"Medaliony" Nałkowskiej obraz Holokaustu.
Medaliony Zofii Nałkowskiej są zapisem „czasu Apokalipsy” i jako relacja świadka ukazują przeraźliwą prawdę o wojnie. Jest to zbór 8 opowiadań, w które ukazują czas, kiedy to jedni ludzie zabijali innych, oraz bezduszność wobec cierpienia ludziekiego. Jedni drugich poddawali strasznym eksperymentom, cierpieniom nie licząc się z ich bólem i uczuciami. Nałkowska surowym językiem to znaczy pobawionym literackich ozdobników oddała prawdę o wojnie. Nie posiadają one dramatycznych komentarzy, tylko fakty, które krzyczą same za siebie. Mówi o tym zamieszczona już na samym początku inskrypcja „Ludzie ludziom zgotowali ten los”. Jest ona znakiem bezwzględnej szczerości, że to ludzie zabijali innych w doskonale zorganizowanym, zaplanowym wyniszczeniu. Opowiadania ukazują również los, jaki spotkał Żydów podczas wojny. W opowiadaniu „Kobieta cmentarna” Z. Nałkowska oczyma bohaterki opowiadania ukazuje los Żydów getta warszawskiego. Bohaterka opowiadania opiekowała się grobami. Podczas wykonywania swojej pracy widziała jak dzielnice, która była zamieszkiwana przez Żydów oddzielono murami w dalszej kolejności była bombardowana przez Niemców nalotami, które niszczyły dom po domu. Wszędzie był ogień a Żydzi żeby nie, spłonąc żywcem wyskakiwali przez okna. Niemcy dla zabawy strzelali do wyskakujących z okien ciał. Kolejne opowiadanie „Przy torze kolejowym” to opowieść pewnego człowieka o młodej kobiecie pochodzenia żydowskiego, której nie udała się ucieczka z pociągu, gdyż została postrzelona w nogę oraz nikt nie chciał jej pomóc, ponieważ obawiano się związanych z tym konsekwencji. Żydówka uciekła z pociągu transportującego Żydów do obozu koncentracyjnego. Leżała na torach kolejowych gdyż nie mogła się poruszać. Koło niej przechodzili ludzie, lecz nikt nie odważył się jej pomóc. Wszyscy rozpoznawali po jej urodzie, że jest Żydówką. Za taką pomoc groziła pewna śmierć. Tylko pewien mężczyzna, który ulitował się nad kobietą kupił jej to, o co poprosiła. Wśród ludzi przechodzących obok niej pojawili się policjanci poprosiła ona o to, aby ją zabili, lecz jej życzenie nie zostało wypełnione. Dopiero, gdy przyszli poraz drugi i poprosiła o śmierć jej życzenie się spełniło, lecz nie zostało wykonane przez policjantów zrobił to człowiek, który wyglądał na takiego, którego jako jedynego obchodził jej los. Właśnie ten mężczyzna ją zabił. „Dwojra Zielona” to relacja Żydówki ze swojego pobytu w lagrze. Opowiada ona o swojej rodzinie i o zniszczeniu rodzinnego domu przez bombardowania niemieckie. Gdy przeniosła się do Janowa Podlaskiego zaczęto wysiedlać Żydów. Co dwa tygodnie odbywały się transporty. Reszta przebywała w gettcie. Kobieta, aby uniknąć wywiezienia ukrywała się na strychu. Podczas ucieczki przez okno została postrzelona w oko. Chciała żyć, aby pokazać światu to, co robili Niemcy. Gdy znalazła się w szpitalu chciała popełnić samobójstwo. Przestała się ukrywać chciała umrzeć jak wszyscy. Gdy to było niemożliwe sama zgłosiła się do pracy w Majdaku. Była bita kijem po głowie przez jedną z esesmanek. Zgłosiła się do pracy w fabryce. Cierpiała straszny głód, aby kupi, choć trochę chleba pousuwała samodzielnie swoje złote zęby. We fabryce pracowała po 12 godzin. Pracowała sumiennie, gdyż każdego, kto przerywał prace czekała śmierć. Uratowała się dzięki przybyciu wojsk Sowieckich. W opowiadaniu „Wiza” narratorka spotyka się z Żydówką. Udało się jej przeżyć tylko, dlatego iż przed wojną została chrześcijanką i posiadała polskie papiery. Inaczej na pewno spotkałby ją podobny los jak wielu jej rodaków. „Człowiek jest mocny” to relacja Żyda z jego pracy przy kopaniu zbiorowych grobów, do których były wrzucane ciała zagazowanych w komorach Żydów. Ludzi przywożono ciężarówkami na wewnętrzny dziedziniec. Oszukiwano ich, że trafiają do zakładu kąpielowego. Później w bieliźnie, z ręcznikami i mydłem trafiali do wielkiego auta gazowego. Po zamknięciu drzwi samochodu było słychać krzyki, lecz po kilku minutach cichły, gdyż ludzie zostali zagazowani. Trupy wywożono do lasu gdzie były wrzucane do masowego grobu. W tym właśnie grobie pochował on również własną żonę i rodzinę. Dla Niemców liczyły się tylko kosztowności, które przyjeżdżały wraz z Żydami i które następnie trafiały do Rzeszy. Bohaterowi udało się uciec, dlatego przeżył ten okropny czas. „Dorośli i dzieci w Oświęcimiu” jest podsumowaniem czasu wojny. Ale również dostarcza wielu relacji na temat traktowania Żydów. Narrator mówi o tym, że Żydom z różnych krajów Niemcy obiecywali w Polsce wspaniałe warunki do pracy. Dlatego też wielu z nich chętnie się tam wybrało. Lecz ich los zakończył się tragiczną śmiercią w komorze gazowej a ich majątek trafiał do Rzeszy. Opowiadanie pokazuje również, że Niemcy nie szczędzili również dzieci. Te, które nie posiadały odpowiedniego wzrostu trafiały do komór gazowych. Relacje narratora kończy wspomnienie pewnego doktora z Pragi, który pytając bawiące się dzieci: co robią? Odpowiedziały:
-„My się bawimy w palenie Żydów”
Medaliony są doskonałą relacją świadków, którzy opowiadają o swoich losach podczas okresu wojny. Nieuchronna śmierć czekająca na każdego człowieka pochodzenia Żydowskiego dotknęła wiele istnień i tylko niewielu udało się przeżyć. Właśnie historie tych ludzi Nałkowska ukazała w swoim dziele.