Mowa obronna Antygony.
Wysoki Sądzie i wszyscy inni tutaj zebrani!
Na ziemi,jak każdy wie,są dwa prawa:boskie i ludzkie. Wiadomo też,że to boskie są ważniejsze,a ludzkie nie mogą kolidować z boskimi. Bogowie nakazali chować zmarłych. Kreon ( władca Teb) zakazał chować ciało zmarłego zdrajcy. Antygona postąpiła słusznie sprzeciwiając się rozkazowi tyrana. Co więcej nie pragnęła ona upadku Kreona co potwierdzają jej słowa: ˝współkochać przyszłam ,a nie współnienawidzić ˝. Nie wątpię też , że działała pod wpływem silnych emocji.
A jednak Antygona zginęła,a także Hajmon jej narzeczony. Uważam, że to Kreon jest wszystkiemu winny, ponieważ wydał rozkaz zabicia Antygony,choć wiedział,że jego syn,Hajmon, jest zakochany w niej do szaleństwa.
Mając to wszystko na uwadze wnoszę wniosek o uniewinnienie Antygony i wszczęcie dochodznia w sprawie Kreona.
Z góry dziękuję.