W smutkach i cierpieniach szukam schronienia u Boga. Proszę go wtedy o wiele łask, bo wiem, że jest miłosierny i zawsze mi pomoże. Wtedy najbardziej potrzebuję jego miłości i obecności. Nie zawsze jednak pomimo modlitw i próśb wszystko idzie po mojej myśli. Jednak staram się pogodzić z wolą Ojca. Muszę się również przyznać, że czasem w trudnych chwilach zdarza mi się "gniewa" na Boga za to co mnie spotkało. Wyrzucam mu wtedy, że zamiast mnie chronić sprowadza na mnie nieszczęcia. Wiem, że jest błędna postawa. Zazwyczaj dochodzi to do mnie i wtedy z całego serca proszę Boga o przebaczenie. Zawsze staram się pamietać, że jedyną ostoją w kłopotach jest Bóg i to on jest ucieczką od moich problemów i trosk. Nie ma 20 zdań . Ale to dosyć trudne zadanie .
Moja postawa względem Boga jest godna i nienaganna. Staram się dobrze wykonywać jego przykazania. W trudnych chwilach me troski i problemy powierzam Bogu. Wiem ,że Pan Bóg zawsze mnie wysłucha. Liczę na jego wsparcie. Modlę się by zawsze miał mnie w swojej opiece. Zawsze gdy jest mi smutno sięgam po Pismo Święte, bo wiem że tam znajdę pocieszenie. Me żale i chwile słabości oddaję Bogu w zamian za moje grzechy. Gdy jest mi naprawdę bardzo źle idę do kościoła i pogrążam się w szczerej modlitwie. Zamykam się wyłaniając komórkę i skupiając na modlitwie. Słucham sama swoich trosk i próbuje je rozwiązać. Rozważam moje myśli. Po takiej chwili wyciszenia wiem ,że Bóg mnie kocha i nie chce bym była smutna. Nie zostawia mnie samą z moimi problemami. Gdy potrzebuję jego pomocy zawsze wyciąga do mnie dłoń. Nigdy nie odtrąca szczerej prośby. Zawsze wysłuchuje moich zażaleń do końca. I za to go kocham ! Mam nadzieję ,że pomogłam...pozdrawiam ! ;D
Napisz, jaka jest twoja postawa względem Boga w sytuacjach dla Ciebie trudnych, w smutku, niepowodzeniach,cierpieniu. Min 20 zdań...
