Charakterystyka porównawcza Napoleona i Snowballa („Folwark zwierzęcy” G. Orwella)

Napoleon i Snowball to bohaterowie utworu pt. "Folwark zwierzęcy" autorstwa George`a Orwella. Pierwowzorami bohaterów utworu byli główni przywódcy powstania bolszewickiego: Józef Stalin oraz Lew Tracki. Napoleon i Snowball mają wiele wspólnych cech, dużo ich także różni. Postaram się przybliżyć ich sylwetki oraz dokonać ich porównania.

Napoleon był jedynym knurem rasy Berkshire na folwarku. Po osiągnięciu odpowiedniej wagi miał zostać sprzedany. Napoleon był bardzo dużym zwierzęciem. Po powstaniu był jednak jeszcze większy, gdyż bardzo się roztył. Po zniesieniu zasady animalizmu, chodził w ubraniu, gdyż bardzo chciał upodobnić się do ludzi. Rzeczywiście udało mu się to w końcu.

Snowball w porównaniu do Napoleona był bardziej ruchliwy, miał w sobie więcej energii. Był też bardziej bystry. W przeciwieństwie do Napoleona, Snowball nie dążył do upodobnienia się do ludzi, gdyż ci byli wrogami zwierząt. Nie chciał mieć z nimi nic do czynienia. Według niego folwark powinien być samowystarczalny.

Napoleon był bardzo upartym i stanowczym knurem. Gdy się zaparł, potrafił postawić na swoim. Według innych zwierząt Napoleona cechował silny charakter. Był bardzo wytrwały w dążeniu do wyznaczonego celu. Dążył do samodzielnego władania folwarkiem. Zanim knur osiągnął ten cel, był zmuszony dzielić się władzą ze Snowaballem. Napoleonowi nie było to na rękę, gdyż chciał rządzić sam. Wypędził więc konkurenta z folwarku. Wygnanego przeciwnika oczerniał przed zwierzętami, rozpowiadając im, że to on jest przyczyną wszelkich niepowodzeń oraz wypadków, które wydarzyły się na folwarku. Oficjalnie krytykował to, co wymyślił Snowball, jednak sam nie potrafił nic zaproponować. Zamiast własnych propozycji przywłaszczył sobie pomysły Snowballa oraz jego osiągnięcia, jak np. pomysł o zbudowaniu wiatraka czy medal za zasługi w bitwie Pod Oborą. Mieszkańcom folwarku mówił, że to są jego pomysły. Napoleon potrafił znakomicie manipulować zwierzętami i bardzo łatwo przekonywał je do swoich racji. Był bardzo fałszywy. Za wszelką cenę chciał, żeby uważano go za świetnego i troskliwego przywódcę. Zwierzęta pisały na jego cześć wiersze oraz pieśni. Jednak nie z umiłowania wodza wynikała ta twórczość. Były to utwory propagandowe.

Jako władca Napoleon bardzo się zmienił. Początkowo interesowały go sprawy dotyczące folwarku, na wiecach organizowanych przez niego omawiano problemy folwarku i podejmowano wspólne decyzje. Z czasem jednak on sam o wszystkim zaczął decydować, nie dopuszczając nikogo do głosu. Wszystkie informacje przekazywane były zwierzętom za pośrednictwem Squealer`a. Napoleon bardzo rzadko pokazywał się na folwarku. Knura zawsze otaczała gromada bardzo wiernych i wytresowanych psów.

Snowball był inteligentniejszy od Napoleona. To on wymyślił wiatrak, uczył zwierzęta czytania, sam dużo czytał, znał z książek kampanię Juliusza Cezara, a także stworzył plan obrony. Snowball był bardzo uczciwy. Nie kłamał, niczego nie taił, wprost mówił zwierzętom o przyszłości, którą planował, nie ukrywał minusów budowy wiatraka. Potrafił uczciwie przekonać do swojej racji. Poza tym bohatera cechowała sprawiedliwość. Szanował zwierzęta, z każdym chciał żyć w przyjaźni. Wierzył w możliwości każdego, gdyż czytać uczył nawet tych, którzy nie potrafili nauczyć się więcej niż jednej litery. Snowball pragnął, by każde zwierzę otrzymało po równo z dóbr wyprodukowanych na folwarku. Prowadził działalność społeczną. Był założycielem wielu zwierzęcych stowarzyszeń, m. in. Ligi Czystych ogonów, Komitetu Produkcji Jaj czy Ruchu Walki o Bielszą Wełnę. Snowball pragnął, by życie zwierząt na folwarku było jak najlepsze, robił wszystko by tak było. Po to kazał wybudować wiatrak - miał on być dla korzyści zwierząt. To właśnie Snowball był twórcą hasła animalizmu, które głosiło, że cztery nogi to dobrze, dwie natomiast źle. Snowball był bardzo ufny wobec zwierząt.

W przeciwieństwie do Snowballa, Napoleon wcale nie dążył do tego, by zwierzętom było lepiej. On nimi gardził. Wyszukiwał rzekomych zdrajców, na których kazał wykonywać wyroki śmierci. Nie szanował zwierząt. Traktował je bardzo przedmiotowo, były one dla niego tylko narzędziami. Psy były mu potrzebne do utrzymania władzy na folwarku, owce miały go popierać, a Snowballa zagłuszać. Nie miał szacunku nawet do najbliższych, gdyż oddanego i wiernego Boxera chciał zabić. W stosunku do swoich najbliższych towarzyszy był bardzo podejrzliwy. Ciągle obawiał się zdrady oraz zamachów na swoje życie. Jedynie dla swojej rodziny potrafił być dobry i jeśli coś robił, to z myślą o niej. Dla swoich dzieci zbudował przedszkole.

Prawo dla Napoleona nie istniało. Lekceważył je i łamał, przekonując zwierzęta, że zrobił to dla ich dobra. Początkowo zmieniał panujące prawa, naginając je do swoich potrzeb, potem jednak zrezygnował z nich całkowicie. To upodabniało go do ludzi. Wraz z prawami zmienił także hasło animalizmu. Teraz głosiło ono: cztery nogi dobrze, a dwie jeszcze lepiej. Zniszczył przykazania oraz pogrzebał animalizm. Prawa traktował tak jak zwierzęta. Tylko wtedy je dostrzegał i korzystał z nich, kiedy były mu do czegoś przydatne.

Pod tym względem znów Snowball jest przeciwieństwem Napoleona. On szanował przykazania. Uważał, że wszystkie zwierzęta powinny się do nich stosować. Jego zdaniem prawa regulowały każdą sferę życia osobistego i społecznego mieszkańców folwarku. Uważał, że wobec prawa wszyscy są równi. Snowball chciał dać przykład zwierzętom, więc sam również podlegał przykazaniom. Pragnął, by prawo było zrozumiałe dla wszystkich zwierząt.

Napoleon i Snowball bardzo różnili się od siebie. Napoleona zmieniła władza. Wygnał Snowballa, który nie miał szansy rządzić, dlatego nie wiadomo, jak on by się zachowywał. Możemy przypuszczać, że byłby lepszym władcą niż Napoleon, gdyż był bardzo inteligentny. Potrafił zjednać sobie zwierzęta. Zależało mu na dobru ogólnym. Państwo stworzone przez Napoleona oraz Snowballa miało być idealne, jednak to była tylko utopia, gdyż idealne państwo nie istnieje. Według nich w takim kraju klasą uprzywilejowaną powinny być świnie. Po takim zamiarze możemy wywnioskować, że dobrym władcą nie byłby żaden z nich.