Odpoczywałam na plaży, wtem zauważyłam coś dziwnego lecącego w stronę słońca. Po dłuższym przyjrzeniu się istocie zobaczyłam, że to człowiek. Byłam bardzo wystraszona, ponieważ wiedziałam, że niedługo wpadnie w odmęty głębokiego oceanu. Bardzo chciałam mu pomóc, lecz nie wiedziałam jak. Zaczęłam krzyczeć jak najgłośniej, żeby obniżyl lot. Nie słyszał mnie, nie wiedziałąm co mam dalej zrobić. Na moich oczach człowiek miał za chwilę zginąć. Owy człowiek podleciał jeszcze bliżej słońca. Nagle jego skrzydła zaczęły się topić w ciepłocie i blasku słońca. Usłyszałam jego przerażony krzyk. Ja rówznież byłam przestraszona jak on. Chłopak zaczął spadać w dół z nieobliczalną prękością. Za chwilę miał się utopić, a ja się temu przyglądałam. Stało się, chłopiec utopił się. Nie potrafiłam opisać swoich uczuć. Pierwszy raz go widziałam, a tak bardzo chciałam mu pomóc. Lecz nie mogłam... Tego przeżycia nigdy nie zapomnę.
Jestem świadkiem tragedii Ikara (antycznie) -opowiadanie z elementami opisu uczuć.
Jestem świadkiem tragedii Ikara (antycznie) -opowiadanie z elementami opisu uczuć....