Czym jest tożsamość człowieka - świadomością własnej odrębności czy poczuciem przynależności do jakiegoś środowiska?
Każdy człowiek w swoim życiu musi odnaleźć samego siebie i pogodzić się ze swoją tożsamością, której nie da się zmienić. Niektórzy nie chcą przyznawać się do tego kim naprawdę są, bo boją się prześladowań z tym związanych. Czym jest tożsamość człowieka? Myślę, że jest to przynależność do jakiegoś środowiska.
W moim pierwszym argumencie odwołam się do przytoczonego fragmentu „Mendla Gdańskiego” Marii Konopnickiej. Głównymi bohaterami jest Mendel i jego wnuczek. Poruszony tu został temat prześladowania Żydów, czyli zjawisko chrakterystyczne dla pierwszej połowy XX wieku. Pewnego dnia młody chłopiec wraca do domu bez nowej czapki. Tłumacząc się, powiedział, że uciekał przed chłopcem, który zaczął do niego krzyczeć „żyd!.. żyd!”. Wtedy zgubił czapkę i ze strachu przed prześladowcą bał się po nią wrócić. Mendel nie potrafił zrozumieć tego zachowania i nakrzyczał na chłopca, że wcale nie jest kimś innym, kimś gorszym od innych ludzi. Tak, faktycznie przynależy do środowiska żydowskiego, ale to nie czyni go kimś różniącym się od innych. Ta sytuacja pokazuje, że chłopiec czuje się odrębny od innych, a wcale nie powinno tak być. Jego tożsamością jest bycie Żydem. Nie jest jedyny- przynależy do środowiska i to właśnie probował uświadomić mu jego dziadek.
Następnie odwołam się do „Ferdydurke” Witolda Gombrowicza. Bohaterem tego utworu jest trzydziestoletni Józio, który trafia z powrotem do szkoły cofnięty przez profesora Pimkę. W szkole obecny jest podział na dwie grupy- chłopaków i chłopiąt. Obie mają swoich przedstawicieli, chłopaki- Miętusa a chłopięta- Syfona. Między nimi dochodzi do różnych sporów, między innymi do pojedynku na miny, który kończy się tragicznie, bo Syfon popełnia samobójstwo. W książce w szkole nie pojawiają się inne grupy niż te dwie. To pokazuje, że uczniowie nie mają świadomości własnej odrębności, przynależą do jednej z dwóch powstałych grup i nie mają indywidualnych przemyśleń- podążają za swoimi przywódcami grup.
W ostatnim argumencie chciałabym odwołać się do „Przedwiośnia” Stefana Żeromskiego. Jest tam poruszony temat tożsamości narodowej. Seweryn Baryka wyjechał do Rosji w celach zarobkowych- a z nim cała jego rodzina, żona Jadwiga i syn Cezary. Postać Kaliksta- dziadka, który bohatersko wziął udział w powstaniu zapoczątkowała w Sewerynie miłość do ojczyzny, którą probował przekazać swojemu synowi. Mimo, iż był na emigracji, nigdy nie zapomniał o Polsce, a gdy natrafiła się okazja powrotu, zabrał swojego syna i opowiadał o niesamowitych „szklanych domach”, które na niego tam czekają. Niestety nie dotarł do ukochanej ojczyzny, ponieważ zmarł niedługi czas przed przyjazdem. Ukazana jest tu tożsamość narodowa- przynależność Baryków do Polaków. Mimo, że żyją w innym kraju nie czyni ich to kimś odrębnym, przynależą do środowiska Polaków.,
Podsumowując, uważam, że tożsamość człowieka jest przynależnością do jakiegoś środowiska. Każdy człowiek jest inny, ma inne wartości i inny sposób myślenia, ale zawsze przynależy do jakiejś grupy. W „Mendlu Gdańskim” zarówno dziadek i wnuczek należą do środowiska żydowskiego, w „Ferdydurke” uczniowie należą do jednej z dwóch grup, a w „Przedwiośniu” tożsamość Baryków to przynależność do społeczeństwa Polskiego.