Streszczenie pierwszej księgi "Pana Tadeusza" pt. "Gospodarstwo".
Księga pierwsza - Gospodarstwo
Rozpoczyna się ona przemową poety skierowaną do Litwy. Mówi w niej jak bardzo kocha swoją ojczyznę i wyraża tęsknotę za nią.
Następnie rozpoczyna się opis rodzinnych stron. Do dworku powraca młodzieniec- Tadeusz Soplica, który „w dalekim mieście kończył nauki”. (Warto wiedzieć, iż miał imię na cześć Kościuszki, ponieważ urodził się w czasie wojny) Wpada do domu i ogląda każdy kąt. Widzi takie same portrety jak sprzed 10 lat kiedy był w domu ostatni raz, a były to m.in.: portret Kościuszki, Rejtana, Jasińskiego. Dojrzał też stary zegar, który włączony wygrywał mazurka Dąbrowskiego. W końcu wszedł do komnaty gdzie mieszkał, gdy był dzieckiem, lecz ze zdziwieniem odkrył, że mieszka tu teraz jakaś kobieta. (Dostrzegł damskie przedmioty) Dostrzegł po chwili młodą panienkę w ogrodzie, która w pewnym momencie weszła z niego do pokoju w niekompletnym stroju i wystraszyła się tak gościa, że pobiegła znów do ogrodu.
W tym momencie zaskoczył Tadeusza Wojski (krewny i przyjaciel Sędziego- stryja Tadeusza). Zaczęli się ściskać i rozmawiać. Wojski zaczął mówić, że w Soplicowie jest dużo gości, ponieważ chcą rozstrzygnąć spór o ruiny zamku Horeszków, który toczy się między Hrabią (dalekim krewnym Horeszków) a Sędzią (stryjem Tadeusza). Obydwaj wyszli z domu by przywitać się z tymi, którzy wracali z pola. Był w śród nich Sędzia, który mało czule przywitał się z Tadeuszem.
Przyszedł czas na kolację, która odbyła się w ruinach zamku, o który toczył się spór (Kolację z domu przeniósł tam Protazy- sądowy woźny), Goście usiedli przy stole według hierarchii ważności. Tadeusz, choć młody był gościem, dlatego siadł „wysoko”. Między nim a jego stryjem było jedno wolne miejsce. Przy stole siedział też Ksiądz Robak i Rykow (rosyjski kapitan) Rozpoczęły się rozmowy m.in. o modzie francuskiej.
Wtem weszła nowa osoba- Telimena. Wszyscy zaczęli ją witać i podziwiać. Trwała ze 4 minuty przerwa w rozmowach aż znów zaczęły się szmery i kłótnia między Asesorem i Rejentem o charty- Kusego i Sokoła. Każdy z nich chciał udowodnić, iż jego jest najlepszy, Asesor wychwalał Sokoła a Rejent Kusego.
W tym czasie Tadeusz rozmyślał o damie (Telimenie), która usiadła koło niego na wcześniejszym pustym miejscu. Omyłkowo myślał, iż jest to ta sama dziewczyna, którą widział po powrocie do domu w swoim startym pokoju. (Dowiadujemy się też, że Tadeusz ma blisko 20 lat) Rozwinęła się ich wspólna rozmowa. Rozprawiali o książkach, ich autorach, sztuce itp. Zapatrzeni w siebie wnet zostali „obudzeni” i odskoczyli wręcz od siebie, oddalili zbliżone pod stołem dłonie, co dziwnie wyglądało. Więc Tadeusz żeby nie zdradzić swojego roztargnienia zaczął wyrażać swoje zdanie o chartach (nie słuchając kłótni), które bardzo zdenerwowało Asesora i Rejenta.
W pewnej chwili Podkomorzy (przyjaciel Sędziego) wpadł na pomysł rozstrzygnięcia sporu o charty i zapowiedział na następny dzień polowanie. Dodał, że „Wojski towarzystwa nam tez nie odmówi”. On jednak skrytykował ten pomysł i powiedział, że nie ma zamiaru w tym uczestniczyć
Wieczorem Tadeusz rozmyśla o Telimenie. Zwłaszcza denerwuje go fakt, że jest ona jego ciocią.
Narrator wtrąca, iż często o postępach kampanii Napoleona wieści przynosili na Litwę zakonnicy i włóczędzy. Jednym z takich „donosicieli” był Ksiądz Robak, który przyszedł do Sędziego i go obudził, aby przekazać mu nowiny.