Czy proces klonowania ludzi i zwierząt powinien być dopuszczalny?
I. Teza: Nie powinno się dopuszczać do klonowania ludzi i zwierząt.
II. Argumenty: 1. Z klonowane dziecko może stać się nowym dramatem
rodziców.
2. Nikt nie może przewidzieć zachowania tak powstałych
organizmów.
3. Człowiek myślący wyłącznie o środkach materialnych,
może zrobić z klona niewolnika.
4. Proces klonowania – „bomba atomowa w biologii”
III. Wniosek: Wyżej wymienione argumenty potwierdzają moją tezę.
W dzisiejszym świecie ludzie myślą, że to co technicznie możliwe jest
dopuszczalne. Przecież to nieprawda. Od zawsze można zabić człowieka, okaleczyć go, ale nigdy to nie było dozwolone. Wielu naukowców przekonuje nas, że proces klonowania (wytwarzanie kopii organizmu wielokomórkowego przy wykorzystaniu materiału genetycznego pobranego z jego komórki somatycznej) przyniesie wielkie korzyści. Czy mają rację?
Moim zdaniem za mało wiemy na temat „kopiowania” organizmów żywych. Warto wziąć pod uwagę to, że w dziewięćdziesięciu procentach klonowanie zwierząt kończy się niepowodzeniem. Większość z nich jest zniekształcona, cierpi na wady serca lub mózgu i umiera wkrótce po przyjściu na świat. To samo może spotkać człowieka. Co wtedy będą czuć rodzice z klonowanego dziecka? Przecież każdy marzy o zdrowym synku lub córeczce.
Kolejny problem może stanowić zachowanie tak powstałych organizmów. Sam minister zdrowia w jednej z wypowiedzi zaznaczył, że „ z klonowane dziecko może zwrócić się przeciwko temu kto je z klonował nawet w dwadzieścia lat później”. Nikt nie wie, czy taki organizm nie stałby się zagrożeniem dla ludzkości. Jeżeli wystąpiłby jakiś błąd podczas przeszczepu, to zamiast kochanego dziecka mielibyśmy „człowieka tyrana”.
Następny problem może stanowić materializm. Klony mogą być tworzone tylko po to, żeby człowiek mógł osiągnąć większe zyski. Można nimi kierować tak, aby straciły wszystkie najważniejsze cechy ludzkie czyli uczucia, moralność, subtelność, stałyby się maszynami. Na świecie pojawiłoby się większe bezrobocie. Szefowie firm zamiast zatrudniać zwykłych pracowników woleliby udoskonalone klony, które są w stanie zrobić wszystko i o wiele szybciej.
Ostatnim przytoczonym problemem jest to, że proces klonowania może mieć poważne następstwa w przyszłości człowieka. Zagrożeniem nigdy nie jest technologia, lecz to jak i przez kogo zostanie wykorzystana, np. bomba atomowa, z początku dostarczać miała pożytecznej energii, ale wpadła w niewłaściwe ręce i została przerobiona na broń zagłady. Zdolność klonowania również może zostać wykorzystana w sposób negatywny, np. do czyichś rąk trafi DNA Adolfa Hitlera, lub kogoś zdolnego do wyniszczenia ludzkości, jedynie dla zdobycia władzy. Wtedy świat byłby w niebezpieczeństwie.
Przytoczone przeze mnie argumenty świadczą o tym, że proces klonowania jest bardzo ryzykowny. Człowiek nie może być obiektem eksperymentów biologicznych. Najpierw poważnie zastanówmy się nad konsekwencjami, a później wprowadzajmy pomysł w życie. Przecież nie chcemy zniszczyć naszego świata!!!