poniedziałek szkoła jak szkoła trzeba do niej chodzić. akurat dziś mam najwięcej lekcji. zaczynam o siódmej kończę o piętnastej. na muzyce mam dodatkowo do śpiewania piosenkę a na fizyce test. koszmar. przychdzę do domu i do wieczora ślęczę nad książkami i pracą domową. wtorek kolejny dzień szkoły. na szczęście dziś tylko cztery lekcje i ani jednego sprawdzianu. niestety na biologii odpowiadam z terzech tematów. po szkole mam dodatkowy angielski. przychodzę do domu i kuję do środowego testu z chemii. środa lekji w normę tylko sześć. codzienność. na drugiej lekcji sprawdzian z chemii ktróey poszedł mi nawet dobrze. cały dzień jak spłatka. reszta lekcji zleciala bardzo dobrze. po szkole idę do domu, lekcje, trochę nauki i spać. liczę na najjjj ;]
Czytelnictwo gimnazjalne
SPIS TREŚCI……………………………………………………………………...1
WSTĘP…………………………………………………………………………….2
ROZDZIAŁ I Formy pracy z książką w k...