważna i już wtedy wpajano ją od najmłodszych lat. Po dziś dzień wartości te, są nadal aktualne i moim zdaniem powinny być o wiele więcej niż teraz przestrzegane we wszystkich placówkach szkolno-wychowawczch dla dzieci i młodzieży.
Kolejną postawą, która moim zdaniem nie cieszy się w dzisiejszych czasach dużym uznaniem jest postawa, jaką reprezentuje John Dewey. Był on głównym przedstawicielem pragmatyzmu oraz twórcą jego odmiany zwanej instrumentalizmem. Uważał istoty ludzkie za integralną część natury .Według niego to właśnie w procesie ewolucji gatunek ludzki uzyskał zdolność do myślenia .Punktem wyjścia pragmatycznych koncepcji pedagogicznych J. Deweya jest krytyka edukacji tradycyjnej. Według niego ma ona trzy zasadnicze cechy:
-jej przedmiot tworzony był przez układ informacji i kwalifikacji wypracowanych w przeszłości –głównym zadaniem szkół było przekazywanie ich młodemu pokoleniu,
-kształcenie moralne polegało na kształtowaniu sposobów postępowania wobec rozwiniętych w przeszłości standardów,
-ogólny wzór organizacji szkolnictwa tworzył ze szkół placówki ostro odgraniczone od instytucji społecznych jak również od rodziny.
Według J. Deweya niedopuszczalną rzeczą było to, aby kształcenie odbywało się na zasadzie przekazywania wiedzy przez nauczycieli,a uczniowie bez wyrażania własnego zdania mieli się uczyć tego co im z góry narzucone. J.Dewey chciał, aby każdy miał prawo do wyrażania własnego zdania i poglądu.
W dzisiejszych czasach edukacja wygląda tak, że nauczyciele realizując program nauczania nie zwracają większej uwagi na swoich uczniów chcą jedynie przerobić materiał i nie pamiętają o tym ,że każdy uczeń jest jednostką indywidualną. Jedni przyswajają wiedze szybciej inni wolniej. Do każdego trzeba podejść indywidualnie.
J. Dewey głosił program radykalnych zmian w systemie kształcenia szkolnego. Był inicjatorem tzw. szkoły działania , w myśl hasła :uczenie się poprzez działanie. Metoda ta miała pobudzić inicjatywę i samodzielność w czasach kiedy to uczniowie byli przytłaczani z góry narzuconymi zadaniami . W dydaktyce szkolnej był przeciwny systemowi klasowo-lekcyjnemu. Uważał , że nie można dobrze przyswoić wiedzy w klasie gdzie jest bardzo dużo uczniów, a lekcje prowadzone są w sposób automatyczny. Jak wiemy tak jest i teraz. Klasy liczą niekiedy nawet ponad 40 osób w takich warunkach nie da się dobrze prowadzić lekcji , a co dopiero dobrze nauczać.
Myślę, że taka postawa powinna w dzisiejszych czasach mieć duże uznanie, a jednak tak nie jest, co osobiści bardzo mnie dziwi. Ciągle wprowadzane są nowe reformy szkolnictwa. Dlaczego nigdy nikt nie zastanowił się nad zmniejszeniem liczebności klas, nad inną forma prowadzenia lekcji. Tego nie wiem. Poglądy J .Deweya powinny mieć zastosowanie szczególnie teraz, kiedy szkolnictwo przechodzi kryzys. Może gdyby wprowadzono założenia Deweya do szkolnictwa nie było by tylu kłopotów ze współczesną szkołą.
Następnym poglądem na który zwróciłam swoją uwagę jest pedagogika waldorfska, której twórcą był Rudolf Steinem. Chciał, aby szkoły były wolne od wszelkich nakazów czy przymusów narzucanych z góry. Miały być one finansowane przez fundacje, kwesty społeczne i indywidualne, tworząc wolne korporacje decydujące o wszystkich sprawach w zakresie planów, treści i metod kształcenia. Szkoły powinny być zatem niezależne i samorządne. Taka postawa dobrze by się sprawdziła w naszych czasach, kiedy to szkoły borykają się z brakiem pieniędzy na pomoce szkolne, komputery czy też książki. Steiner uważał również, że wszelkie prawa muszą być te same dla wszystkich, a szkoły powinny być pozbawione hierarchicznej struktury. Stanowią one wolne stowarzyszenia rodziców, nauczycieli i uczniów wzajemnie respektujących swoja wewnętrzną wolność. Decyzje podejmowane są zatem kolegialnie poprzez osiąganie jednomyślności .We wszystkich państwach o ustrojach totalitarnych szkoły o takich założeniach były likwidowane ze względu na tkwiącą w założeniach tej edukacji filozofię indywidualizmu i partnerskich zasad współżycia.
W dzisiejszych czasach o braku hierarchicznej postawy w szkołach nie ma mowy. Nawet ze swojego doświadczenia wiem, że uczniowie nie są traktowani na równi. Nauczyciele również wyprzedzają się ciągle ponieważ na naszym rynku panuje trudna sytuacja co do miejsc pracy. Każdy chce być jak najlepszy i pozostawiać wszystkich w tyle. Co do kontaktów nauczycieli z rodzicami, owszem są takie na wywiadówkach. Ale wtedy nie ma możliwości rozmów indywidualnych o danym uczniu, zazwyczaj takie spotkania prowadzone są ogólnikowo a tematy, które są poruszane głownie dotyczą szkoły i jej problemów, a nie problemów uczniów. Dlatego też w pełni świadomie stwierdzam, że postawa którą reprezentował Rudolf Steiner była bardzo słuszna i powinna jak najbardziej znaleźć swoje uznanie w dzisiejszych czasach .Kto wie może kiedyś to nastąpi.
W powyższej pracy starałam się przedstawić takie postawy pedagogiczne, które mimo swojej słuszności nie cieszą się w dzisiejszych czasach większym uznaniem. Co bardzo mnie dziwi bo skoro mamy taki wybór dobrych założeń i postaw to dlaczego szkolnictwo ciągle boryka się z taką wielką liczbą problemów. Trudno odpowiedzieć na to pytanie. Pozostaje jedynie myśleć i mieć nadzieje, że nadejdą czasy, w których nie będziemy słyszeć na porządku dziennym o szkołach, w których dochodzi coraz to częściej do tragedii. Bo wychowanie i ukształtowanie młodego człowieka to nie tyko nauka, ale również i zrozumienie.
Bibliografia:
Stanisław Kot-„ Historia Wychowania” Tom I i II Wydawnictwo Akademicke „Żak”Warszawa 1996r
Z.Kwieciński, B.Śliwerski-Pedagogika tom I podręcznik akademicki, Wydawnictwo Naukowe PWN 2003r
Mirosław Krajewski-Dzieje wychowania i doktryn pedagogicznych, Wydawnictwo Naukowe „Novum” Płock 2005r