Starożytny Rzym.
Słowa ,,starożytna Italia" każdemu z nas kojarzą się przede wszystkim z obrazem Rzymu - miasta i państwa. Jest to usprawiedliwione jego rolą historyczną: z małego osiedla nad Tybrem wyrosło w ciągu kilku wieków olbrzymie imperium, ogarniające stopniowo wszystkie kraje nad Morzem Sródziemnym - po raz pierwszy i, jak dotąd, jedyny w dziejach. Tak więc patrząc na Italię antyczną widzimy głównie Rzym. Jednakże tkwi w takim spojrzeniu i w takiej ocenie pewien błąd perspektywy. Był przecież taki okres w historii Italii, kiedy Rzym jeszcze nie istniał lub zaledwie powstawał, a już żyły tam rozmaite ludy, rozkwitały państwa i miasta o rozbudowanej strukturze politycznej i o znacznych osiągnięciach kulturowych. Lecz także później Rzym stanowił przez kilka stuleci tylko jeden z elementów w mnogosci organizmów i cywilizacji Półwyspu, nie tak rycło zgłaszając pretensje do przywództwa nad całością.
Aby te uwagi skonkretyzować, najlepiej będzie wstawić się w położenie kogoś zwiedzającego Italię około roku 500 p.n.e.. Podróżnik ów musiałby stwierdzić, że pod względem etnicznym, politycznym i kulturowym kraina przypomina mozaikę złożoną z dziesiątków, a nawet setek barwnych kamyków. Rzym był już jednym z nich, ale wcale nie najokazalszym. My zaś, znając późniejszy bieg historii, możemy posłużyć się jeszcze innym porównaniem. Italia stanowiła niegdys gaj, w którym rosło obok siebie wiele drzew i krzewów różnych gatunków. Wszystkie walczyły o swe rniejsce i byt, lecz były niemal na równych prawach, póki jedna z drzewin nie okazała się mocnym dębem; ten rozrastając się, przesłonił i zacienił rośliny wokół, doprowadził. je do skarłowacenia, wchłonął ich szczątki i żywił się ich sokami.
Jednak na widownię historyczną półwysep Italii wyłania się stosunkowo późno. Władzę na nim zdobyły plemiona Latynów, które pod koniec pierwszego tysiąclecia p.n.e zapanowały nad całym półwyspem, by z państw Rzymu utworzyć sławne imperium.
Lecz zanim to się stało, rozwinęła się we Włoszech kultura Etrusków, ludu zagadkowego, który mieszkałna terytorium środkowych Włoch. Kultura etruska jest wstępem do kultury rzymskiej. Jest starsza od niej i ma własne oblicze, lecz niestety legła pod naciskiem Rzymu i Etruskowie jako naród zniknęli z widowni historycznej. Wcześniej zetknęli się etruskowie z Grekami i od nich przejęli alfabet. Głęboko wierzyli w życie pozagrobowe, co było niewątpliwym wpływem egipcjan.
Nie rozumiemy napisów etruskich, nie wiemy skąd Etruskowie pochodzą. Nawet Rzymianie nie byli tego pewni. Herodot zanotował, że przybyli z Azj Mniejszej. Nauka nie rozwiązała dotąd zagadki ich pochodzenia
Rzymska religia w rozwiniętej postaci miała wiele wspólnego z religią grecką, chociaż wchłonęła także elementy etruskie i różne wierzenia i praktyki kultowe innych ludów italskich. Bogowie rzymscy byli odbiciem bogów greckich: Jowisz - Zeusa, Junona - Hery, Neptun - Posejdona, Minerwa - Ateny, Diana - Artemidy, Mars - Aresa, Merkury - Hermesa itd. Lecz Rzymianie mieli także zastępy własnych, pomniejszych bóstw. W domowych kapliczkach modlili się i składali ofiary bóstwom opiekującym się domostwem i jego mieszkańcami (Larom i Penatom). Religijne obrzędy i rytuały były ściśle związane z życiem politycznym. Praktyka deifikowania zmarłych cesarzy, otaczania ich kultem, a nawet wznoszenia im świątyń, zaczęta od Juliusza Cezara, stała się powszechna (chociaż nie wszystkich cesarzy zaliczono w poczet bogów). Kult,,Romy i cesarza' rozprzestrzenił się w Italii i w prowincjach stając się publicznym i widocznym wyrazem lojalności wobec władzy państwowej. Jakkolwiek chrześcijaństwo stało się w IV w. religią oficjalną, to jednak pogańskie wierzenia i praktyki były w owym czasie jeszcze mocno zakorzenione, zwłaszcza na obszarach oddalonych od miast. Kościół chrześcijański, nie będąc w stanie wyeliminować rzymskich świąt lub pozbawić rozgłosu pogańskich przybytków lub miejsc, nadawał im często chrześcijańskie oblicze.
Wpływ chrześcijaństwa na historię i kulturę był olbrzymi. W starożytności dokonano syntezy żydowskiego monoteizmu i surowej etyki z kulturą grecką (filozofia, nauka, literatura i sztuka) oraz organizacją rzymską. Przyczyniło się do przetrwania tego dorobku po upadku cesarstwa rzymskiego i do przekazania go innym ludom. Zasady etyczne chrześcijaństwa i wartość przypisywana przez nie osobie ludzkiej inspirowały wprost lub pośrednio ruchy broniące ludzkiego życia, godności, wolności i sprawiedliwości, a tym samym sprzyjały kształtowaniu się życia społecznego opartego na tych zasadach, m.in. na przekonaniu, że wiara musi nieść konsekwencje praktyczne, stąd często uważa się za skutek chrześcijaństwa np. działalność charytatywną, zniesienie niewolnictwa, uznanie godności kobiety, a nawet powstanie kapitalizmu w krajach protestanckich. Chrześcijaństwo było także bezpośrednią inspiracją dla powstawania wybitnych dzieł literatury, sztuk plastycznych i muzyki.
Początkowo chrześcijaństwo rozwijało się tylko w Palestynie, ówczesnej prowincji rzymskiej, w której żył, nauczał i umarł Chrystus. Następnie rozpowszechniła się w całym cesarstwie rzymskim, stając się religią ponadnarodową, m.in. dzięki działalności Pawła z Tarsu. Na przełomie II i III w. powstał Kościół katolicki z siedzibą w Rzymie, który zjednoczył, luźne dotąd, gminy chrześcijańskie. W początkowym okresie wyznawcy religii chrześcijańskiej byli obiektem prześladowań. Dopiero edykt mediolański, wydany przez Konstantyna Wielkiego i Licyniusza w 313, wprowadził swobodę wierzeń religijnych i położył kres represjom chrześcijan. W 380 cesarz Teodozjusz uznał chrześcijaństwo za religię panującą w państwie rzymskim, co przyczyniło się do jej rozwoju i ekspansji na całe terytorium cesarstwa
Rzymską willą, początkowo był wiejski dom, z towarzyszącymi mu zabudowaniami gospodarczymi, stanowiący centrum posiadłości ziemskiej. Posiadłości te różniły się wielkością: od małych gospodarstw uprawianych głównie przez rodzinę, do wielkich majątków ziemskich, na których pracowali niewolnicy lub przypisani do ziemi kolonowie, będący rodzajem chłopów pańszczyźnianych. Od II w. p.n.e. zaczęto budować wille coraz bardziej wyszukane i eleganckie, zwykle wokół obszernego podwórza, usytuowane tak, aby komponowały się z krajobrazem; wznoszono je pod miastem, na wsi, nad brzegiem morza. Bogaci Rzymianie mieli ich wiele, w różnych regionach. Związany z willą majątek ziemski uprawiali wolni dzierżawcy albo niewolnicy pod nadzorem zarządcy (villicus). Dom typu willowego, z towarzyszącym mu majątkiem ziemskim, rozprzestrzenił się także w prowincjach rzymskich, np. na terenie Brytanii znamy ok. 60 willi. W czasach średniowiecznych willę z jej posiadłością zastąpił w Europie Zachodniej dwór i majątek dworski.
Rzymska willa, jak na przykład ta w Chedworth (Gloucestershire), była obszerną wiejską rezydencją, otoczoną dobudówkami i spichlerzami, położoną na terenie majątku ziemskiego. Willę w Chedworth zbudowano w pierwszej połowie II w. n.e., ale przebudowywano i powiększano do VI w. Posiadała system kanalizacyjny, ogrzewane podłogi, dwa ciągi łaźni, ale miała niewiele pokojów i sypialni. Niektóre pokoje były ozdobione mozaikami podłogowymi.
W czasach Cesarstwa w większości dużych miast rzymskich wzniesiono łaźnie publiczne. Były to obszerne budowle, gdzie tysiące ludzi mogło spędzać długie godziny, mocząc się w ogrzewanych basenach, biorąc kąpiele parowew caldariach i plotkując ze znajomymi. Nie używano mydła, a brudu pozbywano się przez natarcie ciała oliwką i zdrapanie nieczystości wraz z nią za pomocą specjalnej skrobaczki- strygildy. Budynek ogrzewany był parą, która przepływała pod podłogą przewodami zwanymi hypokaustami.
Budowę sieci dróg komunikacyjnych Rzymianie zapoczątkowali na Półwyspie Apenińskim, żeby zapewnić sobie połączenie z uzależnionymi od siebie częściami Italii. Pierwszą wielką drogą była via Appia, prowadząca ku ziemiom Samnitów. Była to najstarsza rzymska droga wojskowa, która nazwę wzięła od Appiusza Klaudiusza Caecusa, który jako cenzor czuwał nad jej budową w 312 p.n.e. Stacjusz, poeta rzymski, nazwał ją Królową Dróg. Pierwszy jej etap, z Rzymu do Kapui, został zbudowany podczas wojen samnickich; później przedłużono ją do Tarentu i Brundisium. Była wybrukowana tzw. kocimi łbami i zaopatrzona w kamienie milowe. Trajan dobudował w 109 n.e. via Traiana, prowadzącą do Bari. Po obu stronach via Appia zachowały się, na przestrzeni kilku kilometrów poczynając od Rzymu, starożytne grobowce i odcinki oryginalnego bruku. Via Flaminia, zbudowana w 220 p.n.e., była wielkim szlakiem wiodącym z Rzymu ku północy, do Rimini. Dla tych podróżnych, którzy wypłynąwszy z Brundisium (ob. Brindisi) chcieli kontynuować podróż przez Grecję do Bizancjum, najwygodniejszą była via Egnatia. Przez Alpy prowadziły w I w. n.e. trzy drogi, natomiast od doliny Rodanu do Hiszpanii prowadziła via Domitia. Każda prowincja miała własne drogi, służące żołnierzom i kupcom. W Brytanii główne drogi rozchodziły się z Londinium (Londyn), niektóre z nich znane są pod nazwami anglosaskimi: Watling Street , rzymska droga w Brytanii, biegnąca od Dubris (Dover) przez Londinium (Londyn) i Verulamium (St Albans) do Deva (Chester). Większa jej część była zbudowana w latach 60-70 n.e. Zapewniała dostęp w głąb kraju, na północ od Fosse Way. Nazwę swą wzięła od anglosaskiej nazwy Verulamium (Waeclingacaester) i brukowanej drogi (street). Ermine Street była drogą w Brytanii, biegnąca z Londinium (Londyn) przez Lindum Colonia (Lincoln) do Eboracum (York). Częściowo zbudowana ok. 60-70 n.e., by zapewnić połączenie z ziemiami leżącymi na północ od Fosse Way; jej linię w znacznej mierze wytyczał starszy szlak drogowy. Nazwę wzięła z języka anglosaskiego. "Street" oznaczało rzymską drogę brukowaną (jw.), ta zaś przechodziła przez terytorium "ludu Earna" (Earningas), wodza osadników germańskich. Drogi rzymskie były budowane z kilku grubych warstw i odwadniane przez biegnące po obu bokach rowy; nad ich budową i konserwacją czuwali inżynierowie.
Łuki i sklepienia występujące tak wyraźnie w sanktuarium w Palestrinie, stały się podstawowym elementem w rzymskiej architekturze monumentalnej. Zastosowano je przede wszystkim w akweduktach. Te same elementy spotyka się w Koloseum, które charakteryzuje prawdziwe mistrzostwo architektury. Zastosowano tu rodzaj zaprawy zwanej przez włoskich architektów "opus cementinum". Spaja ono niczym nowożytny beton sklepienia i łuki. Pozwoliło to rzymskim architektom stworzyć obszerne przestrzenie nie znane Grekom. Wielkie publiczne łaźnie, nazwane termami, umieszczono pod obszernymi, wysokimi sklepieniami. Termy stały się ważnym miejcem spotkań. W latach 120-180 n.e. zbudowano za czasów Hadriana słynny Panteon, czyli świątynię poświęconą wszystkim bogom. Od dawna znano świątynie okrągłe, lecz nie tych rozmiarów i nie tak śmiało zaprojektowane. Na okrągłym Bębnie spoczywa kopuła w kształcie półkuli, podzielona kasetonami. Fasadę tworzy ośmiokolumnowy portyk. Kopuła panuje niepodzielnie nad całością, ale nie przytłacza widza. W jej wierzchołku wycięty jest otwór, przez który wpada światło. Jego rozprowadzenie, jasne i równe gubi wszelkie kontrasty.
Circus Maximus jest najstarszym i największym cyrkiem w starożytnym Rzymie. Igrzyska w okresie cesarstwa zaspokajały namiętności ludu, odwracając jego uwagę od spraw politycznych. Cyrk był wydłużoną budowlą, przedzieloną w środku murem. Zdobiły go posągi, ołtarze czy obeliski. Odbywały się w nim wyścigi wozów.. Usytuowany jest między Palatynem i Awentynem. Zbudowano go pomiędzy VI(?)-V w. p.n.e. Rozbudowany w ciągu wieków, stał się wzorem budowli cyrkowej, przeznaczonej głównie do wyścigów rydwanów konnych. Teraz z budowli pozostały nikłe ślady.
Łuki triumfalne to monumentalne budowle w kształcie wolno stojącej 1- lub 3-przelotowej bramy arkadowej. Stawiane były z okazji zwycięstwa wojsk, które później wchodziły przez nie do zdobytego miasta.
Amfiteatrem w starożytnej architekturze rzymskiej nazywano otwartą budowlę widowiskową na planie elipsy, z areną pośrodku i schodkową widownią. Współcześnie -widownia (lub jej część) wznosząca się koliście lub półkoliście ku górze, także nazwa budowli z taką widownią.
W czasach Cesarstwa w większości dużych miast rzymskich wzniesiono łaźnie publiczne. Były to obszerne budowle, gdzie tysiące ludzi mogło spędzać długie godziny, mocząc się w ogrzewanych basenach, biorąc kąpiele parowew caldariach i plotkując ze znajomymi. Nie używano mydła, a brudu pozbywano się przez natarcie ciała oliwką i zdrapanie nieczystości wraz z nią za pomocą specjalnej skrobaczki- strygildy. Budynek ogrzewany był parą, która przepływała pod podłogą przewodami zwanymi hypokaustami.
Najważniejszym ośrodkiem sztuki państwa rzymskiego był Rzym, lecz najpełniejszy obraz dały miasta Pompei czy Herkulanum w okresie królewskim (VI w. p.n.e.), republiki (V-I w. p.n.e.) i cesarstwa (30 r. p.n.e.-koniec V w. n.e.). Początkowo silne wpływy sztuki etruskiej, w okresie republikańskim dominowały wpływy greckie, styl późny był wynikiem zespolenia sztuki hellenistycznej i prowincji rzymskich. Największe znaczenie historyczne zyskały osiągnięcia Rzymian w architekturze (nowe materiały budowlane -cegła wypalana, cement i zastosowanie sklepienia): monumentalne świątynie (Panteon w Rzymie, II w.), budowle użyteczności publicznej (m.in. bazyliki, termy, akwedukty, teatry, cyrki, amfiteatry), pomniki (łuki triumfalne, kolumny), domy tzw. italskie z atrium i hellenistyczne z atrium i perystylem, piętrowe domy czynszowe, miejskie i podmiejskie wille, rezydencje cesarzy (willa Hadriana w Tivoli, pałac Dioklecjana w Splicie), grobowce, mauzolea (mauzoleum Hadriana w Rzymie). Rozwijała się urbanistyka. Rzeźba istniała głównie portretowa i historyczne sceny w płaskorzeźbie. Powstawało monumentalne malarstwo ścienne, mozaiki wielobarwne lub czarno-białe. Sztuka rzymska, niemal całkowicie anonimowa, wniosła do późniejszej sztuki europejskiej wiele trwałych wartości. Jej bezpośrednimi następcami były: sztuka wczesnochrześcijańska i bizantyńska.
Rzeźba rzymska rozwijała się w ścisłej zależności od greckiej. W latach 13-9 p.n.e. cesarz August wybudował Ołtarz Pokoju- Ara Pacis, który miał ukazać ludowi dobrodziejstwa pokoju. Struktura ołtarza wznosiła się na planie czworokąta. Sam ołtarz otoczony był czterema ścianami z marmuru, na których wyrzeźbiony był pochód na cześć pokoju. Posiada cechy realizmu, przede wszystkim w portretowaniu osób dworu cesarskiego. Na łukach rzymskich i kolumnach widać niekiedy płaskorzeźby posiadające wielkie wartości ilustratorskie. Łuk Tytusa Utrwalił nie tyle jego zwycięstwo, ile odwieczną tragedię żydostwa.
Dużą niezależność wykazała rzeźba rzymska w portrecie. Rozwinął się on dzięki kultowi przodków. Realizm cechujący rzeźby etruskie jest tu też widoczny. Rzeźbione portrety rzymskie oddają nie tylko podobieństwo fizyczne, ale także duchowy charakter portretowanej osoby. Cesarze, senatorowie, filozofowie, wodzowie i matrony znaleźli w portretach rzymskich wierne podobizny. W późniejszym okresie rzeźbione portrety tracą indywidualny charakter i stają się pełnymi powagi i wyrazu rzeźbami osób. Opracowanie źrenicy w oku nadaje twarzy wyraz zamyślenia i oddalenia od spraw świata.
W II i III wieku naszej ery, kiedy zbliżał się upadek cesarstwa rzymskiego, już po przeniesieniu stolicy do Konstantynopola, rzeźba rzymska zrywa coraz wyraźniej z tradycjami greckimi, przede wszystkim z idealizmem. Procesu tego nie dało się powstrzymać. Postaci ludzkie odbiegały coraz bardziej od typu ustalonego kiedyś. Mistyka, irracjonalizm, napływ obcych kultur i obyczajów, narastające konflikty społeczne, zwycięskie chrześcijaństwo, które zasadniczo negowało kulturę antyczną, to wszystko musiało odbić się na sztuce. Zachodziły istotne przemiany.
Literatura starożytnego Rzymu była tworzona w języku łacińskim. W okresie przedliterackim (VIII w.-240 p.n.e.) początki poezji to pieśni kultowe, weselne, żołnierskie, związane z pracą na roli oraz przysłowia. Początki prozy to prawo dwunastu tablic z V w., księgi cenzorów i roczniki kapłanów, modlitwy, kalendarze, mowy. Okres archaiczny (240-ok. 80 r. p.n.e.) to początek właściwej literatury. Wiąże się z wystawieniem w Rzymie tragedii i komedii greckich w łacińskiej przeróbce Liwiusza Andronikusa, z pochodzenia Greka. Pierwsze utwory były przeważnie tłumaczeniami lub przeróbkami utworów greckich. W tragedii najwybitniejsi to: Newiusz, Enniusz, Akcjusz i Pakuwiusz, w komedii -Plaut i Terencjusz, w eposie (o tematyce narodowej) -Newiusz i Enniusz, w poezji -Lucyliusz, twórca satyry rzymskiej. Historiografię reprezentują annaliści (roczniki) piszący początkowo po grecku, od Katona Starszego zaś po łacinie. Około połowy II w. pojawiają się komedie o tematyce italskiej, a w dziedzinie prawa Publiusz Mucjusz Scewola i Lucjusz Juniusz Brutus tworzą podstawy późniejszego prawodawstwa rzymskiego. W okresie cycerońskim (ok. 80-31 r. p.n.e.) uwidacznia się głównie twórczość Cycerona. W historiografii wybijają się Nepos, Salustiusz i Cezar natomiast w nauce ważną rolę odegrał Warron, w poezji epickiej -Lukrecjusz, w liryce -neoterycy, nawiązujący do poezji aleksandryjskiej, z najwybitniejszym spośród nich Katullusem. Na okres augustowski (31 r. p.n.e.-14 r. n.e.) przypada złoty wiek literatury rzymskiej, jest to okres rozkwitu poezji epickiej (Wergiliusz), lirycznej (Horacy, Gallus, Tibullus, Propercjusz, Owidiusz). W historiografii zaznaczył się Liwiusz; Witruwiusz pisze dzieło o architekturze. W związku ze zmianą sytuacji w państwie zanika nurt retoryki politycznej. W okresie cesarstwa w I i II w. filozofię reprezentuje Seneka Młodszy, historiografię -Tacyt i Swetoniusz, teorię wymowy -Seneka Starszy i Kwintylian. Romans tworzą Petroniusz i Apulejusz, poezję epicką -Lukan, Stacjusz, Waleriusz Flakkus, bajkę -Fedrus, satyrę -Persjusz i Juwenalis, epigram zaś -Marcjalis. W dziedzinie epistolografii zaznaczył się Pliniusz Młodszy, w tragedii -Seneka Młodszy. W owych czasach przedstawicielami nauki byli Pliniusz Starszy w dziedzinie nauk przyrodniczych, Pomponiusz Mela w geografii i Kolumela w rolnictwie. Na przełomie II i III w. rozkwita prawo (Papinian, Ulpian, Paulus). W III w. literatura i nauka rzymska podupadają. Powstaje literatura chrześcijańska: apologie Tertuliana i Minucjusza Feliksa (II/III w.), twórczość Laktancjusza (III/IV w.). Na IV w. przypada powrót do wzorów klasycznych. Przedstawicielami poezji byli Auzoniusz, historii -Ammianus Marcellinus, gramatyki -Donat i Serwiusz. Literaturę chrześcijańską reprezentowali św. Ambroży i Prudencjusz. Przełom IV/V w. przyniósł poezję Klaudiana i dialogi Makrobiusza oraz twórczość św. Augustyna i Hieronima ze Strydonu. W VI w. działał filozof Boecjusz, "ostatni Rzymianin". Kodyfikacja prawa rzymskiego na polecenie cesarza Justyniana I Wielkiego była zwieńczeniem nauki starożytnej. Zamknięcie Akademii Platońskiej w Atenach 529 zakończyło okres kultury starożytnej
Najdawniejsze prawo rzymskie było prawem zwyczajowym, nie pisanym. Prawo prywatne (ius privatum) było ściśle związane z prawem publicznym (ius publicum) i znajdowało się w mocy kapłanów, którzy je interpretowali. Najstarsza kodyfikacja prawa rzymskiego to prawo dwunastu tablic (leges duodecim tabularum). Była to kodyfikacja prawa rzymskiego opracowana przez wybranych dziesięciu obywateli (decemwirów) w latach 451-449 p.n.e. Prawo dwunastu tablic zostało wyryte na 12 spiżowych tablicach i wystawione na Forum rzymskim (oraz na rynkach rzymskich kolonii). Kodeks ten przedstawiał stosunki społeczne w ówczesnym państwie rzymskim i był spisem prawa zwyczajowego. Obejmował prawo cywilne, karne, państwowe, sakralne i procesowe (procedurę sądową). Przewidywał bardzo surowe kary za naruszenie prawa własności. Dzisiaj znane są tylko fragmenty prawa dwunastu tablic, przekazane w komentarzach starożytnych prawników, a także w dziełach literatury nieprawniczej (np. starożytnej filologii - jako najstarszy pomnik prozy łacińskiej).
Rozwój następował poprzez ustawy zgromadzeń ludowych (ius civile) i edykty pretorów (ius honorarium). Trzecim systemem prawnym było prawo obcych ludów (ius gentium), również tworzone przez pretorów. W okresie cesarstwa rzymskiego źródłem prawa stały się rozporządzenia (konstytucje) cesarskie oraz opinie najlepszych prawników rzymskich, mające moc wiążącą dla praktyki sądowej. Doprowadziły one prawo rzymskie do doskonałości. Za panowania Justyniana Wielkiego (VI w.) powstał tzw. kodeks Justyniana (Corpus Iuris Civilis). Nazwa ta była używana od XVI w. na określenie kodyfikacji justyniańskiej i nowel justyniańskich z początku VI w. Kodyfikacja justyniańska stanowi jednolity zbiór prawa opracowany na podstawie przepisów poprzednich trzech kodeksów (teodozjańskiego, Gregoriusza, Hermogeniana) i uwzględniający później wydane Nowele Justyniana.
Upadek Cesarstw Rzymskiego
Współcześni historycy tłumaczą upadek cesarstwa zachodniorzymskiego na dwa sposoby: Jedni upatrują jego przyczyny w długotrwałych procesach zachodzących już od panowania Dioklecjana (wersja ta jest bardziej popularna). Druga grupa natomiast widzi przyczyny upadku w latach od 395 do 461 na skutek problemów finansowych imperium.
Niektórzy historycy twierdzą, iż ziarna upadku zasiali, podczas swego panowania, Dioklecjan (284-305) i Konstantyn I (305-337). Podczas panowania Dioklecjana armia została podzielona na oddziały graniczne (limitanei) i polowe (comitatenses). Wyodrębniono także oddziały pretorianów, ale te nie miały większej roli w starciach z wrogiem. Żołnierze w oddziałach stacjonujących na granicach imperium zmienili się w pół żołnierzy, pół rolników, co odbiło się znacząco na efektywności armii. Wprowadził on także barbarzyńców do wojska, co zmniejszyło siły obronne Rzymu. Słabość żołnierzy na granicach spowodowała konieczność zwiększenia liczebności armii mobilnej. Zaowocowało to wzrostem zapotrzebowania na rekrutów, przy jednoczesnym sprzeciwie ze strony właścicieli ziemskich, dotyczącym wcielania zbyt dużej liczby chłopów do armii.
Cesarstwo jednak by nie upadło, gdyby na kryzys w państwie nie nałożyły się problemy z zewnątrz w postaci najazdów wojsk barbarzyńskich. Nieliczne i słabe dotychczas plemiona barbarzyńców przekształciły się z czasem w silne grupy, takie jak Goci, Frankowie i Alanowie.
Najpierw barbarzyńcy atakowali zewnętrzne obszary cesarstwa, łupili je i wracali na ziemie, z których przybyli. Następnie coraz więcej plemion zaczęło myśleć o osiedleniu się w granicach państwa rzymskiego. Wcześniejsi władcy opierali się atakom. Potem jednak pojawili się Hunowie, którzy zaczęli spychać Gotów w granice imperium. Ich zachodnia grupa - Wizygoci - chciała schronić się w granicach imperium, na co przystał ówczesny cesarz Walens. W roku 376 osiedlili się w diecezji trackiej. Na skutek jednak złego traktowania przez władze rzymskie, podnieśli oni bunt. Wspomagani przez niezadowoloną ludność prowincji i niewolników, rozbili armię Walensa pod Adrianopolem w roku 378. Od tego momentu Rzymianie nie dawali sobie rady z wyparciem Gotów poza obszar państwa, jednak Teodozjusz I osiedlił ich na obszarze Bałkan.
Później, na początku V wieku, Wizygoci zaatakowali samą Italię. Pod dowództwem Alaryka zajęli w roku 408 Pannonię i Noricjum a następnie zaatakowali Rzym, od którego odstąpili po wzięciu olbrzymiego okupu. W roku 410 jednak złupili miasto i wycofali się z powrotem do Galii. W tym czasie cesarz przeniósł stolicę do Rawenny.
Po tym wydarzeniu inne plemiona zaczęły brać z Wizygotów przykład. Wandalowie, Alanowie i Swebowie przekroczyli Ren - naturalną granicę cesarstwa w roku 406 i zaczęli się osiedlać na terenie całego imperium zachodniego. Wizygoci, Alanowie i Swebowie zajęli tereny Hiszpanii. Wandalowie uderzyli na Afrykę. W Galii zamieszkali Burgundczycy, Frankowie i Wizygoci. Później Ostrogoci (druga część powstała po podziale Gotów) zajęli Italię.
W połowie V wieku na Rzym uderzyli Hunowie, pod wodzą Atylli, zwanego również "biczem bożym". Najpierw zajęli Pannonię i Mezję, potem weszli do Galii, gdzie na polach Katalaunijskich, w roku 451, zwarli się z wojskami rzymskimi dowodzonymi przez Aecjusza. Przegrali oni tę bitwę i musieli cofnąć się za Ren. Rok później Atylla zaatakował z podobnym skutkiem północną Italię. Państwo Hunów rozpadło się w 453 r. po śmierci ich wodza. Ataki te, choć nie przyczyniły się nadmiernie do zmniejszenia granic imperium, osłabiły znacznie siłę jego wojsk.
Ostatecznym ciosem wymierzonym w cesarstwo był atak Wandalów przeprowadzony w 455 roku z ich posiadłości w północnej Afryce. Zaatakowali oni Rzym i złupili go, niszcząc wszelkie budowle i dzieła sztuki. Nie oszczędzili nawet świątyń.
Druga grupa historyków umieszcza początek końca imperium między 395 a 461 r. W roku 395, przy podziale imperium rzymskiego, część zachodnia została z biedniejszymi prowincjami, co spowodowało obniżenie podatków. Problemem stało się opłacanie rekrutów, co doprowadziło do znacznego osłabienia sił wojskowych. Oprócz tego zachodnia część cesarstwa miała do obrony większą linię granic i to jej głównie zagrażały najazdy barbarzyńców. Niebagatelne konsekwencje miał atak Wandalów na Afrykę, który spowodował dalsze straty w skarbcu oraz w armii i naraził tereny morza Śródziemnego na ataki piratów. Do przyczyn wewnętrznych należy też zaliczyć wyraźny brak siły niewolniczej, na której dotychczas opierała się gospodarka Rzymu. W 461 roku został zamordowany Majorian, co praktycznie uniemożliwiło odbicie prowincji afrykańskich. Autorytet władzy cesarskiej upadał coraz niżej.
Następnym powodem upadku były wojny domowe toczone na przestrzeni IV oraz V wieku. Spowodowały one utratę zasobów, zarówno pieniężnych, jak i ludzkich, które mogły zostać wykorzystane w walce z najeżdżającymi w tym czasie państwo barbarzyńcami. Wojny te toczyli: Konstantyn przeciwko Licyniuszowi (316-324), Magnencjusz przeciwko Konstantynowi II (351-353), Teodozjusz przeciwko Magnusowi Maximusowi (383-388) oraz Eugeniuszowi (392-394). W V wieku poszerzyły się do stopnia rzymskich generałów. Później problemem stali się uzurpatorzy. Ostatni z nich to Odoaker, który w 476 r. obalił rząd w Rawennie. Chociaż wojny te stanowiły głównie problem natury politycznej, miały także efekt militarny, prowokując często kolejne najazdy barbarzyńców i zmniejszając szanse ich odparcia.
Bezpośrednim powodem upadku cesarstwa zachodniego było obalenie nieletniego cesarza Romulusa Augustulusa. Dokonali tego najemnicy germańscy, pod dowództwem Odoakra w 476 roku. Insygnia władzy cesarskiej zostały odesłane Zenonowi, ówczesnemu cesarzowi wschodniej części państwa. Datę tę uznajemy za kres cesarstwa zachodniorzymskiego, a wraz z nim całej epoki historycznej - starożytności.
Upadek cesarstwa zachodniorzymskiego był procesem długim i skomplikowanym. Miało w nim udział wiele różnorakich czynników, zarówno wewnętrznych, jak i zewnętrznych. Gdyby rozpatrywać upadek na płaszczyźnie militarnej, to można powiedzieć, że został spowodowany nie tyle słabością samej armii, ale jej przywódców. W aspekcie politycznym główną rolę odegrał upadek autorytetu władzy cesarskiej, natomiast gospodarczym - brak funduszy na rozwój państwa i budowę silnej armii oraz niedostatek taniej siły roboczej w postaci niewolników. Na te trzy przyczyny nakładają się jeszcze zmasowane najazdy barbarzyńców. Wszystko to zadecydowało o ostatecznym upadku imperium.
Spadkobiercy Cesarstw Rzymskiego
Cesarstwo Rzymskie. Wielkie imperium, które w czasie swojej największej świetności (232 p.n.e.- 106 n.e.) rozciągało się od Brytanii, aż po rzekę Eufrat na Środkowym Wschodzie. Bezkresne tereny, wiele podbitych ludów, niesłychanie rozwinięta tradycja i kultura. Tak w skrócie możemy streścić ówczesnego giganta. Niestety ogrom państwa i podział Teodozjusza Wielkiego z 395r. n.e. nie pozwalał na dostateczne nim kierowanie. Stopniowo "kolos na glinianych nogach" zaczął się chwiać. Najpierw przez cesarstwo przewinęła się fala buntów. Sytuacja wewnątrz państwa stawała się coraz bardziej napięta. Całą sytuację pogorszyły trzy zaciekłe wojny domowe, które dotknęły imperium w latach 88 p.n.e.- 42 n.e. Natomiast dolaniem oliwy do ognia była powszechna na każdym szczeblu władzy korupcja. Ostatecznie w roku 476 n.e. barbarzyński przywódca Odoaker podbija Rzym, obala ostatniego władcę Romulusa Augustulusa i uznaje się za prawowitego lennika Cesarstwa zachodniorzymskiego.
Lecz czy to był naprawdę koniec? Czy wielowiekowa tradycja znikła w ciągu jednej chwili? Czy to możliwe, aby wielkie imperium zostało nagle wymazane z ówczesnych map? Czy nie było następców lub naśladowców, którzy by próbowali odnowić cesarstwo i kontynuować jego zamierzenia?.
Oczywiście, że byli. Pojawiali się oni na różnych terenach i w odmiennym czasie. Odziedziczyli oni po imperium najrozmaitsze cechy: od kultury, poprzez rolę polityczną, administrację państwa, politykę zagraniczną, na ideologii kończąc. Głównymi ośrodkami następców stały się chronologicznie: Państwa barbarzyńskie, Bizancjum, Arabowie, Frankowie oraz Cesarstwo Niemieckie. W swojej pracy postaram się udowodnić, że wyżej wymienione państwa lub cywilizacje zasługują na miano spadkobierców Cesarstwa Rzymskiego.
Z tytułu tego, że państwa barbarzyńskie odegrały mniejszą rolę postanowiłem zostawić je na koniec.
Po klęsce Cesarstwa zachodniorzymskiego w V wieku n.e. oszczędzona została jego wschodnia część. Po kilku walkach z Longobardami w Italii oraz Arabami wykształciło się jako Bizancjum. Swoim kształtem przypominało monarchię Aleksandra Macedońskiego z przed ośmiu wieków. Mianowicie za czasów swego największego władcy Justyniana I Wielkiego zajmowali Azję Mniejszą, półwysep Apeniński, część półwyspu Bałkańskiego, Egipt oraz afrykańskie wybrzeża morza Śródziemnego, z głównym ośrodkiem na czele - Konstantynopolem. Państwo to leżało zdecydowanie na dawnych terenach Cesarstwa Rzymskiego. Nie można było tego samego powiedzieć o ustroju politycznym. Owszem, przez dłuższy czas było przecież nazywane cesarstwem, lecz w VII w. po utracie znacznej ilości ziem na zachodzie oraz Egiptu na rzecz Arabów zaczęły dominować elementy greckie. VII w. okazał się przełomowym w całej historii Bizancjum i wywarł on znaczne piętno na całym późniejszym państwie. Bardzo wyraźnie widzimy to w kka brze. Na początku kultura oraz tradycja bizantyjs���yła wierną kopią rzymską. Powszechnym prawem, wzorowanym na rzymskim, był Kodeks Justyniana, językiem powszechnym okazała się łacina, a obyczaje i tradycje absolutnie niczym nie różniły się od wzorców z przeszłości. Znów wszystko zmieniło się po VII w. Zanikały elementy łacińskie, a na ich miejsce wchodziły nowe, greckie (zmieniła się część prawa, w sztuce coraz bardziej zaczęły dominować style architektury greckiej oraz diametralnie zmieniło się szkolnictwo). W jednej tylko kwestii rzymskie wzorce nie przyjęły się w Bizancjum. Miało to miejsce w sferze roli politycznej. W przeciwieństwie do starego cesarstwa nowe nie miało silnej pozycji politycznej na arenie międzynarodowej. Po mocnym zrywie Justyniana Wielkiego w VI w. Bizancjum zaczęło tracić na wartości. Wynikało to głównie, o czym powiem później, z braku polityki ekspansywnej. Następnym podpunktem jest administracja i struktura państwa. Tu tak jak w kilku poprzednich punktach zadecydował wiek VII. W początkowej fazie cesarstwo podzielone było na diecezje. Był to podział ze względu na władzę religijną. Potem postanowiono przekształcić go, gdyż poparcie dla religii chrześcijańskiej zaczęło gwałtownie spadać. Nową administracją był podział na egzarchaty. Władzę zwierzchnią sprawował tam egzarcha, który z kompetencji czysto religijnych przeszedł na władzę cywilną oraz wojskową. Jednak mimo to w kwestii polityki zagranicznej nic się nie zmieniło. Tylko początkowo próbowano prowadzić podboje, lecz to tylko pogorszyło stosunki wewnętrzne ze względu na zbyt wysokie podatki. Po tych staraniach zaniechano już prawie na zawsze politykę ekspansywną. Ostatnią rzeczą, którą będę rozpatrywał jest ideologia, gdyż wywiera ona niewątpliwy wpływ na kształtowanie się państwa. Mieszkańcy Bizancjum ze wszystkich spadkobierców byli najbardziej spokrewnieni z Cesarstwem rzymskim. Z tego też powodu ich sposób życia oraz ogólny system pojęć i postaw, charakteryzujący społeczeństwo w danej epoce był najbliższy społeczeństwu rzymskiemu. Podsumowując wszystkie wnioski, możemy bez żadnych zastrzeżeń stwierdzić, że cywilizację Bizantyjską można nazwać spadkobiercą Cesarstwa zachodniorzymskiego. Z resztą sami mieszkańcy nowego cesarstwa mówili o sobie, iż są Romajoj, czyli Rzymianami i czuli się prawowitymi dziedzicami starego imperium.
Równolegle z Bizancjum rozwijała się cywilizacja Arabów. Początkowo zajmowali oni tereny na półwyspie Arabskim, lecz potem zaczęli prowadzić swoje słynne podboje. W latach swojej największej świetności (622r. n.e. - 732r. n.e.) zajmowali tereny takie jak: półwysep Arabski, Egipt, Libia, Maghreb, półwysep Iberyjski oraz Bliski i Środkowy Wschód, ze stolicą w Medynie (632 - 656), następnie w Damaszku (661 - 750), a ostatecznie w Bagdadzie (762 - 1258). Na pierwszy rzut oka można stwierdzić, że w większości państwo to leżało na gruzach cywilizacji rzymskiej. Zbudowane było na zasadzie kalifatu. Oznaczało to, że rządzili w nim kalifowie, czyli następcy Mahometa (od arabskiego chalif - następca). Taki ustrój różnił w dużym stopniu się jednak od cesarskiego Rzymu. Inaczej natomiast wyglądała kwestia kultury i sztuki Arabów. Otóż, był to lud, który na dobrą sprawę, nie miał wykształtowanej własnej kultury, jedynie zlepek dorobków kulturalnych innych ludów. Z kultury greckiej zaczerpnęli zamiłowanie do filozofii, medycyny, matematyki oraz do astronomii. Tłumaczyli wiele dzieł antycznych na swój język ojczysty - arabski, dzięki czemu przetrwały one aż po dzień dzisiejszy. Interesowali się również kulturą indyjską, skąd wywiodły się, rozpowszechnione teraz na cały świat, cyfry arabskie. Natomiast z Iranu zaczerpnięto stroje, obyczaje, oraz charakterystyczny wystrój mieszkań. Jedyną rzeczą w sferze kultury, którą Arabowie sami wykształcili, był język arabski, który na dobre wyparł inne, drobniejsze języki. W tym wypadku nie można jednoznacznie stwierdzić, czy cywilizacja Arabska odziedziczyła tradycję i kulturę Cesarstwa zachodniorzymskiego. Dzieje się tak głównie za sprawą elementów greckich, które były głęboko zakorzenione w państwie rzymskim. Państwo Arabów było silnym i trwałym imperium. Po niesamowitym rozroście od VII do VIII wieku państwo, mimo, że nie prowadziło już ważniejszych podbojów, nie traciło na znaczeniu. Nawet spory wewnątrz państwa nie osłabiły go na tyle, aby się rozpadło. W tej kwestii było rzeczywiście podobne do Cesarstwa. Nie można tego samego powiedzieć o strukturze państwa. Na szczycie kalifatu stał Kalif. Bezpośrednio pod nim był Wezyr wraz z czterema urzędnikami - pomocnikami (kadi - sędzia, komendant policji, skarbnik oraz naczelnik poczty). To właśnie im podlegały cztery dywany: wojsko, podatki, utrzymanie urzędników i kontrola skarbu. Trochę inaczej wyglądało to na prowincji, gdzie władzę zwierzchnią miał emir, którego kompetencjami było ściąganie podatków, mianowanie urzędników oraz dowodzenie wojskiem. Pod nim stali naczelnicy, potem poborcy podatkowi, kolejno sędziowie oraz najniżej w tej hierarchii policja. Dlatego właśnie system ten absolutnie nie pasuje do administracji w Cesarstwie zachodniorzymskim. Sytuacja odmiennie rysuje się w kwestii polityki zagranicznej. Zarówno Arabowie, jak i Rzymianie byli cywilizacją niezmiernie waleczną oraz zadziorną. Ile im tylko sił starczyło zawsze parli do przodu. Patrząc na politykę wobec podbitych ludów również widzimy podobieństwa. Nie nakładali oni bowiem represji, czy też nie traktowali oni cywilizacji podbitych o wiele gorzej niż siebie. Bardzo charakterystyczną cechą w państwie arabskim była wysoko rozwinięta ideologia, która nie była zgodna z nakazami chrześcijańskimi. Otóż religia Arabska stworzona została przez proroka Islamu - Mahometa. Oparta była częściowo na wierzeniach żydowskich oraz chrześcijańskich. Odpowiednikiem starego testamentu stał się Koran, czyli święta księga, a nowego - Sunna, czyli tradycja mówiona. Islam zakłada, że jest tylko jeden bóg, Allach. Reasumując Arabowie zarówno jak i Bizancjum posiadają odpowiednią ilość czynników, które mogą świadczyć, o tym, że są spadkobiercami Cesarstwa zachodniorzymskiego.
Po upadku Cesarstwa na jego terenach pojawiły się plemiona barbarzyńskie. Jednym z nich byli Frankowie, którzy w IV w. zostali osadzeni jako sprzymierzeńcy rzymscy na ziemiach dzisiejszej Belgii. Władca Chlodwig z dynastii Merowingów złączy wszystkie ludy, a potem je ochrzcił w 496r. W VIII w. wysoki urzędnik królewski - majordom zwany Pepinem Wielkim z dynastii Karolingów obala ówczesnego władcę, obejmuje władzę i od tamtej pory następuje panowanie nowej dynastii. Następnym królem po śmierci Pepina okazuje się Karol Młot, który wsławił się krwawymi bojami z Arabami i z Longobardami. W 800r. władzę obejmuje Karol Wielki i z chwilą jego śmierci w roku 814 Frankowie stają się potęgą kontrolując już: całą dzisiejszą Francję, znaczną część półwyspu Apenińskiego oraz tereny dzisiejszych Niemiec. Tereny te całkowicie pokrywały się z cesarskim spadkodawcą. W państwie tym panował ustrój monarchii patrymonialnej (na czele stał król, który uważał całą ziemię za swoją własność), co całkowicie odbiegało od antycznego wzorca. Nie można natomiast jednoznacznie stwierdzić, czy kultura Franków była efektem odziedziczenia. Patrząc na prawo salickie obowiązujące w monarchii, stwierdzamy, że nie pokrywa się ono z prawem rzymskim. Prawo to potwierdza istnienie wspólnoty rodowej, dzieli społeczeństwo na biednych i bogatych oraz wprowadza rozróżnienie między członkiem rodu, obywatelem państwa, a obywatelem obcego państwa, czego nie znano jeszcze w Cesarstwie. Patrząc jednakże z drugiej strony możemy doszukać się podobieństw. W okresie Karolingów rozbudowano organizację kościelną, sieć szkół, powrócono do poezji, myśli politycznej i historiografii, rozwinięto piśmiennictwo historyczne, polityczne, teologię, architekturę oraz malarstwo, co całkowicie lub częściowo pokrywa się z kulturą Cesarstwa zachodniorzymskiego. Na arenie międzynarodowej prezentowali się bardzo dobrze. Liczono się z ich zdaniem i podziwiano ich podboje. To właśnie oni zatrzymali ekspansję saracenów (Arabów) w bitwie pod Poitiers w 732r. To również oni w 755r. uwolnili od barbarzyńskich rządów Longobardów półwysep Apeniński. Zdecydowanie było to w stylu Cesarstwa. Jeżeli chodzi o strukturę i administrację państwa, to była ona zarazem bardzo rozwinięta i skomplikowana. Podział administracyjny był zadziwiająco podobny do rzymskiego. Były ziemie (inaczej pagus), nad którymi władzę sprawował comes civitatis oraz setki (inaczej centurie), które kontrolował setnik (centurion). Później wprowadzono reformę, po której administracja nie wyglądała już tak podobnie: zostały jedynie ziemie lecz władza comesów wyraźnie uszczuplała, wprowadzono hrabstwa na czele z hrabią, który z kompetencji wojskowych przekwalifikował się na sądownicze, wprowadzono również marchie z margrabiami, którzy otrzymali władzę cywilną i wojskową. Drugi podział nie przypominał prawie niczym podziału w Rzymie. Natomiast w kwestii struktury państwa też było dwuznacznie. Bezpośrednio pod królem stał wiec z radą przyboczną, który zbierał się dwa razy do roku, a następnie dwór, czyli wszyscy urzędnicy. Był również istny ewenement, a mianowicie Demokracja wojenna - wiec wszystkich wolnych obywateli, na którym decydowano o najważniejszych sprawach monarchii, włącznie z wyborem wodza czyli księcia. Czynniki te wymieszały się i w tym sporze nie możemy stwierdzić o spadkobierstwie. Frankowie zdecydowanie swoją politykę zagraniczną prowadzili zgodnie z zasadami panującymi w antycznym Rzymie. Świadczą o tym liczne podboje, jak również krwawe tłumienia rzadkich buntów. W porównaniu z Arabami ideologia Franków odniosła mniejsze znaczenie w kształtowaniu się państwa. Jednakże z tego co wiemy z niewielu przekazów historycznych ideologia ta pokrywa się z ideologią rzymską. Frankowie w małym stopniu dążyli do kontynuacji Cesarstwa zachodniorzymskiego, lecz mimo to bez wahania możemy je określić mianem spadkobiercy Cesarstwa.
Po śmierci Karola Wielkiego władzę przejęli jego wnukowie. Doszło między nimi do konfliktu zbrojeniowego, ale w 843r. porozumieli się i podpisali traktat w Verdun. Na jego mocy monarchia Frankońska została podzielona na trzy części: Lotar otrzymał pas ziem od północnych Włoch, aż po morze Północne, Karol Łysy dostał tereny na zachód od posiadłości Lotara, natomiast ostatni z nich Ludwik Niemiec zagarnął ziemie na wschód od terenów należących do Lotara. Ten ostatni stworzył na swych terenach bardzo silne państwo nazwane Francia Orientalis. Po niedługim czasie nazwa ta przekształciła się w Francja Teutonica (czyli Francja Niemiec). W roku 936 władzę w Niemczech przejął Otton I, co zapoczątkowuje panowanie dynastii Ottonów. To właśnie za panowaniem tej dynastii, a potem również Henryków państwo niemieckie urosło w siłę. Kontrolowało ziemie dziś należące do Niemiec, część dzisiejszych Czech i Austrii oraz większą część półwyspu Apenińskiego włącznie z Rzymem. Położenie takie świadczy o tym, iż tylko połowicznie znajdowało się na terenach niegdyś podbitych przez Cesarstwo. Antyczni Rzymianie nie zaszli aż tak daleko na północ. W 961 r. plemię barbarzyńskie - Longobardowie ponownie w historii zagrozili atakiem na półwysep Apeniński. Niemcy zgodzili się odeprzeć ich napór na państwo kościelne w zamian za specjalne względy u papieża. Tak też się stało. Niemcy rozgromili Longobardów, a papież koronował Ottona I na Cesarza Świętego Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego, Data ta jest uznawana za powstanie I Rzeszy Niemieckiej. Pod tym względem absolutnie nie odbiegali od wzorców z przeszłości. Inaczej wyglądała sprawa kultury nowego cesarstwa. Jak na tak potężne państwo o samej kulturze nie wiemy prawie nic. Z przekazów jednak dowiadujemy się, że sprawa nie była taka prosta. Elementy Rzymskie mieszały się z mniej zaawansowanymi słowiańskimi. Dlatego nie możemy dokładnie określić specyfikacji kultury niemieckiej. Całkowicie odmienna sytuacja była w sferze roli politycznej. W tej kwestii była gigantem na miarę światową. Nie dość, że miała wysoką pozycję cesarstwa, to jeszcze miała całkowite poparcie religijne ze strony papieskiej. Niemcy posiadali w swoim czasie niezagrożoną pozycję na arenie międzynarodowej, a z ich zdaniem liczyły się wszystkie ówczesne państwa. Było to bezpośrednie wzorowanie się na Cesarstwie zachoniorzymskim. Niemcy nie zdołaliby osiągnąć tak silnej pozycji, gdyby nie organizacja wewnętrzna. Na początku nie zajmowano się szczególnymi podziałami i państwo wschodniofrankijskie podzielone było na cztery historyczne dzielnice: Bawarię, Szwabię, Frankonię oraz Saksonię (w 888r. po podziale ziem Lotara Niemcom przypadła również słynna po II Wojnie Światowej - Lotaryngia). Po pewnym czasie podział taki okazał się niewystarczający, gdyż nastąpiły kolejne podziały, po których Cesarstwo Rzymskie Narodu Niemieckiego zostało podzielone na dziewiętnaście odrębnych i autonomicznych królestw. Taki podział nie był znany w starożytnym Rzymie, dlatego tego elementu Niemcy nie odziedziczyli po Rzymianach. Niemcy ponadto cały czas dążyli do tego, aby ich cesarstwo zdobywało nowe tereny pod ich rządy. Możemy stąd bardzo łatwo wywnioskować jaką mieli politykę zagraniczną. Ich celem było podporządkowanie sobie całej Germanii, Galii, Italii i Słowiańszczyzny. Bezpośrednio łączymy to z ich ideologią. Ich mottem było "Drang nach Osten", co w wolnym tłumaczeniu znaczyło marsz na wschód czyli kontrolowanie całej pogańskiej Europy. Planowali stworzyć tam utopijne wręcz imperium, które rządziłoby większością Europy. Dalsze plany różniły się w zależności od panującej dynastii. Ottonowie bowiem chcieli, aby pod cesarzem stała Germania, a dopiero pod nią Galia, Italia i Słowiańszczyzna, natomiast Henrykowie chcieli, aby bezpośrednio pod cesarzem stały na równi wszystkie wymienione przedtem tereny. Były to koncepcje, których sam starożytny Rzym by się nie powstydził, a więc w tych dwóch kwestiach Niemcy byli na pewno spadkobiercami. Patrząc na wszystkie problemy rozważane powyżej możemy stwierdzić, że Cesarstwo Rzymskie Narodu Niemieckiego było na pewno spadkobiercą antycznego Cesarstwa.
Wspomniałem wcześniej, że po rozpadzie Cesarstwa zachodniorzymskiego powstały oprócz potęg Europejskich liczne państewka barbarzyńskie. Były to mało znaczące plemiona takie jak: Wizygoci w Hiszpanii, Wandalowie w Afryce północnej, Burgundowie (Jutowie) w dolinie Rodanu, Ostrogoci w Italii północnej, słynni później Frankowie w Galii, Longobardowie w Italii północnej, Baskowie na północnej części półwyspu Iberyjskiego, Sebowie na półwyspie Iberyjskim, Celtowie w zachodniej części Galii i w Irlandii oraz Anglosasi w Anglii. Pojawiali się na mapach od IV do VIII w. Każde z tych plemion w mniejszym lub większym stopniu zapisało się na kartach historii Europy. Niestety nie ma kronik lub roczników traktujących o tych małych jednostkach, dlatego przyjmujemy hipotetycznie, posługując się jednym z nich Frankami, którzy jednak są traktowani jako spadkobiercy Cesarstwa rzymskiego, że tak samo będziemy traktować resztę plemion. W takim razie możemy stwierdzić, nie stu procentowo, że państwa lub plemiona barbarzyńskie są pełnoprawnymi dziedzicami rzymskimi.
Reasumując stwierdzam, że moja teza na temat spadkobierców z początku pracy została poparta dostateczną ilością argumentów i przykładów i możemy bez wahania przyjąć, że Bizancjum, Arabowie, Frankowie, Cesarstwo Niemieckie oraz państewka barbarzyńskie w większym lub mniejszym stopniu zasługują na miano pełnoprawnych spadkobierców położenia, ustroju politycznego, kultury, roli politycznej, administracji i struktury państwa, polityki zagranicznej oraz ideologii starożytnego Cesarstwa zachodniorzymskiego.