Czytając Tukidydesa.
1) Jerzy Stempowski doszukuje się wielu analogi do wydarzeń XX w. w opisie Wojny Peloponeskiej.
Pierwszym podobieństwem jest obecność dwóch silnych państw, w starożytności Aten i Sparty, a w wieku XX np. USA i ZSRR. Wspólny w stosunkach tych państw był wzrastający antagonizm między nimi. Różnice między przykładowymi państwami rozwijały się na dwóch płaszczyznach:
a)ideologicznej –Ateny było to polis demokratyczne- w Sparcie panowały rządy oligarchii; w ZSRR panował komunizm- w USA demokracja,
b)narodowej- dookoła Aten gromadziły się szczepy jońskie, dookoła Sparty – doryckie; USA miało sprzymierzeńców wśród państw Europy Zachodniej(np. Anglia, Francja), ZSRR- miało wpływ na Państwa Wschodnioeuropejskie.
Podobny tor, zarówno w czasie Wojny Peloponeskiej jak i w XX wieku, przybierał również rozwój stosunków między sprzymierzeńcami- bardzo dramatyczne układy, w których zawsze największe straty ponosił najsłabszy. Weźmy teraz przykład bliższy naszym sercom: W okresie II Wojny Światowej państwa alianckie i ZSRR zawarły układ z Polską, która razem z nimi miała walczyć przeciw hitlerowskim Niemcom. W ostatecznym rozrachunku na Konferencji w Jałcie Polska pozbawiona możliwości decydowania o sobie ( potrak-towana jako państwo bez głosu) ograbiona została z licznych ziem w obrębie swego państwa na rzecz silniejszych Rosjan. Podobne zdarzenia miały miejsce w starożytności, Wojna Peloponeska była to wojna kosztem sprzymierzeńców, których czasami siłą zmuszano do pomocy, wobec których stosowano terror i niewolę, a w obliczu zdrady bezwzględnie zabijano. Wystawiano podczas niej sojuszników na tak zwany „pierwszy ogień”, zostawiano ich samych sobie, po czym unikano konsekwencji, „umywano ręce”. Polacy znajdą podobnych sytuacji w historii swego narodu bardzo wiele, a za przykład może posłużyć sytuacja z września 1939 roku, gdzie mimo wcześniejszych umów, sojusznicy Polski nie przyszli jej z pomocą podczas napadu Hitlera na kraj, a następnie nie poczuwali się do odpowiedzialności wobec narodu polskiego. Ponadto od starożytności główne strony konfliktu pilnowały porządku i polityki państw z nimi sprzymierzonych, gotowe, w razie potrzeby w każdym momencie wkroczyć na ich tereny i zapanować nad ewentualnym buntem. Analogicznym postępowaniem w XX wieku było działanie Hitlera, który np. w momencie odstąpienia Włoch od koalicji najechał i zajął to państwo.
Stare porzekadło głosi, że: Technologie rozwija najbardziej wojna. Już współcześni Tukidydesowi zdawali sobie z tego sprawę. Ateny i Sparta były państwami różnie rozwiniętymi technicznie, z tymże przewaga żadnego z państw nie była znaczna. XX wiek natomiast, stawia naprzeciw siebie bardzo zaawansowane technologiczne Stany Zjednoczone i nienadążający za postępem Związek Radziecki.
W Starożytności stosowano takie posunięcia taktyczne jak w wieku XX i XIX np. dla zahamowania pokoju dokonywano mordów na niewinnych ludziach, co powodowało dalszy konflikt. Współcześni znają takie czyny zwłaszcza w oparciu o Bliski Wschód, gdzie zamachy bombowe itp. nie stanowią żadnej nowości.
Zatarg między Atenami i Spartą miał charakter ludowy to znaczy: dotyczył wszystkich płaszczyzn życia każdego człowieka, mieszkańca polis(lub państw) w niego zamieszanych- rywalizacja ta wprowadzała w okolicznych republikach stan wojny. Porównajmy do tego II Wojnę Światową – wciągnięte w nią były praktycznie wszystkie państwa, ona też miała charakter ludowy, a nawet międzynarodowy.
Wspólna cechą dla wszystkich konfliktów jest fakt, ze w każdym państwie znajdzie się grupa ludzi gotowych spiskować przeciw narodowi, mająca inne poglądy polityczne. Pragnąca upadku panującego systemu rządów. Ludzie tacy znajdowali się już w Sparcie i Atenach(przeciwnicy rządów oligarchii lub demokratycznych), a podczas wojen nowożytnych w każdym państwie(np. Znana jest doskonale rozwinięta siatka szpiegowska Adolfa Hitlera).
Wiele jest analogii między Wojną Peloponeska a wojnami XX wieku, prawdopodobnie dlatego, że wielcy stratedzy nowożytności czerpali i czerpią wzorce ze swych genialnych poprzedników. Najważniejszą z analogii jest jednak niszczący charakter wojny, która najdotkliwiej każe niewinnych i bezbronnych ludzi. Wojna zabija setki, tysiące, a nawet i miliony ludzi dla sławy jednego człowieka, który poświęca życia innych dla swoich poglądów.
2) Początkowo Wojna Peloponeska nie zakończyła się wyraźny zwycięstwem, któregoś z państw, gdyż żadna ze stron nie była w stanie zadać ostatecznego ciosu. Do roszczeń pokojowych doprowadziło całkowite wyniszczenie obu państw i niemożność dalszego prowadzenia wojny. Na drugim etapie wojny przewagę zdołała zdobyć i utrzymać Sparta i to ona ostatecznie odniosła zwycięstwo nad Atenami.
Konsekwencjami tej wojny było wyniszczenie Grecji, jej osłabienie i otwarcie na ataki z zewnątrz. Grecy pozbawili się zamożności i wpływu politycznego na świecie. Ponadto populacja grecka zmniejszyła się znacznie ze względu na straty ludnościowe poniesione podczas walk. Porażka Aten dała też koniec demokracji. Słabą kondycję państwa wykorzystała Macedonia, podbijając je.