Rehabilitacja Jacka Soplicy - list otwarty.

Szanowni mieszkańcy Soplicowa

List ten kieruję w imieniu swoim oraz mojego przyjaciela do osób, które uważają, że haniebny czyn, jakiego dopuścił się Jacek Soplica na osobie Horeszki przekreślił go z osób godnych miana dobrego człowieka.
Pragnę poinformować Was, a zarazem przekonać, że można mu to wybaczyć, a nawet trzeba, pomimo, że zbrodni, jakiej się dopuścił nie możemy usprawiedliwiać.
Uczucia, jakie żywią wzajemnie do siebie ludzie, decydują niejednokrotnie o życiu
i śmierci. Znane przysłowie powiada, że zgoda buduje, a niezgoda rujnuje. Zasada ta w życiu sprawdza się niezawodnie. Udowodniło jej prawdziwość również życie Jacka Soplicy. Jego niezwykle skomplikowane losy są obrazem zrujnowanego życia ludzkiego. Ukazują rolę, jaką w życiu człowieka odgrywają emocje. Wielka miłość, szlachetne uczucie, jakie żywił wobec Ewy Horeszkówny, było dla niego jedynym szczęściem i przyczyną tragedii.
Niewątpliwie na biegu wypadków zaważył także porywczy temperament młodego szlachcica, za wszelką cenę dążącego do realizacji postawionego celu.
Stolnik Horeszko i młody szlachcic Jacek Soplica, darzyli się sympatią, a nawet istniała między nimi pewna zażyłość. Soplica był częstym gościem na zamku, wiódł ze Stolnikiem długie rozmowy, służył mu wsparciem w działalności politycznej. Jednym słowem - mogła to być prawdziwa przyjaźń.
Wiemy, że Horeszko miał córkę, mądrą, roztropną i prześliczną pannę. Jacek, będąc stałym gościem w ich domu, docenił wszystkie zalety panny Stolnikówny i potajemnie kochał ją gorąco. Mimo swego porywczego charakteru krył swoje uczucia i tylko z zachowania Ewy; wywnioskował, że jego miłość jest odwzajemniana. Mając to poparcie w zanadrzu, nosił się
z zamiarem wyjawienia stanu swej duszy ojcu ukochanej. Miał nadzieję na szczęśliwe zakończenie, czyli poślubienie Stolnikówny. Ilekroć jednak próbował nawiązać do kwestii swojej miłości do Ewy - Stolnik zmieniał temat i rozpoczynał rozmowę o czymś innym. Nigdy nie pozwolił Jackowi na jasne postawienie sprawy i rozmówienie się. Tymczasem wielkie uczucie trawiło duszę Soplicy i czyniło go jeszcze bardziej porywczym
i zdesperowanym.
Zabijając Stolnika zabił szansę na normalne życie. Świadomość popełnionej zbrodni ciążyła na nim całe życie. Aby odkupić swoje winy przywdział habit oraz przyjął imię Robak oznaczające uniżenie i pokorę. Od tej pory działał na rzecz oswobodzenia ojczyzny. Już do końca swoich dni dobrowolnie odkupywał winy. W dążeniu do tego celu postanowił zostać emisariuszem w czasie bitew. Walcząc w Hiszpanii pod Somosierrą dowiódł, że był człowiekiem bardzo odważnym. Odznaczał się także patriotyzmem organizując liczne powstania.
Za porywczość i egoizm zapłacił służbą dla bliźnich, powściągliwością i poświęceniem, a krzywdy wyrządzone ojczyźnie, służbą dla niej. Zdawał sobie również sprawę z tego, że skrzywdził żonę, która z rozpaczy zmarła, zostawiając mu syna Tadeusza. Robak powierzył syna opiece swego brata, lecz nie przestał być troskliwym ojcem. Kierował jego wychowaniem i pragnął zapewnić mu przyszłość godną Polaka, patrioty.
W obliczu śmierci wyjawił prawdę Sędziemu i Gerwazemu. Gerwazy natomiast wyznał mu, że Stolnik umierając, krzyż kreślił w jego kierunku na znak przebaczenia dla swojego zabójcy. Soplica uzyskał więc to pocieszenie w ostatnich chwilach życia. Był to pierwszy etap oczyszczenia Jacka ze złej sławy.
Dlaczego my nie mielibyśmy mu to wybaczyć i poczynić drugi krok?
Uważam, że rehabilitacja Jacka Soplicy jest godna najwyższego poparcia i zaangażowania całego społeczeństwa Soplicowa.
Liczę na to, że przedstawione tu refleksje oceny Jacka Soplicy spotkają się ze zrozumieniem.

Z serdecznymi pozdowieniami
i wyrazami szacunku
Albert

Dodaj swoją odpowiedź
Język polski

List otwarty - "Rehabilitacja Jacka Soplicy".

Szanowna szlachto spójrzmy na los, życie Jacka Soplicy, zwanego także Księdzem Robakiem.
Wielu ma prawo uważać, że Jacek był człowiekiem, którego można potępić za jego występny czyn, niegodny człowieka honoru, szlachcica!
Jed...

Język polski

Rehabilitacja i nobilitacja Jacka Soplicy

W swoim utworze pt. ,,Pan Tadeusz” Adam Mickiewicz umieszcza bohatera, któremu na imię Jacek Soplica. W imieniu swoim i wszystkich czytelników, pragnę skierować ten list otwarty do tych, którym Soplica nie spodobał się przez swój haniebny...