Scharakteryzuj politykę Rosji wobec Rzeczypospolitej w XVIII stuleciu
Już w XVII w. zaczęły uwidaczniać się wewnętrzne słabości Polski, które z biegiem czasu nasilały się coraz bardziej, prowadząc ostatecznie do upadku Rzeczpospolitej. Jednak wiek XVIII i rządy dynastii saskich Wettinów przyniosły Polsce najwięcej strat. Nie chodzi tu tylko o nieudolność władców, ale o coraz bardziej dające o sobie znać położenie geopolityczne Polski. Zmienił się dotychczasowy układ polityczny, coraz większe znaczenie zaczęła zdobywać Rosja i Prusy, przede wszystkim kosztem Szwecji. Rosja przeżywała wzrost gospodarczy, jednak do rozwoju potrzebowała dostępu do morza, co stało się pierwotnym powodem zainteresowania Polską. XVIII wiek był trudnym okresem w dziejach naszego kraju. Był to okres silnych przemian ustrojowo - gospodarczych. Reformy przeprowadzone w europejskich państwach spowodowały powstanie świetnie zorganizowanych mocarstw. Takim mocarstwem za czasów Piotra I stała się także Rosja, od której Polska pozostawała w stałej zależności przez całe XVIII stulecie.
August II Saski koronował się na króla Polski po śmierci Jana III Sobieskiego. Dla nowego władcy zdobycie tronu Rzeczpospolitej było tylko etapem w planowanej karierze. Tak naprawdę August II nigdy nie kierował się dobrem Polski, a jedynie interesami własnej dynastii. Jako jednoczesny książę Saksonii zawarł antyszwedzki sojusz z Danią i Rosją oraz uwikłał Polskę w wojnę północną o Inflanty, co doprowadziło do otwartego konfliktu między monarchą a magnaterią. Spowodowało to tragiczne skutki w funkcjonowaniu aparatu państwowego. Doskonałą sposobność do interwencji rosyjskiej w kraju tworzyła destabilizacja polityczna, będąca skutkiem walk o koronę między Augustem II i Stanisławem Leszczyńskim, fatalnego funkcjonowania sejmu, urzędów centralnych oraz stale toczącej się na terytorium Polski wojny. Zantagonizowane strony poprosiły Piotra I o mediację w rozwiązaniu konfliktu. Wojska rosyjskie wkroczyły do Polski i pod ich kontrolą zorganizowany został w 1717r. w Warszawie Sejm Niemy, którego postanowienia w rzeczywistości umacniały zasadnicze formy ustroju Polski, co oczywiście stawiało Rosję w bardzo korzystnej sytuacji. Wielka wojna północna zakończyła się zawarciem pokoju w Nystad w 1721 r. Rosji przypadły Inflanty, a Prusy odebrały Szwecji Szczecin, utrwalając swoją władzę na Pomorzu Zachodnim. Natomiast z Polską ostatecznie przestano się liczyć na arenie międzynarodowej. Traktowano ją wyłącznie jako teren rozgrywek politycznych, o czym świadczy chociażby niezaproszenie delegacji Rzeczpospolitej na rokowania pokojowe do Nystad. Przejawem żywego oddziaływania Rosji na sprawy polskie jest układ zawarty w 1720 r. w Poczdamie pomiędzy Rosją a Prusami dotyczący utrzymania dotychczasowego ustroju w Polsce. Już 12 lat później w traktacie Trzech Czarnych Orłów Rosja, Austria i Prusy zobowiązały się do wspólnego działania w sprawie elekcji własnego kandydata na tron polski. Jak widać priorytetem i czynnikiem, który umożliwiał ingerencję w wewnętrzne sprawy Polski, było dla Rosji utrzymanie wolnej elekcji oraz zasady liberum veto. Pozwalało to paraliżować wszystkie działania sejmu, mogące wpływać na oddalenie się Rosji od spraw Polski. Po śmierci Augusta II w Polsce dochodzi do wojny domowej, która zostaje zakończona kolejną interwencją rosyjską i przeforsowaniem na tron Augusta III. Elekcja ta podtrzymywała nieprzerwanie uzależnienie Polski od działań Rosji. Za rządów Augusta III wyłoniły się dwa obozy polityczne. Jednym z nich była „Familia”, obóz zrzeszony wokół rodziny Czartoryskich, do którego należeli m.in. Stanisław Poniatowski i Andrzej Załuski. Stronnictwo to było finansowane przez dwór rosyjski i realizowało jego politykę, co najlepiej świadczy o bezustannym rosyjskim zainteresowaniu Polską. Drugi obóz, nazywany hetmańskim, skupiał rodziny Potockich, Branickich i Sapiehów. Oba stronnictwa rywalizowały ze sobą, wzajemnie uniemożliwiając sobie przeprowadzenie jakichkolwiek reform.
Po śmierci Augusta III na tronie dzięki wstawiennictwu carycy Katarzyny II zasiadł Stanisław August Poniatowski. Musiał on podobnie jak jego poprzednicy współpracować z Rosją, która była gwarantem stabilności jego rządów. Udało mu się doprowadzić w swojej polityce do kompromisów i wprowadzić wiele reform epoki oświecenia. Na skutek tego doszło do szybkiej interwencji Rosji pod pretekstem zachowania równouprawnienia dla innowierców. Ambasador Rosji Repnin wywołał w Polsce wojnę domową na tle religijnym, zakończoną wkroczeniem wojsk carskich i uchwaleniem praw kardynalnych, nawiązujących w swoim brzmieniu do artykułów henrykowskich i zapewniających niezmienność archaicznego, polskiego ustroju. W tej sytuacji konfederacja barska przeciwko królowi i carskiej dominacji, szybko przerwana przez wojska rosyjskie, przyczyniła się tylko do zwiększenia chaosu w kraju. Rosja po raz kolejny ukazała swoją miażdżącą przewagę nad RP, doprowadzając do pierwszego rozbioru. To jednak nie musiało oznaczać jeszcze ostatecznego upadku Polski. Zbliżenie Rosji, Austrii i Prus spowodowane udziałem w rozbiorze Rzeczypospolitej okazało się krótkotrwałe. Austria upominała się o pruski Śląsk, Rosja dążyła do zajęcia europejskich terytoriów Turcji, na co z niepokojem reagowały Prusy. Sytuacja w Europie stała się niebezpieczna a nieuchronne starcia rozpoczęły się już w 1787 r. Szansę dla Polski dostrzegł w tym momencie Stanisław August Poniatowski, który wykorzystał narastający konflikt i wymusił na carycy Katarzynie II zgodę na zwołanie sejmu skonfederowanego. Wydaje się, że reformy przeprowadzone przez Sejm Wielki i uchwalenie Konstytucji 3 maja mogły stać się dla Polski momentem przełomowym w walce o niepodległość. Jednak Rzeczpospolita, która uwolniła się (przynajmniej teoretycznie) od dominacji Rosji nie znalazła sojuszników, ani nie miała dość siły, aby utrzymać i obronić Konstytucję w pojedynkę. W tej sytuacji Rosja, która unormowała już swoje stosunki z Turcją i Szwecją, ponownie skupiła swoje zainteresowanie na Polsce. W znalezieniu pretekstu do zbrojnego ataku pomogła grupa magnatów niezadowolonych z postanowień Sejmu Wielkiego. Zwrócenie się o pomoc do Rosji i zawiązanie konfederacji targowickiej było wydaniem na Polskę wyroku. Wojna w obronie Konstytucji skazana była na porażkę. Król przystąpił do targowiczan w nadziei, że zdobędzie w ten sposób łaskę cesarzowej i uchroni Polskę od kolejnego rozbioru. Jednak Katarzyna II nawet o tym nie myślała. W 1793 r. Prusy i Rosja podpisały traktat rozbiorowy, a 2 lata późnej, po upadku powstania kościuszkowskiego, będącego ostatnią próbą ratowania państwa polskiego w XVIII wieku, likwidacja Polski była przesądzona. Stanisław August abdykował, a Rzeczpospolita przestała istnieć jako państwo.
Polityka Rosji wobec Polski w XVIII wieku polegała na nieustannym krępowaniu władzy w Polsce i konsekwentnym ograniczaniu jej suwerenności. Nigdy jednak Rosja nie mogła pozwolić sobie na włączenie bezpośrednio do swojego państwa całości terytorium Polski. Na tak otwarte działanie Rosjan, wzmacniające ich zachodnią granicę, nigdy nie zgodziłyby się ówczesne mocarstwa. Nie przeszkadzało to Rosji w wykorzystywaniu Polski na miarę możliwości, jakie dawała XVIII-wieczna sytuacja polityczna w Europie. Systematyczna polityka utrzymywania Polski w zależności i niemocy leżała w interesie Rosjan. Pozostawiając Polskę w całkowitej bezwładności, mogli oni bez przeszkód prowadzić własną politykę ekspansywną, sięgającą coraz bardziej na zachód i południe Europy. Osłabiony wewnętrznie kraj nie mógł przeciwstawić się nieukrywanej i nieskrępowanej działalności rosyjskiej na terenach Rzeczpospolitej. Warto jednak zauważyć, że do tych działań bardzo często zachęcały zatargi wśród samych Polaków, których wielowiekowym problem było utworzenie wspólnego programu odbudowującego państwo, co zresztą w czasach wolnej elekcji i liberum veto było praktycznie niemożliwe. Jeśli już próbowano wprowadzić pewne reformy, natychmiast były one blokowane pod pretekstem obrony złotej wolności szlacheckiej, przy jednoczesnym poparciu i zadowoleniu Rosji. Polska stała się kartą przetargową w polityce wielkich mocarstw. Rosja dopuszczała do swobodnego przemarszu wojsk przez nasz kraj, traktowała nas jak osłonę zabezpieczającą swoją zachodnią granicę- w ostateczności uzależniona Polska mogła przecież współdziałać w wojennych planach Rosji. Jakiekolwiek myśli o neutralnym protektoracie, bądź elastycznym traktowaniu bezwładnej Polski, caryca Katarzyna II porzuciła po stłumieniu niepodległościowych i reformatorskich dążeń Polaków. Zdając sobie sprawę, że nie ustanowi w Polsce silnego rządu całkowicie posłusznego jej żądaniom i nie utrzyma bezwzględnej uległości Polaków, wymusiła na Stanisławie Auguście Poniatowskim akt abdykacji i we współpracy z Austrią i Prusami doprowadziła do likwidacji Rzeczpospolitej.