Zbigniew Herbert nazwał odpuszczenie win najtrudniejszym kunsztem. Przedstaw funkcjonowanie motywu przebaczenia w wybranych utworach literackich różnych epok.
Czym dla człowieka może być odpuszczenie win?
Nie jest to przypadek lecz jest to świadomy wybór moralny. W naszym życiu często stajemy przed problemem czy wybaczyć komuś czy nie. Ja jeśli znajduję się w takiej sytuacji to staram się wybaczyć, chociaż czasami jest to bardzo trudne. Oczywiście możemy darować komuś krzywdę którą nam wyrządził ale zapomnieć o niej się nie da lub jest bardzo ciężko.
Zbigniew Herbert ponieważ żył w czasach bardzo trudnych dla Polski był doświadczony przez wojnę, powstania zaczął tworzyć utwory właśnie utwory właśnie o tejże tematyce.
W utworze 17 IX napisał że Polska, która wielokrotnie w historii była napadana i niszczona, pokryta grobami nie tylko swoich żołnierzy, ale i mogiłami wrogów, w obliczu ciągłych klęsk nauczyła się wybaczać.
Czy wybaczymy czy nie zależy to tylko od naszej postawy moralnej, ponieważ nie zawsze wiemy czy wybraliśmy słusznie.
Na początku mojego wypracowania omówię biblijną przypowieść „o synu marnotrawnym” następnie zajmę się analizą życia świętych w epoce średniowiecza. Potem przejdę do epoki romantyzmu, gdzie w utworze Adama Mickiewicza „Pan Tadeusz” zajmę się problemem przebaczenia. W dalszej części wypracowania napisze również o ludziach, którzy nie zdobyli się na przebaczenie.
Swoje rozważania rozpocznę od analizy przypowieści „O synu marnotrawnym”, która może w pierwszej chwili nas zaskoczyć: oto, syn który odszedł, stracił majątek , powrócił skruszony i został przyjęty przez ojca z otwartymi ramionami. Nic dziwnego, że drugi syn, który cały czas trwał przy ojcu, poczuł się dotknięty. Tymczasem ojciec tłumaczył mu, że kocha go cały czas, lecz cieszy się również z syna, o którym myślał, że jest stracony a ten powrócił. Obraz ten ma również takie znaczenie że wszyscy ludzie wierni Bogu są mu bliscy, lecz ci, którzy odeszli i powrócili do Niego także mogą liczyć na jego miłość i radość. Czytając tę przypowieść widzimy że Bóg jest jak dobry ojciec który potrafi przebaczyć swemu zagubionemu dziecku. Następnym bohaterem, który według mnie potrafił wybaczać jest święty Aleksy. Bohater był dzieckiem długo oczekiwanym (wyproszonym) modlitwami u Boga, a więc ukochanym. Aleksy postanawia całe swe życie poświęcić jedynej ukochanej osobie którą dla niego był Bóg. Pozostawił swą rodzinę i wyruszył w tułaczkę poświęcając swą myśl i osobę Bogu. Rozdał cały swój majątek a sam postanowił żebrać u bramy kościelnej wiele lat. Z wyroków Boskich powrócił do rodzinnego miasta i tu przez szesnaście lat pokutował pod schodami domu swego ojca. Znosił liczne niewygody i upokorzenia. Nie buntował się gdy wylewano na niego pomyje. Wybaczał ludziom krzywdę którą mu wyrządzali. Spisał swoje dzieje. Gdy bohater zmarł zaczęły się pojawiać przeróżne cuda. Myślę że ludzie po śmierci Aleksego zrozumieli jaką mu i sobie wyrządzili krzywdę. Kolejnym bohaterem na którego chciałbym zwrócić uwagę jest święty Franciszek. Franciszek, choć także głosił ubóstwo, pragnął żyć zgodnie z rytmem natury, pracą zarabiać na chleb, wielbił świat i ludzi jako dzieło Boskie i był przeciwnikiem dręczenia ciała ludzkiego. Bohater znajdował się w sytuacji gdy ludzie nie chcieli go słuchać i dlatego postanawiał mówić o Bogu roślinom, zwierzętom. Wybaczał ludziom to że nie chcą się od niego dowiadywać o Bogu. Wybaczał im również że nie żyją zgodnie z wolą Stwórcy.
Przejdę teraz do epoki romantyzmu w którym powstało wielkie dzieło Adama Mickiewicza „Pan Tadeusz”. Wiążącą dla wymowy tego utworu była postać księdza Robaka. Z jego spowiedzi dowiedziałem się, że habit bernardyna krył Jacka Soplicę, brata Sędziego, a ojca bohatera tytułowego. Jacek starał się niegdyś o rękę córki Stolnika Horeszki jednak został poczęstowany „czarną polewką” i w odruchu rozpaczy zabił magnata. Ponieważ w chwili zabójstwa Stolnik bronił zamku przed wojskami rosyjskimi, morderca został uznany za narodowego zdrajcę. Jacek musiał opuścić kraj, winę zaś zaczął odpokutowywać jako zakonnik, żołnierz i emisariusz napoleoński. Powrócił do Soplicowa, przez nikogo nie rozpoznany i zamierzał położyć kres kłótni rodowej Horeszków i Sopliców przez doprowadzenie do małżeństwa Tadeusza z Zosią wnuczką Stolnika. Spór dwóch rodów doszedł do punktu kulminacyjnego w postaci zajazdu. Kres osobistych porachunków położyło przybycie batalionu rosyjskiego. W obliczu wroga szlachta jednoczyła się, stawała do bitwy i ją wygrała. Skutki były jednak tragiczne. Doszło do dekonspiracji spisku i przymusowej emigracji. Śmiertelnie ranny Robak spowiadał się przed Klucznikiem Gerwazym (mścicielem Stolnika) i uzyskał od niego przebaczenie. Po przeczytaniu tego utworu niejeden z nas zadaje sobie pytania: Czy Jacek słusznie postąpił przywdziewając „maskę” Robaka ?. Czy dobrze postąpił doprowadzając do pogodzenia się zwaśnionych rodów?.
Tak jak w literaturze występują bohaterzy którzy wybaczyli to i pojawiają się tacy którzy nie zdobyli się na odpuszczenie win. Jedną z postaci która nie zdobyła się na przebaczenie był Konrad Wallenrod. Był on tak zwanym bohaterem wallenrodycznym, który był gotowy dla ojczyzny poświęcić dobro osobiste, a nawet szczęście ukochanej kobiety. W czasie swojego życia został zmuszony do wyboru pomiędzy ojczyzną a rodziną. Postanowił podstępem, niezgodnie z obowiązującym kodeksem rycerskim walczyć dla swej ojczyzny. Nie zdobył się na to by wybaczyć krzyżakom krzywdę którą mu wyrządzili, lecz postanowił ich zniszczyć. Doprowadził do klęski wojsk krzyżackich a następnie poniósł śmierć. Można się zatem zastanawiać czy słusznie postąpił odrzucając spokój przy boku Aldony?. I dlaczego tak bardzo pragnął zemsty?.
Następną osobą która nie zdobyła się na wybaczenie jest Justyna z „Granicy” Z. Nałkowskiej. Lektura jest opowieścią o człowieku z wyższych sfer który romansował z Justyną Bogutówną, córką kucharki. Na początku, wobec uwiedzionej dziewczyny spełniał wszystkie obowiązki, tak mu się przynajmniej wydawało. Ale kiedy jego życie zaczęło się stabilizować, kiedy stopniowo osiągnął wyższe stopnie kariery znajomość z Justyną zaczęła być dla niego kłopotliwa. Romans z córką kucharki kompromitował go i ośmieszał. Dlatego zaczął nakłaniać do usunięcia ciąży. Justyna tym faktem była bardzo zbulwersowana. Postanowiła że mu nie wybaczy czynu który jej wyrządził.
I w tym momencie mogę sobie postawić pytania: jak daleko możemy posunąć się w swoim postępowaniu?. Do jakiego momentu postępujemy jeszcze moralnie a od którego już nie?. Czy istnieje granica moralna?. Jeśli tak to co ją wyznacza?. Jakie kryterium?. Myślę że choć, jak to ukazuje literatura wybaczyć jest bardzo ciężko a czasami jest to niemożliwe powinniśmy wybaczać. Myślę że jeśli odpuszczamy komuś winy, to dajemy tej osobie szanse by się poprawiła i zaczęła żyć z nami w zgodzie.
goodseed www.lipnica.w.pl