Kreon czy Antygona? - kto miał rację? - przemówienie.
Drodzy poddani !
Dopiero teraz, gdy Antygona, córka mojej siostry, popełniła samobójstwo i to z mojej winy, zdaję sobie sprawę z tego, że w czasie mojego panowania popełniłem wiele błędów. Wiem, iż jest już za późno by przywrócić jej życie! Bogowie, błagam o wybaczenie! Sprzeciwiłem się waszym wyrokom. Teraz zrozumiałem, że prawo boskie, które nakazuje pochować zmarłego – jest ważniejsze od prawa ludzkiego oraz władzy państwowej. Antygona miała racje mówiąc, że śmierć zmazuje wszystkie winy, a odmówienie pochówku jest przestępstwem religijnym.
Stojąc tutaj chciałbym także przeprosić mego syna. Hajmonie wybacz mi me błędy. Bardzo mi Ciebie brakuje. Dlaczego odszedłeś akurat teraz, gdy zrozumiałem, że jesteś dla mnie najważniejszy? Zrobiłbym wszystko, aby cofnąć czas, by być razem z tobą. Teraz już wiem, ile zraniłem serc, ile ludzi przeze mnie cierpiało. Podążałem za tym, co dyktowała mi duma, a nie serce. Gardziłem uczuciami innych, nie przejmowałem się ich opinią.
Teraz w mym cierpieniu zaczynam rozumieć swe błędy. Wiem, iż to Antygona miała rację i podziwiam ją za jej upór i konsekwentne dążenie do celu. Ona nie bała się mówić o swych poglądach i czynić to, co uważała za słuszne.
Uważam, że gdybym nie skazał jej na tak okropną śmierć, była- by dobrą królową, która doskonale rozumiałaby problemy poddanych. Tak więc, jeszcze raz błagam o wybaczenie wszystkich, którym wyrządziłem jakąkolwiek krzywdę! Zadośćuczynianiąc za krzywdy, chcę teraz podążać drogą, którą wytyczyła Antygona.