Wczoraj ...kiedy rodzice poszli do cioci na imieniny zostałęm sam w domu. Strasznie się bałem. Starałem się przezwyciężyć strach lecz było to bardzo trudne. Zapaliłem sobie światło w pokoju i zacząłem oglądać telewizje. W pewnym momencie telewizor zgasł. Moja mina zamieniła się w minę strasznie przestraszonego człowieka. Szybko zgasiłem światło i uciekłem do swojego pokoju spać ... Nie udało mi się usnąć gdyż cały czas myślałam o nagłym zgaśnięciu telewizora. Jednak po chwili poszłem...spać....,...,...,...Kiedy się obudziłem rodzice byli już w domu. Opowiedziałem im wszystkko ...ale oni...zaczeli się ze mnie śmiać. Powiedzieli mi , że to tylko moja wyobraźnia. Do dzisiaj nie zostaje już sam w domu.
Niedźwiedź na ulicy.... Pewnego dnia wracałem wcześniej ze szkoły, gdyż tego popołudnia miała się odbyć zabawa karnawałowa i lekcje były skrócone. Właśnie myślałem o tym, za kogo się przebiorę, aby wzbudzić podziw wsród kolegów, gdy nagle zobaczyłem jakieś dziwne zbiegowisko przed brama do miejskiego ogrodu. Ludzie otaczali wejście, tramwaje stały przed przejściem dla pieszych, a przechodnie próbowali przecisnąć się przez tłum zalegający główną ulicę. Ktoś z tłumu krzyczał, aby wezwać policję, ktoś inny zawzięcie gestykulował, wznosząc co chwila ręce w geście grozy. Część ludzi podawała sobie z ust do ust jakieś dziwne wieści. Tłum falował raz po raz, jakby z podmuchem niewidzialnego wiatru, chociaż na drzewach nie drgnął ani jeden liść. Zastanawiałem się, co mogło spowodować tak dziwną reakcję tych ludzi. Czyżby to był jakiś wypadek..... Dlaczego więc nie nadjeżdżała karetka pogotowia? A zresztą czyż jakikolwiek wypadek mógł być przyczyną tak powszechnego popłochu i zamieszania wsród obecnych? Podszedłem bliżej. Już niemal zrównałem się z falującym tłumem, gdy nagle ku mojemu szczeremu zdziwieniu i grozie usłyszałem całkiem blisko przeciągły pomruk dzikiego zwierzęcia. Tłum raz jeszcze zafalował i rozstąpił się nagle. - Idzie, idzie prosto na nas- padały przerażone słowa. - Gdzie jest policja?!- krzyczł ktoś głośno. Wtedy zobaczyłem, co było przedmiotem zamieszania. Na ścieżce, prowadzącej w stronę głównej ulicy miasta, ukazał się olbrzymi, brunatny niedźwiedź...... Nie, to nie możliwe.....- pomyślałem.- Ja chyba śnię! Niedźwiedź na ulicy. To musi być przywidzenie..... A może ktoś urządził sobie głupi kawał?- Niedźwiedź był jednak prawdziwy. Ludzie pozpierzchli się na wszystkie strony. Ten i ów łapał w pośpiechu laskę lub kapelusz, który spadał mu z głowy. Matki z przerażeniem chwytały dzieci za ręce i biegły szybko, nie oglądając się za siebie. Dzieci zostawały w tyle, oniemiałe, z otwartymi ustami, wyciągały rączki ku olbrzymiemu, kudłatemu misiowi. Tymczasem "miś" kroczył leniwie wprost przed siebie ociężałym, powolnym krokiem i rozglądał się na wszystkie strony. Kiedy doszedł do końca ścieżki, zatrzymał się przed bramą, wspiął na tylne łapy i raz jeszcze wydał głośny pomruk. Któryś z gapiów, chcąc przeciąć zwierzęciu drogę w ostatnim momencie, zamknął potężną, żelazną bramę miejskiego ogrodu botanicznego. Na nic jednak zdały się te wysiłki. Niedźwiedź, bynajmniej niezrażony przeszkodą, postanowił szybko ją pokonać. Jedynie groźny, potężny ryk, który wydobywał się z jego gardzieli był oznaką wściekłości i chwilowej bezsilności zwierzęcia. Ozdobnie kuta, mosiężna brama łatwo ustąpiła pod naporem potężnych niedźwiedzich łap. Kiedy zwierzę, pokonawszy przeszkodę, opuszczało ogród, było widocznie niezmiernie zadowolony z siebie, gdyż raz po raz dało się słyszeć ciche, radosne mruczenie. Tak groźnie wyglądające przed chwilą zwierzę naraz stało się wesołym, miłym niedźwiadkiem. Przed bramą rzecz jasna nie było już nikogo. Przerażony tłum rozpierzchnął się we wszystkie strony. Niedźwiedź zaczął tymczasem kroczyć główną ulicą miasta, teraz dziwnie opustoszałą. Tylko nieliczni, zabłąkani przechodnie omijali zwierzę z daleka, inni sądzili, że to jakiś przebieraniec lub fotograf. Niedźwiedź budził powszechne przerażenie. Pasażerowie w tramwajach i autobusach, gapiąc się bezmyślnie przez okno, na widok kroczącego ulicą pokaźnych rozmiarów zwierzęcia przecierali zdziwione oczy, otwierali w osłupieniu usta i pokazywali sobie z niedowierzaniem to dziwne zjawisko. Wtem ścieżką od strony ogrodu botanicznego podbiegł zdyszany młody mężczyzna. Wołał coś głośno i zadawał napotkanym przechodniom jakieś dziwne pytania, w powietrzu natomiast kreślił palcami jakieś znaki. Ludzie kiwali ze współczuciem głowami, inni pukali się w czoła, a jeszcze inni szli w milczeniu zatopieni we własnych myślach. Wreszcie ktoś wskazał mężczyźnie tłum pieszych i samochodów wzdłuż jezdni. Człowiek ów pognał pędem we wskazanym kierunku i zaczął przedzierać się ku centrum owego zbiegowiska. Kiegy zobaczył niedźwiedzia baraszkującego na środku drogi, podszedł wolno ku zwierzęciu i wymówił jego imię. Niedźwiedź stał się łagodny i potulnie podążył za swym opiekunem. Tłum odetchnął z ulgą. Okazało się, że niedźwiedź ten uciekł dziś rano z cyrku stacjonującego na terenie ogrodu, a ów młody człowiek- jego opiekun i treser- szukał zwierzęcia od kilku godzin. Chociaż zwierzę narobiło wiele paniki i napędziło ludziom strachu, to jednak to wydarzenie jest mile wspominane. Cieszę się także , że ta przygoda miała szczęśliwe zakończenie. Myśle, że pomogłem. Liczę na naj.
Napisz opowiadanie temat dowolny pisze to ponieważ mam pustke w głowie daje naj za jakieś fajne opowiadanie ma byc ciekawe ponieważ pisze je żeby miec 4 z j. polskiego na koniec więc to dosyc ważne
Napisz opowiadanie temat dowolny pisze to ponieważ mam pustke w głowie daje naj za jakieś fajne opowiadanie ma byc ciekawe ponieważ pisze je żeby miec 4 z j. polskiego na koniec więc to dosyc ważne...
Napisz opowiadanie temat dowolny. nie może być fikcyjny ( nie można tam brać udziału magia) DAM NAJ
Napisz opowiadanie temat dowolny. nie może być fikcyjny ( nie można tam brać udziału magia) DAM NAJ...
Napisz opowiadanie, temat dowolny, tylko żeby coś się działo.
Napisz opowiadanie, temat dowolny, tylko żeby coś się działo....
Napisz opowiadanie (temat dowolny) od 50-70 słów. DAJE NAJ
Napisz opowiadanie (temat dowolny) od 50-70 słów. DAJE NAJ...
Napisz opowiadanie (temat dowolny) od 50-70 słów DAJE NAJ :)
Napisz opowiadanie (temat dowolny) od 50-70 słów DAJE NAJ :)...
napisz opowiadanie (temat dowolny) . z góry dziekuje;****
napisz opowiadanie (temat dowolny) . z góry dziekuje;****...