Dom Dziecka
Gdy zabraknie rodziny lub nie spełnia ona swoich funkcji i nie sprzyja właściwemu rozwojowi dziecka pojawiają się zastępcze środowiska opiekuńczo-wychowawcze.
Pierwszy dom dla osamotnionych dzieci powstał w 8 w Mediolanie.
W roku 1204 papież Innoce3nty II założył zakład im. Św. Ducha dla dzieci porzuconych, co zapoczątkowało rozwój instytucji tego typu.
(J. Maciszkowa, z teorii i praktyki pedagogiki opiekuńczej).
W Polsce system opieki oraz wychowania dzieci osieroconych i opuszczonych obejmuje różnorodne formy opieki
- instytucje diagnostyczne kwalifikacyjne (ośrodki adopcyjne opiekuńcze)
- rodzinne formy opieki ( rodzina adopcyjna lub zastępcza, rodzinne domy dziecka, wioski dziecięce)
- instytucje zakładowe ( domy dziecka, ośrodki szkolno-wychowawcze)
z badań Gusu z roku 1997 wynika, że istnieje 351 domów dziecka, w których przebywa prawie 18.000 dzieci i młodzieży. Tylko ok. 3% z tej liczby to sieroty naturalne.
Domy dziecka
Formalną podstawą umieszczenia dziecka w domu dziecka jest orzeczenie sądu rodzinnego, który ingeruje w sferę władzy rodzicielskiej .
Dzieci podzielone s ą na grupy, ok. 15 osobowe. Podział ten jest zależny od placówki. Mogą być tworzone:
-grupy koedukacyjne
- najczęściej spotykane- grupy samych chłopców lub samych dziewczynek
- grupy dzieci mniej więcej w tym samym wieku niezależnie od płci
- tzw. Grupy rozwojowe, dzieci w grupach niezależnie od wieku od zupełnie małych do tych już prawie dorosłych
- grupy rodzinkowe- dzieci w różnym wieku i różnej płci
Podstawowym celem domów dziecka powinno być podjęcie wysiłków by dziecko nie zostało tam na stałe, by jak najszybciej wróciło do rodziców lub trafiło do rodziny zastępczej, bądź adopcyjnej. Biologiczni rodzicie mogą odwiedzać dzieci niemalże zawsze, kiedy tylko chcą. Gdy wychowanek domu dziecka kończy 14 lat może samodzielnie opuszczać ośrodek, korzystając z przepustek.
Nieodłącznym zjawiskiem występującym w domach dziecka, a właściwie u ich wychowanków, jest choroba sieroca. Jest ona skutkiem długotrwałego rozstania z bliskimi.. dziecko które zostało pozbawione rodziny, na rozłąkę reaguje przede wszystkim protestem (I faza choroby sierocej), nie rozumie całej sytuacji, czuje się skrzywdzone.
Ta faza ma różny przebieg, zależny od wieku dziecka. Dzieci starsze czasem reagują agresją, a czasem oporem. U maluchów pojawiają się:
- zaburzenia snu
- nadpobudliwość
- utrata łaknienia
- krzyk
- płacz
- niepokój
Gdy rozłąka trawa dłuższy czas, pojawia się kolejna faza- rozpacz, objawiająca się:
- częstym płaczem
- smutkiem
- apatią
- zaburzeniami snu
- autystyczne formy zaspokajania kontaktów społecznych (kiwanie się, ssanie palca)
Potem pojawia się następna faza określania mianem ZOBOJĘTNIENIA. Wychowanek czuje się odrzucony, wyobcowany, już nie płacze, nie protestuje, nie szuka bliskiej osoby.
Ponadto dzieci trafiające do domów dziecka popadają w różnego rodzaju kompleksów.
Dziecko oddawane wielokrotnie do różnych placówek przejawia oziębłość uczuciową. Ma to związek z ludzką obojętnością, z jaką się zetknęło , przecież jego rodzice i krewni odwrócili się od niego. Spotkało się z obojętnością ze strony sąsiadów, nauczycieli, uczniów i innych ludzi wśród których przebywało zanim zostało umieszczone w domu dziecka.
Mimo oziębłości uczuciowej każdy wychowanek domu dziecka odczuwa ogromną potrzebę miłości ze strony osób dorosłych. Pozbawiony rodziny potrzebuje kogoś tylko dla siebie, w kim czułby oparcie i z kogo mógłby czerpać wzorce postępowania. Dlatego u małych dzieci często pojawia się u nich tzw. LEPKOŚĆ UCZUCIOWA. Przytulają się niemalże do każdego dorosłego, a także do zabawek, poduszek, czy miękkiego dywanu.
Bycie mieszkańcem domu dziecka pogłębia dodatkowo lęk przed światem u dzieci. Staja się zamknięte. Pojawia się przeświadczenie, że nalezą do ludzi na niższych szczeblach hierarchii społecznej.
W zasadach, na których opiera się dom dziecka, nie ma trwałości i to stanowi kolejny problem. Praktycznie nic nie jest tam na zawsze, dlatego u wychowanków tworzy się poczucie tymczasowości. Źródła tymczasowości tkwią w ciągłej zmianie kadry wychowawców oraz zmian samych wychowanków ( ciągle pojawiają się nowi, inni odchodzą, wracają do domów, są przenoszeni do innych placówek)
Dziecko któremu nie przywróci się rodziny, niekoniecznie biologicznej, takiej która zapewniłby mu właściwy rozwój, nie będzie potrafiło daw3ać ani przyjmować miłości, choć będzie jej stale spragnione.
U dzieci przebywających w domach dziecka występuje również tzw. KOMPLEKS KOPCIUSZKA tj. zahamowania wewnętrzne, spaczone postawy, które są wynikiem utrudnień napotkanych w normalnym zaspokajaniu potrzeb kontaktu emocjonalnego. Kompleks kopciuszka stanowi jedną z odmian kompleksu różnicy. Dziecko wie, że jest w gorzej sytuacji, ale przekonane, że pewnego dnia wszystko się zmieni.
Z badań porównawczych przeprowadzonych na grupie dzieci z państwowych domów dziecka i z prawidłowo funkcjonujących rodzin wynika, że dzieci z placówek mają mniejszą tolerancję na frustracje, odporność na stres, mniejsze aspiracje.
Domy dziecka- organizacja.
Formalną podstawą umieszczenia dziecka w domu dziecka jest orzeczenie sądu rodzinnego, który ingeruje w sferę władzy rodzicielskiej .
Dzieci podzielone s ą na grupy, ok. 15 osobowe. Podział ten jest zależny od placówki. Mogą być tworzone:
- grupy koedukacyjne
- najczęściej spotykane- grupy samych chłopców lub samych dziewczynek
- grupy dzieci mniej więcej w tym samym wieku niezależnie od płci
- tzw. Grupy rozwojowe, dzieci w grupach niezależnie od wieku od zupełnie małych do tych już prawie dorosłych
- grupy rodzinkowe- dzieci w różnym wieku i różnej płci
Podstawowym celem domów dziecka powinno być podjęcie wysiłków by dziecko nie zostało tam na stałe, by jak najszybciej wróciło do rodziców lub trafiło do rodziny zastępczej, bądź adopcyjnej. Biologiczni rodzicie mogą odwiedzać dzieci niemalże zawsze, kiedy tylko chcą. Gdy wychowanek domu dziecka kończy 14 lat może samodzielnie opuszczać ośrodek, korzystając z przepustek.
Dziecko w Domu Dziecka.
Nieodłącznymi zjawiskami występującymi w Domach Dziecka, a właściwie u ich wychowanków są:
- choroba sieroca- skutek długotrwałego rozstania z bliskimi:
I faza choroby- protest, poczucie skrzywdzenia; dzieci starsze czasem reagują agresją, a czasem oporem, u maluchów pojawiają się zaburzenia snu, nadpobudliwość, utrata łaknienia.
II faza- rozpacz, objawiająca się częstym płaczem, apatią, autystyczne formy zaspokajania kontaktów społecznych (kiwanie się, ssanie palca)
III faza określania mianem ZOBOJĘTNIENIA; wychowanek czuje się odrzucony, wyobcowany, już nie płacze, nie protestuje, nie szuka bliskiej osoby.
-oziębłość uczuciową- ma związek z ludzką obojętnością, z jaką się zetknęło , przecież jego rodzice i krewni odwrócili się od niego; spotkało się z obojętnością ze strony sąsiadów, nauczycieli, uczniów i innych ludzi wśród których przebywało zanim zostało umieszczone w domu dziecka.
-Lepkość uczuciowa- Przytulanie się niemalże do każdego dorosłego, a także do zabawek, poduszek, czy miękkiego dywanu.
- poczucie tymczasowości- jej źródła tkwią w ciągłej zmianie kadry wychowawców oraz zmian samych wychowanków ( ciągle pojawiają się nowi, inni odchodzą, wracają do domów, są przenoszeni do innych placówek)
- kompleks kopciuszka- zahamowania wewnętrzne, spaczone postawy, które są wynikiem utrudnień napotkanych w normalnym zaspokajaniu potrzeb kontaktu emocjonalnego; dziecko wie, że jest w gorzej sytuacji, ale przekonane, że pewnego dnia wszystko się zmieni.