"Palinodia" Ignacego Krasickiego.
„Palinodia” należy do zbioru satyr Krasickiego wydanego w 1779 roku. Tytuł utworu to grecka nazwa tekstu odwołującego wszystkie wcześniej stawiane zarzuty oraz głoszone poglądy. Na pierwszy rzut oka faktycznie można uznać, że Krasicki wypiera się licznych oszczerstw kierowanych do polskiego społeczeństwa, ale w rzeczywistości to cynizm, którym autor posługuje się, by jeszcze bardziej niż dotychczas pogłębić krytykę szlachty.
Tym razem poeta rozpoczyna swe dzieło pytaniem retorycznym o sens pisania satyr. Nie oczekując odpowiedzi, tłumaczy, że należy zaprzestać krytyki, mimo zła panującego na świecie, gdyż chęć jego naprawy jest zuchwałym rzemiosłem. Jednocześnie wypomina społeczeństwu nieumiejętność przyjmowania zarzutów i negatywnych ocen ich postawy. Dochodzi do wniosku, że lepiej będzie, gdy skupi się na pochlebstwie i pochwałach ich zachowań. Realizuje swe zamiary i stosując apostrofy, zwraca się kolejno do poszczególnych postaci. Poprzez ironię i hiperbolizację pewnych cech ukazuje zachowania znanych reprezentantów polskiej szlachty, komentując ich uczynki. Najpierw odwołuje się do nieuczciwego i rozpustnego Piotra, przedstawiając go jako sprawnego, dzielnego i mądrego, zasługującego na pochwały między innymi za umiejętność badania cudzych umysłów. Następnie chwali Pawła, mistrza nad mistrzami w oszustwie i krętactwie, gdyż to nie łatwa sztuka. Ironicznie gratuluje także samej ojczyźnie, która wzbogaca się o uczniów Machiavellego, znanego z politycznych, ale wykrętnych i nierzetelnych pism, zalecających zręczność, przebiegłość i bezwzględność w stosunku do innych. Kolejną osobą wspomnianą w tym utworze jest Jan, co ojców majętność utracił. Najprawdopodobniej jest tu mowa o Janie Kochanowskim, który rzeczywiście pozbył się ziemi swych rodziców, dając ją pod zastaw w zamian za otrzymanie pożyczki pieniężnej przeznaczonej potem na finansowanie swej podróży. Autor mówi o wybitnym pisarzu, by podkreślić niesprawiedliwość świata literatury i sztuki. Polega ona na tym, iż Jan Kochanowski poruszający problemy polskiej szlachty w swoich fraszkach zdobył sławę i rozgłos. Natomiast twórcy satyr ukazujący te same kwestie są nie tylko nie chwaleni, ale przede wszystkim krytykowani. Ignacy Krasicki przedstawia także augurów, kapłanów czyniących wróżby i zabobony najczęściej dla spraw politycznych. Uważali oni, że będąc na wyższej pozycji społecznej, mają większe prawa niż zwykli obywatele. Poeta następnie zwraca się do wszystkich, których uraził, chcąc przeprosić i odwołać swe wcześniejsze zarzuty. Są nimi między innymi kobiety lekkich obyczajów, które odrzuciły honor i cnotę, wartości tak cenne dla swych przodków. Wspomina także okres panowania Augusta II z rodu Sasów, kiedy to król ze stanem senatorskim i rycerstwem urządzał huczne alkoholowe zabawy. Mimo, iż był to czas bez rządów to wszystkie utrapienia kraju złagodziły trunki, a społeczeństwo wydawało się być szczęśliwe i radosne. Krasicki stawia więc pytanie, czy nie warto by wrócić do tych czasów? Przywołuje także Tomasza, który do kraju wniósł niektóre wzorce kulturowe z Francji i Włoch, skąpców i tych, którzy naśmiewają się z pracujących, zapewniającym im byt. Jednak Ignacy podkreśla, że nie krytykuje tego, lecz chwali, gdyż w przyszłości i na nich przyjdzie czas, gdy role się odwrócą i to oni staną się podmiotem szyderstw. Zmierzając ku zakończeniu utworu Krasicki ironicznie pisze o cnocie i uczciwości dworu, na którym ukształtowały się osobowości m.in. Sokratesa, Platona, Cycerona czy Seneki, a następnie rozważa, czy ciągnąć sarkastyczne pochwały, czy zamilknąć i pozostawić samodzielne wysnuwanie wniosków przyszłym pokoleniom.
Ignacy Krasicki w „Palinodii” nawiązał do wielu wcześniej wydanych satyr. Można znaleźć odniesienia do słynnej „Żony modnej” , kiedy to pisz o Tomaszu ozdabiającym Rzeczpospolitą francuskimi i włoskimi wzorami, do „Pijaństwa” w elementach opisujących sytuację okresu panowania Sasów, a także do „Świata zepsutego” poprzez zobrazowanie całkowitego upadku moralnego i obyczajowego polskiego społeczeństwa.
Dominującą cechą tej satyry jest ironia, którą poeta posługuje się w opisach poszczególnych zjawisk społecznych. Ironizuje nie tylko zachowania obywateli, ale także swoją opinię i stosunek do nich. Nie krytykuje ich wprost, nie ośmiesza dosłownie, nie szydzi bezpośrednio. Poprzez spojrzenie na zło w kategorii dobra, pogłębia swe zwątpienie w moralność Polaków jeszcze bardziej niż dotychczas. Poeta stosuje groteskę, przedstawiając kontrast pomiędzy światem mu współczesnym – XVIII – wieczną Rzeczpospolitą, a państwem przodków, kiedy to do największych wartości zaliczano cnotę i honor. Zachowania niektórych przedstawicieli szlachty w tym utworze są niekiedy przerysowane i przejaskrawione przez hiperbolizację. Jednak należy zdać sobie sprawę, że większość opisów odzwierciedla prawdziwy obraz zakłamanej Rzeczpospolitej. Poeta pragnął w ten sposób poruszyć serca i sumienia swych rodaków, aby ratowali ojczyznę przed katastrofą polityczną i gospodarczą.
„Palinodia” jest satyrą filozoficzno-moralną i monologiem Krasickiego, który sprzeciwia się w nim przede wszystkim pijaństwu, przejmowaniu wzorców z innych kultur i utraceniu polskich tradycji, przebiegłości, bezwzględności, kradzieży, zabobonom, wróżbom, niesprawiedliwości, marnotrawstwu, wywyższaniu poszczególnych warstw społecznych, kłamstwu i skąpstwu , upadku cnoty i honoru , nieposzanowaniu najbliższych, nieuczciwości i braku wdzięczności. Satyra ta nie jest typową o swobodnym charakterze, przesyconą humorem i wyrażającą stoicki dystans wobec świata. Jest utworem piętnującym wady społeczeństwa i odsłaniającym ich przyczyny, ale nie nasyconym komizmem, niefortunnymi wypadkami, żartem czy dowcipem. By wyraźniej oddziaływać na wyobraźnię, poeta stosuje liczne środki stylistyczne. Przeważają głównie epitety (np. dzielny umysłów badaczu, zacne nauki) , ale pojawiają się także liczne wykrzyknienia (typu „O szczęśliwa ojczyzno! Szczęśliwy narodzie!”), porównania ( „Jak Piotr, Paweł z osobna, mnogimi orszaki przystępujcie szulery”), powtórzenia i wyliczenia ( „ oszusty, matacze, hipokryty, złodzieje, rozpustni, pieniacze” ) . W utworze można znaleźć również metafory ( np. fraszka złoto ) i anafory ( ‘nie’ , choć, ).
Pomimo karykatury i hiperbolizacji wad ludzi , które zazwyczaj mają na celu wpłynąć na czytelnika poprzez humor, tym razem Krasicki wygłasza patetyczną, pełną powagi mowę. Mimo to, uważam, że doskonale oddziałuje na odbiorcę. Poprzez liczne pytania retoryczne zadawane w końcowej części utworu, zmusza do dokładnego przeanalizowania wcześniej przedstawianych postaci i ich zachowań. Unika natrętnego pouczania, zachęcając do własnej interpretacji i oceny. Wierzy, że przyszłe pokolenia czytające jego poezję, zrozumieją poglądy, których nieustraszenie bronił.