"Romeo i Julia" to najsłynniejszy dramat Williama Szekspira, należący do gatunku określanego tragedią elżbietańską. Tekst ten pisany jest z podziałem na rolę, co sprawia, że nie mamy problemu ze zdefiniowaniem odpowiednich scen. Utwór opowiada o dwóch skłóconych ze sobą rodach i ich młodych przedstawicielach, których "spaja" namiętne uczucie, majace tragiczny koniec. Historia miłości Romea i Julii, pełna jest burzliwych wydarzeń i zwrotów akcji. Naszych bohaterów wciąż spotykają przeciwności losu, nie pozwalające być im razem. Warto zaznaczyć, że to co łączyło młodych kochanków, miało na nich ogromny wpływ- oboje dojrzali i stali się bardziej odpowiedzialni. W całym utworze utrzymuje się jeden wątek główny, mowa tu o wątku miłosnym. Akcja jest żywa- ciągle coś się dzieje. Bohaterowie przypadli mi do gustu. Swoją upartością sprawili, że są razem, a przez swoją śmierć połączyli swe rodziny. Omawiana książka jest oryginalna i warta zapamiętania. Jest ona przeznaczona dla osób lubiących tragiczne zakończenia. Największe wrażenie wywarła na mnie scena śmierci zakochanych. Zrozpaczony Romeo, zabija się dla ukochanej, nie wiedząc o tajemniczym planie ojca Laurentego. Utwór ten, jest rozsławiony na całym świecie, wystawiono go w wielu teatrach. Sztuka wyciska łzy, zbierając przy okazji wyrazy uznania. Ekranizacja została przyjęta z wielka radoscią. Aktorzy włożyli w nia swe serca, co odczuli widzowie. Myślę, że każdy powinien zapoznać się z treścią książki. Jestem pewna, że poruszy najtwardsze serca. Czytelnik będzie mógł się podzielić wrażeniami, jakie odczuł po jej przeczytaniu i zyskać nowe doświadczenie. Świetny pisarz, pokazał co potrafi pisząc historię miłosną wszechczasów. "I jedno wiemy. I nic się nie zmienia. Śmierć chroni od miłości, a miłość od śmierci."-Myślę, że bedzie dobre,ja to miałam i dostałam i bdb;)
Renesans - skrypt
Renesans
Renesans - fr. renaissance (odrodzenie).
Epoka olbrzymich zmian, zburzenia starego światopoglądu. Wzoruje się na antyku. Dominuje przekonanie, że do kontaktu z Bogiem nie potrzeba Kościoła. Najważniejszy staje się człowiek...