Dorastanie poety ukazane w „Curriculum vitae”, etapy życia bohatera lirycznego. Przedstaw typowe dla nich postawy i nastroje wyrażone w znanych Ci wierszach Leopolda Staffa.
Karierę i twórczość Leopolda Staffa możemy porównać do prostej kreski. Nie znaczy to jednak, że było ono jednostajne. Chodzi tu raczej o rozwój jego kariery, która nigdy nie miała wahań i przez całe jego życie rozwijała się jednostajnie choć w innych kierunkach. Postawy wyrażane w kolejnych etapach dorastania moglibyśmy wykreślić prawdziwą sinusoidą. Zacząć należałoby od Schopenhaueryzmu, poprzez Nitzsheanizm po naturalizm. Czy świadczy o tym jedynie „CV”?
Wiersz „Curriculum vitae” jest przekrojem przez życie podmiotu lirycznego, w tym przypadku samego autora, przedstawionym w formie sonetu, gdzie dwie pierwsze strofy opisują jego życie, zaś dwie ostatnie skłaniają do refleksji na temat samego sensu życia i twórczości. Już sam ten fakt nadaje problemowi życia patosu i ważności. Ten sylabotoniczny sonet posiada dokładne rymy okalające, które sprawiają że wiersz nabiera lekkości podczas czytania.
W pierwszej strofie mowa jest o dzieciństwie. Etapie życia, który jest beztroski i pozwala na pierwsze kroki w świecie poezji w atmosferze bezpieczeństwa. Kiedy Jesteśmy mali możemy liczyć na pomoc ze strony bliskich i tak również widzi to Staff. Jesteśmy niezaradni, niesamodzielni, ale jednak idziemy na przód. Mamy oparcie w bliskich i z powodzeniem je wykorzystujemy. W końcu nadchodzi czas, gdy Staff podjął pierwsze samodzielne próby twórcze – młodość. W okresie tym w jego życiu przeważała filozofia Schopenhauera. Wszechobecny dekadentyzm – przekonanie, że wszystko już było, nie może przeminąć. Uwidacznia się tu kontrast między wiosną życia a jesienną tematyka jej zainteresowań. Zamiast radości z życia Staffa przepełnia melancholia i smutek za porzuconymi już, z wolna przemijającymi, dziecinnymi marzeniami. Jego życie staje się pesymistycznym milczeniem, oczekiwaniem na niewiadome, które ma dopiero nadejść. Po długim czasie stan ten zaczyna zanikać, by w końcu całkowicie ustąpić. Ale czemu? Oczywiście naturalnemu torowi życia – starości. Na starość gości w pisarzu radość. Płynie ona z natury i z możliwości obcowania z nią. Teraz filozofią życia staje się Nietzscheanizm. Sztuka jest wartością sama w sobie, nie szuka już oklasków i sławy, jest wielka, godna patronek sztuki – muz. Dojrzały i już ukształtowany artysta porzuca smutek, gdyż osiągnął wewnętrzna harmonię. Jest to nawiązanie do sztuki klasycznej, gdzie pojednanie z natura i z samym sobą było bardzo ważne.
Podobne postawy, zwłaszcza filozoficzne możemy odnaleźć w innych wierszach Staffa. Filozofię towarzyszącą jego młodości możemy z równa trafnością odnaleźć w „Deszczu jesiennym”. Tam również panuje nastrój smutku, gdyż mowa jest o pogrzebie bliskiej osoby. Wiersz ten poprzez refren staje się pieśnią żałobną ku czci smutku. Potęguje to melancholię i gorycz podmiotu lirycznego. Dodatkowo deszcz i odgłos jego regularnego stukotu wzmacniają te doznania. Wiersz ten jest impresyjny i symboliczny za razem. Ponad to zauważamy tu psychizację obrazu, dzięki czemu mamy pewność iż uczucia autora są iście dekadenckie. Staff zadbał, aby wiersz działał również na nasze zmysły i właśnie poprzez nie wprowadził swego odbiorcę w wir upojnego wręcz smutku. Na szczęście kolejny wiersz będący również sonetem zmienia kat widzenia autora i naszego spojrzenia na niego o 180. Tytuł tego wiersza to „Kowal” i jest on kompletnym przeciwieństwem „Deszczu jesiennego”. Płynąca z niego energia, witalizm wręcz pochłania odbiorców tego wiersza. Widzimy tu radość z życia, ale tez niezależność. Nietzscheanizm powraca tu w kulcie pracy i radości z niej, z chęci tworzenia i kreowania siebie. Możemy jednak dopatrzeć się tu jeszcze jednej cechy tej filozofii a mianowicie podzielenie ludzi na kategorie. Jeśli jesteśmy słabi - nasze serce pęknie, lecz jeśli wytrwamy, będziemy lepsi, będziemy mieli jeszcze więcej energii do życia. Wiersz ten jest niezwykle ekspresyjny o czym świadczy nagromadzenie czasowników. Dynamizm z jakim tytułowy kowal hartuje swoje serce napawa nas przekonaniem, że i my możemy stać się silniejszymi i kształtować siebie. To przekonanie emanuje z całości wiersza.
Widzimy więc, iż ujęcie swojego życia w trzech wymienionych wyżej etapach jest motywem powtarzającym się w twórczości Staffa. Ewolucja jego postaw i idei temu towarzyszących jest tu niezaprzeczalna i doskonale widoczna. Dodatkowo etapom jego życia możemy przypisać kolejne fascynacje różnych filozofii. Wiersz ten możemy potraktować jak opowiadanie o swoim życiu – życiu Staffa.