Być czy mieć - rozważania.
Człowiek dorastając i szukając swojego miejsca w świecie boryka się z rozmaitymi dylematami, a co za tym idzie, dokonuje trudnych wyborów. Wybór jest decyzją co wybrać z dwóch lub wielu możliwości ze świadomością jego konsekwencji. Wybór to także wyjście z sytuacji, a nie ich unikanie.
Nie każdy zdobyłby się na taki gest, takie wyrzeczenie, szczególnie dzisiaj, kiedy tak ważny jest status materialny i sukces Jednak czy Judym postąpił właściwie? Czy jego wybór go usatysfakcjonował, czy był pewien słuszności swojego postanowienia? Czy wyrzeczenie się miłości Joasi mogło być przyczyną niepowodzenia misji Judyma? Określiłabym życie Judyma mianem "gorzkiego zwycięstwa", gdyż znalazł się on w życiu zupełnie sam, a jego wybór został okupiony wewnętrznym rozdarciem, rozpaczą i tęsknotą za miłością.
Jeżeli po dokonanym wyborze człowiek czuje się rozdarty, nie jest pewien, czy postąpił dobrze lub ma wyrzuty sumienia, można śmiało powiedzieć, że poniósł on klęskę, mimo, że w imię ważnej sprawy. Natomiast w przypadku, kiedy bohater pozornie ponosi klęskę, jak Antygona, a mimo to jest zadowolony ze swego wyboru, pewien swojej racji, jego wybór staje się zwycięstwem.
Uważam, że najważniejsze w życiu jest działanie w zgodzie z samym sobą, z własnym sumieniem i wyznawanymi wartościami. Człowiek jest skazany na ciągłe wybory i nie unikniemy w życiu podejmowania trudnych decyzji. Często dokonuję wyborów, zasięgając rad naszych bliskich. Jest mi wtedy łatwiej wyjść z trudnej sytuacji, bo nie czuję się samotna, ktoś mi pomaga, doradza. Analizuję rady i dopasowuję do moich potrzeb. Uczę się także na własnych błędnych wyborach, to są doświadczenia, dzięki którym mogę sprostać coraz trudniejszym wyborom, które stawia przede mną dorosłe życie.
Człowiek dąży do różnych celów. Często utopijnych i niepotrzebnych. Wszystko, na czym bazuje, jest tylko marną pomocą w odnalezieniu odpowiedzi na zadawane sobie pytania. Jednak mimo to, niczym nie powstrzymywany, uparcie drąży. Nie zdaje sobie nawet sprawy z faktu, że gdy osiągnie swój cel, nie pozna odpowiedzi...
Trzeba nam właśnie tej odpowiedzi. Nie potrafimy nawet zadać odpowiedniego pytania by ją uzyskać. Bo czy chodzi nam o sens życia? O istnienie Boga? O potrzebę miłości? Każde pytanie jest niedorzeczne, przewidywalne, błahe.
Pazerność sprawia, że wszystkie sposobności są wykorzystywane. Chcemy łapczywie czerpać wiedzę ze źródeł mądrości. Nie zauważamy, że pijąc tak zachłannie tylko rozbudzamy pragnienie... nie doprowadzamy tym do czystej chęci poznania. Rozpoczyna się swoiste polowanie...
Życie toczy się wokół tego, o czym nie wiemy. Gdybyśmy skupili się na tym, co już wiemy, być może dotarlibyśmy do rozwiązania na inne problemy. Wolimy jednak skupić się na tym, co niedostępne i nieprzeniknione. Często bez celu i bez wyraźnych powodów. Tylko po to, by zyskać sławę, uznanie, dobra materialne...
Być człowiekiem
Od lat zadawałam sobie pytanie, co znaczy być człowiekiem. Definicja zawarta w encyklopedii, która mówi, że człowiek to istota o najwyższym rozwoju psychiki i życia społecznego w moim odczuciu nie odzwierciedla całej prawdy. Teraz zaczynam rozumieć ,że prawdziwy człowiek to nie tylko ciało, ale także i dusza. Prawdziwemu człowiekowi powinno towarzyszyć wiele wartości. Moim celem jest ukształtowanie i doskonalenie cech, które tak bardzo sobie cenię. Chcę czuć się prawdziwym, pełnowartościowym człowiekiem.
Twierdzę, że jedną z najważniejszych cech u człowieka jest odpowiedzialność. W pełni zgadzam się ze stwierdzeniem: „ Być człowiekiem, to właśnie być odpowiedzialny. To czuć, kładąc swoją cegiełkę, że bierze się udział w budowie świata:”. Uważam, że słowa te oddają znaczenie tej cechy. Każdy powinien pamiętać, że ponosi konsekwencje swych czynów. Powinien wiedzieć także,że nie jest jedyny na świecie i podejmując jakiekolwiek decyzje pamiętać, że nie dotyczą one tylko jego. Każdy człowiek ma swój udział w budowie rzeczywistości. Chciałabym, aby moje czyny i decyzje były zawsze przemyślane i nikogo nie krzywdziły.
Kolejną z ważnych wartości jest współczucie. Prawdziwy człowiek powinien być pełen zrozumienia dla innych. Pragnę, aby ludzie mieli we mnie oparcie i widzieli pomocną dłoń. Mam nadzieję, że będę człowiekiem pełnym tolerancji i współczucia. Nietrudno w dzisiejszym świecie zauważyć pogardę, brak szacunku, a nawet odrazę. Uważam, ze każdy , kto uważa się człowiekiem nie powinien odwracać się od potrzebujących , tylko służyć im pomocą na miarę swoich możliwości. Czasami wystarczy tylko kilka słów do uszczęśliwienia człowieka, a kiedy my będziemy potrzebować pomocy nikt się od nas nie odwróci.
Człowiek powinien być skarbnicą wielu wspaniałych cech. Jedną z nich jest lojalność. Myślę, że jestem godna zaufania i jestem z tego dumna. Mam nadzieję, że będę potrafiła korzystać z tego w dorosłym życiu. Bardzo chciałabym, aby nikt nie bał mi się zaufać. Pragnę też znaleźć osobę, której sama będę mogła powierzyć swoje sekrety i zmartwienia.
Życie nie może opierać się tylko na rozsądku. Miłość i przyjaźń to nieodłączne elementy życia szczęśliwego człowieka. Dlatego uważam , że bycie człowiekiem to nie tylko odpowiedzialność i lojalność. Życie wypełniać powinna radość, przyjaźń i prawdziwa miłość.
Moim zdaniem nie ma idealnego człowieka i takiego nie będzie. Mam jednak nadzieję, że uda mi się zgromadzić w sobie, chociaż cząstkę każdej z tych pozytywnych cech. Po prostu pragnę być szczęśliwa i uszczęśliwiać innych. Wierzę, że moje życie pełne będzie radości. Uważam,że człowiek nie może kierować się wyłącznie rozumem, powinien posłuchać głosu swego serca, bo tam kłębią się najlepsze i najszczersze cechy.
„Być czy mieć? „ Pytanie, które oddaje chyba całą głębię człowieka początku dwudziestego pierwszego wieku.
Na początek należałoby się zastanowić , co jest przyczyną tego że pytanie to dotyczy każdego człowieka bez wyjątku na kraj czy kontynent z którego pochodzi. Człowiek już od początku swoich dziejów był zmuszany do wyboru. Od najmłodszych lat człowiek uczy się dokonywać wyborów z pozoru banalnych jakiego jakie autko zabawkę wybrać , jaki lizak. Na szczęście wybór zabawki czy lizaka nie ma konsekwencji na dalsze losy człowieka. Dorastają c jednak podejmuje decyzje coraz poważniejsze i odpowiedzialne takie jak wybór szkoły, zawodu, wyższej uczelni. A gdy poczuje się naprawdę dorosły powinien zadać sobie pytanie: Kim chcę być w życiu? Co chcę sobą reprezentować? Czy chce służyć ludziom, czy brać udział w „wyścigu szczurów” ,w którym najsłabsi są spychani na margines, a najsilniejsi zyskują nawet więcej niż im potrzeba do luksusowego życia? Jaka przyszłość jest mi pisana ? Czy życie potoczy się szczęśliwie? Czy w pogoni za pieniądzem popadnę w rutynę i nie patrzenie na los innych? Wszystkie te pytania sprowadzają się do ukształtowania jednego prostego dylematu: „Być czy Mieć”
„Mieć” na początku dwudziestego pierwszego wieku we współczesnym społeczeństwie. Człowiek ma prawo do prywatności i nikt nie jest mu w stanie zabronić by posiadał by miał. W czasach gdy kreuje się konsumpcyjny model życia wraca stare powiedzenie „ szlachcic na zagrodzie równy wojewodzie” każdy tworzy swoje małe państewka otacza się stertą automatycznie wyprodukowanych przedmiotów i zdaje mu się że jest władcą, ale powoli staje się niewolnikiem tychże przedmiotów. I tu traci się chyba prawdziwa wolność a zaczyna się niepohamowana chęć posiadania. Wynika z tego że chęć posiadania zmusza nas do pogoni za pieniądzem. A przesadne traktowanie pieniędzy jako celu, a nie środka prowadzi nas do zniszczenia marzeń, które przybierają postać ilości zer po pierwszej cyfrze na koncie.
Przedstawione przykłady pozwolą potwierdzić tezę że pieniądze szczęścia nie dają. Losy ludzi uwikłanych w zdobywanie tylko pieniędzy nie toczą się zbyt szczęśliwie.
Trudno być w dzisiejszych czasach nie mając nic, lecz mając wszystko przestajemy być. Powinniśmy umieć ocenić ile mieć aby być i nie być zbyt zachłannym w mieć.
Człowiek nie jest wielki przez to, co ma, co posiada lecz pzez to co może dać innym."
Ludzie od niepamiętnych czasów zadawali sobie pytanie o wartości w ich życiu. Co jest dla nich lepsze - przeżyć w dobrobycie i przepychu dążyc do zdobywania bogactw, pieniędzy czy za cenę ubóstwa i strat materialnych osiągnąć szczęście kierując się uczuciami. W ciągu różnych epok przeważały na przemian wartości intelektualne i wartości materialne.
Uważam, że chęć posiadania majątku i bycia władcą potrafi zabić w ludziach prawdziwe uczucie. Pozbawia ich miłości i ludzkiego ciepła. Ale literatura i życie codzienne daje także przykłady innych postaw.
NIepowtarzalnym autorytetem współczesnego świata jest papież Jan Paweł II. Wszystko to, co robi w swoim życiu robi z myślą o innych. Przez swą wiarę, pracę i poświęcenie udowadnia jak można byc prawdziwym człowiekiem.
Zilustrowane przeze mnie przykłady wyraźnie pokazują, która z wartości jest ważniejsza w życiu. Bohaterowie, którzy wybrali "mieć" przegrali swoje życie, a ci którzy wybrali "byc" cieszą się autorytetem, powodzeniem i szacunkiem. Ja również zgadzam się z tym, że ważniejszą wartością jest "być".
Praca również w załączonym pliku.