Recenzja filmu "Pianista"
"Pianista" to głośny film Romana Polanśkiego, który został nagrodzony Złotą Palmą na Festiwalu Filmowym w Cannes. Jest ekranizacją książki, w której Władysław Szpilman, Żyd polskiego pochodzenia, doskonały pianista i kompozytor, opisuje swoje tragiczne przeżycia wojenne.
Akcja rozgrywa się w Warszawie w roku 1939 kiedy Niemcy najeżdżają na Polskę i wybucha II wojna światowa. Władysław Szpilman będący wspaniałym pianistą przerywa swoją dobrze zapowiadającą się karierę z powodu wojny. Bohater pochodzący z żydowskiej rodziny nie miał szans na przeżycie, okrucieństwo wojny wobec Polaków oraz Żydów było przerażające. Szpilman stracił rodzinę w obozie zagłady w Treblinkach, sam uszedł z życiem dzięki pomocy dawnego przyjaciela. Film jest bardzo realistyczny oraz dramatyczny.Roman Polański porusza bardzo trudną tematykę filmową, nie jest łatwo pokazać społeczeństwu problem wojny. Film ukazuje nam jak ważna jest pasja, bohater żył muzyką która w najcięższych chwilach dawała mu szczęście i chwile zapomnienia o rzeczywistości.
Na sukces "Pianisty" składa się wiele czynników. Adrien Brody, dzięki swojej charakterystycznej żydowskiej urodzie, świetnie pasuje do roli Szpilmana. W jego gestach, mimce twarzy widać, że bardzo rzetelnie przygotował się do odtworzenia postaci. Cieszę się, że w produkcji nie zabrakło także polskich wybitnych aktorów, zagrali w niej: Andrzej Pieczyński, Maja Ostaszewska, Zbigniew Waleryś oraz Borys Szyc. Na wielką pochwałę zasługuje Anna Biedrzycka-Sheppard, kostiumolog. Stroje dobrane przez nią bardzo trafnie odzwierciedlają I połowę XX wieku. Nie sposób nie wspomnieć o genialnej scenografii zaprojektowanej przez Allana Starskiego. Był to ciężki orzech do zgryzienia, jednak niewątpliwie Starski podołał zadaniu. Również muzyka Wojciecha Kilara pełni ważną rolę w flmie. Momentami jest prawie niesłyszalna, mimo to doskonale dopełnia obraz.
Moim zdaniem Pianista" to pod wieloma względami film niezwykły. Dobrze zrealizowany, a przy tym podejmujący bardzo ważną tematykę. Wydarzenia tamtych lat nie powinny pójść w zapomnienie. Dla ludzi młodych, którzy ten straszny rozdział historii mogą znać jedynie z książek i opowiadań jest to kolejnym, bardziej atrakcyjnym sposobem zgłębienia przeszłości, rzeczywistości, w której żyli ich dziadkowie. "Pianista" pełni rolę przestrogi, apelu. Jego przesłanie wydaje się być jasne: nigdy więcej wojny, bo jest ona największym nieszczęściem ludzkości.