Kiedy ostatnio byłem na sankach i zjeżdrzałem z góry zagle spadłem z sanek i wpadłem do dołu.
Pewnego mroźnego dnia, gdy obudziłem się nad ranem nie mogłem uwierzyć własnym oczom. Spadł śnieg! Pierwszy śnieg tej zimy. Prędko ubrałem ocieplane spodnie i wybiegłem pospiesznie na dwór. Przed moim domem zobaczyłem grupkę moich przyjaciół, którzy rzucali się śnieżkami. Po kilku minutach rozpętaliśmy prawdziwą bitwę na śnieżki. Jednak nagle zobaczyłem na mojej kurtce krew. Pomyślałem, że to któryś z kolegów rzucił we mnie lodem. Gdy zacząłem krzyczećprosząc o pomoc, przyjaciele zaczęli się ze mnie śmiać. Zobaczyłem wtedy, że to moja dziewczyna wylała na mnie sok porzeczkowy :)
Mam napisać śmieszną historie, która przydarzyła mi się ostatnio. Proszę o coś o zimię np. o sankach, kuligu, bitwie na śnieżki ;p...
