"Kamienie na szaniec" Akcja pod Arsenałem - opis sytuacji.
Pewnej marcowej nocy został aresztowany przez gestapo Heniek - komendant grup szturmowych hufca "Praga". W jego notatkach znaleziono nazwisko i adres Rudego. Nad ranem 23 marca gestapowcy wkraczają do jego mieszkania aresztując go wraz z ojcem. Podczas rewizji znaleziono materiały, które dały pewność, iż Rudy był związany z organizacja dywersyjną. Ojciec jego zostaje rozstrzelany, a on sam wywieziony na przesłuchanie. Kiedy wyparł się wszystkiego, zaczęło się bicie. Został poddany straszliwym torturom. Bito go wszędzie i wszystkim. Jednak on był nieugięty, nie wydał nikogo. W końcu padł rozkaz, by bić go aż do śmierci.
Przyjaciele Rudego po zabraniu go przez gestapo planują odbicie kolegi. Jednak pierwsza próba jaką podjęto nie doszła do skutku. Kolejną akcję przeprowadzono 26 marca, w okolicy budynku Arsenału. Alek, Zośka i ich przyjaciele zaatakowali karetkę więzienną, którą przewożony był Rudy. Akcja odbicia przyjaciela z rak wroga udała się. Przy okazji zostały również uwolnione inne osoby. Niestety podczas strzelaniny Alek zostaje ciężko ranny. Mimo szybko przeprowadzonej operacji, jego stan jest bardzo poważny. Skatowany Rudy również ma nikłe szanse na przeżycie. Strasznie cierpi, czeka na śmierć jak na wybawienie. Prosi Czarnego Jasia, by przeczytał mu wiersz Słowackiego "Testament mój". Rudy trzymając dłoń Zośki, słabo powtarza słowa wiersza.
Jan Bytnar i Aleksy Dawidowski zmarli tego samego dnia.