Opis uczuć - jesień
Nastała jesień. Ozłociła i przybrała park czerwonymi liśćmi. Idąc tak, wąskimi alejami przyglądam się tym wielobarwnych koronom drzew, które zdawają się lśnić w słońcu jak złociste bukiety. Mimo, tak uroczego widoku, można dostrzec szarobure kałuże i popielate niebo. Zaczyna robić się chłodno, zimno przeszywa mnie od stóp do głów, myślę tylko o powrocie do domu, o filiżance gorącej herbaty i ciepłej kołderce. Spacerując mijam trawniki, wyglądające jak pokryte suto złotem dywany. Nade mną zachodzi słońce, choć jest jeszcze późne popołudnie. Zrywa się wiatr. Atmosfera jaka panuje teraz na zewnątrz wprowadza mnie w melancholię i smutek. Taki kontrastowy, jesienny widok źle na mnie działa. Ciągle jestem rozdrażniona i poddenerwowana, cały czas chce mi się spać. Jednakże, wcale nie mam najgorzej, niektórzy ludzie przechodzą o tej porze depresje i silne migreny. Przygnębienie i zgryzota wpędzają mnie w ponury nastrój, przed którym nie mogę uciec. Może kiedy udam się do krainy snów poczuję błogość umysłu i wewnętrzną radość. Niestety, kiedy znów się obudzę za oknem ciągle będzie szara i posępna jesień.