Bitwa o Wielką Brytanię.
W czerwcu 1940 roku zakończyła się kampania francuska. Hitler urósł do rangi geniusza. O ile przed atakiem na Francję część generałów podchodziła sceptycznie do jego talentu, po klęsce Francji zasadniczo nikt głośno nie protestował wobec nowych planów inwazji. Hitler zastanawiał się nad uderzeniem w kierunku wschodnim, uważał że przyszedł już czas zerwania sojuszu ze Stalinem. Jednak dostrzegał także niebezpieczeństwo w ataku na ZSRR, gdyż nie wyjaśniona była sprawa Wielkiej Brytanii. Jak zachowa się ona w momencie ataku na ZSRR.
Ribentropp przekonywał Hitlera, że uda się nakłonić Wielką Brytanię do rozmów na temat podziału wpływów w Europie. Stąd prawdopodobnie wynikał rozkaz Hitlera w czasie kampanii francuskiej wstrzymujący ofensywę niemiecką i pozwalający Anglikom na ewakuację pod Dunkierką. Hitler przedstawił swoje żądania stronie angielskiej, domagając się od rządu brytyjskiego pozwolenia na zaprowadzenie własnego porządku w Europie oraz nowego podziału kolonii. Rząd brytyjski nie podjął rozmów.19 lipca 1940 roku Hitler przedstawił swoje propozycje pokojowe w parlamencie, a Anglicy propozycje te odrzucili. W takiej sytuacji Hitler podjął decyzję o rozprawieniu się z Wielką Brytanią, a dopiero później machina niemiecka miała uderzyć na ZSRR.
Już od upadku Paryża sztab niemiecki przygotowywał plan ewentualnego ataku na Wielką Brytanię. Plany miały być gotowe w szczegółach do połowy sierpnia. Sztab niemiecki zakończył przygotowania jeszcze w lipcu i 27 lipca plany inwazji zostały zatwierdzone. 1 sierpnia Hitler podpisał dyrektywę o prowadzeniu wojny morskiej i powietrznej przeciwko koronie brytyjskiej. Dowódca Luftwaffe Herman Gring zatwierdził w dniu 2 sierpnia plan działania lotnictwa niemieckiego o kryptonimie Adler - Orzeł.
Atak na Anglię rozpoczął się 8 sierpnia. Niemcy użyły ponad 2500 samolotów. Operacja niemiecka, której celem było zniszczenie potencjału angielskiego i opanowanie wysp trwała do października i zakończyła się całkowitym fiaskiem.
Anglia wciąż nie osiągnęła pełnej gotowości wojennej, niemniej jednak potrafiła wyciągnąć wnioski z dotychczasowych działań na kontynencie i rozbudowała swoją armię lądową, lotnictwo i marynarkę. Wprowadzony został obowiązek powszechnej służby wojskowej, zwiększono liczbę zakładów zbrojeniowych i ich produkcję. Mimo ataku 4 armii powietrznych z terytorium Francji, Belgii, Holandii i Norwegii, Anglia podjęła skuteczną obronę. Anglia stała się azylem dla uciekinierów z krajów okupowanych, godziła się na tworzenie rządów i armii narodowych. Sympatyzujący z faszyzmem zostali internowani, flota francuska, stacjonująca w portach angielskich, z obawy przed jej wykorzystaniem przez rząd Vichy, została przejęta przez marynarkę brytyjską, okręty stacjonujące poza Wielką Brytanią zostały zatopione (pod Oranem). Internowane zostały okręty francuskie w porcie w Aleksandrii.
W sierpniu 1940 roku Wielka Brytania miała jeszcze jedną potężną broń, o której nie wiedzieli Niemcy. Dzięki wywiadowi polskiemu udało się złamać niemieckie kody wojenne- Enigmę. To umożliwiło poznanie niemieckich planów, rozkazów. To dało możliwość opracowywania własnych planów adekwatnie do działań niemieckich. Ponadto Anglia posiadała bardzo dobrze zorganizowaną artylerię przeciwlotniczą, stosowała radary dla wykrywania ataków lotnictwa niemieckiego, miała także dobrze zorganizowaną flotę powietrzną. Do początku grudnia 1940 roku Niemcy stracili blisko 3100 samolotów. Z powodu strat Niemcy musieli zrezygnować z masowych ataków na Wielką Brytanię już 6 października. W miejsce masowych nalotów pojawiły się naloty na miasta, bardziej szkodzące ludności cywilnej aniżeli armii brytyjskiej. Anglia w okresie do października straciła około 800 samolotów, ponad 14 tysięcy ludzi. Wielka Brytania została zniszczona materialnie, ale z konfrontacji wychodziła zwycięska. Niemcy, w wyniku klęski w powietrzu musieli zrezygnować ze swoich planów desantu.
W bitwie o Anglię wzięły udział dywizjony polskie oznaczone numerami od 300 do 309 i 315 do 318. Dowódcą polskich lotników w bitwie o Anglię był gen. Józef Zając. Polscy lotnicy zniszczyli około 250 samolotów.